Mazzzi

Co powiecie o stosunku cena - stan&rocznik motocykla w tym konkretnym przypadku: .......klikamy :banghead:. Forumowy kolega mam nadzieje, ze nie obrazi sie - bo to chyba jego motorek jest. Jesli nie myle sie, to motorek jest z 91r. Jesli cos wam nie pasuje powiedzmy w cenie, to jaka waszym zdaniem bylaby sensowna za ten egzemplarz. Pytam z ciekawosci, bo juz sam nie wiem - czy za duza sknera ze mnie czy jak :)

hehe, chyba nawet wiem ktorego sprzedajesz :wink:

wez gs500, popatrz od strony praktycznej - bo do fantazji to i pieniadze jeszcze trzeba miec... no chyba ze cie stac. 48 kucy to i tak za duzo jak na poczatek. pamietam jak swego czasu znajomego chwalil sie, jaki to z niego rider. fakt faktem ze jezdzil paroma krosami o mocach >40KM, jednak nie zdawal sobie sprawy, ze na ulicy jest ociupinke inaczej. zrobil prawko, wyremontowal rusa i dopiero zobaczyl, ze nie wystarczy tylko na siebie uwazac, a krawezniki twardsze sa od polnej miedzy. musisz sie wjezdzic, zaczniesz odstawiac lans na mocnym motocyklu to tylko bidy mozesz narobic. mniej kucy w silniku wiecej bledow wybaczy. rob jak uwazasz, motocykl nie jest dla narwanych - trzeba z dystansem podchodzic - choc wiem, ze niekiedy ciezko. sam powiedzialem sobie: poki co max 60KM, nic mocniejszego. do podrozowania i tyle wystarczy, a do wyglupow musze skonczyc konstruowanie krosa :)

jak nigdy nie jezdziles, to i xjta moze byc za mocna... do pewnej oglady kazdy musi dojrzec idnywidualnie, a jaki ma sie temperament i ile oleju w dyni mozna tylko ocenic jezdzac. zebys nie przeliczyl sie. kup cos slabszego, pojezdzij sezon i bedziesz wiedzial co dalej.

a to kolejny dowod na to, ze liczniki klamia :wink: thnx za wypowiedz. nastepny z mega przebiegiem... :wink: http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=M257168 musialby okolo 500km rocznie robic... bez jaj. ok, ty tez mozesz o mnie pamietac. podeslij fotki swojej jak masz, zobacze czym smigasz :bigrazz:

jam za to zainteresowany, a i do lubaczowa nie mam jakos masakrycznie daleko. reszta na PW.

Szukam motorka, ktorym moglbym spokojnie posmigac we dwie osoby wraz z bagazem (niekiedy znacznym) po europie, ktory bylby w miare oszczedny a przy tym dosc zwawy - noi przede wszystkim bezawaryjny. Tak, bedzie to moja pierwsza japonia, do tej pory kupe lat uganialem Junakiem 500ccm, roznymi wynalazkami, dorywczo japonczykami (gs400f/cb 7-5). Rocznik dla mnie schodzi na drugi plan, o ile motocykl bedzie prezentowal sie zadbanie. najchetniej kupilbym cos jezdzonego w polsce tak ze dwa sezony. Kuj-pom faktycznie w ciul drogi, a szkoda... chetnieo bejrzalbym Twoj motorek. Jesli chodzi o cene, to oczywiscie jest ona bardzo istotna, ale wszystko zalezy od rocznika i stanu. jednoczesnie rozgladam sie za rusem, jesli cos ciekawego trafi sie - kupie, a wizja japonczyka przesunie sie w czasie o 2-3 latka:)

swego czasu dalem tyle co Ty. bylo to 6 lat temu, teraz wiem ze wsadzilem 2x tyle i szukam innego motocykla. jednak junaka nie sprzedam :biggrin: i wcale nie uwazam, ze byla to strata pieniedzy, troche mi szkoda ze to nie orginal...

no ladny ural pyzdry:) dla mnie troszke stylowo nie teges, ale kwestia gustu. sam chetnie kupie kompletnego rusa dniepr/ural, ale ciezko dorwac dobry material na motocykl...

jak to z chelma to dajcie sobie spokuj. drogo i nie koniecznie dobrze. w ropczycach swego czasu znajomych chromy kladl, calkiem dobrze i za rozsadna kase, ale jakis czas temu z braku czasu zamknal zaklad - nie wiem czy sie cos zmienilo.

