LORD VADER

Np. o Channel Islands lub sławnej wyspie Man ;) Taki mały pryszcz a udało mi sie własnie na Jersey kupić aparat.A zalezało mi na UE bo chciałem miec szybko i bez dodatków w kosztach ;] .A tu dupa imusiałem VAT zapłacic ;] zawsze warto sprawdzic czy aby na pewno kupujemmy z UE w pełnej wersji.

Zwróć uwage na fakt ze nie całe UK jest w unii europejskiej co sprawia że niektóre paczki ladują w urzędzie celnym gdzie moga się zastac troche :icon_mrgreen: . Przerobiłem temat od A do Z na własnej skórze :evil:

Jak już wokł ebaja to sie zapytam. Widział ktoś na hamerykańskim ebaju pojazdy polskiej produkcji? Kaszle, fiaty duże itp?

Na 70% rozrusznik na złom, w drugiej kolejnosci nalezało by sprawdzić czy krzywka odpręzajaca na wałku nie jest juz wyjechana/zuzyta (sposób na to powinien byc w serwisówce) . Możesz jescze podłączyc na solidnych kablach (tzn porządnie zarobione oczkowe końcówki , kable o przekroju co najmniej takim jak w tej husce) obwód z zewnetrznym przekaznikiem rozrusznika i zewnetrznym akumulatorem. Wnioski z obserwacji wycagniesz raczej dobre ;) Numeru z 2 akumulatorami nie polecam , albo sie poparzysz od goracych kabli w najlepszym wypadki, albo "wybuchniesz" akumulator(y) (zakładajc ze beda to typowe akumulatorki motocyklowe po 10Ah kazdy).

jakis yeuop nadał taki tytuł temu filmikowi. Powinno byc "wypadek oczami sprawcy" ;]

No widze że ktoś tu sprowadza samochody dla kaczyńskich :icon_mrgreen:

To jest przy znamionowym cisnieniu(pracujaca pompa w silniku) czy puszczona luzem (bez oporów smarowania) ?

Pytanko 1. Czy tradycyjna trochoidalna pompa oleju jest w stanie wytworzyc na tyle duze podciśnienie po stronie zasysającej aby podniesć słup oleju na określoną wysokosc (jezeli tak to jaką?) Zakładam że jest umoczona w resztkach goracego rozrzedzonego oleju.Bo standardowo to poziom oleju jest powyżej pompy i ta ma "dobry strat" na mokro i w gęstym oleju(na zimno).

No dostał elegancka tarcze, nowe klocki z przodu ,klamke hamulca i babe (moja prywatną :P ) do nauki jazdy :icon_mrgreen: 2kkm tym parchem nakulałem w tym sezonie z czego jakies 500km moja kobieta samodzielnie(a ja cebrą bez blachy :eek: ) i powiem ci że po umyciu to sie już w ch.. ludzi o niego pytało.Podłubie mu jescze przy rozrządzie bo mi dzwony koscielne zagłusza w niedziele, olej przed zimą zmienie a na wiosne pójdzie w tłum.No chyba ze sie baba jaga razem z gs-em okopie i bedzie grozić ostrzałem armatnim , bo niepowiem żeby gs sie jej nie spodobał :biggrin: :crossy: A 1000rr gnije w garazu i czeka az mi sie portfel zapełni na zapłate za cło i vat :evil: .No nie powiem żebym troche nie pozapierdalał na trasie na wawe ale w dłuższą droge to nie chce sie narażać, bo tak bez oc i w ogóle, zresztą wuj z oc ja podstawowego ubezpieczenia zdrowotnego chwilowo nie mam.

:icon_mrgreen: :notworthy:

Bosz, zmarnowałem swój czas i niepotrzebnie serwer obciażyłem bo kubaf3 czytać nie umi.

Albo rybki, albo grzybki, albo pokonujesz duzo km-ów po bożemu ;] , albo siły tarcia pomiedzy kapciem i asfaltem w pozycjach iście szatańskich mając nadzieje że sprzęt dozyje jutra :icon_mrgreen: W zasadzie to jestem zwolennikiem obu opcji no ale tą druga mam w powijakach.No i oczywita na osobnych motocyklach. Przyszedł mi taki pomysł do bani coby zbudowac rampe lub podnosnik na którym mógłbys unosic przednie lub tylne koło od cebry(ustawiać moto odpowiednio do WHellie lub stoppie) no i na odpalonym silniku mierzyc cisnienie oleju pod magistrala wału korbowego. W miedzyczasie mógłyś sobie dolac oleju, albo go spuscić :icon_mrgreen: itepe. Byle by na wskazniku cisnienie utrzymywało sie na poziomie z serwisówki.

gpz1000 , fj1200 watpliwe że na chodzie.

