Skocz do zawartości

LORD VADER

Forumowicze
  • Postów

    5526
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    5

Treść opublikowana przez LORD VADER

  1. :blink: :laugh: :banghead: Czy to jakiś "performance" ? Panewa albo nieszczelne kolektory przy wylotach z glowicy .
  2. Jesli to mozliwe zamień miejscami impulsatory . Jezeli po zamianie impusatorów "zziębnie " 1 i 4 cylinder to winne sa impulsatory , jezeli nie - moduł . Mozesz odszukac kable doprowadzające sygnał z impulsatorów w kostce modułu i zamienić je miejscami jednoczesnie zamieniając wzajemnie pary przewodów zasilających cewki (kabli WN nie ruszasz). Jezeli padnie wtedy 1 i 4 cylnder - do wymiany impulsatory , jezeli nic to nie da to moduł.
  3. To kup takie z właściwym wybitym i widocznym rozmiarem . A rozmiar dysz może zmierzy Ci zegarmistrz :bigrazz:
  4. Hmm , mówisz że podwiesił sie zawór ? Sprawdź długośc posiadanych zaworów , tzn , tego krzywego , z serwisówką . Porównaj wymiary tłoka z poprzednim (chodzi o wysokość denka względem czopa korbowodu) . Twój nastepny zawór również może zarobic z liscia :bigrazz: Czy gdzieś na dolocie nie był uzywany jakiś glut klejący do czegokolwiek (który mógł wpaść na trzonek zaworu uniemożliwiając jego opuszczenie ) ? Majster nie wymienił przypadkiem prowadnic zaworowych ..... ?
  5. 29 lat temu nie bylo probemu pierwszeństwa , przynajmniej tu :P
  6. Od czasu wynalezienia pojawiy się akumulatory suchoładowane o których własnie tu jest mowa . Ich się nie ładuje po zalewce tylko czeka godzine aż się ustabilizują . Porady o formowaniu to do akumulatorów "pustych" (czy jak to sie tam nazywało) gdzie rozrabiało się elektrolit a potem było 2-3 dni zabawy z ładowaniem i rozładowywaniem , obecnie ciężko takie dostać .
  7. a kompresja jest ?Zabierz na pomiar . Bo jak rozrusznik jęczy to może znaczyć że szybko wałem kręci z braku kompresji . . A jak kompresji nie ma to zawory pogięte :D .
  8. Opisz to dziwne brzmienie, skąd i co przypomina . Podepnij kablami rozruchowymi do aku samochodowego (zgaszonego) i spróbuj odpalić -wykluczymy padnięty aku . Ciekawe czy napinacz skręciłes przed montażem ? :D
  9. Zalewasz , czekasz godzine , Plug and Play .Zakładam że masz sprawne ładowanie . Aku nie sprawdzisz amperomierzem , przynajmniej nie takim jaki masz na myśli :bigrazz:
  10. Może chodziło o przeprowadzke do bloku na łosiedle ? :icon_mrgreen:
  11. Byłem dziś w Warcie , za Falco z 2000r warte 7000zł wycenili mi pełny pakiet na ~1600zł a samo OC na 90zł , z tym że nie wszystko zostało do końca ustalone . No i to Warta , mam wątpliwości czy nie ewakuować się do PZU .
  12. Takie skrzyżowanie to taka praktyczna realizacja polskiego prawa :D . Może ktos kiedys klepnie ustawę na temat bo ten problem mozna by łatwo wyeliminować .W miescie zostawić światła , poza miastem (niezabudowany i wiochy) zostawić pierwszeństwo.
  13. No jakby nie było świateł to tak powinno być . Ale są .
  14. Ostatnimi czasy prawie codziennie przejźdżam przez takie skrzyżowanie , lece po światłach , tak jak wszędzie , a nadrzędną zasada to w nikogo nie przyładować . Ale wątpiących sa całe tabuny i coś powinno zniknąć , albo pierszeństwo albo swiatła .
  15. ALe wiadro raczej nie ma problemów z rozruchem , nawet przy za niskim napięciu , U mnie , żeby padło paliło od strzała , walka toczy się o każde 0,1V , więc walnąłem sobie skrót od regla do klem akumulatora i mam 14,45V ;)
  16. To brzmi jak naparzający o obudowe łańcuch rozrządu . Choć w CBR F2 brzmiało to jak grzechotka (inaczej). Wykręć świecę na podejrzewanym cylindrze i pokręć wałem raz w lewo raz w prawo . Jezeli słychac stukot to nie mam dobrych wiesci . U Darekz to brzmi zupelnie inaczej no i niema metalicznego puk - puk . Trzeba by tez sprawdzić stan slizgów . Nie pamiętam jaki tam jest napinacz , jeżeli spręzyna to zdejmij gumową zatyczkę z pokrywki napinacza i śrubokrętem delikatnie zacznij naprężać (najpierw na zgaszonym silinu musisz sprawdzić w którą stronę się napręża) . Jezeli hałas ustąpi - to napinacz do wymiany .
