Lysy5g1

a to ciekawe :eek: a ja zawsze żyłem wg. zasady że lepiej nie moczyć silnika kilka miesięcy w wypracowanym, pełnym siarczanów czy innych kwaśnych związków oleju... starzenie oleju to raczej ploty od pana Frania z osiedlowego warsztatu... nie sądzisz czyba że olej który jest nazywany "wielosezonowym" zestarzeje się w 3 miesiące postoju przy zachowanej temperaturze >0 ?? Jeśli wydaje Ci się że szlag go trafi to brawo :clap: chyba słonecznikowy z biedronki dłużej by wytrzymał :P i to też ciekawe... a widziałeś kiedyś w standardowym samochodzie z manualną skrzynią coś takiego jak mokre sprzęgło?? :icon_biggrin: tak się składa że w motocyklach to jest najbardziej popularna opcja sprzęgła a ono chyba musi mieć jakiś tam odpowiedni olej, który nie będzie powodował zbędnych poślizgów i przypalania... wsio.

masa była tematów o gumach.. i nie szukaj tematu jak będzie to w przypadku Twojego moto bo nikt Ci dokładnie nie powie... ogólnie wiadomo że opona minimalnie szersza jeszcze nie wpływa źle na jazdę, ale 20mm to nie jest już tak "minimalnie". Wiesz chyba że szerokość gumy 180 i tak u Ciebie w moto osiągnie najwyżej 170 i to dodatkowo z odkształceniami przez to że opona po prostu jest za szeroka do felgi... bez sensu są takie zabiegi wegług mnie :/ :lalag: ale jak to mówią "szeroki laczek to podstawa", co tam stabilność w zakrętach... :buttrock:

kolego.. trochę szacunku :) od razu widać że jesteś tu świerzak jeśli tak się odzywasz do ogólnie szanowanego członka forum :D po pierwsze: Jeśli Pan Piotr coś pisze to znaczy że wie co pisze :) po drugie (już w temacie): na jakiej podstawie sądzisz że rama jest prosta? przyłożyłeś deskę do obu kół, albo przetoczyłeś moto po piasku i już masz taką pewność? jeśli coś zrobiło wgniot w belce ramy to siła musiała być niemała bo rama raczej jest dość sztywnym elementem motocykla... powiedz najpierw co jest powodem wgniotu (czyżby dzwon??), czy jest głęboki, czy na tyle mocny że lakier z ramy odpadł (chyba że jest polerka), czy są jakieś odkształcenia w okolicy tego miejsca itd...

sorka za offtopa.. ale gość musiał tym K5 po niezłych krawężnikach latać... zobaczcie na felgę tylnią jak zwalnia prawie do zera :icon_question: a co do strzelania to myślę tak samo jak już ktos napisał... przy ekstramalnym hamowaniu silnikiem nawet przy fabrycznym wydechu występuje ale jest wytłumione(w gsx-f mam fabryczne, kolektory już szczelne a lekko sobei pyrka kiedy się słucha z boku.. w kasku na moto już tego kompletnie nie słychać), więc na przelocie chyba nei ma co się bać :icon_question:

ehhh, jeśli moto jest warte uwagi to klienta nie trzeba specjalnie namawiać bo jak faktycznie szuka motorka i Twój jest ok to kupi. Podpowiem Ci jedno: nie wymyślaj niewiadomo jakich rewelacji w ogłoszeniu, pisz prawdę bo potem mogły by byc problemy jeśli ktoś się wybiera po "idealny" motorek przez pół Polski a zastaje rzęcha :biggrin: Opony to już indywisualna sprawa bo jak wymienisz to będziesz zmuszony podnieść cenę która już zapewne straci swoją atrakcyjność... z doświadczenia wiem że jak moto jest tańsze, ale wymaga wymian opon to i tak będzie atrakcyjniejsze na pierwszy rzut oka... taka pozorna oszczędność na krótką metę :biggrin: (na zużytych przecież można jeszcze trochę polatać i za ten czas dozbierać kaskę na gumy) Ogłoszenia... hmm, nie żebym reklamował ale otomoto jest dobre, bo ogłoszenie nie kosztuje kokosów a wyświetla się na allegro i kilku jeszcze serwisach giełdowych. Ew. ogłoszenie w prasie motocyklowej.

