LORD VADER

Generalnie to sprawdź ile go tam masz.

To miało wtrysk !? :icon_eek:

No , na zdjeciach go nie widac ale jak sie miało dziada w ręku i serwisówke tez to mozna zostać oświeconym że to tradycyjny alternator BEZSZCZOTKOWY z wzbudzeniem ukrytym w stojanie.

Pamiętaj przyjąć zapłate w PLN bo te ichnie wróble , chrywny i dolce to różne mogą być. Poza tym to ci ukraincy jacys dziwni , przyjechali i kupili starą (93') omege kombi za 3800zł ;] Zapłacili w PLN a na alledrogo pełno takich wynalazków o kafla taniej.

Ten big bang zaczyna mnie interesować.

Takie wynalazki w wersji "mini" są na obwodnicy Sycowa na trasie Warszawa-Wrocław. Mierzą prędkośc z dwóch kamer oddalonych jakieś 50m od siebie i do tego potrafia nr blachy odczytać i bezczelnie go wyświetlić ;] Na razie tylko informacyjnie i do tego tylko zaraz po zamontowaniu widziałem toto w akcji jak sie pomyliło i moja blache źle odczytało :D.

Jezeli posiadasz jakiś pojazd a z jakiegoś powodu nie mozesz/niechcesz z niego korzystać ale niechcesz też go sprzedać to wtedy robisz numer ze sprzedażą za granice. Tutaj stwierdzają że sprzęt wyjechał i pod polskie OC nie podlega. Powrót na drogi będzie sie wiązał z : - posiadaniem dokumentów rejestracyjnych z kraju z któego zostanie "sprowadzony" , jeżeli spżedaż istniała na papierze no to kwitów do powtórnej rejestracji nie masz - jezeli zwolniłes sie z OC w ubezpieczalni ale nie poszedłeś do WK to czeka cie potyczką z funduszem gwarancyjnym ktora zostanie ci wytoczona w związku z niepłaceniem składek OC (kary jakie trzeba zapącic starczają na wiele lat OC) zaraz przy pierwszej próbie ubezpieczenia pojazdu W związku z powyższymi wymyslenie umowy z ukraincem jest sposobem działąjącym w jedną stronę.

Nic nie musisz więcej kombinować. Jest to też dobry sposób na pozbycie sie obowiazku płacenia OC , niestety na stałe.

jest ok , powyciągaj konektory z kostek i wyczysc dokładnie. A z kablem od masy możesz sie pobawic w razie powtorki problemu.

Cytat(BIL @ 07.05.2009 - 15:58) "Nie dasz mi spokojnie zjeść obiadu, kurna . Klient którego nie stać na tankowanie benzyny do 2.0 TSI zadowoli się gorszymi osiągami silnika 2.0 TDI dzięki oszczędnościom płynącym z mniejszego zużycia paliwa. Klient mniej zamożny kupi passata cc z silnikiem 2.0 TDI Klient zamożny wybierze produkt lepszej jakości, mniej zamożny będzie musiał pogodzić się z towarem niższej jakości. Nie ma czarów. Zrozum." Klaudiusz nie widzisz że ten typ handluje gaciami na bazarze w tuszynie ;] Dlaego pierdoli o pojazdach w kategoriach ogólnie pojętej jakości. Jak o gaciach na bazarze.

Moze inaczej , przyjemnośc z jazdy to ja mam na moim literku, tam moge mieć wir w baku ,byle by sie odwijało fajnie. Fura musi mnie jak najmniej wku**ic i przenieśc z jednego miejsca w drugie. Celowo nie porównuje silników tylko samochody . Pokaz mi nową furę w benzynie która przewiezie cie za ta samą kasę z pkt. A do pkt. B co taka sama fura tylko w dizlu przy podobnym komforcie jazdy (przyśpieszanie i wyprzedzanie). I dlatego wczesniej porównałem matiza z mazdą ;] w ogóle to sweta wielkanocne sa ważniejsze od bożonarodzeniowych.

No tak , jak sie zapierdla za nie swoje to se mozna do oporu , nawet na czołgowym silniku. A ile to 1,4TSI spali na setke ? Edit. Moze inaczej , to 1,4TSI powiedzmy ze spali 6l/100km przy osiągach x , tyle samo dizla wciągnie nowoczesny TDCi (mam na myśli common rail) o pojemnosci 2l przy osiągach 1,5x lub wiecej i wydyma to TSi z palcem w dupie. Ot taki drobne porównanie.

No , przejechac matizem 1000km (5,6l / 100km) a przejechac jakąś mazdą (modelu nie znam ,duza fura, 2008 około 150KM w dieslu , wyszło 5l/100km ) to w ogóle nie czuć róznicy , totalnie nic , w ogóle ten sam komfort jazdy rozpierdalającym sie benzyniakiem co przestronną i elegancka puszką , a predkosc podróżowania , Paaanie toz to mazda z tym dizlem to mulisko straszliwe... Powiedżmy szczerze , benzyna nigdy nie bedzie miec takiego buta od dołu ze spalaniem 5L/100km. No ale jak wiochmen wpie**oli gaz do trzylitrowej bejcy to pierdoli że benzyniak jest kul a dizel be tylko w jego wypadku benzyniakiem jest bejca na gaz a dizlem traktor.

Akurat w tym wypadku jest to alternator , ma uzwojenie wzbudzenia , magnesów na kole zamachowym brak.

http://www.mrcycles.com/fiche_section_deta...=1999&fveh=3048 http://www.mrcycles.com/fiche_section_deta...=2004&fveh=3053 Teoretycznie powinna podejśc od F4i , jest róznica w symbolach 000 kontra D20 , prawdopodobnie jakis detal wykonczeniowy. Na 80% sie uda.

Ja odpowiem jescze raz - NIE!!

No to sprawdż skrzynke bezpieczników, połączenia i leć po regulator. W GS-ie lubi se paśc bez podania przyczyny.

Kable i do obcego aku , podłącz i sprawdż napiecie ładowania (powinno skoczyc z 12,6V na conajmniej 14V), przerabiałem tez dwa przypadki ze sie akumulatory po prostu skończyły(padło wewnetrzne połaczenie między płytami a klema aku) a ładowanie było ok.

Jezeli sprawdzanie połączen i kabli niec nieda to jakiś gostek na allegro zajmuje sie hissem , ofkorz jezeli masz legalne to moto.

Może prościej , zrób test alternatora opisany przezemnie , powiedz jaki wynik pomiaru.

No ja pamietam że przy mojej ramie miałem coś takiego. Przynajmniej przypominało miejsce na typowy zamek do kiery.

Jeżeli te 5,3 A płynie do środkowego uzwojenia wzbudzenia to jest ono na bank zwarte lub zasilanie wzbudzienia w regulatorze jest uszkodzone. Podaj napiecia wg instrukcji toowdiego.

1. znajdujesz regulator 2.odpinasz kostke , w niej bedą 3 kable tego samego koloru które nas interesują. 3. , odpalasz moto , mierzysz napiecie (zmienne , zakres do 200V ) miedzy kazdym z tych 3 jednobarwnych przeodów (1-2 , 1-3, 2-3) , musi byc takie samo +/-5% i na obrotach jałowych miec wartość co najmniej 10V a jak odkrecisz manete to powinno dobijać do 50 - 80V . 4.Jezeli napiecia sa takie same i odpowiedno wysoko dobijaja to altwrnator masz sprawny a regulator do dupy , w przeciwnym wypadku musisz kupić alternator żeby stwierdzicz czy regler też jest kaplica czy tez nie. żazwyczaj regulatory uszkadzają alternator wiec jak wyjdzie ze altek jest spalony to spodziewaj sie ze regler tez padł. 5. Zakładam ze wszystkie styki są wyczyszczone i kontaktują

Ta wersja z psem zamiast błotnika jest OK :D

Jak chcesz miec emeryckie przyspieszenia i czasami lubisz byc wyprzedzonym przez pierdzacy skuter to bierz XVS650 , jak chcesz pojeżdzić i czasami wyprostować łokcie odkręcając manetę to VS800 będzie idealny :icon_mrgreen: W obu przypadkach za te pieniądze to kupisz prawie nówki-sztuki , albo jedź do niemcowni , oni tam bezsensownie wielkie pieniadze pakują w swoje motocykle czego efektem jest bezsensownie dobry stan techniczny moto ;)