LORD VADER

Najpierw upewnij się czy w starej instalacji te czujniki były masowane w pozycji włączonej czy też wyłączonej .

No to może nie temperatura a pojawiające się problemy ze spalaniem mieszanki , np z powodu za ciasnego luzu zaworowego , lub zbyt bogatej mieszanki .

Jeżeli masz przewiew i wskazówka jest w dobrym miejscu to termostat prawidłowo reguluje przepływ cieczy .Przyczyną może być uwalony czujnik temperatury odpowiedzialny za załączenie wentylatora . Kup miernik z sondą temperatury , wciśnij w chłodnicę (tak żeby nie zniszczyć żeberek) , odpal na postoju i zostaw aż do załączenia wentylatora . Powiedz jaka temperatura .

Jak masz za ubogo to iglica w góre az będzie dobrze . Albo kup listwe od innej dychy - nie blokowanej .

To jak to jest z tymi zaworami w gpz-ach ? Zapadają się z powodu gniazd czy samych siebie , czy też jedno i drugie ?

No , żeby nie "przegrzebał" bo cały łańcuch bedzie musiał kupić .

To teraz porównaj ze starą wiązką podłączenia czujników stopki , luzu albo przechyłu - któryś pewnie miałes niesprawny i zmostkowany w starej instalce .

"poniżej 3000 obrotów" - to nie dizel i może strzelać fochy przy takiej prędkości obrotowej . Moja fałka też se kichnie jak za nisko kręce. Pozatym niszczysz silnik . Paliwo wg. instrukcji , byle dobrej jakości (bez dodatków od szefa) , werwy i v-pałery pomagają głównie w czyszczeniu portfela a obroty trzymać w okolicy momentu maksymalnego .

To normalnie spala , pokręcisz to ci dyche połknie .

Psiknij samostartem w okolice krućców gaźnikowych, powiedz czy obroty podskoczyły . Zobacz swiece - czy wyglądaja identycznie i jaki mają kolor . Założe się że stał dłużej nieodpalany- gaźniory do roboty i świece do wymiany .

To teraz , jezeli jesteście pewni ze nie zalaliście dizla , idźcie zatankowac szefowi stacji to paliwo do baku jego fury.

Spróbuj przepiąc się na drugi impusator , tylko po to by zobaczyć czy nie pojawi się iskra . Przeważnie się pojawia , spore pojemnosci miedzyprzewodowe , począwszy od modułu kończąc na cewce ,umożliwiają przepływ ładunku skokowego (iskra) .

Ta , pomaga tak jak swojego czasu magnetyzery. :P Yuby , księdzu na tace byś dał :D Twój dizel zapala bo masz kilka domów / lokali :D .

Sprzedaj na papierze jakiemuś ukraińcowi . Pozbędziesz się OC i kwitów . A za pierdylion lat zarejestrujesz jako weterana .

Gaźniki zsynchronizowane będa tylko przy jednej prędkości obrotowej . Patrz - serwisówka .

No ja odpowiedziałem Szimiemu w dość konkretny sposób. Podłaczając pompe do zestawu z tira moze ją uszkodzić , alle od za wysokiego napięcia. Do samochodowego - nie ma takiej opcji.

Yeuop , pytasz o zawartosć cukru w cukrze udzielając sobie samemu odpowiedzi . Kup najtańsze lub oryginalne z Yamahy .

Jescze nie udało mi się przegrzać zadnego , wiatrem chłodzonego , sprzęta. Myślę że pwoinieneś zapytać na stuntpoland , tam są spece od uzyskaiwania dużych mocy stojąc niemal w miejscu :P

Kiedyś na serwis przyjechał koleś GS-em , no i nie miał tych o- ringów . Moto chodziło "jak chciało " i paliło jak smok. Uzupełniłem , ustawiłem i wszystko wróciło do normy . To jest , zdaje się , oring uszczelniający kanał podciśnienia tylnej części membrany.

Hehe , to sprawdź w serwisówce jak powinno być a na dobry początek możesz przestawic iglice na środkowe położenie . Moze nawet obejdzie się bez wyciągania gaźników - wieczka membran masz dostepne od góry . Najlepiej zrób to rękami i czasem mechanika któy to ustawiał .

Na 24V od Kamaza tak. Na 12V jej nie załatwi, nawet 1000Ah .

Heh , w GR650 musiałem zacząc od 200 :laugh: (stała w niemcowie przez kilka lat pod płotem na zewnąrz z akumulatorem zostawionym w moto) . Tak sie fajnie mówi :D Jedno jest pewne - trzeba dokładnie kazdym papierem przeciągnąć CAŁĄ powierzchnię . Pominięcie w pewnch miejscach gradacji będzie rzucać się w oczy . Do proszku to nie musi byc na lusterko , 400 - 800 powinno wystarczyc , zalezy jaki lakier później będzie na tym leżał .

Tamka , Suzuki umieszcza normę olejową na korku wlewu oleju . Przeczytać , wymienić , jeździć ;)

Z tego co pamiętam to wyrabiały się łożyskowania wałka rozrządu (wałek latał w głowicy) , ale tutaj prawdopodobnie łożysko korbowe poleciało (za częste te stuki ) lub napinacz / łańcuch lata .

Sznajder , MLine , Quand i inne skośne produkty charakteryzuja się jednaką losowością uszkodzeń (niedużą ). Marka jest stworzona na potrzeby sprzedaży . Jestem importerem i w tej kwestii mam jako takie pojęcie. Kup se chiński , a jak chcesz długo użytkować (pod warunkiem sprawnego ładowania ) to kup produkty marek Yuasa lub VARTA (choć ta druga potaniała ostatnio co wskazuje na przesunięcie produkcji do skośnych) .