LORD VADER

Tamka , to kup sobie coś w tym stylu http://moto.allegro.pl/ShowItem2.php?item=2393979742&ars_source=ars&ars_socket_id=9&ars_rule_id=74 Bo są twardymi kartoflami na setki tysięcy kilometrów (choć od jazdy z plecakiem juz płaskie zaczyna się robić ) . Ja prezentuje własne doświadczenia na własnym motocyklu , a z tymi Z6 nie wyglądają za dobrze . Nastepne będa na drugim biegunie - Pirelli Diablo Supercorsa , tylko musze swinie uzupełnic a potem rozbić .

Przez analogię , psie gówno mniej wali niż kocie więc psie jest lepsze ? Ale to wciąż gówno. Cos czuje że drugi zestaw teraz kupie . I bedzie bardziej klejący (mam nadzieje) . Pojeździmy zobaczymy.

Tamka , poradze ci to co Limo mi poradził - załóż se pampersa do większych złożeń, jak chcesz kontynuować przygode z Z6 . I poprawka , mam poprostu Z6 bez interact , niemniej są z 2011r i tak jak mi dupsko tańczy... . To sie do mojej fałki nie nada. Pokombinuje jeszcze z ciśnieniem,może pomoże.

JAk był monitoring to widocznie nagrało się który parch zgubił oliwe . Kwestia czasu , nerwów pewnie też .

Nie wiem jakie Ci polecic , ale wiem ze odradzić mogę Metzeler Z6 . Od tych uślizgów to już s*am strachem na samą myśl o większym złożeniu. Co do zwiedzania bezdroży - GS-em na szosówkach przejechaem po nieistniejącym szlaku kolejowym , wiosna i bagno . Było zajebiście :D

....a one tak biegną i biegną .... :laugh:

Yuby a słonika też zetrzesz ? Rozrywka gwarantowana , byle wyjazd z bocznej i dupsko na nierozgrzanym kapciu leci bokiem :mad:. ku*wa , co za gówniane opony. A kapeć u góry juz sie zaczyna robić płaski od turystki z plecakiem . Miał być twardy i długodystansowy , jak na moje to max. 2 sezony. To juz wyzerowany BT z 2007 miał lepszą przyczepność. Albo ja jakiś strachliwy jestem. Niemniej nie jest lekko , a jak juz oczyma wyobraźni widze te poprzeczki w ramie zdarte na wylot to złozenie ni chu*a nie chce wyjść . :sad:.. Coś czuje że ten lub nastepny sezon kupie psa i pościeram go na maksa z młodą :bigrazz:

Ee tam , u nich to na TriveThru pada pytanie : A do tego kubełka to podwójne frytki czy 600rr :P

Załóż stare sprzęgło , jak patrze na ten plastelinowy wielowypust na tarczy to spóbowałbym go wsadzić w d...e przedawcy . Wałek odbiorczy w skrzyni zdystansowany tak jak trzeba ?

Rzuc okiem na rysunki złozeniowe (fiszki) , czegos nie załozyliscie i teraz jest meksyk. Echh , rusy , stare dobre czasy , 6 razy składana skrzynia biegów i inne ciekawostki :D

A czy one skręcają w prawo ?

Zastanów sie nad użyciem kabli SiF (w izolacji silikonowej) . Instalke wtedy robisz raz na całe życie (pomijajac kostki) . A , kolorki , no to raczej monter dobrze radzi , wiążka z samochodu i będziesz mógł przebierać .

Króćce za i przed gaźnikami tez pewnie do wymiany.

Ustaw moto w poziomie , zanotuj poziom w okienku i uzupełnij do górnej kreski . Śmigaj i powiedz kiedy spadnie do dolnej, producent przeważnie podaje ile oleum wchodzi między jedna a drugą kreską,będzesz wiedział ile spalił . Potem sie będziesz martwił. 1000RR to motocykl z innej epoki ale na dzien dobry takiego bąka puszczała (no , troche mniejszego) .

Ja bym tam jakąś klatkę dorobił , przerazająca machineria , ta bezwładność i siekiery na obwodzie :blink: Od razu mam projekcje jak mi tam ręka wpada albo ktos mnie do tego dopycha na siłe :mellow:

TO git , mógł sie ktoś przejechać i ci skrzywić motorek . Ale jak same koła to odpada . Niech ci kolega opinię napisze , klepnie pieczątkę i odsyłaj te opony . Olejesz to burak znów popeline komuś sprzeda. Podziel się wiedzą tajemna o sprzedawcy. Wypada.

Wacek , a dałeś całe moto czy zawiozłes same koła na wymiane ?

Czerwony zawsze wylezie .Czarny tez , tylko mniej widać . Lepiej nie wycierać a zostawić do wyschnięcia i oskubać . A najlepiej przejść się : a) po nową uszczelkę b) ewentualnie po czarny silikon

Jak jest napinacz manualny to sprężyna nie ma nic do rzeczy , tzn , pozwala wstępnie ustawiić napręzenie bolca , ale jak juz bolec dalej nie pójdzie to spręzyna , czy sprawna czy pęknięta nie ma znaczenia o ie napinacz skręcony trzyma naciąg i pozycje . Co do wykręcania napinacza , ustaw wałki w pozycji jak do składania (wg. serwisówki) , sprawdź poruszając wałem czy akurat cały układ jest w "luźnej " pozycji i wykręć napinacz . Moze nie przeskoczy :D . Zreszta nie ma czego się bać - nawet jak przeskoczy to jest instrukcja składania w serwisówce :bigrazz:

1. Szukasz sprawnego wału z panewkami (tymi podoporowymi też) . 2. Kupujesz sprawny piec . Reszta to mity lub loteria .

Jezeli "pokrywa" jest spowrotem na swoim miejscu to raczej nie. Czegoś nie podłączyeś ,np. czujnika stopki albo jakiejś inej kostki . Sprawdż pod bakiem - raz robiłem młodą CBR125 , cos tam niestykało i moto nie paliło .A to drobiazg był .

Ja tylko pro - forma : z otwartym na stałe exupem (kolektory pogięte - cudów nie ma) , na niskich obrotach , thunerace'a objechał skuter .No , potem to dzik był , ale ten dół .... jak w rowerze :bigrazz:

W inazumie ? To względnie młode moto jest, o membrany to się mozna martwić powyżej 20 roku zycia lub w "leżakach magazynowych" . Wykręć świece i poka , zobaczymy każdą , podpowiemy.

Z którego roku masz opony ? Sprawdź mocowania pieca do ramy . Ciężarki na kierownicy są ? Jak wyglądaja świece ? Synchro gaźników zrobione ? Luzy zaworowe ? Czy wibracjom towarzyszy również przerywanie - modulacja dźwięku z wydechu ? Mam rozumiećże jak np. lecisz 120km/h i wrzucisz luz albo wciszniesz sprzęgło to wibracje znikają? Jaki wydech masz założony - firma czy akcesoryjny ?

Pozostaje jeszcze problem za ubogiej mieszanki która , w końcowym rezultacie ,będzie niszczyć zawór wydechowy. Niech mechanik ustawi na próbe luzy zaworowe o 50% większe (najprawdopodobniej tam są dźwigienki więc to pikuś ) . Przejedź się kilkadziesiat km. i powiedz czy dalej nie jedzie . przy okazji może podnieść iglicę w gaźniku o 1 ząbek .