Skocz do zawartości

Mazzzi

Forumowicze
  • Postów

    277
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Mazzzi

  1. na allegro nic obecnie nie ma poczciwego, jutro przejde po motoryzacyjnych, moze cos bedzie. napisz mi jak mozesz, jaka koncowka jest w Twoim manometrze, wkrecana w glowice, czy gumowa - przyciskasz i mierzysz? edit: znalazlem, to czego szukam :) z gumowa koncowka: http://interfejsy-diagnostyczne.s-tech.pl/?go=produkt&id=28 z krotka koncowka: http://interfejsy-diagnostyczne.s-tech.pl/?go=produkt&id=29 Ten z gumowa ckoncowka hyba bedzie lepszy do wykonywania pomiarow w silnikach motocyklowych, szczegolnie w 2 wew. cylindrach (myslac o r4), jedynie to ze trzeba go wkrecac troche niewygodne jest i na gwintach moze troche puszczac... drugi zas szybszy w uzyciu, ale moze nie podejsc w niektorych miejscach. co o tym myslicie?
  2. sam chetnie kupilbym szeroka dragowska kierownice :notworthy: IMO te wszystkie wasz sprzety to nadaja sie ino do prostych i niskich szerokich kierownic dragowskich. do wysokiej kiery trzeba, zeby sprzet mial odpowiednia linie, a seryjne vn-y intruzy czy shadowy jej nie maja...
  3. Rozgladam sie za jakims Junakiem zastepczym (czytaj: jakas japonia) i chcialbym kupic sprzet nadajacy sie do jazdy, w ogledzinach potencjalnego nabytku taki przyrzad jak manometr (czy jak to sie w tym przypadku zwie, mysle ze tak samo) bardzo bylby wskazany... Mysle, ze manometr stosowany do pomiaru cisnienia w kolach bylby dobrym materialem na taki przyrzad, o ile bylby wyskalowany odpowiednio. Patrzac po allegro widze, ze manometry tam dostepne moga zmierzyc do ok. 3atm, wiec odpadaja. jest np. taki: http://www.allegro.pl/item159907823_cisnie..._ciezarowe.html ktory potrafi zmiezyc do 10 barow, co biorac pod uwage, ze: 1bar = 0.98692atm daje nam mozliwosc zmiezenia do jakichs 9.8 atm. Jednak jego wskazowka nie zatrzymuje sie w najwiekszym polozeniu, co utrudnia odczyt oraz IMO bedzie chyba troche malo te 10bar, przynajmniej w niektorych przypadkach.... jakie powinno byc cisnienie sprezania w xj600s, orientuje sie ktos, bo na nia czaje sie? wszedzie podaja stopien sprezania, zas to co innego niz cisnienie sprezania z tego co kojarze... Ma ktos moze zrobiony taki przyrzad, badz kupil gotowy - prosze o jakies podpowiedzi.
  4. to jeszcze na to zerknijcie http://www.dpccars.com/motorcycle/12-29-06...competition.htm
  5. hehe, ofkoz nie chcialem obrazic :icon_rolleyes: wbrew pozorom wcale nie jest to trwaly gwint. silnie wygrzane aluminium jest mieciutkie jak wata... niestety u mnie praktycznie go nie ma, przez co najprawdopodobniej bede musial zregenerowac druga czapke. klucz to zaden problem dorobic, nawet z drutu wykorzystywanego do robienia zbrojen stropow w budownictwie. dobierasz srednice druta wieksza o 1-2mm od srednicy otworu, wyginasz cos w ksztalcie /\ nastepnie konce wyginasz tak, aby trafialy na otwory i odbowiednio zeszlifowujesz, aby weszly w nie. klucz gotowy :biggrin: a i zabrac go w sakwe mozna, bo taka zabe to raczej trudno :wink:
  6. wiem wiem :D czas weryfikuje Twoja cene :) ale mysle, ze znajdziesz chetnego. osobiscie wolalbym dive z 96 roku, cenowo jeszcze nie zabijaja, a kilka dupereli ktore wprowadzili zawsze cieszy i jaka taka ladniejsza IMO niz te z 92-95 :) odnosnie kiery, to tak jak mowilem, bodajze od 96 wprowadzili chromowane (poprawcie mnie jak klamie), mzoe stad zastanawiasz sie ze jakas nie teges.
  7. IMO szlif byl, albo przy wyprzedzaniu tlumikiem zahaczyl :icon_biggrin: jednak obtarcia na ramie nie sadze zeby byly wynikle z jakiegos slizgu... moze faktycznie transportowali to w jakis magiczny sposob... jednak zakladam, ze motocykl slizgal sie bokiem i stad one wziely sie. kierunki z pewnoscia wymienione, lewa klama faktycznie chyba skrocona... zas jesli chodzi o kiere, to wydaje mi sie orginalna, ale moge sie mylic. odnosnie sprzegla, to czytalem gdzies na forum ze przy 20kilku kkm juz komus odezwalo sie :/ ciezarkow przy kierze to nawet chyba nie ma :D najgorzej, ze bez zdjecia owiewki ciezko ocenic rame, trzeba bedzie goscia przycisnac zeby to pozwolil rozkrecic, duzo roboty? o ile motocykl tylko slizgal sie to malo istotne, gorzej jak slizgajac sie wykosil cos po drodze :D malo prawdopodobne chyba... choc nie wykluczam, mam lepsze fotki i z drugiej strony chyba lakier jest ok - wiec tymbardziej to cos innego :buttrock: thnx za te rady i wskazowki ! przydadza sie z pewnoscia. bede mial wiecej fotek, ocenie czy warto fatygowac sie, bo mimo ze to tylko 100km to nie chce sobie wycieczki na darmo robic. gdyby faktycznie moto bylo proste i silnik nie dawal jakichs niepokojacych oznakow, to mysle ze za 5kPLN gdyby to kupic, byloby rozsadnie, bo trzeba liczyc sie z tym, ze i tak tysiak poleci ponad to...
  8. jakis czas czaje sie na diversionke, jeednak wszystkie jakie sa to albo z drugiego konca polski, albo padaki. teraz, jak moglbym pojechac obejrzec motorek, to sesja i nie ma kiedy sie ruszyc :icon_mrgreen: jednak niedlugo koniec egzaminow i smigne obejrzec TA dywersje, bo w sumie dosc blisko ode mnie. nasuwa mi sie kkilka pytan, bylbym wdzieczny, gdybyscie wypowiedzieli swoje opinie... jak rozmawialem z wlascicielem, motocykl ma popekana przednia owiewke, wlasciciel twierdzi ze w czasie transportu stalo sie to... nie widzialem wiec ciezko mi powiedziec, jednak prawy tlumik widac ze jechal po czyms twardym :bigrazz: dzisiaj mam miec fotki tej czachy, choc IMO predzej to byl jakis szlif niz faktycznie uszkodzenie wynikle w transporcie... a moze szlif pdoczas transportu :) zastanawiaja mnie jednak obtarcia lakieru na ramie, z prawej strony, tuz za zbiornikiem paliwa. nie wygladaja na typowo powypadkowe, tylko bardziej jakby powycierane czyms... raczej nie od tankbaga, co o tym myslicie? od czego moglo sie to zrobic? na jakie elementy szczegolnie zwrocic uwage, jezdzicie dywersjami to wiecie gdzie patrzec, aby zloma nie stargac do domu. zapewne, jak w kazdym pojezdzie, tak i w dywersji, sa miejsca, ktore niekonserwowane nalezycie badz pozostawione samym sobie, prowadza do jakichs problemow badz usterek. wskazcie, jak cos przychodzi wam do glowy takie elementy. z tego co orientuje sie, w xj sprzeglo wydaje jakies dziwne odglosy na wolnych obrotach (mowa o pojazdach z przebiegiem >20kkm). czy po wcisnieciu klamki sprzegla te odglosy powinny ucichnac? zeby nie zasmiecac tematu, mozecie pisac na PM - wszelkie uwagi beda dla mnie bardzo cenne :D moze ktos zna ten motocykl i jego wlasciciela?
  9. opisz to dokladniej, bo samo mulic to wzgledne pojecie. jesli nie ma sily na 5 biegu, to moze przelozenie masz zbyt duze, tzn. za duza zdawcza zebatke.
