Skocz do zawartości

Shinigami

Forumowicze
  • Postów

    5963
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Treść opublikowana przez Shinigami

  1. Miło widzieć człowieka który uaktualnia a nawet fotografuje swoją budowę. Ile to już było speców co to obiecywali i się wypinali (Dibo60 zdaje się robił draga i zapomniał)
  2. Popieram Piotra. Najprościej stękać ale danych żadnych.
  3. Z tymi zakładami to różnie bywa. Każdy gada a nikt nie pokaże konkretu. Ja osobiście oddałem głowicę od KLR (znana z awaryjności) na Parowcową. Uratowali ją po strzale zaworu i zmieleniu kutym tłokiem ale nie udało mi się jej przetestować dłużej. Plus- Przytomni goście i wiedzą co robią. Zasuwają od 7 i nawet sprawnie idzie Minus- Ich maszyny nie są przystosowane do drobnych motocyklowych rzeczy i nie wszystko zrobią Ostatnimi czasy noszę się z podskoczeniem do warsztatu na Towarowej 5 (nie pamiętam dokładnego adresu a w internecie na pewno nie znajdziecie tego Pana) ponieważ znajomy mechanik poleca. Byłem pogadałem, zdaje się rozsądny i nie przekupny. Ma maszyny do drobnych elementów jak twierdzi. Jeśli dobrze pójdzie to już za tydzień powiem coś więcej. Warsztat którego na pewno chcesz unikać to Krakowiaków. Mieszkam rzut beretem od nich tak samo a nawet bliżej mechanik samochodowy i już niczego tam nie oddaje po 3 wpadkach z głowicami (mechanika). Moja głowica wyszła raczej dobrze bo spęż w normie ale docierania zaworów nie zrobili. Magnesówki też nie mają. Ten warsztat upada.
  4. http://forum.motocyklistow.pl/index.php?/topic/149091-re-problem-skuter-cracker/page__fromsearch__1 od tego czasu nic się nie zmieniło. Tyle czasu z tym jeździsz i dalej nie masz pojęcia co jest grane i czy to źle....
  5. Cylinder i głowica od starej DT 80 LC2 i MX nie podejdą. Zupełnie inne silniki.
  6. Podejrzewam, że ów "dzyndzel ze strzałkami to ssanie. Problem tkwi w instrukcji jak wyżej wspomniano. P.S Witamy się powitalni.
  7. Pamiętam tekst z internetu o tym jak Panowie z Mercedesa wzięli starą 190'tke i wrzucili pod maskę obecnie produkowanego diesla (zdaje się 2,5 turbo). Da się krótko mówiąc :)
  8. Shinigami

    Także tego...

