audioterrorysta

Motorower to jest coś co jedzie 45km/h czy cos co ma 49ccm?? czyli wezme mz zalokuje 3, 4, 5 bieg i jade na przegląd? mimo ze ma 150ccm to rejestruje go jak dryne??

bue, bo simsonem to z kolei nie bede mial z kim jezdzic, cale moje ziomalstwo przegoni mnie dwa razy (dosłownie!). Cos mi sie wydaje ze ta mz jest tak tania wlasnie w niwymiarowosci. Trzeba miec A, z kolei jak sie juz je ma to sie kupuje 600, a nie 150. Zdawanie A1 tez sensu nie ma, a w moim przypadku jest do tego niemożliwe. Macie jakies propozycje co nadawało by się dla mnie? Musi byś tanie do 1200, ale ogar albo WSK są za tanie - to ma chociaż troche "jezdzic". To juz jest tak, ze 50 (60, 70, 80 w szczególnosci) są drozsze od 125. Kupując 125 (wniosek taki ze musi sie skutecznie kamuflowac na 50) oszczedzam i jeszcze nie bede zostawal w tyle. A jesli o niezgodnosc z prawem, to powiem wam ze moi starsi nic nie wiedza i maja niewiedziec ze ja mam swoj wlasny motor (rej. na kogostam). taaa opiekunowie zostali o wszystkim poinformowani panie władzo, a zezwolenie na egzamin to podpisala mama, tfu ja jej długopisem może...

Nie ma sprawiedliwosci. Ja mialem zapie*** w warsztacie ale starzy kapneli sie na co idzie zarobek (nie zgadzaja sie na moto, ale ja na to leje, poprostu pasja) i skasowali mi robote. Teraz na wlasna reke w wieku 16 lat cos zarob! nawet na sima. Miałem zamiar kupić sobie simsona S51 czyli najtańszy jezdzacy wariant 50. taniej oczywiscie mozna ale to złom Kumple mają 50...80 ale ich moce to 7...10KM, a więc jak ja mam z nimi jezdzic simem co ma 4KM?? heh?? Pospacerowałem po alledrogo i zakochałem się MZ. Wersji 125 prawie nie dostaniesz, wiec 150ccm. Jest tańsza niz simson 50!! Za cene simka kupie i wyremontuje eMZete. Moc 12KM tez za bardzo nie obiega od współczesnych 50, ot 2KM wiecej. I co w tym strasznego, ja naprawde nie mam hajsu, a jesli moge miec cos lepszego i jeszcze tanszego... Tylko tyle ze na motorower trza zarejestrować. Jesli ktos jest przeciw to niech mi odpowie jakie ja mam wyjście??

A co myślicie o zarejestrowaniu MZ ETZ 150 na motorower (nie na A1). Czy to da się zrobić? Czy zarejestrowanie mz150 na 50ccm jest rażące? Czy policja kapnie sie ze to MZ, a nie 50 (zdejmuje wszystkie naklejki, albo naklejam 50ccm, poleruje cylinder zamazująć napis 149ccm)?? Skąd pomysł? Ano miałem kupić simsona 50 ale mam tylko 1000zł (simek to koszt ok 1500zł). Wiadomo ze 125, 150 jest tansze od 50. emzete kupię i zrobię remont w granicach 1000zł. Koledzy jezdza 50 ale współczesne 50...70ccm mają 7...10KM. Czyli mając simka (3...4KM) bede mile za nimi. Na mzecie mam z nimi szanse pojechac w trase. I jeszcze koszty ich maszyny 4000...7000 zeta, MZ 1000zł. hehe I jeszcze jedno. Jak kupię simsona 50 to ugrzezne i nie sprzedam go (nawet jakbym bardzo chcial). Wtedy nawet juz po 18 nie bede mial zadnych szans na zamiane na MZ. Po prostu utopie pieniądze. A na MZ bede jezdzil bo bólu.

Witam ponownie. Czy mogłby ktoś pomoc w konkretnej sprawie? potrzebuje kupić motorower, zrobić karte i jezdzic nim po ulicach bez wiedzy starszych. Ciezko bedzie zarejestrowac na mame kolegi, albo kogokolwiek z rodziny, ktora jest tak samo przeciw jak starzy. Jest na to jakas metoda? Musi sie dac.

wlasnie zdalem do technikum, mam 16 lat i karte rowerową. Chce miec motorowerową. Czy jesli pokaze ze mam rowerowa odpuszcza mi teorie? główny problem lezy w tym ze chce uniknac przymusu składania podpisu rodziców ktorzy na 150% sie nie zgodza. No i 250 zeta na sarbo tez mi szkoda, bo takto miałbym na kask albo na simsona. Jesli da sie zrobic taki manewr to jak to sie robi? proszę piszcie dość dokładnie krok po kroku, bo ja sam z tym siedze i nikt z dorosłych mi nie pomaga.

Ja mam karte rowerową. czy jest mozliwosc zdania praktyki samej na moto jak tk to gdzie i jak to wyglada? i do karty na ktorej mam podbite "rower" dobiją mi "motorower"? Po pierwsze zal mi 250zł na sarbo bo tam bym zdawał, i napewno nie dostane pospisu starszych. I to jest główny element do ominięcia.

a ja jestem w tej sytuacji co tamten 17 latek. Chce cos kupic ale starsi nie podpisza. czy moze byc to mama kolegi albo babcia?

Witjcie. Mam ten sam problem ale w bardziej skomplikowanej formie. Otóz chce (musze bo nie mam innego wyjscia) zarejestrowac motorower (to bedzie pewnie simson bo na nic innego mnie nie stac) bez udziału rodziców. W tym przypadku musze go zarejestrować na siebie, bo nikogo kto moglby przyjac na siebie nie mam. Jak wygląda "ceremonia" składania zgody rodzica? musi przyjsc do urzedu i prosza go o dowod tozsamosci w ktorym ma wpisanego syna tomasza, czy moge zabrac papier do domu? czy mozna przyjsc z babcia albo obca osoba? jak oni sprawdzaja czy ta osoba jest moim prawnym opiekunem? jesli juz zarejestruje moto na siebie da sie sprawdzic kto wyrazil zgode? Wielkie dzieki za odpowiedzi i prosze opiszcie mi procedure dosc dokładnie, tomek

bo napisalem text posta i otworzylem drugie okno. ale oczywiscie musialem sie pomylic i zapisalem oba okna, czego skutkiem sa dwa takie posty. Gaznik rozpracowalem, wyczyscilem zaloze wleje olej do skrzyni, bo ostatnio jak bylem to spuszczalem i czyscilem skrzynke od srodka. Dopiero wtedy bede mogl odpalic moto. zobacze czy sie nie smazy po tych 100m. potem konczy sie alejka, a nie sposob zawrocic. trzeba na 3 a wtedy gasnie bo na sprzeglo nie da sie go postawic nawet manetke trzymajac.

najpierw jawa przejechała 16tys km. póżniej własciciel wymienił silnik (a moze byl to szlif) i pojezdzil tylko 4 lata bo zmarł. od tego czasu jawa stała w garazu przez 16lat. Wyciągnął ja kolega z garazu nalał płyny (oleje smary wacha) i zaczął sie bawic. Jednak jak wszystko sie poruszyło to padła. I teraz ja przywracam ja do zycia. Co do zapłonu. wyregulowała go inna osoba ale osobiscie sprawdzilem ze jest ustawiony 2mm +-0.3mm przed GMP Dziaeki za odp, ale prosze innych do wypowiedzenia sie w tej sprawie. im wiecej osob tym wiecej bede wiedzial

po czym mozna rozroznic silnik coi sie przegrzewa? W jawie raczej trudno zespuc uklad chlodzenia bo to suszarka, czyli tylko radiator na cylindrze. Skoro silnik gasnie sam po 50-100m to trudno takze go przegrzac. No chyba ze jest zatarty! jak to mozna stwierdzic?? oprocz wsadzania manometru ktorego niemam. Kolega wsadzal palec w swiece i tak sprawdzal czy wogle jakakolwiek kompresja jest, no syczało z pod palca bo nie mogl cisnienia utrzymac. swiecy nie sprawdze niestety bo jest u kolegi. Zreszta itak czesto ja zalewa. kolor to chyba szaro-brazowy, ale napewno nie czarny.

CIĄG DALSZY Zrobilem zdjecie tejze dyszy: http://img99.imageshack.us/my.php?image=dyszalu5.jpg czy powinno tak być?

Teraz mam pytania o samą regulację. Do tego słuza jak sie dowiedzialem: iglica przełączając zawleczke w jedna z cztery miejsca. Sruby mieszanki wolnych obrotow i wysokich obrotow. Z czego ten patent sie nie sprawdzil i trzeba je wkrecic i nie ruszac. Sruba oporowa przepustnicy. Zaworek pływaka czy cos jeszcze? Teraz tak: w ktorym położeniu powinna byc zawleczka iglicy na poczatku regulacji? poziom paliwa w komorze pływakowej powinien być nad czy ponizej otworów prowadzacych do dysz? Mi wacha cieknie (no nie ciurkiem troche, jest mokro) otworkiem spustowym w gazniku. Czy wyznajemy tu zasade nie cieknie to nie dziala?

Domyslam sie ze wyjmował silnik z ramy do wymiany pierscieni. A wiec przy zakładaniu mógł za bardzo naciągnąć linke sprzegła. jak nie to srubka reg na deklu obok przerywacza.

porobilem fotki gaznika: http://img215.imageshack.us/my.php?image=mixri0.jpg Mnie sie wydaje ze to co mam to nie jest oryginalny jikov 2917 tylko jikoc TS 2739 bo taki napis był od spodu gardzieli. Tam na iglicy sa 4 a nie 3 zabki. Gardziel ma srednice 16,5mm czyli niby troche wieksza niz w standardowej jawie. Reszte różnic widać na zdjęciach. Czy ktos jest w stanie potwierdzic lub zaprzeczyć moją teze? Jest jeszcze mały, a wazny szczegól. Na jednym ze zdjęć podpisałem "ujscie głównej dyszy paliwowej" i "ujscie dyszy obr jałowych". Dysza obr jał jest mosiężna a otwor w niej ma srednice szpilki. Dysza (a moze własnie jej brak!) główna jest poprostu ujsciem z aluminium srednicy 2mm. Cos nie tak. troche ona duza wiec wydaje mi sie ze ta dysza (niektorzy mowia rozpylacz) WYPADLA i nie ma jej. Tu równiez mam pytanie czy to słuszna teza.

Swiece koledze wykrece z yamahy heh ucieszy sie kolega. przynioslem gaznik do domu bede go rozpracowywal. wysle kilka zdjęć. a moze ten gaznik to nie jest jikov 2917 jak we wszystkich jawach 50 czeskich tylko tak jak na nim pisze TS 2739. Jest napewno wyprodukowany w czechosłowacji. Pisze to bo widze roznice miedzy opisem w necie na forum a tym co mam w reku. http://img215.imageshack.us/my.php?image=mixri0.jpg 1. wylot dyszy olnych obrotów jest zakonczony mosiezna dysza. Dla wysokich obrotow takiej dyszy brak, jest poprostu wyjscie z aluminium. Czy tak powinno byc czy ona wypadła i to jest przyczyna? widac to na foto. 2 Ja mam chyba inny zaworek przy pływaku niz w standardowym gazniku z jawy 50. jest w formie sruby. Czy to prawda? Tez widac na foto. 3. Wszyscy piszą o srubach ze sa do powietrza. tymczasem mosiezna sruby przytykaja kanały wychodzace z komory pływaka. Jedna od duzej dyszy głównej druga od obrotów jałowych. 4. Pozatym ja na iglicy mam 4 ząbki a nie 3 jak jet napisane przy regulacji jawy w necie. 5. srednica gardzieli wynosi 16.5mm, a nie tak jak myslalem ze w jawach jest 9mm. cos nie tak. haha pozdrawiam i prosze o odpowiedz czy moje spostrzezenie ze gaznik jest inny niz ten o którym piszecie.

witam, i dziekuje za odpowiedzi. Sprzegło działa poprawnie, jednak nie mozna postawic jej na luz (ani sprzegło) bo gasnie w ciagu 2 sek. Nic tu nie pomaga zwiekszanie obrotow maneta. gasnie w 10/10 przypadkow. Mati. W tej jawie odpalanie z pychu polaga na rozpedzeniu jej do predkosci biegu (ok 10km/h), rzuceniu sie na siodło i puszczeniu sprzegła i odkreceniu manety na ful (na 1 sek). tak wiec nie da sie jej zapalic pokrecajac reka koło. wiem jednak ze sprzegło działa Wiesz to dobry pomysł. przyniose dzis na hate caly gaznik i zaczne go rozbierac, umieszcze fotki itd. bedzie łatwiej

czyli one nie działają? to się wtedy podginając blaszki robi? czy tymi srubkami tez się da? bo jak odkreciłem dysze wolnych obrotów to jawa udawała trupa. na przykreconej pali. Ale tylko tyle.

dzieki za wykład. czyli srubki o złudzenie optyczne? wkrecic i nie ruszac, tylko blaszki. co do pływaka to sam doszedłem przedwczoraj. o tej przepustnicy nie wiedziałem spróbuję. objawy. moto nie odpala nigdy z kopa tylko z pychu. Trzeba na jedynce mocno rozpedzic, puscic sprzegło poprzedzajac to rozkreceniem manety na full. potem mozna popuszczac. puki jawa jedzie jest ok czasem pyrka 2-3 sekundy i gasnie ale rzadko. mam droge tylko 100m wiec dlugiego dystansu nie zrobie. nie mozna nigdy postawic ja na sprzeglo. zawsze gasnie nawet jak maneta ostro krece. nigdy nie ruszy z miejsca bo zgasnie. tak jakby silnik potrzebował zamachu w postaci masy pojazdu. mimo wszystko doskonale wkreca sie na obroty, chwila i wyje. na wysokich pracuje można powiedziec rownomiernie, niskich nigdy nie złapie bo zgasnie wczesniej, ogólnie niestabilnie. zapłon regulowała inna osoba, ale ja sufmiarka zmierzyłem ze ustawiony jest 2mm przed GMP +-0.4mm. Iskra jest ładna niebieska (nie jakastam czerwona) na swiecy F95, czasem jednak ją zalewa.

Problem w tym ze jestem swiezy i mlody, co za tym idzie mam błahe problemy... Załączyłem zdjęcia gaznika z jawki 50 typ 20 (skuter) 1975r. z tego co się orientuję typ silnika 223, ale co to za gaznik? Jak się nazywa, typ? i wiem ze silnik był wymieniany (albo szlifowany w 86 roku) w latach 90-06 jawa stała w garazu nieruszana. http://img300.imageshack.us/my.php?image=j...ilnik5v2yn4.jpg http://img300.imageshack.us/my.php?image=j...ilnik3v2su4.jpg Do czego służą poszczególne sruby? Ta stalowa prawdopodobnie jest oporową od przepustnicy, a więc od obrotów spoczynkowych. Czy sruba "powietrze" to to samo co "mieszanka"? Czy dodając "powietrza" odejmuje benzyny (to jest cos jak balans w sprzecie audio)? W tej chwili jawa ledwo pali a sruby sa ustawione: 1. 1 obr od zakreconej (to chyba powietrze) 2. prawie odkrecona na ful (opor przepustnicy) 3. zakrecona (niewiem do czego) Na założonym filtrze powietrza, po zdjeciu wogle nie daje zycia. Jak po odkreceniu manetki gasnie zamiast wkrecic sie, to za mało powietrza za duzo benzyny? jak rusza i gasnie po 3...5sek, to za duzo powietrza za malo benzyny? Z gory dzieki zo odp.