  10. swietny sposob, szczegolnie zwazajac na jakosc trwalosc aluminiowego gwintu w glowicy... :banghead: pierwsza sprawa, dorob sobie odpowiedni klucz, zadna zabka. nastepnie odkrec tlumik od tylnego mocowania do ramy i dopiero teraz dokrec nakretne kolanka. dalej jesli masz mocowanie tlumika na odpowiedniej wysokosci, powinienes przykrecic tlumik do ramy (jesli mocowanie jest na odpowiedniej wysokosci, powinienes byc zmuszony uzyc nieduze j sily do spasowania otworu mocowania w tlumiku z otworem w ramie). tak przykrecony tlumik automatycznie powinien kontrowac nakretke kolanka, jesli to nie pomoze. rozwierc do konca otwory w nakretce kolanka, w ktore wkladasz specjalnie dorobiony wczesnie klucz, nagwintuj na odpowiednia srube (u mnie chyba m6), w otwor wkrec ucieta srube bez lba, na koncu stoczona na stozek. w ten sposob bedziesz mia niezla kontre.
  11. zycie uczy, nigdy nie zarzekaj sie, choc zycze Ci zebys nigdy nie musiala sprzedawac tego wszystkiego. u mnie janek spokojnie stoi w garazu. gdybym go sprzedal, dawno temu kupilbym japonie, bo byloby mnie po prostu stac. tak oprocz paliwa czasami trzeba cos podkupic, teraz np. przydaloby sie glowice zregenerowac, ale sprzet jezdzi wiec nie ma co ruszac. inna sprawa jest to, ze dojechac dnieprem, jankiem czy innym starym sprzetem (np. CZ, tak jak nasz forumowy kolega zrobil) powiedzmy na taki Polwysep Krymski to jest wyczyn, dojechac w te same miejsce nowa japonia, to juz nic rewelacyjnego... sam obiecalem sobie taka wyprawe, najlepiej dnieprem - pokazac mu troche ukrainy :D jednak musze miec czas, zeby moc dobrze wyremontowac sprzet, wtedy nawet krym nie bedzie straszny - a przygoda niesamowita. W Junaku jest taki problem, ze to zawsze bedzie stary singiel i mocy do obecnych warunkow na drodze zawsze bedzie malo, chyba ze ktos lubi emerycka jazde w okolicach 70-80, to bedzie zadowolony. Jesli ktos chce normalnie ganiac, to jednak kucy malo, a wyprzedzic dlugiego tira to niekiedy niezla sztuka. tutaj uwazam, ze zeby ganiac weteranem w normalnych ruchu ulicznym, trzeba miec wieksze jaja niz zeby pedzic wspomniane 200km/h... takze taki dniepr / ural do normalnej jazdy w dzisiejszych czasach jest wystarczajacy, a jak ktos dobrze zrobi silnik, to mozna ganiac wcale nie gorzej niz japonia. Wspomniana wyprawa Wulkana, Levis'a i Dzeja na Dzikowisko do Lodzi pokazala, ze i Junaczek potrafi... ale to nie wszystko, bo inni czlonkowie Dzikiego Junaka doturlali sie na zlot pojazdow zabytkowych do Danii, i wcale nie korzystali z uslug polferies'a, a sami pedzac przez Niemcy dojechali do celu. Chciec to moc :banghead: Tylko niekiedy warunki zyciowe zmuszaja nas do wyboru tego latwiejszego sposobu - czyli kupna japonczyka. jednak trzeba miec jakies pasje w zyciu :biggrin:
  12. masz czas, masz pieniadze, masz zaciecie - kup Junaka, badz jakiegos rusa. zaden japonski, bezawaryjny motocykl nie zbuduje w tobie takiego nastawienia do calego tematu motocykli. jesli caly serwis ograniczysz do lania paliwa, wymiany swiec i jazdy, to duzo Cie ominie. mlody jestes, masz czas jeszcze wyjezdzic sie japonia. junak jest podstawowym etapem w rozwoju kazdego motocyklisty. tylko jak kupisz junaka, to nie po to, zeby zrobic z niego virazke, tylko aby smigac orginalem - bo po kilku latach mozesz zalowac. jesli chcesz wydume, kup rusa, tez wdzieczny sprzet. poganiasz kilka lat, zlapiesz pdostawy mechaniki, wyrobisz sobie opinie i bedziesz wiedzial, czego potrzebujesz. tylko zaznaczam, Junak to nie jest wbrew pozorom tani sport :icon_rolleyes: jesli chcesz tylko jezdzic, bierz virowke.
  13. pomysl tez o xj600, IMO z kazdej strony lepszy od tych 2 wymienionych przez Ciebie - cenowo podobnie wyglada.
  14. za mocno uogolniasz. przeciez to nie jest jakas kosmiczna technologia... gdyby zainteresowany mial odpowiednia ilosc wiedzy i wystarczajaco dobrze wyposazony warsztat, to moglby zaryzykowac - choc jesli podliczyc koszt wlozonej pracy, to wyjdzie sie na zero w stosunku do kupna sprawnego moto... IMO bez sensu pakowac sie w to.
  15. w pelni rozumiem o czym piszesz... sam mialem 'niewatpliwa przyjemnosc' rozmowy z nim, a ta podejrzliwosc wynika z pewnego faktu... spytaj go kiedys, w jaki sposob kupil swojego zundappa, ciekawe jak zareaguje :) widzialem w galerii, ze chyba nawet fotke masz z nim. pogadam jeszcze z kolega, tego od polek, ciekawe co powie. mozesz napisac jakie elementy do odlewu interesowalyby Cie. Pamietam jeszcze, ze na Liscie Dzikiego Junaka cos bylo o odlewach, ale nie wiem dokladnie juz co - moze jak bedzie czas to poszukam w archiwum. Mozliwe, ze w PZL Swidnik daloby rade, jednak oficjalna droga to bedzie kosztowalo, nie oficjalna niekoniecznie bedzie konkretnie zrobione. PS. wylacz caps locka :)
  16. a jak wyglada zapotrzebowanie jednostki napedowej na paliwko? tyle koni chyba sporo lubi wypic:)
  17. Znajomy w Krasnymstawie odlewal polki do przedniego zawieszenia z alu, ale nie wiem co Ty chcialbys zrobic, jaki stopien trudnosci mialoby wykonanie odpowiedniej formy. Jak siedzisz w starych zundappach, znajdz kontakt do takiego starego dziadka w rejowcu osadzie (luszawski?), gosc wiekszosc zycia poswiecil starym motocyklem i podobno ma sahare w domu - moze kogos zna. dziadek jest upierdliwy i nie chce gadac, jak nie widzi zadnego interesu w rozmowie z czlowiekiem, jednak jak poczuje ze masz cos ciekawego to moze byc bardziej cywilizowany - wszak znajomosci miec powinien od groma.
  18. no to 5.5-6 tysia wyjdzie. za ta cene ciezko wyhaczyc xj600 z 96r., wiec dalej twierdze ze za taka krowe to nei majatek. z tego co slyszalem i czytalem, fj jest dosc trwalym motorkiem.
  19. a ja mam takie lamerskie troche pytanie. tak patrze po cenkach fj na allegro i widze, ze oscyluja w okolicach 5tysi za rocznik 90-91... IMO jak za taka duza krowe to nie sa zbyt duze pieniadze, mzoe mi ktos powiedziec co ma wplyw na takie ceny, czy to tylko allegrowe wyglupy?
  20. Mazzzi

    Dookoła Polski 2007

    a co chcesz od Junaka?? znajomi na Junakach objechali cala sciane wschodnia i wrocili do gorzowa wlkp. bez problemow. chciec to moc i sprzet tu nie ma nic do znaczenia. naczelnyFilozof pokazal, ze na CZ sie da...