No ale jak stoja 2 niebieskie ogóry ze suszarką i zrobią przechwyt a potem prezentacje wyników to raczej nikt nie przeczy wynikowi pomiaru. Jak mnie ostatni raz w 2001 drapneli (92 na 70 , nie mówie żem taki grzeczny tylko oczy szerzej otwarte :P ) to nie przypominam sobie żeby suszarka jakis paragon wydrukowała czy inne pokwitowanie zbrodni. Wiec mogłem sie pchac do grodzkiego ze niebiescy pie**olą a ja jechałem jak do kościoła w niedziele bo suszarka nie ma kamery z obiektywem dalekiego zasiegu i nie widać ze to akurat ja tyle zapier*alałem. Sprawa raczej przegrana, ale spróbować zawsze warto ;)

Panowie , ale kriss1987 sprzedaje ta gpz-tę :icon_mrgreen: Stąd przydługi opis w pierwszym poście :icon_razz:

jawa 50 na ruchola , wrażenie mocowe straszne :icon_mrgreen:

Tefauen jak zwykle nagorliwie szuka przeterminowanych sensacji. Ten zakaz jest bodajże od 3 lat ;] Jescze waćpan pierdoli ze zakaz jest od dziesięciu lat, jakos nie przypominam sobie żeby w 2003 był zakaz wjazdu 2oo w aleje. Jak sie myle to sprostujcie. A zakazu to nie musze komentować ;]

Moze być , z centymetrem naklejek , podrapany gdzieniegdzie az do plastiku ale nie połamany !!! Pozdro.

A dziwi cie to , jak za boczek (słownie sztuk jedna) do mojej cebry w RPM-ie powiedzieli 1400zł :biggrin:

W xj600 diversion goscowi wymieniem tłoki ,cylindry z głowica ,uszczelnienia, w tym ustawianie luzu zaworowego "od zera" (dostałem głowice bez płytek) , mycie silnika , złozenie moto do kupy 600zeta skasowałem (robocizna) :crossy: pie**ole , kończe działalnosc charytatywna.

sprawdx czy nie masz jakis znaków na srubach i głowicy a jak nie to wyglada na to że masz je dokręcic o 180' we właściwej kolejnosci(tzn po pare stopni aż do osiągniecia 180 dla każdej sruby).Ale ręki se nie dam uciąć , bo bym musiał osobiscie te śruby dokręcac to bym wiedział czy juz płyną czy jescze nie.

"wiecie dlaczego szwajcarskie zegarki są takie dobre? Bo inne sa raz lepsze , a raz gorsze a szwajcarskie sa cały czas takie same" :icon_evil: No i japonia jest tym szwajcarskim zegarkiem. Miałem okazje ostatnio wymieniac linke gazu w romecie (skuter 50) .W porównaniudo np takiego Mavera Action to robi wrażenie, zegary po przekręceniu kluczyka wygladaja jak w jakiejś R6 , dizajn też mie zrobił w chu*a, pierwsze spojrzenie - myslałem że to Peugeot :icon_razz: ale czar pryska przy próbie dostania sie do wnętrza bo jak to w chińskiej chujni bywa plastiki to lipa, i od razu przy rozkręcaniu sypią sie uchwyty, chińskie łapska nie potrafia wkładac dobrze kostek elektrycznych co przekłada sie na awarie przełączników, zdycha regler , w nastepnej kolejności pierdoli sie gaźnik (z róznych przyczyn) i układy recyrkulacji czy tam dopalania spalin (nawet nie jestem pewien czy dobrze to nazywam), potem znikają luzy zaworowe, mniej wiecej w tym samym czasie potrafi odejśc sekcja wysokonapięciowa uzwojenia alternatora (ta od zasilania modułu). A wszystko to w ciagu 6-11 tyś. km ;] Jedo jest dobre w chińczykach: ROZRUSZNIKI !!! Ile biedaczyska kręcenia wytrzymują to masakra !! A co do większych wynalazków czoperopodobnych. Czego te kołki tak nadmuchuja plastikiem cały motocykl? przeca to niewyglada. Jak popatrzec np na Rebla 125 to widac ze to mała pojemność, wszystko pasuje do siebie nic nie przerasta widoku i nie odstaje od normy. A chinole to te plastiki z drożdży chyba robia bo rosnie toto i przestac nie chce. Widzimy qpe plastiku z przewaga qpy no i na końcu dostrzegamy gdzies tam malutki silniczek ;] Pasi jak swini siodło.

Tighten the cylinder head bolts to 30nm - masz dokręcić sekwencyjnie śruby 3 i 4 na 30nm , ..remove and retighten ... - masz je odkręcić i znowu przykręcić sekwencyjnie na tym razem 20Nm .. and then .. - dalsza część notatki jest prawdopodobnie na następnej stronie wiec nie wiem co w dalszej kolejności

Z doswiaczen własnych i kumpli , lecz spoza twojej listy wyboru: Nissin , klocki montowane fabrycznie w japsach.Subiektywne odczucie jakośći przedniego hebla w ich przypadku zawsze było najlepsze. Z goldfrenami, siffertami czy EBC to różnie bywało i zawsze coś nie tak, mówie o ułożonych do tarczy klockach.

Ale codziennie to f4i nie ląduje awaryjnie chyba ? :)