ciagle szukam, mam nadzieje ze znajde cos w miare ciekawego. poki co Junaczek smiga, olej musze tylko zmienic - jednak juz mam chec na cos nowego :icon_mrgreen: w krasniku mam sporo rodzinki :biggrin: podstawy mechaniki jakies mam, nie jest tak zle :flesje:

tak tak, z forum. tu jego sprzet: http://www.allegro.pl/item141392663_yamaha...aha_xj_600.html w sumie w starszych xjtkach spalanie deczko wieksze, ale jakby trafic dobra sztuke to pojezdzilby zdrowo:)

orientujesz sie od ktorego nr silnika montowali to podgrzewanie? jesli chodzi o cene, to zauwazylem taka glupote, roczniki <95 cenia w granicach 5000-5500zl, zas >95 juz w okolicach 6tysi mozna znalezc... najgorsze jest to, ze 80% sprzedawanych pojazdow to swierzy import, mallo ktory przejezdziil w polsce wiecej niz sezon... i tu roznie moze byc, np. sprzet trefny, jakies powazniejsze wady etc. jesli chodzi o ta dywersje z jastkowa, to tak patrzac po fotkach napewno wiecej przejechala. zbiornik troche o tym mowi, bo dosc podrapany, mysle ze gdyby organoleptycznie go sprawdzic, obejrzec to jeszcze wiecej wyszloby... szkoda ze do zbiga do pily mam tak daleko, bo jego xjtka podoba mi sie, pomimo tego ze to stara wersja :wink:

nie widzialem tej oferty, musze wygospodarowac troche czasu i podjechac do nich. w sumie i cena jeszcze w miare rozsadna, choc to juz 93', a w przebieg 38kkm jakos nie wierze, trzebaby przyjrzec sie z bliska :eek:

dzisiaj ktos zielona dywersja przez centrum lublina smigal... ehh musze sie dorobic sam xjty :eek:

niestety, nikt ze znajomych nie mial ani nie ma xj600, wiekszosc jezdzi ruskami...

troche racji masz w tym co mowisz. nic dalej bede szukal, thnxioor za opinie :)

no tak wlasnie nie pasuje mi. w miare blisko mam do radzynia, ale czasu brak. choc chyab dam sobie siana, bo cena jest dziwaczna jak za ten rocznik. jesli chodzi o tlumik to chyba nic dziwnego, wiele osob lubi pojedyncze wydechy.

zna ktos moze ten motocykl, http://www.allegro.pl/item140282928_super_...oniecznie_.html zastanawiam sie czy warto sobie glowe zawracac, a nie mam czasu w tym tyg podskoczyc. troche cena za bardzo okazyjna...

mam pytanko :icon_mrgreen: jak to jest z otworami na mocowanie silnika w rusach, czy taka rama np. od kaski jest kompatybilna z silnikiem uralca badz wieprza? czy trza rzezbic, jesli chce sie wsadzic taki silnik w rame kaski, jesli tak to jak bardzo okrutnie.

melduje sie poslusznie, obecnie studiuje w lublinie, a tak poza tym jestem z okolic krasnegostawu :rolleyes:

:rolleyes: :biggrin: cienki jestes, skoro nie potrafiles junaka uszczelnic. druga sprawa to jakies glupoty piszesz: Od siebie powiem, zebys nei wybijal tych oslon - pozniej tego nie wbijasz tak jak nalezy, jak trafisz otworem w oslonie w otwor w czapce (mowie o otworku, ktorym splywa olej z gory czapki)? jesli juz cie mocno kusi, to jak Artur5 powiedzial - tylko na goraco. sprawdz na postoju skad olej saczy sie. kiedys mialem podobnie, myslalem ze cieknie na laczeniu oslony popychaczy czapka, jednak okazalo sie ze to cieknie pomiedzy dolnymi oslonami popychaczy a gornymi, wtedy jak paolo mowili kupujesz gumy uszczelniajace oslony popychaczy od f126p.

a jak ze spalaniem na tych gaznikach od jawy? drugie pytanie, jak w uralach z wytrzymaloscia walow. mam obrzydzenie do lozyskowania rolkowego korby, tak po junaku mi zostalo :rolleyes: teraz szukam jakiegos rusa, dniepra badz uralca, jednak ciezko cos ciekawego dorwac za odpowiednie pieniadze...

slabo szukales, w lublinie w tabalu powinni miec, albo sprowadzic na zamowienie. tylko to nie bedzie tanie... nikt ci nie da gotowego wyrobu, bo nie wiadomo jakie masz otwory w czapce na prowadniki, moze juz wyjundane a wtedy trzeba robic nadwymiar...

uwierz mi, ze zestawy almota nie sa wcale takie rewelacyjne. fakt, ze tloki juz nie puchna, ale np. pasowanie otworow na sworzen jest straszne, bo albo sworzen lata, albo nie ma mowy o plywaniu sworznia, bo wchodzi za ciasno. ogolnie jest ok, ale do idealu daleko. OT: widze, ze coraz wiecej ludzi z DzikiegoJunaka pojawia sie na tym forum :lalag: Pozdrowienia Kamraci!