LORD VADER

Możesz rozwinąć swą myśl ?

Ale poniszczona panewka nie spowoduje nagłego zatrzymania wału korbowego ,znienacka ,w trakcie jazdy ;]. I nie daj sie wpie**olić w dorabianie panewek czy jakiekolwiek wiejskie rzeźby! Finansowo-czasowo-stresowa studnia bez dna. Sprawdź czy w ogóle da sie poruszyć wałem. Juz współczuje twojemu mechanikowi bo z tego co pamietam ten silnik to paranoja konstrukcyjna pełna "nowoczesnych" rozwiązań świadczacych o niezawodności. Niezapomniany widok alternatora wymagającego wykręcenia silnika z ramy w celu wymiany ;]

Ja już znam przyczyne.Otóż przyczyna leży w "Kawasaki" :icon_mrgreen: A tak na poważnie to jeżeli mozesz ruszyc motongiem po wcisnieciu sprzegła , ale rozruchaj nie ruszy wałem to szukaj następnego silnika.Remont obecnego wyjdzie drożej niz całe VN750 :bigrazz: :flesje:

A ten potłuczony tłok sie porusza ? :bigrazz:

Jak dobrze wyczyścisz obie przylgnie to nie powinno leciec i bez silikonu.Ale załoze sie że micha z allegro ma ją podrapaną i lepiej bedzie rozetrzeć cieńką wartewkę na uszczelce.

Buberku , nam wszystkim sie nudzi , jak by sie nie nudziło to forum byłoby puste. Idź na kurtyzany.

Na CB650 ciężko sie łamie przepisy. :bigrazz:

U mojego dziadka jak był komin pełny to sie nie chiało w kaflaku palić. PS. Nie odpierdalam akcji z wyprzedaniem na siłe 10 puszek na raz, 20 cm od luterek i przy 100km/h. A na GS-ie sie ..ujowo wyprzedza, po przesiadce na cebre jest dużo lepiej.

Umiemy i montujemy i so stego..? :icon_eek:

Zamontuj se przelotowy komin :icon_mrgreen:

Dobsz. A jak było naprawde? Pałkarz mógł stwierdzić że kolega pełnoletni próbował stawiać moto na koło czym stwarzał zagrożenie ,mandat bęzie miał uzasadnienie i dupa.Kolega mógł tez po prostu miec pecha i zostac skasowanym za przekroczenie Vmax. BTW. Jak wy to qrwa robicie że mając ledwo zdane prawko wyczerpujecie limit punktów? :bigrazz:

Malowany , po przygodach , a te karbonowe lusterka to badziew za 30 zeta w którym nic nie widać. Ale patrzac na całokształt włochów oferowanych w PL to niech to nie dymi na niebiesko i nie jedzie bokiem a juz bedzie dobrze. JZajrzyj pod plastiki , lub choć zapytaj sie o taką opcje. Zapytaj sie dlaczego był malowany.

A dlaczego ma niebieskie klamiki i cięzarki świeca sie jak psu jaja ?

Może troche wyprostuje sprawe bo nikt tu nie poruszył przyczyny która zazwyczaj doprowadza do uszkodzeń w motocyklu do odpalenia. Przyczyną jest WYSOKIE NAPIĘCIE (do kilkuset V) które indukuje rozrusznik motocykla który próbujemy odpalić w momencie utraty kontaktu elektrycznego między akumulatorem dawcą a zdechłym aku (lub bez akumulatora) w odpalanym moto.Schemat tego zjawiska jest wykorzystywany w cewce zapłonowej do tworzenia iskry Uszkodzenie regla w motocyklu-dawcy jest spowodowane wstawieniem bezpiecznika o zbyt dużym pradzie w obwód zabezpieczający ładowanie(z praktyki wiem że wiekszość ma w dupie wartośc podaną w manualu i ładuje tam samochodowe 15A lub 30A). Uszkodzenia modułu , zegarów (czasami regulatora) etc. są spowodowane przepięciami o których mowa wyżej. PS. Sztuka uwalenia elektroniki dawcy lub pacjenta nie udała mi sie ani razu w ciagu 2 lat.A było tego kilkadziesiąt sztuk.

No i tu sie mylisz. Spokojnie mozna wykonać dobre zakucie przy pomocy dwóch młotków i odpowiedniego punktaka. Zaciskanie moze powodowac deformacje całego bolca w zapince a nie tylko miejsca zakuwania. Do zakuwania uzywałm lekko przerobionej rozkuwarki i punktaka z zaworu w odpowiedniej prowadnicy oraz dwóch młotków.

nie wiem jak te najtańsze ale z tą za 360 zł z larsona to ci nie wróże sukcesu. Uzywałem i jest do dupy , nie umozliwia zakuwania litych zapinek które sa normą w łańcuchach z wyzszej półki. Czyli wydajesz 360 zeta a potem i tak bierzesz większy i mniejszy młotek i bawisz sie w kowala.

Zdejm górną półkę razem ze stacyjką , będziesz miał łatwiej. Przypuszczalnie wkład bębenka stacyjki można wymienić na wkład ze starej stacyjki więc będziesz miał dalej jeden komplet kluczyków. To zależy jak trudno dostać się do środka.

Wzbogac mieszankę (iglica przepustnicy podcisnieniowej gaźnika w górę). Jak ty chcesz zgrać zapłon od prawie dizla z szykoobrotowym XB12 :icon_eek: Spierdolisz głowice tylko. Jak juz chcesz mieć gaźnikowe sapanie i brak problemów to poszukaj modyfikacji która pozwoli obejść wtrysk na oryginalnym module z XB12 .

Potrzymuje zdanie ernesta , coś z twoją kobitą nie tak. Moj post nie był peanem na cześć barana któy zmiótł dzieci. A wypadek był w maju 2008 , juz sie wszyscy zdążyli powkurwiac na wszystkich dawno temu. Myśle że nie chiałbyś przypadkiem być objętym ta selekcją. Naprawde baba zaczyna ci mocno przeszkadzać. Z własnych obserwacji, mniej pukania - więcej nerwowości.

Zapomniał o koszulce z napisem "jeżeli to czytasz to znaczy że zgubiłem swoją dziwkę" :D

forgiwmi, plis , maj dir hany . A te krzywe ryje miejscowych jak zjeżdżałem na weekend do bazy BEZCENNE :rolleyes:

Siedemnastek i dwudziestka piątka :icon_biggrin: :icon_mrgreen:

Na cholere wam ten odgrzewany kotlet sprzed roku ? Historyjka w skrócie: dwóch miejscowych , jeden drugiemu daje sie "karnąć" świeżym nabytkiem, oboje mają podobne umiejętności jeździeckie , oboje są oblatywaczami zjaw i wuesek. Koleś na prostej sie rozpędził , bachory wtoczyły sie na droge , zamiast ominąć je z boku to sie osrał , zdusił heble , poślizg.. i ściął dzieciaki. Miał cały lewy pas , nic z przeciwka nie jechało.

sze so ? 30kkm + chinczyk ??? Najtwardszego boćka z jakim miałem do czyninia to 12 tysi miał "nakręcone". Przypuszczam że własciciele chinoli kręca liczniki do przodu :icon_mrgreen:

Dzięki :flesje: Do tej pory brałem to za coś w rodzaju postojówek wykonanych tak a nie inaczej :bigrazz: