Skocz do zawartości

audioterrorysta

Forumowicze
  • Postów

    446
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez audioterrorysta

  1. RG80 na zjezdzie na most łazienkowski (troche z górki) z pasazerem razem ważyliśmy 250kg (95+60+90) pojechałęm 100 przy 8-8,5tys obr. Ja najwięcej na tym RG jechałem po prostej na płaskim 102km/h. Szybkość bardzo zależy od wiatru i wlanej wachy!
  2. no niestety tak jest masz pewnie tak jak ja stalową ramę. Alu nie wchodza w tak duze wibracje. jesli chodzi o manetki to sa do kupienia ciężarki ktore przykreca sie do koncow kierownicy (w otwory w rurze). Musza byc metalowe, bo ja widzialem tez plastikowe podrobki które niczemu nie służą. Podnozki chyba niema rady
  3. albo na pompie jest srubka od dołu, ale chyba niema. Trzeba zdjąć któryś węzyk. Kolega to robił wezykiem od ogrzewania gaznika, ja jednym z tych grubych przewodów z pompy. I odpowietrza się zdejmując wezyk od ogrzewania gaznika z cylindra (głowicy chyba).
  4. juz na forum rg napisałes. a ja jak bede miał siłe to zejde i zrobie zdjecie. dwa żółte to wejscie z cewek, dwa pozostałe to wyjscie. Tylko niewiem jak z polaryzacją czyli który plus a ktory masa.
  5. ja akurat mam RG. Ssanie włącza się dzigienką pociągając ją do dołu. Jesli co chwilę czyścił swiece i to coś dawało to znaczy, że ją regularnie zalewa. Mi to wygląda na zbyt bogatą mieszankę (zbyt duzo paliwa). Ale z kolei jesli zle pali na zimnym silniku to znaczy ze ma z kolei za mao wachy w mieszance. dlatego napisałem że ssanie wyłącza się do góry bo chyba używacie go dokładnie odwrotnie. A i w RG niema automatu co wyłącza ssanie dlatego jak sie rozgrzeje trzeba je wyłączyc. tomek
  6. podmień pompe z innego motocykla. Moze tłoczek (w pompie) przepuszcza??
  7. dzięki za odp. uszczelka pod głowicą była wymieniana, olej nie przedostaje sie do układu. Jak również woda nie przedostaje sie do srodka komory spalania. To już przerabiałem (dlatego wymieniłem uszczelke), a teraz niema takich objawów. Pompa pompuje bo jak płynu jest odpowiednio duzo to na wskazniku mam niecałą połowę temperatury w czasie jazdy. Jak postoi na wolnych obr to temperatura wzrasta. Przygazuje pare razu na luzie - spada. tomek
  8. Mam kłopot z wodniaczkiem suzuki RG80 2T 1995r. Mianowicie przelewa bardzo dużą ilość płynu do zbiorniczka wyrównawczego, wtedy tego płynu jest za mało w chłodnicy i motorek sie grzeje pod czerowne pole. Stanowczo nie przelewa "nadmiaru" tylko by przepompował całość gdybym tylko dał czas i nie przelewał spowrotem. :banghead: Zalałem nowy płyn 1L (układ ma pojemność 1,2L wg serwisówki ale tylko 1L sie zmiescił), odpowietrzyłem na głowicy. Pompa jest niżej, niewidze na niej odpowietrzenia, jedynie spust. Nastepnie zalałem pod korek. Reszte 200ml (powinno w sumie wejsc 1200ml ) zalałem do zbiorniczka równo miedzy kreskami low i full) Odpaliłem, znowy odpowietrzyłem (niewiele powietrza poleciało). No i w pełni szczęscia. Ale po jakiś 60km płyn przelał się spowrotem do zbiorniczka tak, że było 2cm powyżej full. I kapało z odpowietrzenia zbiorniczka. Wiem, że taką szopke powoduje rozszerzające się powietrze w układzie. Ale ja odpowietrzyłem i jest tak nadal i niemam do tego siły. Korek niby taka prosta sprawa ale ma 3 pozycje: -okrecony, mozna wyjąć -luzny, płyn z chłodnicy moze wylac sie na zewnatrz -zakrecony, tylko plyn rurką z przelewu moze sie przedostawac płyn do chłodnicy i niestety tez w ta druga strone. I teraz tak, czy trzeba po zalaniu płynu pozostawic korek w srodkowej pozycji nagrzac i zakrecić?? Jak zostawie na stałe w sroskowej pozycji to płyn pluje przez wlew! Co może powodowć taką "fontanne" czy moze inaczej "gorące źródła"?????? tomek
  9. aaa te kulki. no w jawce (czyli ogarze tez) jest kulka w szeregu z tym pretem (to sie nazywa popychacz z tego co wiem). Mi sie zgubiła, ale wiem ze napewno powinna tam byc. tomek
  10. jak sie podniesie ilgice to tak jakby wiecej wachy dopływa do komory spalania. A wiecej nieznaczy lepiej. Bo jak jest zaduzo wachy w mieszance to moc spada i predkosc w efekcie. A jak opusciłem iglice to zrobila sie prawidłowa mieszanka w ktrorj silnik ma najwieksza moc. Mniej wachy dopływało i zmniejszyło sie spalanie. To jest naprawde bardzo logiczne. Nie powiedziłem ze nie odczułem. Kiedyś z wielkim trudem jechałem 104km/h, a teraz z takim samym trudem jade 100. PS: Spróbuj nie wlac oleju to moze bedzie lepiej jezdzic - no bo przeciez olej zamula (jak jest go za duzo defakto). Takie rozumowanie. tomek
  11. Witajcie. dzis przestawiełem iglicę o 1 zabek nizej i mam vmax 102km/h (spalanie około 4L/100). Przed zmiana miałem 90km/h. (spalanie 5,5L/100). Obroty ciezko trzyma, ale jezdzi troche lepiej, no bo przeciez ile moze pojechac 80ccm?? Sprawdze jeszcze chłodzenie, ale jakos w oatatnim cvzasie zacząl sie mocno grzac. Nadmierne nagrzewanie moze byc spowodowane zła mieszanka albo (co mnie bardziej martwi) tarciem w cylindrze - pierscienie. Zobacze czy kompresja sie nie pogorszyła od tego czasu (było 10,1 bar), co by wyrazine wskazywało na rozbiórke. Czy moze być tak że tarcie mocno wzrasta, a kompresja i osiągi nadal pozostają dobre?? tomek
  12. dyszę głowna mam oryginalna (czyli 92,5 jak wszyscy), przepustnice wyjmowałem zeby zmienić polozenie iglicy to nie latała na boki. Czy moze łapac lewe powietrze na uszczelce pod cylindrem?? Jeli bym czyscił gaznik to czym najlepiej. Wygotować w czymś?? słyszałem, że w occie. tomek
  13. nie jest zle, bo mam 10,1bar. Przez te deszcze i wiatry niema jak pojechać na trase torunska, gdzie testowałem motor przed zmiana regulacji gaznika. Wydaje mi się, że motor gorzej jezdzi ale się mniej męczy. Ale wg mnie problem lezy w mieszance. Pomaranczowy (sok marchewkowy) to nie kawa z mlekiem. i jeszcze (krotka) historia. podjezdzam do kolegi i zostawiam moto na wolnych obrotach. I jakims nieznanym mi zjawiskiem obroty spadaja z ustawionych 2tys na 1,5tys i wracaja z powrotem na 2200obr. No i sytuacja powtarza sie cyklicznie co kilkanascie sekund z 5 razy. W koncu nie wytrzymałem i pokreciłem manetka - skutek taki ze wolne obroty pochwiały sie troche i ustawiły sie jak trzeba 2000. Zreszta wolne obroty mi lataja jak szalone. Powinny byc 1500 ale ustawiełm nicałe 2000 bo by dawno zgasł. Gdyby to był zatarty tłok to sytuacja nie powtarzałaby sie cyklicznie - raczej. tomek
  14. tyle "motorowery" jezdza. W kazdym razie masz "zdrowy" silnik nie licząc simmeringa jesli to co mówisz o oleju to prawda. moja 12letnia RG80 jedzie 100km/h po prostej. Tyle samo jechała młodsza tzr50. 6,6L/100 to całkiem sporo. Po wykluczeniu wycieków i złęgo składu mieszanki pozostaje się pogodzić z tym faktem. Wykreć swiece i sprawdz kolor. Jesli jest czarny to znaczy, że w mieszance jest za duzo wachy. Po zmniejszeniu powinna mniej palić i lepiej jezdzic. Kolor kawy z mlekiem jest jak najbardziej prawiedłowy. Biały to z kolei za mało wachy za dużo powietrza. Sam jestem na etapie regulowania gaznika co w moim przypadku nie jest proste i tak w paru linijkach nie wytłumaczę Ci jak to powinno sie robic, a na małpe to lepiej nie regulować. Tak czy owak spalanie musi zostać. tomek
  15. kolego molic, jesli chodzi o mostek to odradzałem jego stosowaniana forum RG80. A jednak. Mostek nie reguluje napięcia, dlatego na wysokich obrotach jest ono dużo wyzsze niż powinno. Kup koniecznie regulator napięcia taki jak był w suzi, za to co wydałeś na przerywacz i zarowki być już miał używany regulator do suzuki, a tak pakujesz się w wydatki. Jesli masz suchy akumulator to koniecznie zalej wodą destylowaną (nie kranówką). A itak niewiaomo czy nie został trwale uszkodzony. Dobrze itak, że nie popaliłeś cewek prądnicy i mam nadzieje instalacji. Zobacz bezpiecznik. I nie zmieniaj w żadnym wypadku na większy. Tylko ten co jest - niebieski płytkowy czyli chyba 15A albo 16A. piterq1991 - napewno regulator poszedł, sprawdz też bezpieczniki. I nie montuj mostka bo bedziesz miał to co poprzednik. Jak dla mnie masz zwarcie szeregowo dwóch cewek, albo źle zmierzyłeś. Bo 46V to jedna cewka nigdy nie daje. 23V (46 podzielic na dwa) to bardzo możliwe. Może zmierzyłeś napięcie dawane przez 2 cewki, a regulator bierze tylko z 1. Druga może być np. do zapłonu.
  16. Witam, porcelanka w mojej swiecy ma kolor rdzawy. Motocykl suzuki RG80 2T. Wczesniej była z jednej strony kawa z mlekiem z drugiej taki własnie pomarańczowy, teraz cały jest pomaranczowy. Co ten kolor mówi o składzie mieszanki?? A moze jest nieprawidłowo ustawiony zapłon i ta mieszanka spala sie nie tak jak trzeba?? Przestawiłem iglice z 2 od dołu na 2 od góry pozycje (podniosłem o 1) bo myślałem że mieszanka jest zbyt uboga (z tad rdzawy kolor). Wyszło na to, że motor nieznacznie lepiej prezyspiesza na niskich obrotach ale tak sobie na wysokich (filtr powietrza, wydech czyste - kwestia regulacji). I na dodatek nie moge wyczuc prawidłowej pozycji składu mieszanki i woglule ustawiec wolnych obrotow. Pływaja wraz z temperaturą, i humorem. Nierozumiem co jest grane?? Jeszcze jedno. przed zmiana płożenia iglicy zaobserwowałem takie zjawisko, że motor się męczy. Tzn jade v-maxem (100km/h@7500obr) i po krótkiej chwili juz jade wolniej (90-95) choc manetka nadal jest na max. Staram się nie katować go (choc przeciez jade niewiele ponad połowe predkosci obrotowej!) w ten sposób i na ostatnim biegu jezdze około 7000tys. Ale to chyba nie jest normalne?? Tzr mozna było jechac na 11tys cała trase! Chłodzenie jest odpowietrzone, temperatura ok, dozownik olej podaje. Silnik jest w dobrym stanie bo na luzie zamyka obrotomierz (12tys), staram sie go nie katowac i niebede na kazdym ustawieniu gaznika robił takich prób, szkoda silnika, wkrecałem go tak 3 razy. tomek
  17. tak, w dozowniku (mnie sie bardziej wydaje ze w gazniku) zbiera sie olej i rano dymi bardziej do momentu wypalenia sie całego oleju z tamtąd. na dozowniku przejechałem 2000km (suzuki RG80, 95r, 22tys) i jest wygodnie. 80ccm pali 1L/1000km oleju.
  18. napisz w jakim modelu moto i rocznik bo w kazdym inna ilosc oleje lejesz. jesli chodzi o rodzaj oleju to tez do kazdego moto leje sie inny. Jesli oleju niema (albo jest za mało) to lagi są miękkie nawet jesli sprezyny sa sprawne. sprzezyn nie rozciągniesz w zaden sposob, ze z jednej strony zwoje są rzadsze, a z drugiej gęstsze to normalna konstrukcja sprezyny. tomek
  19. skoro kilka mniesiecy temu zabierałes sie za to samo to znaczy ze motor sobie troche postał. W takim razie filtr powietrza, paliwa, swieca.
  20. zobacz jakie siły działają na silnik podczas rozpedznia, ma on kilka kilkanascie kilowatów minimum. A teraz zobacz jakie siły musza działać na hebel, który zatrzymuje moto w czasie krotrzym niz rozpedzanie. Albo zetnie sruby, albo pognie. Na dodatek srodek tłoczka musi byc rowno na srodku powierzchni ciernej tarczy. Bo inaczej klocki i tarcza beda się zużywały nierównomiernie. Tłoczki są przystosowane do obciążania ich równo na całej powierzchni - a nie tylko z jednej strony. Zatną się, albo cholera wie co sie stanie. I kiedyś nie wyhamujesz i rozjedziesz jakiegos mochera, albo cogorsza sobie krzywde zrobisz. to co nazywasz nitem defakto łaczy wewnętrzna częsc i zewnętrzną tarczy. Musi być i niemożesz tego wyciąć. PS sam niemam hajsu, mam do zrobienia naped, lagi i ten wredny przedni hebel. To z tych wazniejszych rzeczy bo jeszcz możnaby było pokleić przednia czaszę. A itak leję olej castrol R2, w larssonie zamowiłem nowy wzmacniany łancuch DID itd...
  21. mi przyszły do głowy pierścienie. Jak jeden pęknie to motor czasem jeszcze chodzi ale tak jak u Ciebie traci osiągi. No i brzęczy ten ułamany pierścień. tomek
  22. raczej masz elektroniczny obrotomierz tzn. nawet jesli jest wskazowkowy to na wale masz magnes i gdzies w polizu wału czujnik. Czujnik ten jest mechaniczny. Kabel też może być przerwany albo miec zwarcie z ramą. Jesli masz obrotomierz na linkę to powiem, że owa linka jest najczęsciej winna. Może się wyrobić koniec linki i przerywać dając takie efekty jak widac. Wymiana linki jest sprawą prostą (jesli da sie kupic taka linke), co innego naprawa samego obrotomierza, albo szukanie czujnika bądz przerwanego przewodu gdzieś w wiązce. A moze poprzednik ma racje?? chyba ma. tomek
  23. czasem jest tak ze pali czasem nie. Na przytartej aprilce SR kolega jezdził pare dni.
  24. nieda sie: 1 rozstaw szpilek 2 przeciez 125 ma wiekszy skok niz 50 czyli trzeba wymienic wał, a ten z kolei nie wejdzie bo skrzynia korobowa jeat za mała. 3 wytrzymałosc skrzyni, sprzegła 4 przy predkosci 160km/h rama moze zachowac sie dosc dziwnie, złapie wibracje, zacznie węzykowac. 5 hamulce?? sprzedaj RS 50 i kup jakas 125. Tylko pewnie chciałbyś na motorower. No to kup tuningowy cylinder 80ccm, wydech, gaznik, filtr powietrza. Ale to nie to samo. 125 itak bedzie szybsza. tomek
×
×
  • Dodaj nową pozycję...