ks-rider

Generalnie w oponach motocyklowych wzor bieznika nie gra roli i w pewnym stopniu jest on projektowany pod " oko " - bardziej liczy sie mieszanka gumy, coz, zycze szczescia w zakupie opon :icon_mrgreen: he, he, O czyim avatarze mowisz ? :icon_mrgreen: :crossy:

Ci ktorzy miszkaja w Twoich okolcach maja fury gdzie do zbiornika wchodz 500 l :biggrin: i dwa razy dziennie obracaja na Bialorus zatankowac :biggrin: troche inna bajka. :crossy:

To Ty kupujesz opony wzgledem pieknosci ? ? ? :notworthy: :notworthy: :notworthy: chyle czolo przed miszczem :icon_mrgreen: Podaj moze jakie sa piekne, moze sie skusze :icon_mrgreen: P.S. Sa ludzie ktorzy potrafia FJR 1300 nakrecic nie 20 000 km :biggrin: :crossy:

Zaloz Metzeler'a osobiscie polecam Z6 a jak chcesz jeszcze lepsze trzymanie to M3 z tym ze skonczy Ci sie powiedzmy po 8 000 km podczas gdy Z6 wytrzymac powinien 20 000 km. :crossy:

Mowcie co chcesie osobiscie uwaza, ze najzacieklejszy walka jest i tak w klasie 125. Wiadomo - mlodzi gniewni :icon_mrgreen: Mimo wszystko dzisiejszy wyscig trzymal w napieciu a walczyli calkiem niezle. ( no moze z wyjatkiem Ducati Team ). Ciekawe dlaczego obydwaj zalozyli te gumy, widac prikaz odgorny. Troche smiech, ze zawodnik sam nie moze decydowac. Z ta zmiana motocykli wogole mi sie nie widzi ale coz takie przepisy. :crossy:

Od 2002 r. uzywam tego i jestem b. zadowolony, http://www.louis.de/_307bf2be5f88f07cab61d...tnr_gr=10038847 a troche tych skor sie ma, he, he, polowa opakowania jeszcze jest :biggrin: :crossy:

Siemka. Wlasnie skonczyl sie wscig mot GP. Warunki trodne, paru zawodnikow poszlo w botanike, np. prowadzacy Lorenzo. Rossi podzielil jego los, mial jednak wiecej szczescia naszyna nie ulegla uszkodzeniu, mogl kontynuowac dalej wyscig ( na miejscu 11 ) z ktorego w efekcie koncowym po walce z Toseland#em zajal V - miejsce 1. Dovicioso 2. Edwards 3. De Puniet Totalnie przespekulowala sie ekipa Ducati, pojechali na deszczowych oponach, zostali po 2/3 zdublowani zajeli ostatnie miejsca. :crossy:

Helm z metelu definitywnie nie jest helmem motocyklowym. Jego uzywanie dozwolon ejest jedynie przez prawo / przepisy sil zbrojnych. ( nie pytac o §§ bo nie podam ). Co do drogiego ZOMO to rowniez nie jest motocyklowy a o jego uzytku mozna by dyskutowac. :crossy:

Te protektory ktore masz w kurtce w porownaniu do Alpinestars to dzien do nocy. :crossy:

He, he, czytam i wychodze ze zdziwienia. MB 190 D jezdzilem w sumie 8 lat ( dwa ). i tankowalem we wszystkich porach roku. Nigdy nie udalo mi sie do niego nalac 54 litrow. najsmieszniejsze bylo, ze podczas tankowania w W/M stacji mialem jeszcze paliwa na conajmniej 150 - 180 km a weszly wlasnie 54 l. :banghead: :crossy:

Jest OK tylko ze przemokniecie w przypadku skory to kwestia czasu. :crossy:

Pas nerkowy Tyle ile rozmowcow tyle poini i pogladow. Wiekszosc wypowiada sie o mozliwosci przemieszczania sie nerek podczas jazdy motocyklem poczczas ktorych prowadzacy narazony jest na ronego rodzaju uderzenia spowodowane wibracjami, nierownosciami czy wybojami na drodze. Podobno pas ma chronic przed oziebieniem i przeziebieniem nerek. Jedna wielka bujda. Nerki sa organami wewnetrznymi i znajduja sie w stalej temperaturze jakie wytwarza ludzkie cialo. Jezeli wiec te oziebi sie do takiej, ze nerki sie oziembia, prowadzacy bedzie juz dawno martwy ( Priof. Dr. Jan Galle specjalista Nephrologia - Nerki Heidelberg – sam jest motocyklista ). Nerki otoczone sa conajmniej pod – do jednego cm warstwa tluszczu i poprzez tkanke. Uderzenia ktore prowadzily by do ich uszkodzenia musialy by miec sile bokserskiego punch’u, co jest rachej w przypadku jazdy motocyklem malo prawdopodobne. Normalne zdrowe nerki nie potrzebuja wiec jakiejkolwiek dodatkowej ochrony. W przypadku tzw nerek wedrujacych – uwarunkowane genetycznie ktore nie sa tak “mocno / stabilnie ) osadzone w pozycji w jakiej powinne sie znajdowac, pas nerkowy w tym przypadku jest zalecany. W tym jedynym przypadku pas powinien jednak miec raczej konstrukcje gorsetu niz pasa nerkowego. Przypadki jakie zostaly tu podane ( genetyczna wada ) jest jednak tak mala, ze masowosc produkcji czy sprzedazy pasa nerkowego nie da sie wogole wytlumaczyc. O wiele wyzszy procent to zapalenie pecherza, ktore generalnie jest spowodowane niedostatkiem zalozenia motocyklowej odziezy ochronnej, ktora w przypadku kobiet jest o wiele latwiejsza. W zadnym wypadku z golym pempkiem. Tu pas ma swoje uzasadnienie. Horrorowy scenariusz zapalenia zapalenia nerek nie spelnia sie w przypadku motocyklistow ktorzy swoj kombinezon zapinaja zamkiem blyskawicznym tak aby ped powietrza nie dostawal sie pomiedzy spodnie i kurtke. Racing Doc Dr. Cristoph Scholl ktory opiekuje sie zawodnikami motocyklowymi oraz motocyklowymi hobbystami twierdzi, ze pas nerkowy ma dobre zastosowanie podczas upadkow. W tym wypadku pas sciska brzuch / podbrzusze i chroni przed tepymi urazami / naderwaniem organow wewnetrznych takich jak sledziony czy watroby. Pas jest jednak usytulowany w b. dobrym centralnym dla naszego ciala miejscu. Jest wazny jako regulator temperatury ciala. Wszyscy wypowiadajacy sie w temacie lekarza sa zgodni co do uzywania na motocyklu jeans’ow, koszulki trykotowej w polaczeniu z pasem nerkowym. Specjalisci przestrzegaja wiec przed zakladaniem w gorace dni „ przewiewnych ubiorow “ przy ktorych cialo w najbardziej narazonych partiach moze ulec przewiewom . Gdzie i kiedy pas nerkowy ma naprawde dobre zastosowanie. Podczas jazdy w zimnych / chlodniejszych temperaturach / regionach, terenach podlegajacych skokom temperatury ( gory ).

Mialem podobne zdarzenie autem w Slupsku na stacji ORLEN weszlo dobre 8 litrow wiecej niz przewiduje zbiornik paliwa, pisalem o tym do Orlenu W-wa, owszem przyslali pismo, ze za pozno zglosilem. Motocyklem rowniez Orlen ( miejscowosci nie pamietam do zbiornika moglo wejsc 15 l a weszlo te 1,6 l wiecej :biggrin: ) :crossy:

Nie kazdy kto wsiada do / na pojazd jest przeszkolony i jest w posiadaniu licencji do jego prowadzenia oraz zachowana jakie obowiazuje na drodze. Aby wlasnie nie nastepowaly takie sytuacje osoby jadace pasywnie ( w aucie - w motocyklu socja / socjus sa aktywnymi uczestnikami ruchu drogowego - dlatego nie wolno przewozic w stanie nietrzezwym ) musza dostosowac sie do polecen prowadzacego ktory jest odpowiedzialny za bezpiechenstwo ich oraz innych. Nie dopilnowal - jest winny. Jezeli mowil a pasazer nie dostosowal sie, moze zalozyc pasazerowi sprawe o zwrot kosztow jakie naszapily w wyniku jego postepowania. Aby sprawy nie toczyly sie w nieskonczonosc a zadoscuczynienie nastepowalo szybko i sprawnie idzie to wszystko z ubezpieczenia pojazdu czyli ubezpieczenie najpierw pokrywa a potem ewentualnie sciaga od ..... Podstawy prawnej Ci nie podam, nie moja specjalnosc, ( przynajmniej w tym wypadku ). :crossy:

Bimota Zdarzyc moze sie wszystko, pytanie / problem w tym, jak wyjdziemy z sytuacji ? :crossy:

W/g mnie to w tym wypadku troche inna bajka, auto stalo na lewym pasie do lewoskretu wiec wina jest w tym wypadku jednoznaczna. ( generalnie i tak odpowiada kierowca auta. ). :crossy:

Hondzia tu masz cos na temat kolarstwa http://sport.wp.pl/kat,1848,title,Fatum-na...186f8&_ticrsn=3 napewno nie bolalo, bo przy predkosci rzedu 50 - 60 km/h nic nie ma prawa zabolec :icon_mrgreen: :crossy:

Ponownie, zebys sie nie zdziwil. To, ze na razie niema ( na razie sa niepotrzebne bo bez A2 nie ma sensu ) nie znaczy, ze w przyszlosci nie bedzie. Pieniadze sie na to znajda :biggrin: Rolki nawet drogie nie sa. Mieszcza sie w kazdym bagazniku i zalmuja nieduzo miejsca. :crossy:

Mow bez ogrodek - pionowo :biggrin: jakie masz obywatelstwo - nazwiska i tak nie podasz, ale jakos nie widzialem Cie na zadnych z X-Games ktore od paru lat ogladam :biggrin: Wszechstronny jestes :biggrin: Porownywanie sie, ze tak powiem do zawodowcow to juz troche inna bajka, tylko patrzec kiedy bedziemy mieli okazje ogladnac Cie na moto GP. Zapewne bedziesz ubrany w rekawiczki, okolary przeciwsloneczne ( bo tam policji niema ) Addilety i stringi :biggrin: coz za przepiekna filozofia. Jezdze w lato w skorze, czasami w tekstyliach i powiem Ci, ze w texach poce sie o wiele wiecej niz w skorze jednak z regoly kiedy nie jade a stoje :biggrin: Nie zycze Ci abys w tych ochraniaczach mial szlifa. zostano one bowiem zerwane przy pierwszym kontakcie z gleba. wiec prosze, zebys nie pisal pie**ol bo ktos moze przeczytac i tak zrobic :banghead:

No to motocyklowy jest o wieeeeeele trudnieszy od samochodowego. :biggrin: Moj na kat. B pierwszy trwal suma sumarum ( czekanie na teorie, teoria, praktyka, czekanie na wystawienie PJ ) az cale 2 ( DWIE ) godziny. ( Norfolk Va ) Drogi ( Chicago IL ) zajal juz dluzej o cale pol godziny ( kolejka na praktyczny byla o lata swietlne dluzsza ) wiec generalnie to smiech na sali. :crossy:

hajka nie bedzie wogole przewidziana do jakiegokolwiek dlawienia. Co najwyzej motocykle klasy 600 ccm. zebys sie nie zdziwil. :icon_mrgreen: :crossy:

Troche inaczej. jezeli w modelach pojazdow bylo montowane seryjnie to ma byc i musi funkcjonowac. jezeli nie bylo montowane seryjnie to byc nie musi. :crossy:

ROOF Boxer http://www.moto-shop-konstanz.de/roof-boxer-v-helme.html :crossy:

Stwierdzam, ze masz bardzo ciekawy Nick, niekonwencjonalny, ale ciekawy :biggrin: pozdrawiam i dalej udanej zabawy na moto, niedaj sie zabic. :crossy:

He, he, USA jako szczyt wyszkolenia kierowcow i demokracji :icon_mrgreen: Poinformuj kolegow jakie wymagania trzeba spelnic aby zostac dopuszczonym do egzaminu teoretycznego i praktycznego. Ile trwa procedura " zrobienia " PJ w USA ? :icon_mrgreen: Zapomniales jeszcze o jednym dosc istotnym vektorze W I E K Kiedys przestaje myslec sie fujara i zaczyna urzywac do tego mozgu. U jednych przychodzi to wczesniej, u innych pozniej :icon_mrgreen: Mlodzi gniewni trzepia sie pare razy dziennie i mimo tego sa nerwowi :icon_mrgreen: :crossy: