Skocz do zawartości

lukasz-aprilia

Forumowicze
  • Postów

    1434
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez lukasz-aprilia

  1. Smigam już drugi sezon z 5-letnim synem i nie ma żadnego problemu. Rok temu chłopak był niższy i praktycznie nie było go widać zza szyby (ze względów bezpieczeństwa jeździ siedząc przede mną).
  2. W obu przypadkach jest tak samo. Powinieneś mieć w ramach swojej działalności wynajem i zarządzanie nieruchomościach (czyli 68.20.Z). Zawierasz umowę, wystawiasz fakturę i dalej zmartwienie księgowej.
  3. Sąd może w sprawie wykroczeniowej orzec nakazem - bez przeprowadzania rozprawy. Art. 93. § 1. Sąd na posiedzeniu może wydać wyrok nakazowy w sprawach o wykroczenia, w których wystarczające jest wymierzenie nagany, grzywny albo kary ograniczenia wolności. Sąd orzeka bez udziału stron. § 2. Orzekanie w postępowaniu nakazowym może nastąpić, jeżeli okoliczności czynu i wina obwinionego nie budzą wątpliwości. Wydając wyrok nakazowy, sąd uznaje za ujawnione dowody dołączone do wniosku o ukaranie. § 3. Wyrokiem nakazowym można orzec również środek karny. § 4. Postępowanie nakazowe jest niedopuszczalne, jeżeli zachodzą okoliczności określone w art. 21 § 1. Art. 94. § 1. Do wyroku nakazowego stosuje się odpowiednio przepisy art. 504 i 505 z wyłączeniem zdania drugiego, a także art. 506 § 1-3, § 5 i 6 Kodeksu postępowania karnego. § 2. Na zarządzenie odmawiające przyjęcia sprzeciwu przysługuje zażalenie. § 3. Wyrok nakazowy, od którego nie wniesiono sprzeciwu lub sprzeciw cofnięto, staje się prawomocny.
  4. Proszę złożyć wniosek o wypłatę odszkodowania do ubezpieczyciela sprawcy, dołączając możliwie najszerszą dokumentację medyczną. Wysokości odszkodowania nikt Ci na odległość nie wskaże - nie znając chociażby tego jaki trwały uszczerbek powstał w związku ze złamaniem, czy poniosłeś jakieś koszty leczenia itp.
  5. Jak rozumiem jest to opinia sporządzana w toku postępowania sądowego - to samodzielne zlecanie nowej opinii nie ma żadnego sensu. Taka opinia nie ma żadnej mocy dowodowej (nie może podważyć opinii biegłego). Pozostaje szukać słabych punktów przedłożonej przez biegłego opinii zgodnie z sugestiami Browarnego. A zacząć od wnioskowania o przesłuchanie biegłego na rozprawie. Oczywiście uparcie będzie podtrzymywał swoją opinię - ale tu przy odrobinie szczęścia i wiedzy można wykazać mu uproszczenia i przekłamiania. Wówczas po takim przesłuchaniu zawnioskujecie o dopuszczenie dowodu z opinii innego zespołu biegłych. Przy skomplikowanym stanie faktycznym zalecałbym wnioskowanie o instytut.
  6. Kwestie tą reguluje art. 556 i następne kodeksu cywilnego. Art. 556. § 1. Sprzedawca jest odpowiedzialny względem kupującego, jeżeli rzecz sprzedana ma wadę zmniejszającą jej wartość lub użyteczność ze względu na cel w umowie oznaczony albo wynikający z okoliczności lub z przeznaczenia rzeczy, jeżeli rzecz nie ma właściwości, o których istnieniu zapewnił kupującego, albo jeżeli rzecz została kupującemu wydana w stanie niezupełnym (rękojmia za wady fizyczne). Art. 560. § 1. Jeżeli rzecz sprzedana ma wady, kupujący może od umowy odstąpić albo żądać obniżenia ceny. Jednakże kupujący nie może od umowy odstąpić, jeżeli sprzedawca niezwłocznie wymieni rzecz wadliwą na rzecz wolną od wad albo niezwłocznie wady usunie. Ograniczenie to nie ma zastosowania, jeżeli rzecz była już wymieniona przez sprzedawcę lub naprawiana, chyba że wady są nieistotne. O zakresie rękojmi decyduje przede wszystkim treść umowy zawartej pomiędzy stronami: Art. 558. § 1. Strony mogą odpowiedzialność z tytułu rękojmi rozszerzyć, ograniczyć lub wyłączyć. Jednakże w umowach z udziałem konsumentów ograniczenie lub wyłączenie odpowiedzialności z tytułu rękojmi jest dopuszczalne tylko w wypadkach określonych w przepisach szczególnych. § 2. Wyłączenie lub ograniczenie odpowiedzialności z tytułu rękojmi jest bezskuteczne, jeżeli sprzedawca zataił podstępnie wadę przed kupującym. Szczególnie istotny jest właśnie paragraf 2 omawianego przepisu. Nie zawsze wpisanie do umowy punktu mówiącego, że "kupujący zapoznał się ze stanem technicznym pojazdu i z tego tytułu nie będzie zgłaszał roszczeń do sprzedającego" nie zwalnia sprzedającego z odpowiedzialności. Dotyczy to zwłaszcza sytuacji w których zataił wadę lub celowo zapewnił o braku takiej wady. Nie każdą wadę uda się ujawnić przy oględzinach pojazdu. Z jednej strony orzecznictwo SN nakazuje, aby kupujący zachował maksymalną ostrożność przy zakupie pojazdu używanego, z drugiej jednak są orzeczenia mówiące, że kupujący nie musi poszukiwać wad skoro sprzedający zapewnia, że stan pojazdu jest dobry. Kwestie te w razie sporu ustala się więc indywidualnie. Trzeba również pamiętać, że pojazd używany może mieć inne parametry niż pojazd fabrycznie nowy. Zgodnie z orzeczeniem SN kupujący nie może podnosić jako wady takich usterek, które są związane z naturalnym zużywaniem pojazdu (adekwatnym do wieku i przebiegu). Całkowicie inaczej przedstawia się odpowiedzialność za wady ukryte: Wyrok Sądu Najwyższego - Izba Cywilna z dnia 1 kwietnia 2003 r. II CKN 1382/2000 Podstępne zatajenie wady (art. 568 § 2 kc) ma miejsce wówczas, gdy sprzedawca podejmuje działania mające na celu utrudnienie wykrycia wady przez kupującego lub gdy - wiedząc o istnieniu wady - nie informuje o niej kupującego. Sprzedawca nie może wyłączyć swojej odpowiedzialności za tego typu wady. Nie ma tu również znaczenia upływ czasu. W praktyce dotyczy to zwłaszcza takich sytuacji jak powypadkowa historia pojazdu, przebite numery (tak! - jest to wada fizyczna, a nie prawna!) itp. Z punktu widzenia kupującego należy również pamiętać o miesięcznym terminie na powiadomienie sprzedającego o wykrytej wadzie. Natomiast na wytoczenie powództwa kupujący ma 1 rok od dnia zawarcia umowy. Jest to termin prekluzyjny - a więc po upływie tego terminu roszczenie bezpowrotnie wygasa (wygasa - a nie przedawnia się). To tyle krótkiego wykładu - może się komuś przyda :biggrin:
  7. Z punktu widzenia prawa upływ czasu (1 rok) nie ma znaczenia - bo roszczenie o odszkodowanie z czynu niedozwolonego przedawni się dopiero po 3 latach od ujawnienia sprawcy lub 10 lat od wyrządzenia szkody. Z punktu widzenia dowodów - ma znaczne. Jak słusznie zauważył przedmówca dowody się zacierają. Sprawca znając życie powie, że już nie pamięta, podpisał bo był zdenerwowany itp. Po takim czasie poszukiwanie innych świadków czy dowodów jest praktycznie niemożliwe. Proszę zacząć od wysłania listem poleconym do sprawcy wezwania przedprocesowego do zapłaty listem poleconym. Dobrze byłoby, gdyby takie wezwanie sporządził w Twoim imieniu adwokat/radca. Papier firmowy i wizja działającego w sprawie prawnika działa zazwyczaj bardzo mobilizująco.
  8. Rura/kabel w działce to wielki problem - i mówię Ci to jako prawnik. Zgodzić się łatwo, ale jak później przyjdzie Ci coś modernizować/budować to nagle okaże się, że po drodze masz ten oto kabelek - a zmusić ich do wykopania to trzeba się ostro nagimnastykować.
  9. No i nie zapominać, że "silnik bierze olej" to zdecydowanie za mało aby w ogóle mówić o tym czy sprzedający odpowiada za taką wadę czy nie. Istotne będzie bowiem to czy owa wada wynika z jakiejś źle przeprowadzonej naprawy silnika, niewłaściwego sposobu użytkowania lub innej ingerencji w silnik. Jeśli bowiem taki stan wynika z naturalnego zużywania się samochodu (np. duży przebieg, standardowe zużycie się elementów, wada charakterystyczna dla danego modelu) - nie ma podstaw, aby kierować roszczenia do sprzedającego. Jak to się kiedyś wypowiedział SN - kupując używany pojazd trzeba liczyć się z tym, że podlega on naturalnemu cyklowi zużywania się i może mieć inne parametry niż pojazd nowy zakupiony z salonu. Jeśli myśleć o jakichkolwiek roszczeniach trzeba zacząć od uzyskania pisemnej opinii mechanika lub rzeczoznawcy co do dokładnej przyczyny awarii i prawdopodobnych mechanizmach jej powstania.
  10. Niektórzy starają się tu interpretować zaistniałą sytuację w sposób zupełnie oderwany od przedmiotu sprawy. Nie można bowiem osobno analizować prędkości i jazdy bez kasku. Zarzut dotyczy spowodowania zagrożenia w ruchu lądowym. A więc czy jazda bez kasku z bliżej nieokreśloną prędkością powodowała w tamtych okolicznościach zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu. Odpowiedź brzmi tak - bowiem taka jazda narażała pasażera na utratę zdrowia lub życia. Trzeba być jednak dobrej myśli, że sąd za ten wybryk nie zdecyduje się orzec zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych.
  11. Tak - wszystko się zgadza, tylko że w mojej ocenie jest dość spory problem ze znalezieniem podstawy prawnej do przebadania na zawartość alkoholu pasażera. Przepis mówi wyraźnie - badać można "kierującego pojazdem lub inną osobę, w stosunku do której zachodzi uzasadnione podejrzenie, że mogła kierować pojazdem". Jak pasażer odmówi poddaniu się badaniem to co - mandat w oparciu o węch? :biggrin:
  12. Każdy ubezpieczyciel jest kochany i dobry do czasu kiedy trzeba wypłacić odszkodowanie :bigrazz: . Prawda taka, że dopiero wówczas wielu zaczyna sprawdzać w jakim zakresie tak naprawdę się ubezpieczyli. Co do Directów - to co prawda nie z motocyklem, ale z samochodem wertowałem to miesiąc temu - i wybrałem poczciwego starego PZU, bo Directy mnie nie przekonały - właśnie po dokładnej lekturze warunków ubezpieczenia. Przy mniejszym zakresie ubezpieczenia (jak chociażby punkt mówiący o naprawie częściami-zamiennikami, a nie oryginałami z ASO) różnica była znikoma na korzyść Directów (niecałe 100zł). Stwierdziłem więc, że dla takiej kwoty, żadne tele-rozmowy i inne pierdoły nie są tego warte.
  13. Popieram Browarny'ego. W grę wchodzi duża suma i nie warto walczyć samemu, bo końcowy wynik może być gorszy niż po opłaceniu wynagrodzenia adwokata. Podstawowy katalog roszczeń wskazuje art. 446 kc. Temat jednak zbyt obszerny, aby wnikać w szczegóły. Brakuje również istotnych szczegółów co do samej sprawy - jak chociażby czy postępowanie karne przeciwko sprawcy zakończyło się już wyrokiem skazującym. Co do renty: jest ona jak najbardziej możliwa. Renta na rzecz dzeci - prościej. Na rzecz małżonka - o wiele trudniej. Zgodnie z przeważającą częścią orzecznictwa małżonkowie nie są zobowiązani wprost do wzajemnej alimentacji, a więc i brak podstaw do przyznawania renty od sprawcy na jego rzecz. Aby polecić prawnika trzeba wiedzieć jakiego województwa/miasta dotyczy sprawa.
  14. Co bank to obyczaj. Znając jednak życie banki będą bardziej zainteresowane hipoteką nieruchomości niż mało pewnym dochodem z najmu...
  15. No i odpowiadalibyście za udział w pobiciu... Art. 158. § 1. Kto bierze udział w bójce lub pobiciu, w którym naraża się człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo nastąpienie skutku określonego w art. 156 § 1 lub w art. 157 § 1, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3. § 2. Jeżeli następstwem bójki lub pobicia jest ciężki uszczerbek na zdrowiu człowieka, sprawca podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.
  16. Nie ma takiego przepisu. Idąc Twoim tokiem rozumowania należałoby zakazać również słuchania radia w samochodzie lub przynajmniej ograniczyć ich maksymalną moc do kilku W.
  17. Oj ludzie! - jak Wy chcecie z prawej strony WYPRZEDZAĆ - to powinni wam od razu dla bezpieczeństwa prawo jazdy pozabierać i na przymusowe szkolenie podstaw z zakresu ruchu drogowego wysłać :D . Jak przeciskamy się w korku to nie wyprzedzamy a omijamy! Zasadnicza różnica co do możliwości wykonania takiego manewru. Omijać możesz z lewej lub prawej. Wyprzedzać tylko z lewej.
  18. A kto Ci powiedział, że w Polsce nie można? Można - tylko z rozsądkiem i tak jak na to prawo zezwala.
  19. Tak - z tym, że ów czynnik zewnętrzny musi być czynnikiem sprawczym, a nie wyłącznym. Nie da się więc na przedmiotowe pytanie odpowiedzieć bez szczegółowej opinii lekarskiej czy wykonywana przez ojca praca miała wpływ na stan jego zdrowia. Nie mamy co się tu gimnastykować - bo to musi stwierdzić biegły.
  20. Oczywiście nadal możesz upierać się, że podana cena jest wartością rynkową pojazdu. Wówczas US powoła rzeczoznawcę, który wyliczy faktyczną wartość pojazdu. Ale uwaga - jeśli różnica pomiędzy wartością biegłego a Twoją z deklaracji przekracz 33% - Ty płacisz koszty rzeczoznawcy (i oczywiście podatek od wyższej wartości).
  21. Pamiętaj tylko, że nie możesz pozbawić roweru jego podstawowej cechy - musi to być więc nadal pojazd, którego głównym źródłem napędu jest siła mięśni.
  22. A jak myślisz? Liczysz na uściskł dłoni Naczelnika i ciepłe słowa?
  23. Będzie to ni-jak. W mojej ocenie nie przejdzie rejestracji - chyba, że na 125 ccm. A czemu chcesz dać ramę z innego modelu?
  24. Rozporządzenie nie precyzuje - mówi jedynie o tym, że wpisu dokonuje się w chwili popełnienia wykroczenia: § 2. 1. Do ewidencji kierowców naruszających przepisy ruchu drogowego, zwanej dalej „ewidencją”, wpisuje się kierowcę, który kierując pojazdem dopuścił się naruszenia przepisów ruchu drogowego, zwanego dalej „naruszeniem”. Jeśli przyjmujesz mandat - wpis jest ostateczny (a więc faktycznie trafia do systemu z chwilą wklepania danych o mandacie do komputera - z datą popełnienia wykroczenia). Jeśli odmawiasz wpisu - wpis jest dokonywany jako tzw. wpis tymczasowy, którego skuteczność zależy od rozstrzygnięcia sądu grodzkiego w sprawie o popełnienie wykroczenia.
  25. Kurcze - musze jednak sprostować jedną rzecz: :D Opłata za postój w Strefie Płatnego Parkowania, jak i kara pieniężna oraz opłata dodatkowa z tytułu nie opłacenia postoju w Strefie, mają charakter daniny publiczno prawnej wynikającej z uchwały samorządu terytorialnego, podjętej na podstawie Ustawy z dnia 21 marca 1985 r. o drogach publicznych (Dz.U. z 2004 r. Nr 204, poz. 2086 ze zm.) i przepisów wykonawczych do tej Ustawy. Podlega więc egzekucji w trybie egzekucji administracyjnej. Powyższe wyliczenie kosztów nie będzie więc miało tutaj zastosowania. Ale nie zmienia to faktu, że trzeba zapłacić. :D
×
×
  • Dodaj nową pozycję...