Skocz do zawartości

lukasz-aprilia

Forumowicze
  • Postów

    1434
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez lukasz-aprilia

  1. Gdybyśmy mieli się trzymać ściśle litery prawa to należałoby uznać, że dziecko-pasażer może jeździć tylko na miejscu przeznaczonym dla pasażera zgodnie z warunkami technicznymi (homologacją) dla danego pojazdu. Rozporządzenie Warunki techniczne pojazdów oraz zakres ich niezbędnego wyposażenia mówi bowiem wyraźnie o tym, że pojazd ma być wyposażony: 21) w uchwyt (uchwyty) dla pasażera zgodny z przepisami o homologacji pojazdów. 22) w podnóżki lub inny sposób oparcia dla nóg dla kierującego i pasażera; przepis stosuje się do motocykla Ja oczywiście również przewoże synka (5 lat) wyłącznie przed sobą. Również nigdy nie spotkałem się z zastrzeżeniami ze strony policji.
  2. Nie można "zadbać" o wykreślenie - zatarcie skazania w przypadku skazania na karę z warunkowym zawieszeniem jej wykonania odbywa się automatycznie (z mocy prawa) z upływem okresu próby + 6 miesięcy, w którym to czasie sąd ma jeszcze możliwość podjęcia postępowania w przedmiocie odwieszenia kary. http://forum.prawnikow.pl/Zatarcie-skazania-t191.html Sąd sam z urzędu nie przysyła odpisu wyroku. Chcesz mieć go na piśmie dla siebie w domu - wystąp o wydanie odpisu wyroku. http://www.portal.prawnikow.pl/component/d...isu-wyroku.html
  3. A świstak siedzi i zawija je w te sreberka... Właśnie takie dyrdymały psują opinię o całym środowisku. Dla dzieci NEO możesz wciskać te kity - ale odpuść sobie na tym forum, bo naprawdę nie wypada.
  4. Istotne jest co to znaczy "jakiś czas temu". Jeśli od tamtego zdarzenia minęło więcej niż 3 lata to dodatkowego odszkodowania już nie dostaniesz.
  5. 1. Za wykroczenie sąd może skazać na karę grzywny wyrokiem nakazowym. Art. 93. § 1. Sąd na posiedzeniu może wydać wyrok nakazowy w sprawach o wykroczenia, w których wystarczające jest wymierzenie nagany, grzywny albo kary ograniczenia wolności. Sąd orzeka bez udziału stron. 2. w terminie 7 dni wnosisz sprzeciw od wyroku nakazowego 3. sąd wyznacza rozprawę 4. udowadniasz, że to nie Ty popełniłeś to wykroczenie Czego tu można się trzymać? W jaki sposób policjanci rozpoznali Ciebie - że to Ty wcześniej dokonałeś owego manewru wyprzedzania? Znając życie - główni świadkowie - przed rozprawą zapoznają się z aktami o ukaranie i będą z pamięci recytować numer rejestracji. Genalnie trudno się z tym walczy - ale nie oznacza, że z góry jesteś skazany na przegraną. Jeśli faktucznie czujesz, że nie popełniłeś wykroczenia to czemu miałbyś dla zasady uznawać swoją winę?
  6. To zależy co przyszło na zwrotce do sądu. Jeśli nie podjęto w terminie to sąd uznaje, że nakaz został doręczony prawidłowo. Jeśli zaś - wymeldował się, adresat nieznany - to sąd uchyla nakaz i wyznacza normalną rozprawę. W przedmiotowej sprawie należało jak najszybciej skontaktować się z komornikiem, aby ustalić sygnaturę tytułu wykonawczego (i sąd, który go wydał). Następnie złożyc w sądzie ewentualny wniosek o przywrócenie terminu do wniesienia sprzeciwu od nakazu zapłaty - wskazując, że powód podał błędny adres w pozwie i bez swojej winy nie było możliwości odebrania przesyłki (i jednocześnie złożyć sam sprzeciw od nakazu zapłaty oczywiście z wnioskiem o zabezpieczenie powództwa przez wstrzymanie egzekucji). Pytanie tylko czy faktycznie jest sens: jeśli dług nie istnieje, bo składka została zapłacona, zgłoszono sprzedaż/kradzież itp. jest sens. Jeśli zaś faktycznie nie było zapłaty lub powiadomienia - to składanie sprzeciwu tylko dlatego, że ubezpieczyciel wcześniej nie powiadomił o długu nie ma sensu.
  7. Sąd i papier przyjmie wszystko. Pani rzecznik myli się więc co do tego, że sąd "odrzuci pozew". Sąd musi rozpoznać sprawę - i może po rozpoznaniu sprawy pozew oddalić. Kwestie roszczeń o ochronę dóbr osobistych w zakresie komentarzy na Allegro nie jest nowy. Powiedziałbym, że jest wręcz ostatnio popularny. Czy masz powody do zmartwień - w mojej ocenie nie. Nie naruszyłeś tutaj żadnego dobra - bowiem podałeś okoliczność zgodnie z prawdą, bez chęci zaszkodzenia komuś (bez cech ocennych). Natomiast zachowania sprzedającego nie można też traktować jako gróźb karalnych. Każdy ma prawo informowania strony przeciwnej o możliwości wytoczenia dozwolonego prawem powództwa. Rada: nie reagować na zaczepki. Cierpliwie czekać na dalszy ruch sprzedającego.
  8. Nie chodzi tu o czas powiadomienia - bo tego żaden przepis nie reguluje, ale o okres przedawnienia karalności wykroczenia. A tą kwestię reguluje art. 45 kodeksu wykroczeń: Art. 45. § 1. Karalność wykroczenia ustaje, jeżeli od czasu jego popełnienia upłynął rok; jeżeli w tym okresie wszczęto postępowanie, karalność wykroczenia ustaje z upływem 2 lat od popełnienia czynu. § 2. W razie uchylenia prawomocnego rozstrzygnięcia, przedawnienie biegnie od daty uchylenia rozstrzygnięcia. § 3. Orzeczona kara lub środek karny nie podlega wykonaniu, jeżeli od daty uprawomocnienia się rozstrzygnięcia upłynęły 3 lata. Co gorsze po takim czasie nie mogą Ci nałożyć mandatu - mogą jedynie skierować wniosek o ukaranie do Sądu.
  9. Kolega może was wskazać na świadków w swojej sprawie o wykryczenie i sąd was przesłucha. Pytanie tylko na jaką okoliczność? Na okoliczność bezpiecznego gumowania czy za późnej reakcji policji? W mojej ocenie kolega nie ma większych szans na wybrnięcie z tej sytuacji. Zapewne do kwoty jaką mu proponowano z mandatu dojdą koszty postępowania. A punkty po uprawomocnieniu wyroku i tak zostaną naliczone...
  10. Samo potwierdzenie przez ojca, że "ukradłeś" nie zwolni Ciebie z odpowiedzialności. Nie spowoduje jednak również kłopotów - samo potwierdzenie nie wystarczy, potrzebny jeszcze wniosek ojca o ściganie. Nie oznacza to jednak, że za jazdę bez uprawnień nie trafisz przed wysoki sąd dla nieletnich - i wtedy nie będzie już tak milutko...
  11. Nie mają, bo kolega podaje, że kupił na firmę na fakturę. Wyślij im ostateczne wezwanie przedprocesowe. Jakaś szczególna treść nie ma aż takiego znaczenia. Wyznacz im 7 dni na zapłatę. Jeśli nie zapłacą - pozew do sądu w postępowaniu uproszczonym. Pozew składasz na formularzu.
  12. Ja natomiast coraz częściej obserwuje suszarki poza terenem zabudowanym. Ładna długa prosta, dobry asfalt i sobie celują z tych nowych laserowych zabawek. Ostatnio przez chwilę nawet myślałem, że to jakiś menel przy rowie puszek szuka - tak niepozornie w tych nowych ciemnych mundurach wyglądają z daleka :biggrin:
  13. Zgłasza się to generalnie do inspekcji handlowej. Można jednak zgłosić to również na policję - jest to bowiem normalne oszustwo (art. 286 kk).
  14. Niestety, ale nie będzie prosto. Spalanie jest czynnikiem subiektywnym i wykazanie, że zwiększone spalanie jest wynikiem ich naprawy (wadliwej?) jest wyjątkowo trudne. Przede wszystkim należałoby domagać się od serwisu pisemnego wskazania jakie elementy zostały wymienione/naprawione, jakie czynności serwisowe wykonali przy samochodzie. W oparciu o te zaświadczenie udać się do innego serwisu, który zweryfikuje czy naprawa została wykonana prawidłowo, ewentualnie ustali co jest powodem większego spalania i czy ma to związek z naprawą w pierwszym serwsie. Dopiero mając takie dane można zastanawiać się co robić dalej.
  15. Art. 244 kk mówi o zakazie orzeczonym przez sąd. Zatrzymanie prawa jazdy za przekroczenie 24 punktów nie jest orzeczeniem sądu - a decyzją administracyjną. Nie ma więc tu mowy o odpowiedzialności karnej. Jest to traktowane tak samo jak jazda bez wymaganych uprawnień - a więc mandat, albo z większą dozą prawdopodobieństwa wniosek do sądu grodzkiego o ukaranie (i tu sąd ma możliwość orzeczenia zakazu prowadzenia pojazdów).
  16. Nie ma szans na odszkodowanie od zarządcy drogi. Sarna nie była własnością zarządcy. Zarządca odpowiada tylko na zasadzie winy. Nie ma tu żadnej winy, że sarenka postanowiła przejść przez drogę. Natomiast od Skarbu Państwa jako właściciela sarny również się nie da - jest orzeczenie Sądu Najwyższego jednoznacznie wskazujące, że SP nie ponosi odpowiedzialności za szkody wywołane przez dzikie zwierzęta za wyjątkiem szkód w uprawach o jakich mówi prawo łowieckie. http://www.forum.prawnikow.pl/archiwum/12072.htm
  17. Radzenie Strassburga bez wyczerpania krajowej drogi sądowej jest delikatnie mówiąc radą babci z bazaru...
  18. Zastanawiając się nad wyborem takich hien jak to słusznie nazwał Jeszua przeanalizujcie sobie kim są takie osobniki? Adwokatem? Radcą prawnym? - nie bo tu jest nie tylko zakaz reklamowania się, ale całkowity zakaz narzucania swoich usług. Opłacacie więc osoby, które z góry nastawione są na zysk i to waszym kosztem, mające stawki dużo wyższe niż renomowane kancelarie.
  19. Dziczyzna jest nieprzewidywalna. W styczniu skasowałem solidnie samochód na sarnie. Pieprzony sierściuch nie dość, że właśnie z rowu wpakował się centralnie pod koła to nie to, że szedł/biegł po drodze - zrobił wielki skok z rowu - całe uderzenie poszło powyżej zderzaka - straciłem regflektory a maska bardzo zbliżyła się do silnika... Jedna sarna skasowała dwa samochody - po skasowaniu mojej maski wylądowała na sąsiednim pasie i tam facet wciągnał ją pod siebie - rozpieprzając w drobny mak zderzak i dolną osłonę silnika. Kilka dni temu kolejne spotkanie z dziczyzną - tym razem na moto i z całym stadem, ale bez strat własnych. Dobra widoczność, prędkość przelotowa. Z daleka widzę jednego osobnika przebiegającego, drugiego, trzeciego - zgubiłem się po naliczeniu 10 sztuk. Autentycznie prawie się zatrzymałem zanim stadko przeskoczyło sobie na drugą stronę. Trąbiłem, mrugałem światłami - nic - normalnie czułem się jak to ja bym im przeszkadzał. Była godzina 9:00 rano - nie ma więc żadnej teorii ani sposobności przewidzieć kiedy to się pojawi. W samochodzie po kontakcie z sarenką zamontowałem "gwizdki", które podobną mają odstraszać dziczyznę - czy odstraszają - mam mieszane uczucia. Mam zapasowy komplet i zastanawiam się czy nie przykleić do moto. Noszę się również z zamiarem napisania do koła łowieckiego, bo obie historie miały miejsce w tej samej okolicy - odcinek Szczytno - Marksewo.