    Panie drogi, to Pan tam nie próżnujesz widzę :wink: Congratulations :excl:
  9. Ja akurat mam z salonu ale powiem szczerze, nie wiem ile trzeba zarabiać żeby bezstresowo kupić sprzęt za ponad 40kawałków. Wracając do oszczędności. Jest przyzwoicie.
  10. No właśnie ten zysk. 10kWh to sporo, a jak ktoś chciałbym jeździć codziennie (wszystko jedno czy w pracy czy do babci) to rachunek za prunt byłby spory imho. No i mieszkając na osiedlu trudno byłoby to naładować. W Polsce akurat przeciętny kowalski nie kupi sobie takiego moto to teoretycznie problem jeszcze nie istnieje. No i ostatnia sprawa, wytrzymałość akumulatorów ? Jaka będą się zachowywało np. po 3 latach albo kilku tysiącach ładowań ? W każdym razie list do Św.Mikołaja nadal aktualny.
  11. Może kwas do mycia (ew mocny środek do mycia felg) ? Tylko, że zostawiony na dłużej niż wymaga instrukcja to powinno uszkodzić lakier. Wiem, że takie rzeczy istnieją ale nie wiem jak się to to takie nazywa.
  12. Ja skończyłem sprawdzać ten specyfik i powiem: Średniawka. Ale lepsze to niż siedzieć i drapać. Słabe jakościowo powłoki rozpuszcza dobrze gorzej z takimi które dał producent, bo te najwyżej osłabia. Krótko mówiąc polecam tym którzy chcą usunąć jakieś fafluny po poprzednich właścicielach.
  13. Drogi Święty Mikołaju... Ja poproszę !
  14. A jaki szacun na dzielni. Gdy kupiłem swojego drugiego Mińska 125 to każdy był pod wrażeniem palenia z pierwszego kopa. Możesz pomyśleć nad Triumphem lub BSA (Adam M to spec od tego) stare angole zawsze dobrze się prezentują a dwucylindrowa jednostka nie jest przesadnie skomplikowana choć ja bym się nie podjął poskładania :) Nie wiem jak z częściami, bo do japońca to na ebay znajdziesz chyba wszystko a doprowadzenie czegoś do dobrego stanu to z reguły usunięcie rdzy i wizyta w lakierni, galwanizerni lub warsztacie obróbki mech niepotrzebne skreślić.
  15. Sprawdź jeszcze szczelność dolotu. To, że nie dłubałeś przy króćcach nie oznacza jeszcze, że są szczelne.
  16. Teoria brzmi, że automatyczna skrzynia lepiej dobiera przełożenie do obciążenia a obecne mają do 7 przełożeń gdzie stare zazwyczaj miały 3. Po za tym przekładnia hydrokinetyczna daje znacznie gładsze sprzęgnięcie z napędem w porównaniu ze sprzęgłem ciernym gdzie nie ma co się oszukiwać, wiele osób startuje niemal dławiąc silnik.
  17. Gdybym miał podać wszystkie przykłady to szlag by mnie trafił od pisania tego albo forum by się zawiesiło :)
  18. Tnij teraz, bo jak skończysz a okaże się niewygodny to będziesz ronił łzy za lakierem :)
  19. No i tutaj się mylisz. Nie każdy jeździ samochodem dla przyjemności. Ba śmiem twierdzić, że w mieście jakim jest Warszawa większość osób jeździ, bo tak jest wygodniej albo musi a pozostałe procenty z innych powodów. Wczoraj miałem okazje pojeździć Volvo V40 z 1.9 manual, fajnie przyspiesza i jest elastyczny ale to nadal mija się z zamysłem auta miejskiego. Żeby jechać ekonomicznie trzeba dojść do 4 biegu. Skrzyżowanie, wiadukt, wzniesienie i inne miejsca które wymagają sprzęgła powodują, że nie chce się go mieć. Każdy mądry przed komputerem powie, że to lenistwo ale zawsze jakoś ci spece zmieniają zdanie po korku na ul.Dolnej albo jeszcze do niedawna wiadukcie na Łopuszańskiej.
  20. R36 ma 3.6L pojemności. To więcej niż dwa.
  21. Też używam HH ale zmieniłem z FA na SFA, bo z jakiegoś powodu zużycie identyczne a cena prawie połowę niższa. Na mokro trochę się ślizgają ale woda szybko spływa w otwory na tarczy i jest ok. Wadą jest palenie tarczy. Jeśli jeżdżę ostro to tarcza zmienia kolor na fioletowy i jej powierzchnia robi się bardzo nierówna. Wytrzymują dłużej i mordują tarczę mniej niż fabryczne zwykłe nissiny za ok 120zł.
  22. Podobno są "grzebienie" do chłodnic na takie wypadki ale do tej pory nie widziałem tego na własne oczy. Próbować możesz ale jak żeberka będą się łamać to lepiej wymienić chłodnicę.
  23. Kurka wodna panie kochany. Wygląda prze konkretnie. Tylko powiedz mi, czy sprężyny w siedzeniu mają robić za rekompensatę dla hardtail ?
  24. Dzisiaj metodą kupna zostałem posiadaczem pół lytra... rozpuszczalnika... do lakierów za jedyne 13zł. Ponoć działa wielowarstwowo i farby można się pozbyć jednym machnięciem szpachlą. Wydam instrukcje moim paziom i obadamy co z tego będzie.
  25. Na tych farbach zazwyczaj jest napisane żeby kłaść możliwie cienką warstwę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...