sam sobie odpowiedziałeś przecież :D czy fabryka własnie nie podaje gum najbardziej optymalnych dla dobrego prowadzenia? tym bardziej jeśli jesteś na tyle mądry że prowadzenie jest ważniejsze od szpanu szeroką gumą to fabryczka :evil:

to nie żadna kompresja ale źle ustawiony zapłon :D (zbyt wczesny)

wg mnie nie do końca "fajny" ten olej.. ale zawsze to półsyntetyk (jeśli mówimy o orlenie czerownym) i co najważniejsze NIE MIXOL! :biggrin: ale tak dla świętego spokoju lepiej zakup lepszy olej... CRM jest dość wyżyłowana i powinna latać na pożądnym, conajmniej półsyntetyku dobrej firmy, np. castrol, mobil, midland itp...

czy aby nie myłeś sprzęta "na gorąco" zaraz po jeździe? nie wiem jak jest w praktyce, ale teoretycznie szybko schłodzony metal czy inny materiał może pękać...

Ooo.. "nasi tu są" witaj Sires ;) pamiętasz mnie może? Michał- nowy kadydat do klubu... ten z czerwonym miesiem na klacie :flesje: (czarny gsx 600f) jedyna serwisówka jaką znalazłem jest tutaj: http://www.paulmilner.com/yamaha/handbuch/handbuch.htm niestety po niemiecku :/ z tego co się rozejżałem w tej serwisówce regulacja zaworów jest na początku rozdz. 3 regulacja jest śrubowa więc to ta prostsza opcja do wykonania samemu- na szczęście. ja zawsze sam regulowałem w poprzednich sprzętach więc i Ty dasz radę, tylko trzeba sie przyłożyć :D po polsku ładnie wyjaśnione jest na stronie "Świata Motocykli" o tutaj: http://serwisy.gazeta.pl/motocykle/1,56423,3175470.html odnośnie luzow jakie trzeba ustawić musisz poszukać w tabelach w serwisówce którą podałem, albo po prostu zadzwonić do Robsona ;) on ma dostęp do wszelkich danych serwisowych... powodzenia w regulowaniu i dozobaczyska :D ;)

trzeba zrobić czyszczenie gaźników i filtra powietrza(o ile jest gąbkowy, jesli papierowy i zasyfiony to do wymiany). Po tym już tylko synchro gaźników, sprawdzenie czy przez króćce nie bierze lewego powietrza i będzie git :)

wg. mnie po prostu główną przyczyną jest różnica w przeznaczeniu owych 125 2t.. skuter jak wiadomo ma być niezawodny, ma mało palić i być wygodny- czyli ma być mniej wyżyłowany i mieć wiecej miejsca na pokładzie za czym idzie słaba aerodynamika. nsr jak widomo jest stylizowana na "sporta"... musi więc zapierniczać, przez co pali swoje, jest mało wygodna, a i remonty silnika robi się dość często... czyli po prostu skut jest praktyczny a nsr ostro zapierdziela i tak już są te bzyczki stworzone :)

Jeśli silnik jest ok, a przy ramie nie ma żadnych cudów techniki poprzedniego właściciela to wymiana będzie raczej bezproblemowa i z kimś kumatym na pewno dasz radę :D ps: postaraj się o jakąś pisemną gwarancję że ten silnik jest ok...

to zależy.. moc jest w górnym zakresie obrotów w 2t a szczególnie w takich silnikach jak crm która ma przaktycznie silnik z crossowej cr... jeśli jednak poniżej tego ma strasznego muła, odpala dobrze, nie zalewa się a świeca po jeździ ma dobry kolor to będzie na bank zepsuty zawór wydechowy. Musisz odkręcić od niego dekielek (jest on z przodu cylindra, obok miejsca gdzie z cylka wychodzi dyfuzor), i rozejżeć się co jest nie tak. Jeśli żadna z linek nie jest zerwana to znaczy że silniczek sterujący padjot :/ wtedy masz lipę... może być jeszcze tak, że po prostu na którejś kostce od tego mechanizmu są styki zaśniedziałe czy cuś. Pozsprawdzaj to wszystko i napisz co zobaczyłeś to bedziemy myślec dalej :buttrock:

chyba w firmie Legra robią, dorabiałem tłok, ale tulejki chyba też są w ofercie: www.legra.neostrada.pl jeśli nawet nie robią to za pewne będą mieli tam adres jakiegoś zaufanego "tuleja-warsztatu" powodzenia, HAWK!! ;)

a ja tam myślę że jest tak: gość jechał sobie, wyskoczył zeger z iglicy no i opadła... pojechał na ssaniu te 30km i właśnie w tym sęk- świeca od złej mieszanki padjot. To, że ma iskrę "na sucho" nie świadczy że przy sporym ciśnieniu w komorze spalania będzie ja miała. Wymień świecę i powinno rozwiązać problem :D Stawiam na tą świeczkę ale jest prawdopodobieństwo że jednak moto się trochę przytarło- jeśli jeździsz na mieszance to moto mogło dostawać za mało paliwa z tak cennym olejem... ale to mało prawdopodobne, a wręcz niemożliwe jeśli masz dozownik oleju :icon_mrgreen: więc pierwsze co zrobisz to sprawdź na innej świecy.. powodzenia, HAWK! ;)

to czekaj kolego dalej aż sobie naknocisz w skrzyni i Twój następny post będzie "ciężko wchodzą biegi" albo jeszcze "dziwny dźwięk ze skrzyni biegów" :D wymieniaj i nie marudź!! no chyba że lubisz ryzyko... :D swoją drogą... jakim cudem masz za mało oleju? :clap: zlikwiduj jakiś wyciek albo cuś bo w dwusuwie nie ma prawa Ci ubywać oleju ze skrzyni...

jeśli wibrzy tylko zależnie od prędkości to nie będzie od wydechów... obawiam się że masz albo bicie na jednym z kół, albo opona któraś padjot :/

a może sprawdź podstawową sprawę: stan linki i luz na niej... może tam jest coś nie tak :rolleyes:

z tym, że jak to właściciel podaje: przebieg udokumentowany na 33kkm... nie sądzę żeby po tak malutkim przebiegu mogły padnąć pierścionki (choć tego nie wykluczam, bo wszystko jest możliwe... niewiadomo jakie moto miało warunki u poprzedniego łasciciela, na jakich olejach jeździło itd) jak większość stawiam na uszczelniacze zaworowe, i oby się sprawdziło bo koszt uszczelniaczy jest niski... nie to co pierścionki, bo tutaj chyba nie ma co wymieniać pojedyńczo, ale od razu z tłokami+ew. szlif cylków... pytanie tylko czy można dostać nadwymiary tłoków.. :/ ps: sprawdź też dla pewności czy w cieczy chłodzącej nie ma "oczek" oleju...

myślę że niekoniecznie laser... moze być i cięcie strumieniem wody: deklarują że metal do 2cm tną w każdy wzór :( jeśli chcesz to mam numer gg do gościa który takie wycinanie robi...

ja stawiam na dobrego spawacza+ śluzarza, żeby dobrze obrobił spaw i będzie git :notworthy:

co tu długo pisać: http://www.autokacik.pl/oleje/oleje.html elementarz olejowy jak znalazł :icon_twisted: więc nie ma sensu nis własnymi słowami pocić :banghead:

młotek i dłutko :crossy: a tak serio to myślę że jak w każdym(prawie) innym moto: wcisnąć, przekręcić w lewo i wyciągnąć :rolleyes: oczywiście jeśli masz jakieś wynalazki typu led to będzie problem bo pojedyńcze diody ciężko powymieniać...

do sprawdzenia nie potrzeba nic poza zestawem kluczy do odkręcenia plastików, baku itp rzeczy które zasłaniają głowicę i do odkręcenia samej pokrywy głowicy... potem już tylko szczelinomierz w łapkę, ustawiasz dany tłok w gmp i mierzysz :rolleyes: