Skocz do zawartości

Groszek

Forumowicze
  • Postów

    868
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Groszek

  1. to kiepsko, już mógł dociągnąć. Ale tak szczerze to dobrze, ze w porę zrezygnował, skoro uznał, że nie warto ponosić takiego ryzyka jakim jest jazda na motocyklu (ale też i trochę źle o nim świadczy, ze nie pomyślał wcześniej czym to grozi;) ). Niestety wielu gości zdaje sobie z tego sprawę w momencie kiedy jest już za późno - i po to właśnie powinno się im pokazywać takie obrazki, żeby wiedzieli czym to grozi. Tak czy siak, monter namawiaj kolegę żeby zdał ten egzamin, mieć prawo jazdy i nawet go nie używać nie boli :icon_biggrin: pozdrawiam
  2. przejmująca scena. Tylko muza do filmu jest fatalnie dobrana. Tu mam coś lepszego: http://www.youtube.com/watch?v=Xo86RIHbwHQ (UWAGA, sceny drastyczne i dołujące) W tym wypadku, w którym zginął Roger Williamson, ten jego kolega akurat na tym zakręcie kilka okrążeń wzatrzymał się z powodu awarii silnika, stał za bandą i obserwował wyścig. Dlatego był tak blisko i na jego oczach zginął kolega z zespołu. Ale polecam poczytajcie sobie o wyścigu Imola 1994 - ten w którym zginął Senna i Ratzenberger... to był dopiero tragiczny weekend pełen dziwnych i niesamowitych zbiegów okoliczności i zdarzeń. Po tym wyścigu zaczęto myśleć o bezpieczeństwie w F1.
  3. pokazywanie takich obrazków nie ma na celu nikogo ani zniechęciś do jazdy, ani wystraszyś, a jedynie uzmysłowić czym bardzo często kończy się taka: http://video.google.pl/videoplay?docid=315...07&q=samochodem jazda. Ale jestem zdania jak poprzednicy, że zrozumieć i docenić takie rady potrafią tylko Ci, którzy otarli się o to. ...jak niewiele trzeba niektorym mlodziencom, żeby byc ich "bogiem". Wystarczy troche bezmozgowia i pieniedzy.
  4. np. taki: http://moto.allegro.pl/item145313723_super...uczesciowy.html czy są dobrze wykonane, z jakich materiałów, jak jest z ich wygodą i trwałością? Będę wdzięczny za informacje, narazie.
  5. szczegolowe odowiedzi na wszystkie swoje pytania uzyskasz jak sie przejdziesz do wydzialu komunikacji i zapytasz panią/pana w okienku. A jak Ci się nie chce iść to zadzwoń. Pytanie takie mam: te motocykle już są w PL? możesz pojechać i obejrzeć tego bandita i jakie są do niego dokumenty, czy jak? dowiedz się w wydziale komunikacji co potrzeba żeby zarejestrowac motocykl sprowadzony z Francji, jedź obejrzeć bandita i zobacz jakimi dokładni pan dysponuje dokumentami i czy są wszystkie wymagane w wydziale komunikacji przy rejestracji i bedzie wszystko jasne. Tego czy motocykl został skradziony niestety nie uda Ci się tak naprawdę sprawdzić. Możesz najwyżej udać się na policję ze sprzedającym i sprawdzić czy motocykl nie jest POSZUKIWANY przez policję. Powinieneś wtedy dostać z policji kwit, że byłeś się dowiedzieć i że motocykl nie znajduje się w bazie pojazdów poszukiwanych. Gwarancji Ci to tak naprawdę żadnej nie daje, tyle, że możesz być spokojny jak coś, że jak wyjdą kwiatki to nie grozi Ci zarzut paserstwa. pozdrawiam
  6. w Twojej sytuacji myślałbym tylko i wyłącznie o R6. Po 1) "... inni ze, jeśli jestem rozważny i mam kawałek głowy to powinienem sobie poradzić..." to tym nie wierz, bo to mówią tacy, co się nie przewrócili i nie wiedzą co to za ból. Dlatego tak pochopnie takie rzeczy mówią. A po drugie, i przede wszystkim w tej kasie łatwiej Ci będzie znaleźć zdrową R6 niż R1. pozdrawiam
  7. no właśnie, ale widzisz, co to za frajda jeździc czymś, czego jest pełno?? cena jest niewysoka, ale może być spowodowana właśnie niewielką popularnością modelu. Tylko oględziny na żywopozwolą zidentyfikować stan maszyny. Z tego co zauważyłem Triumphy nawet w Wielkiej Brytaniii nie bardzo trzymają cenę, wystarczy poobserwowac ebay'a. MOze tam znajdziesz cos w pewniejszym stanie i tez w dobrej cenie.
  8. to ja chyba mam coś skopane, bo przy bardzo spokojnej nawet jeździe poniżej 7 raczej mi nie zchodzi. A 5,5 to ja nawet Thundercatem nie zawsze osiagałem, a to jest motocykl, który naprawdę mało pali. Moja VFRa pali 6,7 - 8 l/100km.
  9. nie Tobie, im - jak sie wywrócą. takie już życie, że zrozumiesz dopiero jak poczujesz na własnej dupie.
  10. moje zdanie - odpuścić. To nie jest okazja. bandzora z 95 roku można myślę za tyle kupic w oryginale, zdrowego. Ten za ładnie błyszczy, nie ma opcji, zeby 11-letni lakier tak wyglądał. Tzn. nie mam nic przeciwko temu że ktoś pomalował motocykl, to na mnie nie robi żadnego wrażenia, ale warto to wziąć pod uwagę. Rozejrzyj sie jeszcze, cała zima przed Toba.
  11. dobrze powiedziane, i zgadzam sie z tym w 100% ale z tym nie zgadzam się zupełnie. Owszem są sytuacj, kiedy nie da się nic zrobic, ale często niebezpieczeństwa można uniknąć, i to, czy znajdziemy się w sytuacji podbramkowej czy nie - zależy często od nas, od naszego ewentualnego błędu. a ja tak czytam, i jedno co mnie najbardziej boli to to, że i tak uczymy sie tylko i wyłącznie na WłASNYCH BLEDACH. Jeden pisze, ze miał szlifa na mokrym - od tamtej pory jest uważniejszy po deszczu. Inny, ze mu seicento wymusiło - to na przed skrzyżowaniem uważniej sie rozgląda...itd. Bez sensu, ze nie da sie zapamiętać wcześniej tych wszystkich lekcji, których tu tyle zostało wymienionych. I tak, ten, który miał dzwona przy wyprzedzaniu bedzie od teraz ostrożny przy wyprzedzaniu, ale nie pomyśli, ze w zakręcie może trafić na piasek i mieć przez to szlifa, choćby tamten 100 razy mu to powtarzał. I tak sam to zrozumie dopiero jak sam sie przekona na własnej skórze (w dosłownym tego słowa znaczeniu). myślę, ze temat powinien być przyklejony i kazdy, kto wyskoczy z pomysłem zakupu R... na pierwsze moto powinien zostać odesłany tutaj. I tak mu to nic nie da, bo czowiek to taka głupia istota, ze z czyichś lekcji nie potrafi wysnuć i zapamiętać wniosków, ale może chociaż jedną czystą i myślącą duszę da sie w ten sposób uratować :D no właśnie...! Ps. Piszę to, bo ja już "nauczyłem się" wyprzedzać (kiedyś wyprzedzałem samochodem, jadący z naprzeciwka TIR wylądował przeze mnie na boku, w poprzek drogi), potem, jak już myślałem, że zmądrzałem po tym wypadku przekonałem sie jak mało jeszcze wiem o życiu i poruszaniu się po drodze, jak choćby o tym, ze nie należy panikować w zakrętach (wypadłem z trasy i przywaliłem motocyklem w drzewo). To nadal było mało, bo żeby uważać na nawierzchnię (szlif w zakręcie na piasku) też musiałem się przewrócić. Resztę sobie dopowiem, więcej już uczyć się na własnych błędach nie mam zamiaru. Każdy wypadek daje do myślenia, a przynajmniej powinien w mądrych głowach stanowić lekcję na przyszłość (jak widać ja już miałem 3 takie lekcje... słaba z4e mnie "mądra głowa" :) ). w związku z powyższym i studiowanym zawodem staję się już powoli coraz bardziej przeczulony na temat bezpieczeństwa.
  12. kask typu jet i forumowa koszulka z krótkim rękawkiem :icon_evil: :icon_rolleyes: niektórym to dobrze...też bym chciał uciec od tego zimna . A tak serio to wziąłbym buzer'a (taka ta siatka z ochraniaczami - na allegro są dostępne) albo kurtkę z odpinaną powłoką zewnętrzną - ta sama zasada co buzer, tylko umożliwia w chłodniejszy dzień dopięcie dodatkowych elementów z zewnątrz i podpinki od wewnątrz. mam taką firmy Akito. latem całkiem nieźle sie sprawdziła, i szlifa w niej przeżyłem bez większych szkód na ciele.
  13. to obejrzenie się za siebie to raczej, no przynajmniej ja to zawsze tak taktowałem i stosuję na tej zasadzie, że nie odwracam się całkowicie, tylko upewniam się, ze nie ma żadnego pojazdu w moim "martwym punkcie". Oczywiście po to są lusterka, żeby w nich kontrolować co się dzieje z tyłu, ale nie obejmują całej powierzchni za nami i wystarczy lekko odchylić głowę żeby się upewnić że nie ma nic z boki ani lekko z tyłu. A żeby uniknąć opisanej przez montera sytuacji myślę że ważne jest zachowanie odpowiedniej odległości żeby mieć czas na reakcje na nieprzewidziane zachowanie jadącego przed nami kierowcy. PS.Witaj monter :icon_biggrin:. Mam nadzieje ze powrót do zdrowia przebiega szybko i sprawnie. serdecznie tego życzę! pozdrawiam
  14. no to w temacie mam tyle: radzę to dobrze zapamiętać i stosować :notworthy: w czasie jazdy można sobie czasem pośpiewać coby lepiej w pamięć się wryło :lalag: "lay back, stay back"
  15. Wcale, ale to wcale nie nudny ani głupi! Kiedyś to zrozumiesz, pożyjesz jeszcze trochę a sam zobaczysz. Na pewno zrozumiesz jak się przewrócisz(czego Ci oczywiście nie życzę). Oj i tu sie możesz grubo pomylić, bardzo grubo.
  16. wyjdę na marudę, ale niech tam... i zapytam: a uważasz, że masz wystarczająco dużo doświadczenia żeby się rzucać na takiego rekina? może coś troszkę mniejszego będzie dużo lepsze? bo i po tym, że zadajesz takie pytanie wnoszę, że nie miałeś duzoo do czynienia z tego typu motocyklami. pozdrawiam
  17. Otóż to!!!!!!!! Samolot żadnego odkrycia (w tym, jak i w wielu innych swoich podobnych tematach) nie dokonał, a jedynie zwrócił naszą uwagę na rzecz na tyle banalną, i tak niepotrzebną w eksploatacji motocykla, że nawet nikt z nas nad takimi pierdołami się nie zastanawiał. Oczywistym i logicznym jest, że motocykl lepiej przyspiesza przy mniejszej prędkosci bez względu na bieg na jakim się poruszamy. Przy 90km/h na pewno będzie lepiej przyspieszał niż przy 160 km/h i to nieważne czy bedziemy przyspieszać na 3., 4., 5. czy 6. biegu, więc po raz kolejny wywody samolota i jego mądrości są spamem. I zgadzam sie w 100% z bekriss'em
  18. możesz mi wytłumaczyć na jakiej podstawie tak uważasz?? PS. I ch**owy z Ciebie kolega, jak chcesz Greeda na dziwki zaprosić to nie wypada mu narzucać z czyich usług ma korzystać. Skoro chcesz go zapraszać na dziwki to pozwól jemu wybrać czy chce Rosjankę, czy Rumunkę, czy może Polkę. masz rację, nie ma sensu wałkować tego tematu - ale z zupełnie innego powodu, bo z Tobą nie ma żadnej rozmowy. Gówno się na wszystkim znasz a wszędzie chcesz być najmądrzejszy.
  19. i tu samolocie wychodzi kolejny raz Twoje wypaczone podejście do świata. Otóż myśle, ze warto (dla Ciebie ale i przede wszystkim dla tych, których spotkasz na sojej drodze) abyś zrozumiał, że dobry kierowca to nie taki, który potrafi wyjść cało z niebezpiecznej sytuacji, ale taki, który do takiej sytuacji przede wszystkim nie doprowadza. Nie jest dobrym kierowcą ten, który przejechał 10 tyś. km i miał 25 "gorących" sytuacji, z których ze spoconymi plecami udało mu się wyjsć cało (dzięki "doskonałemu refleksowi" i "sprytowi"), a taki, który przejechał 150 tyś. km i potrafił na tyle przewidzieć to co się może wydarzyć na drodze i jechać tak, że nigdy takiej sytuacji nie miał i nie musiał w 100% wykorzystywać swoich zdolności aby uniknąć zderzenia.
  20. skoro udało ci sie znaleźć tą na allegro to wierzę w ciebie i nie wątpię, ze poradzisz sobie ze zorientowaniem się ile kosztują zdrowe dziewiątki - czy to przy pomocy allegro, czy kupując dizmar lub giełdę motocyklową. Nie bądź, proszę Cię niepoważny zadając takie pytania.
  21. ZAZNACZAM, ZE HANDLARZEM NIE JESTEM ale na moje oko jeżeli silnik jest sprawny i tylne zawiesznie całe to z 2, max 3 tysiace. Motocykla odbudowywać zupełnie nie ma sensu zkażdego powodu : przede wszystkim nie opłaca sie, taki składak może być niebezpieczny, i z obserwacji wiem, ze potem będzie problemowy i kłopotliwy w użytkowaniu (ciągle będzie coś się sypało, coś psuło, wiecznie jakieś problemy i usterki).Co najwyżej moze jedynie na części posłużyć i jeżeli akurat potrzebny ci taki tył i silnik to z 2 tysie można za to dać, ale nigdy w życiu tyle co tam jest napisane.
  22. ktoś tu pytał o szczekowce?? proszę bardzo http://www.motorcyclecruiser.com/accessori...met_comparison/ jak widać nie wszystko co najdroższe to lepsze i bezpieczniejsze. spokojnie, nie denerwuj sie. widocznie nikt z tu obecnych nie używa tego kasku i nie ma z nim nic do czynienia. Wiem, że Andon jeździ w jakimś AGV. Zapytaj go na PW jak mu się spisuje, może akurat jeździ w takim jaki Cię interesuje.
  23. to ten T-cat o którym wspominałem: http://www.moto.allegro.pl/item136455114_y...t_zajrzyj_.html
×
×
  • Dodaj nową pozycję...