konrad1f

nie masz racji Enzo jest możliwość - trzeba to przećwiczyć, w jednych sprzętach łatwiej, w innych trudniej ale da radę i to działa niemniej ja przy redukcjach w większości wspomagam się klamką sprzęgła

rusek to motocykl i tego nie przejdziesz -potrzebujesz kat.A chodzi Ci oczywiście o kat. B1

ale kto Ci pisał o dodawaniu gazu przy zmianie w górę??!!

ja pisałem o bardziej optymistycznym wariancie tzn okręceniu się rur nośnych w mocowaniach półek możliwe też jest skrzywienie samych półek

może zawias przestawiony na półkach

wydaje mi się, że przesadzacie z kwestią odporności kasków na uderzenia moim zdaniem w określonych sytuacjach żaden kask nie daje pewności, czy kosztuje 3tyś zł czy powiedzmy 500zł sam wolałbym jeździć w Araiu czy Shoei'u niż w Nolanie ale nigdy przy zakupie markowego kasku nie brałem pod uwagę tego, czy w testach np. takiego Sharpa kask wypada gorzej czy słabiej po prostu ufam firmom, że ich kaski spełniają określone normy i po niewielkim uderzeniu nie pękną na pół zasadniczo w ogóle nie interesuję mnie bezpieczeństwo bierne czapki (np. większość czasu jeżdżę z otwartą szczęką), bardziej zależy mi na bezpieczeństwie czynnym czyli przede wszystkim komforcie używania: - wentylacja - odporność szyby na parowanie i zarysowanie - łatwa obsługa otwierania szczęki - łatwość zapinania kasku (w sumie przy tym ważne jest także aby zapięcie samo się nie odpinało:)) - możliwość wyprania wyściółki (to także daje jakiś tam komfort) - może nie masa ale wyważenie kasku które nie będzie sprawiało bólu karku - konstrukcja wypełnienia aby pasowało do głowy i nie powodowało miejscowych uciśnięć - trwałość kasku (w moim przez 3 lata przejechałem na pewno sporo ponad 100tyś km przy czym codziennie jest kilka razy zakładany, zdejmowany, zamykany, otwierany) firmowe kaski w większości są po prostu dobrze wykonane dlatego są lepsze przede wszystkim pod względem bezpieczeństwa czynnego

można się jeszcze nogami poodpychać jak na hulajnodze

najtaniej i najłatwiej będzie wymienić motocykl

a w tej kwestii to raczej stoję po stronie organizatorów impreza amatorska, sprzęty zarejestrowane, z ważnym OC i NNW i z ważnym badaniem technicznym to konieczność ponadto każdy uczestnik ubrany w ciuchy motocyklowe w ten sposób organizator nawet powinien się zabezpieczyć aby w razie "w" nie być obciążonym dodatkowymi kosztami lub nawet postępowaniem prokuratorskim gdybyś coś komuś zrobił motocyklem nie posiadającym badań technicznych i bez ubezpieczenia

ja nie neguję pomysłów - wręcz przeciwnie - przeczytaj mój pierwszy post w temacie! neguję zachowanie organizatora, który w regulaminie pisze o "dowolnych" motocyklach w różnych klasach, po czym czytamy, że jednak motocykle supermoto to już nie są motocykle "dowolne" i są be bo kolesie na supermoto mają "inny przewidywalny" tor jazdy i dlatego lepiej żeby nie jechali w imprezie zaraz się pewnie jeszcze dowiemy, że enduro mają jeszcze inny i też jednak lepiej może niech nie jadą, streety i nakedy także ludzie! - przecież robicie ta imprezę chyba dla amatorów, duża część z potencjalnych uczestników pewnie niezależnie od tego czym przyjedzie to będzie nieprzewidywalna!

po takich numerach nikt normalny, zwłaszcza z daleka, nie przyjedzie bo i po co przyjeżdżać? jechać przez Całą Polskę aby (mimo żadnych niezgodności w stosunku do regulaminu) się okazało, że nie przyjmiecie zgłoszenia i odprawicie z kwitkiem? prawdę mówiąc myślałem, że ktoś poszedł po rozum do głowy i mimo niechęci PZM-u do popularnych imprez motocyklowych, spróbował coś z tym zrobić -zawiodłem się Twoimi wypowiedziami, bo mimo rangi "zawodów" trochę profesjonalizmu ze strony organizatorów by się przydało ja nie chcę uczyć się z tym żyć, chcę abyś mi wytłumaczył na czym polega różnica w zagrożeniu dla uczestników w skutek uczestnictwa na motocyklu typu supermoto względem sporta?

paradise -jesteś organizatorem? Twoje tłumaczenie jest chore równie dobrze ten na motocyklu sportowym może wziąć udział w PP w wyścigach motocyklowych a jakie to są względy?czego się obawialiście?jedynie co mi przychodzi do głowy to batów od supermoto ale co to ma wspólnego z bezpieczeństwem? z regulaminów wynikało że zabawa była "na dochodzenie" więc nie wiem w czym problem krótko mówiąc nieładnie! totalny brak profesjonalizmu już na poziomie przygotowań do imprezy (m.in. przygotowanie regulaminu i brak wyobraźni)

http://www.ksiazki.motonews.pl/ksiazka-210...m-motocykl.html http://www.wkl.com.pl/motocykle,1,1,519?

dawać foty

tyle, że z regulaminu nic takiego nie wynika a zmiana reguł w czasie gry chyba nie jest w porządku

dajesz fakturę? no i jestem ciekawy czy dasz radę zrealizować moje potencjalne zlecenie:) - pytanie poszło na maila

ale, że jak? nie dopuścili supermoto? na jakiej podstawie? w sumie super sprawa -zawsze się zastanawiałem dlaczego w sportach motocyklowych nie ma odpowiednika samochodowych kjs -a jednak jest i się da:)

xt660r

ale co chcesz czyścić? ja używam autorenolaku w czarnym macie

a jeszcze lepiej w WMC:P

bo jakbyś jeździł to byś nie proponował :bigrazz: co jest świetnego w tym silniku?latające magnesy? poza tym niewygodny zarówno dla kierowcy jak i dla pasażera

da radę ale trzeba się wbić w piątek warunki- kawał trawy i nic więcej w mieście są tojki więc z dwójką nie ma problemu:P

no impreza jak najbardziej w pytę - podobało mi się uwaga ode mnie: -nawigacja - myślę, że lepszym rozwiązaniem byłby itinerer strzałkowy, nawigacja opisowa daje fory miejscowym

pegaso

nie potrafię sobie wyobrazić płynnej i prawidłowej zmiany biegu "w górę" bez odjęcia gazu no chyba, że motocykl wyposażony jest w quick shifter - czyli niejako nasz przymknięcie gazu zastępowane jest chwilowym odcięciem zapłonu prawdę mówiąc w większości znanych mi konstrukcji nie ma możliwości zmiany biegu na wyższy bez odjęcia gazu w przypadku gdy nie używamy dźwigni sprzęgła jeśli chodzi o redukcję biegu to niektóre zaawansowane konstrukcje (np. merecedes sls amg) posiadają funkcję automatycznego "międzygazu"