  20. To, że nie masz ukończonych 17-lat nie jest przeciwskazaniem do przewożenia pasażera. Możesz normalnie wozić pasażera i nie ma tu znaczenia czy jedziesz na zlot czy po pizze.
  21. 1. Sąd wydał wyrok nakazowy - uznając, że okoliczności sprawy nie budzą wątpliwości. Art. 93. § 1. Sąd na posiedzeniu może wydać wyrok nakazowy w sprawach o wykroczenia, w których wystarczające jest wymierzenie nagany, grzywny albo kary ograniczenia wolności. Sąd orzeka bez udziału stron. § 2. Orzekanie w postępowaniu nakazowym może nastąpić, jeżeli okoliczności czynu i wina obwinionego nie budzą wątpliwości. Wydając wyrok nakazowy, sąd uznaje za ujawnione dowody dołączone do wniosku o ukaranie. § 3. Wyrokiem nakazowym można orzec również środek karny. § 4. Postępowanie nakazowe jest niedopuszczalne, jeżeli zachodzą okoliczności określone w art. 21 § 1. Art. 94. § 1. Do wyroku nakazowego stosuje się odpowiednio przepisy art. 504 i 505 z wyłączeniem zdania drugiego, a także art. 506 § 1-3, § 5 i 6 Kodeksu postępowania karnego. § 2. Na zarządzenie odmawiające przyjęcia sprzeciwu przysługuje zażalenie. § 3. Wyrok nakazowy, od którego nie wniesiono sprzeciwu lub sprzeciw cofnięto, staje się prawomocny. 2. W terminie 7 dni od doręczenia ci odpisu wyroku nakazowego składasz do sądu nie kasację - a sprzeciw. Jeśli ów 7-dniowy termin upłynął trzeba było wnosić sprzeciw wraz z wnioskiem o przywrócenie terminu wskazując, że sąd doręczał korespodencję pod błędnie wskazany adres. 3. Nakaz traci moc - sąd wyznacza normalną rozprawę, w której rozstrzyga czy jesteś winnny czy nie.
  22. Sąd na pewno powoła własnego biegłego - ale nie ma co dochodzić tylko odszkodowania za uszczerbek na zdrowiu, ale właśnie zadośćuczynienia o którym wspominał konrad1f. Sprawa trudna i przede wszystkim długa. Jaką kwotą ma się zamknąć Twoje roszczenie nikt na odległość Ci tego nie wyceni.
  23. Art. 20 ust 6. Prędkość dopuszczalna niektórych pojazdów, z zastrzeżeniem ust. 2, wynosi: 1) ciągnika rolniczego (również z przyczepą) - 30 km/h; 2) pojazdu z urządzeniem wystającym do przodu więcej niż 1,5 m od siedzenia dla kierującego - 30 km/h na obszarze zabudowanym i 60 km/h poza obszarem zabudowanym; 3) motocykla (również z przyczepą) i motoroweru, którymi przewozi się dziecko w wieku do 7 lat - 40 km/h.
  24. Nie może - jest to pasażer bez względu na wiek. Będziesz więc miał po prostu "przeludnienie" na pokładzie :icon_biggrin:
  25. Policja wcale takich zgłoszeń nie olewa. Jest to normalne wykroczenie, którym muszą się zająć. Art. 107. Kto w celu dokuczenia innej osobie złośliwie wprowadza ją w błąd lub w inny sposób złośliwie niepokoi, podlega karze ograniczenia wolności, grzywny do 1 500 złotych albo karze nagany.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...