heniek128

Ich trwałość jest mocno dyskusyjna a jazda na codzień czymś takim to katorga (mówię o tych starszych). Jeśli chodzi o nowe to patrząc na długość maski korwety to podejrzewam, że wyjazd z podporządkowanej gdy nie widoczności jest możliwy tylko na zasadzie - a może nic nie jedzie:)

A miałaś okazję jechać takim dziadkiem - wielu osobom przechodzi do nich miłość po przejażdżce.

To normalka ja swoje największe przebiegi robiłem na 80ccm a później coraz mniej aż do poziomu 2, 3 tys. na rok.

Wolna jazda na motocyklu to co najwyżej dla masochistów - straszna nuda. Kiedyś jak jeździłem cbr to miałem w planach czy uda mi się spalić mniej niż 10l/100km jadąc max. 140km/h - nie wytrzymałem nawet 60km i nigdy więcej nie spróbowałem. Na nakedzie jest lepiej bo już od tych 140 czuć, że się jedzie.

Dla mnie to akurat dobrze. Gdyby był wysoki poziom to nikt z tu piszących nie miałbym nawet szans startować w zawodach a dzięki temu, że jest niski to nawet stare pryki mogą wygrywać :) Na wysoki poziom to wysokie fundusze są potrzebne oraz jazda od dziecka. Osobiście wolę sam startować i mieć jakieś szanse niż podniecać się umiejętnościami pro-riderów którzy jeżdżą na torze od 4 roku życia.

MYT nie zdobyło popularności bo nie miało na to szans. Zresztą pisałem o tym gdzieś zanim jeszcze ta klasa powstała i okazało się, że miałem rację. Po prostu ludzie mają już nowsze/lepsze sprzęty, których się nie pozbędą na rzecz strucli a mieć dwa motocykle to wcale nie niższy koszt - ot cała tajemnica.

Sama wartość momentu nic nie mówi bo czym wyższe obroty tym ten moment więcej wart, Tak w temacie to jak dla mnie amerykany nie nadają się do jazdy po europie - one są stworzone na proste, szerokie drogi. Wcale nie pasują do naszych dróg, wyglądają śmiesznie - takie moje zdanie

Enduro też. W supermoto zawiasy są chyba takie jak w krosówce.

U mnie nie jest zamocowane, z przodu trzyma laga zamontowana między bocznymi uszami do mocowania moto a z tyłu po prostu wystająca śruba, na boki szyny. Dzięki temu mogę w każdej chwil używać poza przyczepką a i nie telepie się przy jeździe na pusto. Mam ten uchwyt z linku tylko większą wersję aby koła 21' też się mieściły. Jest bardzo solidny. Motorki dociągam za zawieszenie ale bardzo lekko, jak się pas nie urwie to nie ma szans na wywrotkę motocykla.

Jak chcesz mieć wygodę to zrób taką jak ja mam, czyli motocyklowa z dorobiona podłoga+stojak pod przednie koło , na takiej konfiguracji nie potrzeba nikogo do pomocy aby zamontować sprzęt. Do tego do pasów zamiast haków zamontować karabińczyki. Pasy mogą być w zasadzie prawie luźne a i tak motór będzie trzymał się na miejscu. Koło z tyłu można przywalić tak jak widać w poprzednim poście aby nie latało na boki. http://allegro.pl/ShowItem2.php?item=5910286701&reco_id=1a5bdcb9-c115-11e5-8101-028b7cd84653&ars_rule_id=201

To jest hm ale to po prostu crf 450 z homologacją, praktycznie niczym oprócz osprzętu drogowego się nie różni.

yaris - bezawaryjny ale poza tym wg. mnie jest niewygodny i tandetny, jakby wyciąć z niego tą bezawaryjność to chyba na ostatnich miejscach w swojej klasie by wylądował.

Ale on i tak ma samochód więc tak naprawdę nie zapłaci więcej za oc, tylko za przegląd 60zł. Poza tym nawet samochód się dużo będzie mniej sypał jak skuter przy podobnym przebiegu:). A 7l gazu to bardzo podobnie jak 3l/100 w skuterze. No i tylko w jednym pojeździe trzeba łożyć na eksploatację a nie w dwóch.

A nie lepiej śmigać w twoim przypadku zagazowanym autem? Jak nie ma korków na twoich trasach to wychodzi kosztowo jak skuterem a jednak pojazd szybszy i niezależny od pogody. Ja też chciałem sobie dokupić skuter, już prawie wpłacałem zaliczkę na neosa ale po przemyśleniu wyszło mi, że po prostu się to w moim przypadku nie kalkuluje. Dobre tylko dla tych co śmigają codziennie po zakorkowanych trasach a tramwaju nie ma blisko.

Jak przebieg prawdziwy to warto. Jednak ja osobiście wolałbym japońca (mam złe doświadczenia ze starszą huską) ale jak szukasz huski to ta wygląda ładnie i widać, że nie była raczej ostro traktowana i nie ma dużego przelotu (niepowycierane dekle). Jak kupisz to odrazu sprawdź luzy zaworowe.

wiatrołap, jest też trochę mocniejsza wersja 100ccm, często zarejestrowana na motorower.

A po co chodzić kilka lat w jednych butach?

Nie wygląda na mocno eksploatowanego.

yamaha neos

Ja wiem, że wszystko już wcześniej było ale w zwykle pojedynczych modelach i to dość dziwnych. Mówię o popularyzacji rozwiązania, bo jak prześledzimy w którym samochodzie był pierwszy wtrysk to nam wyjdzie rok 1955 a ABS w 1966r. :) Czym więcej elektroniki tym lepiej motocykl zapierdziela a według mnie właśnie po to są motocykle:)

Ja nie znam ale ma założone za szerokie opony. Jak ktoś takie zakłada to niezbyt się zna i zazwyczaj nie dba o serwis ale jeśli przebieg rzeczywiście prawdziwy to warto się zainteresować.

Prześledź historię. Wtrysk w samochodach standard od lat 80 i wcześniej. W motocyklach od 2000r. Kontrola trakcji w samochodach z lat 90 była, w motocyklach około 2010 zaczęła robić się popularna. ABS w motocyklach od niedawna w samochodach od bardzo dawna, skrzynia automatyczna, turbo itd. 20 lat jak nic zajmuje wprowadzenie technologii samochodowej w motocyklach. (nie mówię o pojedynczych przypadkach). Teraz masz autopilota w samochodach, jakieś rozpoznawanie znaków, autohamowanie, inteligentne reflektory, rozpoznawanie pasów ruchu itp. i za 20 lat pewnie to samo pojawi się w motocyklach.

Motocykle i tak są strasznie zapóźnione - montuje się w nich to co w samochodach montowano 20 lat wcześniej.

:biggrin:

Silnik motocyklowy z tak dużym przebiegiem poddany dużo większemu obciążeniu niż w motocyklu może długo nie wytrzymać. Ja bym szukał jakiegoś mniej wyeksploatowanego bo 140tys. jak na motocykl to naprawdę sporo. co do filmiku to jak dla mnie jest też ok.