Skocz do zawartości

Groszek

Forumowicze
  • Postów

    868
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Groszek

  1. przydatne linki: http://www.nhtsa.dot.gov/cars/testing/comp...8/2001s218.html http://www.mcleodaccessories.com.au/promo/...t_test_2005.pdf http://64.233.179.104/search?q=cache:OTDQR...l&ct=clnk&cd=79 http://www.motorcyclistonline.com/gearbox/...view/index.html http://www.nhtsa.dot.gov/cars/testing/comp...18/2005s218.pdf http://66.249.93.104/search?q=cache:YAW6Lg...in+helmet&hl=pl http://www.oeamtc.at/netautor/html_seiten/...004/gesamt.html
  2. na e-bay'u jest tego pełno (i na ebay.de i na ebay.co.uk)- jakie chcecie, z napisami Honda, Yamaha, i bez napisów. Tyle że drożej wyjdzie, bo przesyłkę trzeba doliczyć.
  3. I właśnie Ci próbujemy powiedzieć że to nie są dobre motocykle na początek.
  4. ...gdy się nie spogląda w lusterko przed zmianą pasa ruchu upewniając się czy jest on wolny.
  5. no. jak spojrzę na siebie sprzed 4 lat... to wiem, że jest spora różnica, w ciągu 4 lat może się wydarzyć duuużo nieoczekiwanych rzeczy. tyle w temacie. oczyszczalnie proponuję.
  6. jezeli chodzi o to odpalanie i nagrzewanie z ssaniem: samolocie - czym tak naprawdę różni sie silnik motocyklowy od samochodowego?? praktycznie niczym, - więc laczego miałby być jakoś szczególnie inaczej traktowany. Tak samo jak w samochodach - też są różne teorie jak rozgrzewać silnik - czy robić to na postoju, czy już w trakcie jazdy, tak samo i wmotocyklach - każdy robi jak uważa. Ja np. odpalam motocykl, chwileczkę czekam (zazwyczaj w tym czasie zakładam kask i rękawice), zmniejszam ssanie aby silnik miał rozsądne obroty, siadam i jadę, a już po chwili wyłączam ssanie całkowicie. Dzięki temu silnik pod obciążeniem szybciej się nagrzewa i osiąga nominalną temperaturę pracy. ktoś inny Ci powie "nie rób tak, bo jazda na ssaniu jest szkodliwa" itd. tak jak mówiłem - są różne szkoły. jeżeli chodzi o różnicę między jazdą nakedem a z owiewkami jest naprawdę duża. Tak to 80-90 km/h prawie nie czuć różnicy, przy 120 km/h na motocyklu bez owiewek już czuć że się jedzie, przy 140 już dłuższa jazda zaczyna być męcząca, a 180km/h to najwyżej chwilowo można sobie pocisnąć - taką mam opinię po przejażdżce kolegi motocyklem, bo sam zawsze jeździłem z owiewką. Jeżeli chcesz się przekonać - możesz to zrobić bardzo łatwo, wystarczy na dzień zdemontować owiewki w swoim - i bedziesz miał golasa.
  7. Sligier mysle ze nie masz nikogo za co przepraszać. ja to odebrałem jako żart. To CBR600f sie wzburzył dla mnie niedorzecznie. CBr600 zachowujesz sie, jak byś myślał, ze podsuwając tu ten link nieziemską przysługę wszystkim użytkownikom tego forum wysłużył. jest taki temat przyklejony w dziale "sport naked turystyk" pt. "filmy..." i jest tam mnóstwo linków i jakoś nikt nie robi z siebie bohatera, ze podesłał innym linki (nota bene powinienes byl tam ten link zamiescic zeby trzymac porzadek na forum, a nie zakladac 3 miliony tematow dla 30 spraw).. CBR nastepnym razem jezeli chcesz sie uważać za bohatera za to, ze podesłałeś komuś coś co jest ogólnie dostepne w necie, to zachowaj to dla siebie, bo nie jest to szczególny wyczyn. a żart z dziewczyną był świetną i śmieszna ripostą za Twój obrażalski ton, a wzburzenie,z którym się obróciłeś kwalifikuje cały ten temat do kosza, bo nie przystoi "braci motocyklowej" sie tak sapać jednemu na drugiego za byle głupstwo. To jest forum, mamy tu przychodzić i sie bawić, a nie warczeć jeden na drugiego za to, ze nie jest mi wdzięczny za założenie tematu. Dlatego woję sie zadawć z motocyklistami starszego pokolenia, a nie nastolatkami co im taty motory pokupowali. (nic personalnego, tak ogólnie) nara...
  8. samolot, ty znowu tu? i ponownie z takimi inteligentnymi pytaniami... (bo każdy jest wyjątkowy - niektórzy na swój sposób)... a juz tak fajnie było, że o Tobie zapomniałem. ale do tematu, żeby nie było pierdół na forum tylko, padło pytanie niech będzie odpowiedź Sama wymiana klocków troszkę może i poprawi, ale na cuda nie licz. polecam: wymień płyn - jeżeli ma ciemny kolor, to koniecznie. czynność niedroga, a może pomóc mniej więcej tyle co wymiana klocków. Jeżeli nadal będzie słabo hamował (najlepiej porównaj z innym egzemplarzem jeżeli bedziesz miał możliwość) to zostaje Ci albo wymiana przewodów na stalowe (na przód koszt około 259 zł) lub wymiana pompy hamulcowej. na jedynkę przy 130km/h nie uda Ci się wrzucić raczej, chyba, że naprawdę mocno się zaprzesz i wbijesz ją na siłę, ale a)możliwe że potem już bez remontu skrzyni nie wbijesz żadnego innego biegu, b) może ci przyblokować koło, a jeżeli puścisz sprzęgło to nawet jak dasz gazu do odcięcia to na pewno ci zablokuje koło i gleba w zasięgu ręki, no i c) po co? po co zadajesz takie pytania? naprawdę chcesz tak zrobić? w jakim celu?? samolocie, często najprostsze rozwiązania są najlepsze - jeżeli ci wieje - schowaj się za owiewkę, jeżeli ci ciasno, to sie przesuń. jeżeli jedziesz 120 km/h i uważasz, ze ci wieje jak na nakedzie - to też sie schowaj za owiewkę - po to ją masz. skończyłeś samochodówkę a nie wiesz jak sie odpala samochód z silnikeim zalilanym gaźnikami, z manualnym ssaniem?? - tak samo się odpala motocykl (jak już chłopaki powiedzieli, nie będę powtarzał) a te stuki z napędu to na pewno nie łańcuch? a co do osiągów to mnie nie dziwi, że np CBR600 ma o 0,3 s gorszy wynik do 100km/h niż kilka lat nawet młodsza CBR900. im bliżej granicy tym trudniej osiągnąć poprawę wyniku. O wynikach w F1 decydują tysięczne ułamki sekund - widocznie nie da się zrobić bolidu, który byłby zawsze szybszy o 2 sekundy od pozostałych - bo Ferrari już dawno by taki zrobiło.
  9. witam. Pisałem juz swoje zdanie na temat tego kasku. Ale powtórzę jeszcze raz. Ten kask można kupić jeszcze taniej, duużo taniej. Ja kupiłem i powiem szczerze, tyle ile za niego zapłaciłem, to ok, może być jako drugi kask, ale gdybym zapłacił za niego 850 zł to bym żałował. A gdybym poszedł do sklepu i zapłacił tyle, co tam wołają, czyli 1100 zł to bym grubo przepłacił. Uważam, że to jest zdecydowanie zbyt wygórowana cena. Kask nie jest zły - ładnie wygląda, bardzo dobrze wykonany, ale jak dla mnie zbyt głośny (porównuję go do Nolana N93E, którego używam normalnie) - przydałby się jakiś deflektor pod brodę, bo trochę podwiewa. To zapięcie owszem, nie uwiera w brodę, tak naprawdę nie czuć go w ogóle, nic a nic, to + , ale czy w razie wypadku będzie wystarczająco dobrze trzymało kask na głowie to nie wiem. (Pewnie tak, skoro producenci takie zastosowali, to na pewno je przetestowali, ale wrażenie subiektywne jest takie jak piszę). No i najgorsza sprawa - aerodynamika. Nie wiem jak innym użytkownikom tego kasku, ale mi strasznie nosi w nim głowę na boki i zwłaszcza przy wyższych prędkościach trzeba napinać kark. Kask prezentuje się naprawdę bardzo ładnie, wygląda na duży, ale niestety aerodynamikę też ma jak autobus. Polecam Nolan N93, o wiele lepszy kask, nim jestem zachwycony. pozdrawiam
  10. BMW R 1100 R to naked napędzany kardanem i roczniki około '95-'96 juz się kręcą w kasie którą chyba jesteś w stanie wydać (nie napisałeś!...ale że wymieniełeś XJR1300 to mniej więcej strzelam te okolice) np. na mobile.de jest kilka ofert.
  11. Ale perwa to co opisał zalmen3. Aż i mi sie odechciewa juz szukać motocykla... :/ Nie, no panowie, spokojnie, za kogo Wy mnie uważacie. Ja wiem, ze gleba może się zdarzyć, ze szlifem należy się liczyć, moze sie przydarzyc zawsze i każdemu. Tak samo jak liczniki (wbrew pozorom) nie psują sie po przekroczeniu 31 000km. Nie wysilałbym sie i nie pisał na forum gdyby to było tylko coś takiego, a moja koleżanka już pewnie byłaby właścicielką tego motocykla. I nie zarzucajcie mi, ze oczekuje nie wiadomo czego od używanego motocykla, bo poczułem się jak laik. Rzecz w tym, że motoocykl musiał mocniej oberwać .Z resztą napisałem, że szkoda mi nawet czasu, zeby to opisywać, ale niech wam będzie (kolego kiler :biggrin: ), skoro nie wierzycie mi na słowo;) ). Szpachlowana felga (!), spawane mocowanie lampy, brak kilku elementów (choćby plastiku z przodu pod lampą i siatki na wlocie do deltabox'a), a te, które są, są poskręcane strasznie nierówno (pewnie stelaża nie dało sie dobrze wyprostować) kierunkowskazy z tyłu od niewiemczego (z przodu normalne thundercatowe, z tyłu zupełnie inne...chyba, ze w wersji USA tak montują...), cieknące lagi to przy tym mały pryszcz, jedna tarcza hamulcowa zaolejona, (albo umyślnie posmarowana olejem). A chciałbym zaznaczyć, że tak podstawowe rzeczy jak dekle to się wymienia, a nie szpachluje! Element ten się rozgrzewa i ma mocne wibracje od silnika, szpachla tam długo nie pożyje... a tu, zamiast napisu YAMAHA mamy gładziutki zalakierowany dekielek...na dodatek niezbyt starannie. Oczywiście cały motocykl był lakierowany, łącznie ze zbiornikiem.To są rzeczy, ktore zostały przez nas (mnie i dwóch kolegów) dostrzeżone w ciągu 3 minut bez rozbierania motocykla, bez odkręcania owiewek. A na to bym się chyba nawet nie zdecydował, bo widać, ze wszystko poskręcane na śline, jak puzzle, drugi raz mogłoby nie udać się tego poskładać...o, już wiem, skąd tekst sprzedającego "a poskręcasz to potem?" jak wspomnieliśmy o ich odkręceniu ). Oczywiście jak przyjechaliśmy silnik był rozgrzany (na zimno pewnie nie pali)... nawet nie odpalaliśmy. A najgorsze jest to, że gdybyś chciał jechać po niego ileśtam km i przed podróżą chciałbyś wyczuc gościa przez telefon, to i tak sie niczego nie dowiesz, bo: "To jest motocykl brata, ja go tylko sprzedaję, ja sie na tym nie znam, nie jeżdżę. To motor brata, brat wyjechał za granicę, spowrotem do stanów, stamtąd go przywióżł, w takim stanie w jakim jest, przerejestrowany na mnie, żebym mógł sprzedać" A na pytanie w jakim jest stanie: "no byli dzisiaj goście z jakiegoś klubu, z Suwałk, oglądali, mówili, ze wszystko jest ok, że w porzadku jest motocykl" -to czemu nie kupili? "bo za drogi dla grzbieta" koleś, sprzedawca przyjechał beemą piątką w dresie, z łańcuchem na szyi...cóż za stereotyp. No i mówię, w opisie aukcji jest "wydech zarysowany" a jest poobijany z każdej strony i widać, ze opaska mocująca była zerwana, a to przy byle szlifie sie nie dzieje. mierzwa2, SCAND, zaskoczę Was. mylicie się! okzaje sie zdarzają, naprawdę, ale takie rzeczy (nie tylko motocykle) rozchodzą sie w ciągu kilku godzin i tylko w kręgu znajomych. I jeszcze jedno, na zachodzie mozna kupić niedrogo dobry, zadbany motocykl bez żadnego szlifa ani wypadku ... tylko z przebiegiem pow. 65-80 tys km, wystarczy poobserwować zachodnie ebaye i portale ogłoszeniowe. Tylko, że później my kupijemy te motocykle w Polsce jako "świeżo sprowadzone", z przebiegiem 30 tyś km.(ja to nazywam syndrom 30 tyś) ... no, chyba, że rocznik 2000 w górę - wtedy poniżej 20 tyś km. :cool: ...można by w sumie dojść do wniosku, że Niemiec zmienia motocykl co 2-3 lata, a Polak po przekroczeniu 30 tys km;) pozdrawiam
  12. tak to czytam i mnie przerażenie cały czas ogarnia. A wczoraj wieczorem mój kolega miał wypadek, samochód wymusił mu na skrzyżowaniu pierwszeństwo. Na początku kierowca auta zaczął przepraszać mojego kolegę i pytać czy wszystko ok, ale po chwili zaczął kręcić i zmieniać zdanie i się wykręcać. Policja przez 2,5 godziny na miejscu badała sprawe i nie ustalili winnego, sprawa będzie w sądzie. Dodam tylko, ze "panowie policjanci" po wysiadce z radiowozu skierowali pierwsze słowa do mojego kolegi : "Co, zapier...ło sie, co?" Kumplowi nic się nie stało, ale jego piekna wypieszczona i oryginalna F4 cała poharatana. Życzę powodzenia i szczęśliwego zakończenia sprawy.
  13. http://www.moto.allegro.pl/show_item.php?item=123982288 Witam. Koleżanka właśnie szuka Thundera do kupienia, i znaleźliśmy takiego kwiatka na allegro - super cena jak za ten rok. A że blisko, to pojechaliśmy. Tak sie złożyło, że ja niedawno sprzedałem swojego thundercata i wiem mniej więcej jak ten motocykl wygląda, a przynajmniej powinien ...i po tym co tam zobaczyłem, to... ...Jak się cieszę, że nie za moje pieniądze była ta wycieczka (niewiele to, ale zawsze szkoda). Gdybym miał jechać z 300km żeby obejrzeć tego gniota to bym sie , delikatnie mówiąc - zdenerwował. To "zarysowanie" na wydechu to nie zarysowanie, tylko wgnioty. W wypadku wydech sie chyba urwał z mocowaniem i jest cały powgniatany i poobijany. Z drugiej strony motocykla z kolei mamy szpachlowany dekiel i spawana dźwignia zmiany biegów. To tylko kilka szczegółów, na pierwszy rzut oka się rzucających. Nie wiem jak motocykl był uderzony, ale był uszkodzony z każdej chyba strony. Szkoda w ogóle czasu, zeby to opisywać. Ogólnie PORAŻKA, odradzam komukolwiek wycieczkę po ten motocykl. _________________
  14. w tej cenie zdecydowanie NIE. W ogóle kupowanie uzywanego kasku to niezła loteria, a przez internet to chyba jednak raczej nie warta zachodu. No na pewno nie za takie pieniądze.
  15. jak to dobrze, że mamy opcję "ignoruj użytkownika". ROAR, MUHAMED, sory chłopaki, mam inne zdanie na temat jazdy i nie postawie wam świeczki, jak powstanie temat" Znowu wypadek, zginął forumowy kolega...ROAR/MUHAMED". Szczęścia życzę i właśnie zamierzam skorzystać z wspomnianej opcji forum.
  16. Groszek

    Wlasnie wyjezdzam

    HEHEHE, a to porównanie mi sie spodobało. Życzę miłej podróży!
  17. toście mi "namieszały" chłopaki... i jeszcze tą dziewiątkę wcisneliście do rozważań. A zawsze myślałem, ze to sprzedać jest ciężko, a żeby kupić to wystarczy mieć pieniędze. A co z BMW k1200rs. Wie ktos coś o tym? Bo znalazłem jedna ofertę i wydaje się być sensowna... , no, moze troche zbyt sensowna (udokumentowany przebieg, dobry rocznik i cena dużo poniżej średniej - to brzmi zbyt pięknie, prawda? )
  18. A, i mam pytanie. Paawle, polecasz Kawę ZX9R. Dlaczego te kawy ZX9 są takie tanie????????? ~16 tyś zł za 2000-2001 rok? I jak jest z wygodą na nich, bo przecież to jest stricte sportowy motocykl, to jak on sie by sprawował w użytkowaniu turystycznym?? MoroSK chciałbym sie nimi p[rzejechac, zeby mioeć porównanie. Ale żeby przejechać sie jednym musiałbym jechać do Jeleniej Góry (bo tam jest ciekawa oferta), drugim do Gdańska, a jeszcze innym do Warszawy. No i zostaje mi kwestia - kupić teraz czy czekać doi zimy aż spadną ceny. Moro, a Ty kiedy kupiłeś swoją VFR, który rok i ile dałeś? popzdro
  19. a założyciel tematu ...siedzi i zawija je w te sreberka ;) Bzrdzo podoba mi sie ta dyskusja, daje sporo do myślenia. I cieszę sie, ze jest taki paaweł, który krytykuje VFRkę, bo póki co słucham o niej samego słodzenia :icon_twisted: już nie wiem co mam zrobić. Póki co nadal chyba jednak jestem nastawiony na tą VFRę. XXa nie chcę, bo za duży i za mocny, tak samo ZZR1100. Triumpha sie boje bo strasznie mało popularny u nas i myślę, że moze być problem z częściami. Poza tym, a moze przede wszystkim ich stylistyka jakoś mi nie leży. Zacząłem rozważać motocykle BMW - r1100s, k1200rs. Na vfr boję sie tylko, ze może rzeczywiście po przesiadce z dotychczasowych motocykli brakowac mi tej "góry". 600ki przyzwyczaiły mnie do tego, że im szybciej jadę i im więcej kręcę - tym więcej mam mocy. Ale w gruncie rzeczy zawsze denerwowało mnie w nich to, ze trzeba je tak wysoko kręcić i jak sie tak zastanowię to rzadko kiedy wkręcałem swojego Thundercata powyżej 10000 obr/min - czyli tam, gdzie on zaczynał tak naprawdę żyć. W związku z tym myśle, że może jednak nie będzie źle i VFRa będzie rzeczywiscie tym, czego szukam. XX za duzy, a w klasie 750-1000 nic innego nie ma (Thunderace'a odrzycam, pisałem o tym wyżej).
  20. no wlasnie, tez nie mogę w sobie tego przełamać. To wygląda długie jak pociąg.
  21. pisałem, że nie chcę naked bike'ów chociaż szalenie mi się one podobają (przeczytaj uważnie mój pierwszy post). Poza tym właśnie przesiadam sie z Thundercata, a to taki "wypasiony Fazer" :D
  22. pisałem, że nie chcę naked bike'ów chociaż szalenie mi się one podobają (przeczytaj uważnie mój pierwszy post). Poza tym właśnie przesiadam sie z Thundercata, a to taki "wypasiony Fazer" :D
  23. Ej! a może BMW K 1200rs? Poczekam do zimy - stanieją, i dooszczędzam te brakujące 2 tysie... tylko boje sie jak ja to potem utrzymam...?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...