Skocz do zawartości

Mazzzi

Forumowicze
  • Postów

    277
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Mazzzi

  1. Od pewnego czasu mam problem z doladowaniem aku. Po dluzszej jezdzie w trasie z obrotami 4-4.5tys. lub podczas jazdy w miescie akumulator jest na tyle niedoladowany, ze nie chce krecic rozrusznikiem. Jesli zas w trasie jade z obrotami > 5tys. wszystko wydaje sie byc OK, tzn. nie ma problemow z uruchomieniem silnika. Sprawdzalem napiecie ladowania i ewidentnie jest zbyt niskie - max to 13.5v przy 5tys. obrotow, zas po wlaczeniu swiatel spada o jakis 1V. Gdzie szukac usterki - zasniedziale styki? Slaby kontakt z masa? Inne przyczyny? Gdzie jest przykrecony glowny przewod masowy w dywersji?
  2. taki jakis bez smaku, jak kazdy hornet. silnik toto ma nieladny, i ta owiewka jakos mi nie podchodzi. to tak, zeby nie tylko slodzili Ci, bo o gustach sie nie gada :)
  3. skladak bedzie skladak.
  4. eee, nie boooj nic - pojdzie na allegro jako nufka, nigdy nie bita, i nawet nie wspomnisz cos z nim wyczynial... sorry, ale cycki opadaja na takie reanimacje. gdzie tu cel? to nie lepiej kupic kompletny, nie bity motor, troche zapyzialy i go zrobic? co to, zabytek jakis jest ze kazda sztuka sie liczy? niedawno byl przypadek na forum xj. chlopaczek kupil dywersje po dzwoneczku i mowil, ze reanimuje dla siebie... niedawno znalazl sie lolek z innego kranca polski co to kupil. polska mentalnosc :icon_exclaim:
  5. Na forum yamahyxj pojawil sie temat gumowych kruccow dolotowych, dokladniej gumowych elementow laczacych gazniki z cylindrami. otoz z tego co chlopaki pisza, to za komplecik w yamaszce zycza sobie bagatela 800zl... :bigrazz: Mi od jakiegos czasu chodzi po glowie pomysl dorobienia takich kruccow. Z tego co wiem, oryginalne krucce posiadaja elementy metalowe zalane w gumie, wiec z pewnoscia czegos takiego domowymi sposobami nie zrobi. Bardziej zastanawia mnie dotoczenie kruccow z gumy o odpowiedniej konsystencji - twardej (dajacej obrobic sie w tokarce) i odpornej na wysokie temperatury. Srednice wewnetrzna zrobic wg oryginalu, zas z zewnatrz, w celu zwiekszenia stabilnosci, zwiekszyc srednice na tyle, na ile pozwoli miejsce miedzy poszczegolnymi kruccami. Czy uwazacie, ze cos takiego jest realne do zrobienia i zda egzamin? 800zl droga nie chodzi, a wywalic to na gumki ktore po 5 latach znow zaczna sie sypac tez troche chory pomysl :eek: Nie namawiam nikogo do robienia czegos takiego, tylko zastanawiam sie czy ktos moze probowal cos takeigo robic...
  6. cos mi tu jakas bajka smierdzi... no chyba, ze w przypadku bandita tak jest. Z reguly to sprawa ma sie odwrotnie chyba.
  7. Gratuluje rowniez. Sam bardzo slinie sie na taka ptaszynke, i tez bralem pod uwage tylko czarna, jednak ten tytanowy jest smaczny, baaardzo smaczny... ale to jeszcze nie teraz :buttrock: Troche te 160 kucy respekt robi, wiec zapewne bedzie jeszcze jakis etap przejsciowy :0 Raz jeszcze gratki, ladny motor.
  8. niezly olej, jednak po przesiadce poprzedniego wlasciciela mojej dywersji na liqui z polsyntetyka pojawil sie delikatny wyciek, dopiero powrot na minerala zminimalizowal go. Lalbym to, co producent do danego modelu zaleca i juz, nie ma co kombinowac. Wspolczesne oleje (czy to mineral, czy syntetyk - nie mowie o olejach 'produced for tesco') sa na tyle dobre jakosciowo i utrzymuja zadeklarowane normy, ze do normalnego uzytkowania motocykla IMO beda dobre i nie odczujecie zbytnio roznicy. Zas jesli chodzi o castrola, na ktorego to ktos narzekal w tym poscie. sam na castrolu smigam (20w40 gp1) i jesli motocykla nie katuje sie na wysokich obrotach (czego w sumie nie robie), to u mnie na 1kkm praktycznie go nie ubywa. Wiec ja nie mam zastrzezen co do tego oleju.
  9. kupno samych kwitow bez ramy to ryzyko nie male... moze okazac sie, ze na tych kwitach juz ktos jezdzi i co wtedy ?
  10. dokladnie tak, tylko w janku na te klepanie sklada sie kilka czynnikow i nie zawsze sama regulacja zdaje egzamin - jednak jest to jak najbardziej osiagalne, inna kwestia jak szybko po ustawieniu rozreguluje sie :buttrock: ale nie o to mi chodzi. Piotr, a co sadzisz o zaworach w yamaszce xj 600 diversion. Czy stuki dochodzace z glowicy sa czesto spotykane w tym modelu? w sumie w serwisowce pisza, ze chciec zminimalizowac halas z glowicy nalezy ustawic ciasniej zawory (podaja konkretnie na ile). Jednak sporo moich znajomych po ustawieniu zaworow jak nalezy skarzylo sie na stuki po przejechaniu raptem 4-7kkm. U mnie zas delikatne klekotanie pojawia sie po rozgrzaniu silnika. Jaka masz opinie o zaworach w tych sprzetach?
  11. a kiedy slychac, na zimnym czy po nagrzaniu? w sumie jesli oba sa ustawione identycznie, to upatrywalbym sie tylko przyczyny w roznym rozgrzaniu garkow, przedni bedzie chlodniejszy... co dalej jest tez dziwne, bo glownie stukaja na rozgrzanym silniku, lecz reguly nie ma. w mojej dywersji klepie szczegolnie po nagrzaniu, ale lepiej jak klepie niz gdyby mialy byc podparte... a w junaczku to juz calkiem sieczkarnia :)
  12. zrob tym 'prawdziwym' czoperem 500 km to Ci sie odechce <rotfl> :icon_arrow: ja po sezonie jazdy singlem z pustym wydechem mialem dosc, choc bedac obserwatorem robilo wrazenie... jednak caly czas miec pod tylkiem grzmiacy wulkan, to juz co innego.
  13. aaa, nawet nie wiedzialem, ze tak sie nazywaja :biggrin:
  14. eee, moze do ery pojdz... :P xj900 moze nie ma 120KM, ale za to jest to kawal motocykla, dla 2 osob powinien wystarczyc spokojnie - tak pod wzgledem mocy, jak i gabarytow. kardan to tez duzy plus... ale w erze moze cos wyczaruja :icon_mrgreen:
  15. daj se siana, jak chlopaki mowia, ze lipa. poszukaj gdzie indziej, szkoda ryzykowac. mechanika wezmiesz, jesli cos faktycznie z moto bylo kombinowane powinien sie poznac, ale gwarancji nie masz - w koncu to nie wrozka... Jest taki gosciu w Lublinie - Grzesiek co sprowadza motorki. niedlugo ma jechac do grecji, moze cos znalazlby... tylko musialbym namiaru poszukac. gdzie ta motopasja jest, bo jakos nie kojarze...
  16. Tylko w super moto brali udzial ludzie z jakims obyciem torowym, zas w weteranach praktycznie sami swiezacy - wiec przygotowanie toru mialo kluczowe znaczenie, pomijajac sam fakt braku przegladu technicznego. Zabawa zabawa, ale to sa motocykle i predkosc - nie wystarczy sama chec zorganizowania imprezy, z calym szacunkiem do organizatorow - bo pomysl swietny i oby wiecej imprez w tym stylu. Na nastepny raz pasowaloby dopiac strone organizacyjna, bo ten ryk silnikow polaczony z stylowymi, starymi pojazdami to cos wspanialego. Kilka moich fotek mozna znalezc tu: http://www.dzikijunak.org/gallery/sv2007 PS. Bylem dzis u Ryska, troche bidny przygnebiony ta cala sytuacja, ale widac ze stara sie nie tracic optymizmu i pozdrawia wszystkich znajomych, chwalil sie tez dyplomem :)
  17. Mazzzi