  17. Wiem , wiem , ale ten system ma swój limit i kiedyś , może nie my ale nasze dzieci go zobaczą .
  18. Echhh , nie chce mi sie pisać ... Masz punkt widzenia typowego konsumenta , zresztą z moimi możliwościami też mogę sobie tak pisać bo nie zrobie niemal nic :bigrazz:
  19. Akurat zajmuje sie importem elektroniki i części elektronicznych . No i oczywista nie wszystko jest z Chin , sa tez Węgry czy Rumunia albo , za przykładem dedry - Indie (akurat tego nie jestem 100% pewien bo nie sprawdzałem) . Profesjonalne marki produkują na miejscu ale tylko dlatgo że nigdy nie wypuściły popeliny na rynek i mogą mieć wyższe ceny . To ze cos ma napis Made in Poland świadczy o tym że ma napis Made in Poland . Klamoty przyjeżdżają złożone z minimalnym zestawem oznaczen potrzebnych do przejścia przez UC a potem w "fabryce" celmy nanosi się nalepki z napisem Made in Poland i logo Celmy . Produkt finalny gdzie powstał ? Ano w Polsce , a że było to przyklejenie znaczka ... W 2004 roku kupiłem szlifierke tasmową Einhell z napisem Made in Germany za ~270zł w zwykłym lokalnym sklepie , nie żadne allegro czy coś . A szlifierka - typowy plastik fantastik - poszła do kosza w typowym chińskim tempie , po 2-3 latach i jakoś dużo się nie napracowała . To taka krótka spowiedź , jak się przy udziale ludzi widzących różnicę pomiędzy milardem a 10 miliardami wali w dupe wszystkie szaraki bez wyjątku . Ale widać progres w społeczeństwie , ludzi zaczyna już walić te 5-10% na cenie w zamian za 3 lata gwarancji na piśmie. Co z tego że komplet ogrodowy kosztuje 160 zeta jak bedzie do wywalenia po 2 sezonach albo zardzewieje po pierwszym deszczu . Co rozsądniejsi zauważają że nie warto kupić taniej bo sie kupi drożej :bigrazz:
  20. Ja na przykład jestem importerem . I wiem conieco ;) Dopóki ktoś nie powiesi na lini elektrycznej tysiąca największych lobbystów na swiecie dopóty tanie miejsca pracy bedą niszczyć te droższe . Cło powino równoważyć PKB / głowę a nie jakieś , qrwa , 3,7 czy 5% wartości gotowych produktów i łaskawie 0% na podzespoły - śmiech na sali , tak jest wyceniana nasza praca .
  21. T mam nadzieje że nie był to Poxipol - robi sie miękki jak smalec przy silnikowej temperaturze .Polepiłem z niego przejściówke miedzy gaźnikiem od jawy a uralowskim wlotem gardzieli . Po nagrzaniu wjechał do gardzieli zgarnął go zawór na prowadnice i przy następnym odpale (na zimno )miałem niespodziewajke :D Na szczęście to był Ural i remont zajał 2 godziny - stare czasy remontowo wyjazdowe. PS Jak sobie teraz przypomnie na jakich kartoflach zap***em 125km/h to mam ochote na fajke :D :bigrazz:
  22. Jak się pracuje we dwóch to sa juz potzrebne 3 zestawy :laugh:
  23. 1. Sprawdź łożyska główki ramy jak Adam napisał. 2. Na obrotach na których go utrzymujesz gaźniki nie sa dokładnie zsynchronizowane, jeden garnek pali cały czas , drugi raz na kilkanaście obrotów wału i wtedy odczuwasz to "szarpanie" . Gaźników nie da się dokładnie zsynchronizować w całym zakresie obrotów tylko przy jednych - ustalonych . Jezeli motocykl nie chce zrzucic cie z siodła w zakręcie , nie ząbkuje opon , nic nie trzeszczy i nie jęczy i nie puka , na jałowych chodzi równo na dwa gary , swiece są jak kawa z mlekiem a łożyska w główce ramy będa sztywne to mozesz ten problem zwyczajnie olać . Natomiast jezlei tam jest 1 gaźnk oznacza to problemy z którymś cylindrem lub wydechem (swieca - moze już wyszła , zawory - pomiar sprężania) . Jezeli przegląd i pomiary będa ok to oznacza to nierównomiernie zuzyty układ wydechowy , w zasadzie mozesz to tez olać . Jezeli były by to problemy ze skrzynia to byś to już słyszał .
×
×
  • Dodaj nową pozycję...