  21. weteran a wspolczesnosc... tak brzmial chyba temat naszej rozmowy :crossy: stare motocykle zatrzymaly sie w czasie, podczas gdy caly swiat poszedl do przodu. czesto wlasnie to ciagnie do nich, tak jak juz wspomnieliscie, do poznania owczesnej mysli konstruktorow, poznania sprzetow, ktore kiedys byly obiektem westchnien wielu ludzi a teraz sa w zasiegu reki wiekszosci ludzi. ja mam troche wypaczone podejscie do weteranow, smigam sobie Junaczyskiem, jednak nie orginalnym. skladajac moja wydumke, nie zastanawialem sie nad tym, ze jest to badz co badz weteran i nie nalezy go niszczyc. raz, ze bylo to juz z 7 lat temu (bylem w wieku Goski), dwa ze skladalem z kupki czesci. moze gdybym kupil gotowego orginala, w ktorym trzebaby zrobic silnik i poprawic kosmetyke - wtedy zostalbym przy orginale :icon_mrgreen: zlozylem motorek, pierwsze lata to bylo zapoznanie sie ze sprzetem, rozczarowanie 'czemu ten junak nie chce jechac i taki mulasty jest', poznie bylo tylko lepiej. docieralismy sie z moim Junaczyskiem, poznawalismy. jako student mialem sporo czasu w wakacje, wiec bylo kiedy grzebac. w sumie wielkich podrozy nie odbylem nim, glownie przez to, ze w zimie bedac poza domem nie mialem jak dopracowac motocykla, a jak juz w sezonie byl czas to czlowiek wszystko szybko robil, zeby tylko pojezdzic. najdluzsze trasy to 350km od domu. wtedy tez zaczelo do mnie docierac, ze jako pojazd do codziennego uzytku Junak nie sprawdza sie. moze 50 lat temu byla to dosc nowoczesna konstrukcja, jednak dzisiaj swiat za szybko pedzi. wyprzedzac nie da sie bezpiecznie, hamulce pozostawiaja duzo do zyczenia... nastepnie nadszedl czas na 500tke. przerabiajac silnik mialem nadzieje wydusic z niego troche dodatkowych kucy, ktore pozwolilyby eksploatowac pojazd z mniejszym stresem. efekt prac jest taki, ze Junaczysko zbiera sie duzo zwawiej, Vmax wzrosl o jakies 20km/h. wreszcie solo da sie jechac w miare bezstresowo i wyprzedzic tira bez zastanawiania sie, czy dam rade czy moze trzeba bedzie uciekac przed nadjezdzajacym autem... tak wiec walory uzytkowe troche wzrosly, jednak dalej twierdze, ze nie jest to pojazd do codziennego uzytku. czesto wymaga czynnosci serwisowych, a to zaplon podregulowac, a to cos dokrecic, cos przyspawac. podobnie sprawa ma sie z wiekszoscia starych pojazdow, sa piekne, daja niesamowicie duzo frajdy, fajnie jest pojechac gdzies takim pojazdem wraz z innymi uzytkownikami podobnych sprzetow, jednak do codziennej jazdy IMO nie nadaje sie zbytnio. choc znam sporo osob, ktore weteranami codziennie dojezdzaja do pracy po 30km w jedna strone, smigaja po calej polsce i nie tylko (wyjazd chlopakow z DJ do Danii na zlot), to uwazam, ze trzeba miec drugi pojazd - na ktory mozna siasc i pojechac wtedy kiedy my chcemy, a nie kiedy sprzet nam na to pozwoli. wtedy czas poswiecony weteranowi bedzie prawdziwa zabawa i przyjemnoscia. koniec epilogu, mam nadzieje ze choc z jedna osoba przeczytala :buttrock:
  22. ja tak mam czasami na Junaczku i choc rozwiercenie na 500 troche pomoglo, to dalej koni malo :eek: ale zeby odrazu siadac an 100konna maszyne, to takich zapedow nie mam:)
  23. majkel, tos Ty w koncu nie rozstal sie z dragstarkiem?
  24. Mazzzi

    rama do ruska

    ja juz 3 tydzien na fotki czekam :///
  25. [OT]: 700zl to i tak jeszcze znosnie, mi w lublinie tyle badz wiecej idzie. a jak jeszcze zaczniemy pic, to strachh :icon_razz: z drugiej strony studia dzienne to tylko jak sie mieszka na miejscu, sam mam 50km do domku, ale nie wyobrazam sobie dojazdow. Glowa do gory, dasz rade i motorek bedzie smigal :buttrock: [\OT]
×
×
  • Dodaj nową pozycję...