Problem w tym ze jestem swiezy i mlody, co za tym idzie mam błahe problemy... Załączyłem zdjęcia gaznika z jawki 50 typ 20 (skuter) 1975r. z tego co się orientuję typ silnika 223, ale co to za gaznik? Jak się nazywa, typ? i wiem ze silnik był wymieniany (albo szlifowany w 86 roku) w latach 90-06 jawa stała w garazu nieruszana. http://img504.imageshack.us/img504/363/jawasilnik3v2ww2.jpg http://img127.imageshack.us/img127/8273/jawasilnik5v2ca4.jpg Do czego służą poszczególne sruby? Ta stalowa prawdopodobnie jest oporową od przepustnicy, a więc od obrotów spoczynkowych. Czy sruba "powietrze" to to samo co "mieszanka"? Czy dodając "powietrza" odejmuje benzyny (to jest cos jak balans w sprzecie audio)? W tej chwili jawa ledwo pali a sruby sa ustawione: 1. 1 obr od zakreconej (to chyba powietrze) 2. prawie odkrecona na ful (opor przepustnicy) 3. zakrecona (niewiem do czego) Na założonym filtrze powietrza, po zdjeciu wogle nie daje zycia. Jak po odkreceniu manetki gasnie zamiast wkrecic sie, to za mało powietrza za duzo benzyny? jak rusza i gasnie po 3...5sek, to za duzo powietrza za malo benzyny? pali tylko na pych i to nie zawsze, na kopa nigdy nawet po ostrym piłowaniu.

dzięki, już jarze co ludzie mówili że są dwa wałki. tym czasem u mnie tylko jeden. No bo drugi sie przykleja. i rozumiem, bo bałem się ze jak wrzucę kulke w tuleje to onawpadnie gdzies gdzie nie trzeba i bede mial robote. tera jarze, thx Jesli chodzi o srube to moze po drapaniu brudu sie pojawi, heh

dzieki za rade, wyleje i otworze. Tak nawiasem to masz fajną oponke w tym moto na ikonce (tej po lewej zapomniałem jak sie to nazywa)

Dzięki za odpowiedz, ale mam kilka pytań. Co to jest "karter"? czy jak zdejmę ten dekiel to dostane sie od razu do skrzynki korbowej czy jeszcze coś trzeba rozkrecic? chcę zobaczyc łożyska, bo jakby to powiedziec kapitalka. Olej ja itak chcę wylać, a właściwie jest to główny cel. Chcę zobaczyć jak dużo wiórów się uzbierało na dole i wyczyścić. I jak bardzo tępe są już zębatki. ostatnie 16 lat jawka przestała w garażu. Pierwsze odpalenie działa. Ale jak sie wszystko poruszyło to padła od A do Z. Wiem, bo zaglądałem, że cyl jest czysty od srodka. Zapłon ustawiał kto inny ale sprawdzalem, jest juz ok. skrzynia wygląda na sprawną ale chce zobaczyć. To samo dotyczy sprzęgła z tym małym niuansem http://forum.motocyklistow.pl/index.php?showtopic=52776. Gaźnik robię sam,ktoś przedemną coś zmieniał. ciekawie zrobił bo zaworek (jest on zamiast iglicy na pływaku) był w 100% zamknięty niezależnie od poziomu paliwa w komorze, hehe. no nie pali czemu?