Mój wybór padł na BMW, ponieważ: Dealer BMW zaproponował mi super rabat na dobrze "wypasiony" model, który aktualnie znajdował się w salonie - w Poznaniu tego typu oferty nie muszą zbyt długo czekać na nabywcę, w związku z tym podjąłem krótką decyzję i tak GS począwszy od dnia wczorajszego stoi w mim grażu. Tutaj muszę również dodać, iż wał kardana odgrywał dla mnie dość dużą rolę przy wyborze moto - tzn. w rachubę wchodziły głównie Tiger i GS. Ponadto od samego początku miałem nadzieję, że to właśnie BMW wygra "casting":) 1. KTM - niestety zbyt odległy termin jazdy próbnej + patrz powyżej 2. W związku z tym, iż miałem możliwość testować Tigera i GS'a poniżej mała kompilacja mich wrażeń: - Prowadzenie - za ogólne wrażenia z jazdy TIGER - jak dla mnie mały "-" w stosunku do GS'a . Nie wiem, czy jest to winą masy, czy środka ciężkości ale na winklach lepiej prowadził się GS. - Ride-by-Wire - zdecydowanie lepiej reaguje w BMW na niż Tigerze (znacznie bliżej rzeczywistości) - w Tigerze na Off-Road (już przy małych dziurach) permanentnie zrywało mi moto. - Silnik/charakterystyka - w Tigerze silnik znacznie szybciej oddaje moc - nieco bardziej sportowa charakterystyka w stosunku do GS. Jest to na pewno fajny "bajer" na utwardzonych szosach, tyle tylko, że z powody braku map tą charakterystykę silnika macie również w Off-Road. - Zawieszenie - w BMW ESA vs sztywne zestrojenie w Tigerze. - Skrzynia biegów - obie wersje Demo, na których jeździłem miały "strzelające" skrzynie biegów (???). Mój nowy GS nie ma tego problemu, biegi wchodzą precyzyjnie. W BMW dość ciężko znaleźć luz. - Kombi instrument - BMW "+" za czytelność i za możliwość. - Siedzenie - jak dla mnie to w "+" dla Tigera za nieco wygodniejsze siedzenie oraz większy zakres jego regulacji. - Klamki - duży "+" dla BMW za możliwość dostrojenia do moich krótkich palców:) - Sound - GS dostaje ode mnie "+" - Wygląd - nie grał roli, ponieważ oba moto są ok. Mam nadzieję, że udało mi się dość precyzyjnie przekazać Wam dlaczego to właśnie GS przekonał mnie Pozdrawiam,