    parkingowka

    najgorsze sa skrajnosc. dobrze wkomponowane kierunki nie beda psuly wizerunku, a jazde ulatwia. choc jak dla mnie zabytek powinien ich nie posiadac :biggrin: zas gmole jak najbardziej. ogolnie to zalezy, czy chcesz zabytkiem normalnie jezdzic czy tylko miec i chwalic sie posiadaniem takowego.
  18. Przeglad? Z tego co jeden z uczestnikow mowil, to on o zadnym przegladzei nie slyszal, no chyba ze jakis Pan przeszedl obok motocykla i zerknal czy sa kola, silnik i kierownica... wtedy mogl faktycznie nie zauwazyc tego przegladu... zas szczegoly o ktorych piszesz sadze, ze przeszlyby bez zajekniecia...
  19. Skrzydlaty, z calym szacunkiem do Ciebie pozwole sobie nie zgodzic sie z tym co piszesz. Rysiu faktycznie jechal zdrowo trac podnozkami o asfalt, jednak po wypadku przyjrzalem sie (nie tylko ja) nieszczesnemu lewemu winklowi i tam bylo zwiru od cholery, zreszta nie tylko na tym winklu. Po chwili organizatorzy zaczeli drzec geby, zeby fotek nie robic... po czym przyszlo kilka osob i zmietlo ten zwir z toru... IMO (choc nie tylko) tor NIE byl przygotowany odpowiednio do wyscigow, zewnetrzne strony winkli to jzu calkiem miejscami makabra... Uwazam, ze to byla glowna przyczyna wypadku Zaby. Kolejna sprawa. Po wypadku przyszedl do nas jakis starszy Pan (organizator zapewne) z informacja do Zaby, zeby sobie amortyzatory z tylu zrobil jak nalezy, bo te widocznie sa zuzyte i na winklach zle trzymaly motocykl. Tylne kolo podskakiwalo... no tym to przynajmniej mnie zabil. W takim razie po co byl ten 'przeglad techniczny' przed biegami? Dlaczego nie przerwal wyscigu, skoro to widzial? IMO to byla marna proba zrzucenia winy na Ryska. Nastepna rzecz? Dlaczego nie bylo parku maszyn, tylko wszyscy jezdzili ta sama sciezka - tak zawodnicy, jak i widzowie? Moze blacha sprawa, ale na tej uliczce tez moglo dojsc do jakiegos nieprzyjemnego zdarzenia... Nie ma co mowic, ze Rychu ostro jechal i to jego wina! Tymbardziej, ze teraz bedzie mial kupe problemow - bo gospodarstwo same nie obrobi sie. Troche wiece krytycznego podejscia do spraw organizacyjnych polecam ze swojej strony. Dzwiedz tez polecial na zwirze, przy wyjsciu z ostatniego winkla przed pasem startowym... To tyle jesli chodzi o narzekanie :icon_mrgreen: . Ogolnie, to super jest taka impreza, bardzo zmobilizowala mnie do odbudowy jakiegos zabytka d rajdow i na tego typu imprezy. Ten warkot silnikow slyszalny ze skarpy, super doprawdy - tylko trzeba to jakos ogladzic... Skrzydlaty, podeslij na priwa swojego maila - chyba zlapalem Cie na fotce :icon_eek:
  20. dzizas, ja wiedzialem ze pojazdy przejezdzajace nasza zachodnia granice dostaja przekrecenia licznikow w tyl, ale az tyle... roczniki 92-94 z przebiegami 20-40kkm. smiech przy tak tanich w eksploatacji motocyklach... :)
  21. slabszy sprzet wiecej wybacza. b6 to juz kawal motocykla, a dla osoby ktora nigdy w zyciu nie jezdzila innym jednosladem niz rower, to moze byc zbyt silny motocykl. inna kwestia jest to, co masz pod deklem, ale bledy nie biora sie z myslenia, tylko raczej same wyskakuja... zrobisz jak zechcesz, jak mieszkasz w malej miejscowosci i masz gdzie na spokojnie potrenowac, to bierz b6 i zawsze na poczatku pamietaj, ze to potrafi zapierdzielac, i to zdrowo zapierdzielac. jak z samego poczatku zaczniesz lansowac na miescie, to roznie moze sie skonczyc. do nauki jazdy najlepsza jest jakas mala 250tka :) tak max 25-30KM. EDIT: zas waga i wzrost to sie przydaja przy manewrowaniu na parkingu...
  22. Hehe, moja jednocylindrowa pincseta na bazie Junaka, jak sie wziela i rozregulowala to przelala przez tlok ponad 8litrow na stowke... Wracajac do tematu, dobrze wyregulowana dywersja powinna oscylowac w okolicach 5litrow +/- 1litr.
  23. zeby tak kolorowo nie bylo to powiem ci ze wszystko zalezy od egzemplarza i wyregulowania.
  24. minimum na trasie: 4l/100km. predkosci 80-110km/h z kreceniem do 8-9k obr przy wyprzedzaniu, ogolnie 4.5k obr i 90km/h. maximum 4.9l w cyklu mieszanym, przy ostrych startach na swiatlach. przy spokojnej jezdzie z kuframi i pasazerka jakies 4.3l/100km. mniej to tylko lime82 i skuterki :cool:
  25. podziekowanie - kierunkami, LPL. pozdrowienie - lewa lapa. Chyba prosciej sie nie da :icon_mrgreen:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...