Stifler

Ja używam specjalnego gumowego krążka do usuwania naklejek czy też kleju. wszystko łatwo i szybko tyle ze krązek kosztuje ok 30zl

Oglądnąłem całe.. filmik całkiem niezły.. W kulku momentach przypomniały mi sie stare czasy jak uczyłem sie jeździć na jednym... Jak ja widze, że w ułamku sekundy, przez drobny błąd albo nierówność na ulicy można sie tak rozwalić to odechciewa mi sie wariowania

Ja juz nie bede pazerny i nawet nie musze tego auta mieć... Ale taką dziewczyne to chętnie przyjme.. Mieszkam z bratem więc chyba by nie protestował jakby taka w domu była..

Silnik sie nie zmieści to raz.. Rama pęknie to dwa. Jak uda ci sie to poskładać to dawaj fotki bo chce wiedziec jak to wyglada zanim sie rozleci

Najlepiej za pomocą kodu ale zabrać ze sobą kawałek plastika do porównania bo nie zawsze wszystko sie zgadza.

No jak rozbierzesz i coś przestawisz a pewnie tak sie stanie to bedzie trzeba znowu ustawiać. Jak nie wiesz jak to sie robi to lepiej zostaw..

Jak już to specjalnej do tworzyw ale czasem szybki są pokryte taką warstwą wytrzymalszą na rysanie i jeśli takowa jest to lepiej nic nie robić o ile ryski bardzo nie przeszkadzają bo trzeba by całość zjechać papierem wodnym i dopiero polerować ale z tym jest dużo roboty i powłoka jest już słabsza

Zwykłą folnie można podgrzać suszarką albo opalarką lekko to sie łatwiej na krzywizny przykleja i oczywiscie na wode.. Mi sie osobiście skóra nie podoba... Jak miałbym kombinować z patentami chroniącymi lakier to wolalbym polakierować bak bezbarwnym zeby byl wytrzymalszy albo jeżdzić i jak sie zniszczy to polakierować..

Jeśli masz mocno rozgrzany motorek i wlecisz w wode jest możliwość nawet zatarcia maszyny bo cylinder sie szybko ostudzi .. Ja tam kiedys latalem po wodzie i mi sie nie zatarł ale kto wie czy nie przyczyniłem się do szybszych remontów przez to.

Ja miałem w kilku motorach akumulatory EXIDE żelowe i nie było problemów.. Ostatnio jak fazerek postał troche nieruszany a było zimno to sie rozładował ale po podładowaniu wszystko jest ok.. Wg mnie to całkiem dobre akumulatory.

Nie koniecznie musi być z nim coś nie tak... Czasami jak sie sprowadza samochody z francji czy angli można sobie wrzucić do busa jakiś motorek bo zdarzają się za śmieszne pieniądze więc warto. A, że zalatwianie papierów to już troche latania nie każdemu sie chce i ma na to czas.. czasem tez jak np. z francji papiery mogą gdzieś na poczcie zginąć jak wysyłają.

Założyłeś dwa takie same tematy w dwóch działach..

Ja raczej też sie przejade bo mam kilka rzeczy do kupienia.

Ja sie balem ze uszkodze skrzynie albo lancuch ale nareszcie sie ruszyła.. dobrze ze pozyczylem klucz na grzechotke ale taki mega wielki bo innym bym tego nie ruszyl.. dałem w mojej tlr-rze z przodu zebatke 15 zamiast 17 .. nareszcie da sie wolno i bez szarpnięć jechać ... gorzej przy ostrym przyśpieszaniu bo caly czas albo zrywa przyczepność albo wchodzi na kolo...mocy to on ma teraz az za duzo... Dzieki za odpowiedzi.. gorzej ze nie mam klucza dynamometrycznego na takie wielkie sruby. Jak narazie przykręciłem dość mocno i na klej wiec nie powinna sie ruszyć a postaram sie odpowiedni klucz pozyczyc.

Wszystko rozłożyłem zeby zdjąć tą zębatke ale nie da sie jej nawet ruszyć. Jakim sposobem odkręcić tą nakrętke(32)??

Tyle ze R1 nie ma gaźnika a wtrysk... Najprościej było by podjechać do zakładu zajmującego sie chiptuningiem i spytać czy umieją robić w motorach. Jeśli tak to nie będzie problemu ze zmianą parametrów bez dodatkowych przeróbek moto. Ale taka moja sugestia, kup sobie używany motor bo po pierwsze w razie paciaka nie bedziesz sie zalamywał a po drugie kazda przeróbka niesie ze sobą strate gwarancji. Nie wspominając o kosztach przeglądów w autoryzowanym serwisie które bedziesz musiał robić.

Jakaś aluzja do tl?? Wg mnie opona strzelila.

Powiedział posiadacz Gs-a... heh... Każdy motocykl ma coś w sobie ale trzeba to coś dostrzec... Co go gsxr-y to rzeczywiście przednia lampa wszystko psuje .. Dlatego nowa R1 jest lepsza.

Ja wam powiem, że nienawidze jazdy za Tirem a jeszcze bardziej za starymi ciężarówkami z których albo leci piasek w oczy albo jakieś inne śmieci. Ostatnio sie bardzo zdziwiłem jak kierowcy Tirów mrugali mi, że policja stoi. Tak samo jak nienawidze taxiarzy a też mnie jeden przepuścił jak na moto jechałem. Może jednak ludzie w naszym pięknym kraju zmieniają sie na lepsze.

Jak są małe to mozesz specjalną pastą do tworzyw sztucznych. Poszukaj na allegro albo w specjalistycznych sklepach.

Ja sie właśnie zastanawiam ale nie wiem czy dam rade. Mam ostatnio dużo wydatków a to jednak jest kawałek drogi.

U mnie było tak, że ciekło po zmianie simmerów. Wszystko rozebrałem i myślałem, że to wina małych rysek na ladze, wiec je spolerowałem ile sie dało ale te głębsze jeszcze zostały. Sprawdziłem simmery pod mikroskopem i były dobre więc skróciłem tylko sprężynki,nalalem ilość oleju podanej w serwisówce i po paru km znowu ciekło a miałem dwuwargowe simmery. Myślalem, że naciągnięta spręzynka mi spadła ale po rozebraniu okazało sie,że nie. Tym razem po skręceniu nalalem mniej oleju niż każe serwisówka i jest ok juz od paru setek km a nie oszczędzam przedniego zawieszenia.

Tu widze pewną nieścisłość... Jak ja bym sprzedawał Tlr-a to napewno nikt by nie dostał moto do ręki zanim ja nie bede miał kwoty w ręku i wcale nie oznacza to, że jest z nim coś nie tak.. To nie jest już motorynka na której najwyżej sie poodzierasz... Widziałem wielu co twierdziło, że umieją jeździć i na twierdzeniu kończyła się ich umiejętność! Jeden gość z mojej miejscowości pozwolił zrobić jazdę próbną plastikiem i teraz nie ma ani motora ani kasy.. Klient się rozbił lamiąc kręgosłup na pierwszym zakręcie. Zazwyczaj młodzi ludzie kupując kolejny motocykl, biorą coś mocniejszego co za tym idzie nie wiedzą jeszcze jak na tą mocą zapanować co może się źle skończyć a ja nie mam zamiaru sie z kimś sądzić o pieniądze. Pozdrawiam

Nie chce zakładać nowego tematu więc spytam tu. Wie ktoś czy płytki w tl1000R są nad czy pod szklankami? Tak sie zastanawiałem czy kupić tą specjalną "łyżke" do wyciągania płytek. Gdzieś kiedyś widziałem ze wałki są na kołach zębatych więc sam ich demontarz nie powinien być skomplikowany bo nie bede sie musiał męczyć z łańcuszkiem. Nie wiem co będzie łatwiejsze, demontarz wałków czy wyskrobywanie płytek? Jak ktoś to przechodził to niech odpisze.

A wiecie może jak odblokować to z wariatora?? Patrzyłem na wydech i od niego odchodzi kawałek zaślepionej rury. Po co to jest??