Dzięki, to już coś.O motycylujacka też myślalem, tyle ze to dość daleko i różne opinie na redmotorzu.Tloki nom z Almotu, cylki ukraina i czarny nagar pod pokrywami zaworów.Wynika że prowadnice się wytarly. Luz jest spoko ponad 0.1 mm. No i tak jak pisalem w innym temacie,szczelność jest extra, kompresja na zimno okolo 6 atm , ale po paru minutach pracy spada znacznie do ok.3atm -o ile oczywiście pomiar jest wiarygodny.W każdym razie moto traci calą regulację. Zrobili te prowadnice z gównolitu a kasę wzięli.Co do samodzielnej wymiany to nie jest to możliwe bez odpowiednich rozwiertaków, frezów i i trzpieni .Kiedyś kupilem glowicę chyba po takiej samodzielce, nieuzbrojoną i po zalożeniu zaworu dźwigienka dotykala trzonka ledwo, ledwo . Pozdrawiam.