Skocz do zawartości

slo_mo

Forumowicze
  • Postów

    440
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez slo_mo

  1. Jeżeli nie ważysz za dużo to 80 w terenie daje radę. Minusem jest to, że po dłuższym korzystaniu na pewno zacznie Ci doskwierać brak mocy...
  2. slo_mo

    Zdałem na A!

    Gratulacje! Ja swoje A zdałem za pierwszym razem na rozklekotanej WSK. Egzaminator był bardzo w porządku i od razu na początku powiedział, że jak mi moto zgaśnie to żebym się nie przejmował tylko odpalił i jechał dalej (pokazał też sztuczkę z odpalaniem tego grata). Ogólnie było bardziej śmiesznie niż poważnie :clap:
  3. A nie prościej po prostu napisać nową umowę z inną datą? Wtedy obejdzie się bez żadnych kar...
  4. Jest, tylko trzeba poszukać. Ja u siebie ostatnio zmieniałem kostki właśnie na uniwersalne enduro marki Shinko i mechanior bez problemu mógł załatwić każdą oponkę z w/w strony. Jakby ktoś chciał to mogę się zapytać :clap:
  5. To czamu od razu cross - małe enduro 125 (DT, KMX) w zupełności wystarczy.
  6. A może opony Shinko? Kilku znajomków ma u siebie opony tej firmy i nawet je chwalą (jednak oni jeźdzą na plastikach, więc o kostkach opinii brak). Ceny opon bardzo fajne.... Tutaj w linku cała gama opon off-road: Off-road Shinko tyres
  7. Nawet jeżeli piszesz o odblokowanych to za dużo tych KM: - 125 R - 15KM zablokowana, ~25KM odblokowana - 80 - 7KM zablokwana, ~15KM odblokowana Ogólnie bardzo dobry wybór na początek ;) Tylko to pierdzenie ;)
  8. Na Allegro jest teraz masa DT 80 na części - sprawdź. Ja natomiast szukam cały czas tłumika końcowego do DT 125 (w najgorszym razie może być nawet ori - podrasuję go sobie i będzie git).
  9. Wg mnie do crossa i przy lataniu na torze handbary można sobie odpuścić - dodatkowe koszty połamanych klamek trzeba sobie niestety wliczyć w koszty utrzymania motocykla. Jeżeli chodzi o klamki nie łamiące się to czy po ich założeniu przy upadku cała siła nie pójdzie w inną część uszkadzając ją....?? Inna bajka to enduro, gdzie handbary to praktycznie konieczność.
  10. Kolega z pracy kupił ostatnio na pierwszy motor (świeżo po kursie i przy zerowym doświadczeniu) sporta 600. Po pierwszej dłuższej przejażdzce zadzwonił do mnie i przyznał, że ma porządnego stracha i obawia się nim jeździć. W chwili obecnej pyrka nim nie więcej niż 90 km/h.... Jak na razie (po ~2 tygodniach) moto i on całe :icon_mrgreen:
  11. RIP [*] Prawda zawsze leży pośrodku - faktem jest, że chłopak nie żyje....
  12. MZ faktycznie ładna, ale i ja przyznaję że ciężko będzie ją sprzedać w kraju za więcej niż 3000 zł. To tylko (i aż) MZ - ludzie z zagranicy na pewno skłonni byliby dać dużo więcej (no i płaciliby w €). Najlepiej zrobisz jak wygospodarujesz trochę miejsca w garażu, zabezpieczysz moto i niech postoi sobie tam z 10 lat - po takim czasie albo cena pójdzie w górę, albo Twój syn będzie miał radochę z klasyka.
  13. Mały custom i po problemie :icon_mrgreen: Zresztą i tak pewnie będzie generalka i można poprawić fabrykę w wielu miejscach....
  14. Uściślając moją wcześniejszą wypowiedź - u siebie założyłem opony Shinko Trial Master (koreańska firma). Z tego co przeglądałem sieć cała technologia i maszyny są kupione od znanego producenta opon Yokohama (wycofali się z produkcji opon motocyklowych po zniszczeniu fabryki). Shinko produkuje rozległą gamę opon - od slicków, przez enduro i street do cross. Ceny i recenzje opon Shinko są fajne, więc może warto rozważyć i tą opcję :flesje:
  15. DT i TDR to w zasadzie to samo (mechanicznie w 90% te same bebechy). Kiedyś stałem przed podobnym dylematem i wybrałem DT - kwestia gustu. KMX w porównaniu do DT trochę bardziej awaryjne i naprawy też trochę droższe, ale motorek też ogólnie spoko. Za 4000 zł kupisz coś sensownego, ale na pewno i tak będziesz jeszcze musiał włożyć kilka stówek żeby doprowadzić moto do porządku. Bierz DT lub TDR - co Ci bardziej podchodzi :lalag:
  16. KTM 990 SM to prawdziwy szalony potworek, który nie wybacza błędów początkującym fanom dwóch kółek - jeżeli nie ma się odpowiedniego doświadczenia to moto szybko nauczy pokory. W dłuższych trasach sprawuje się średnio bo wysoka pozycja za kierownicą (która jest plusem przy jeździe w mieście) w trasie stwarza duże opory powietrza.
  17. Z w/w Mitsów zdecydowanie EF - miałem C11 i wrażenia, delikatnie mówiąc, nie są pozytywne. Jeżeli chodzi o Pirellki to zdecydowanie zbyt szybko kończą żywot przy jeździe po asfalcie. Ja zmieniłem w zeszłym miesiącu oponki na nowy komplet chińszczyzny (enduro z przeznaczeniem na szuter) - komplet 300 zł. Po ~200 km wszystko jest OK (nawet mają jeszcze wąsy), ale zobaczymy jak się będą sprawowały po dłuższych przebiegach :notworthy:
  18. Przecież DT to nie ścigacz i czas do setki nie ma najmniejszego znaczenia :notworthy: Ostatnio odebrałem swoją DT z przeglądu i wymiany tłoka. Przy okazji mechanior wyczyścił mi wydech, który teraz głośno grzmi (przy wyższych obrotach głośny jak cross) - mam wydech tuningowy z kwasówki (z tego co zauważyłem to jego charakterystyka jest taka, że daje naprawdę mocnego kopa od 6000 obrotów - na pierwszych trzech biegach stawia na koło!). Jeżeli ktoś chciałby się zamienić na inny tłumik (też tuningowy, ale cichszy) to proszę o kontakt. Ponadto jeżeli ktoś ma wydech do DT 125 na sprzedaż to też niech da znać...
  19. Ja do wyżej wymienionych dodałbym jeszcze jeden dobry olej - Midland Motorcycle 10W40 (dobra jakość i dobra cena).
  20. Kupuję i jadę :buttrock: Jeżeli to się sprawdzi, to ruszę większą ekipą :lalag:
  21. Jaaasne - biorąc pod uwagę, że 80 jest dwa razy słabsza od 125 to faktycznie w terenie nie będzie różnic :notworthy: Ja na początek polecam każdemu kto nie miał styczności z jednośladami 125 - można opanować podstawy i wyrobić dobre nawyki.
  22. Jeżeli bilety będą poniżej 250 zł/os to będę :notworthy:
  23. Pytanie czemu ktoś władował kupę $$ w naprawę na dobrych częściach żeby teraz sprzedawać? Licząc że spala 9 l/100 km, to przejechane ma od remontu jakieś 600 km, więc z naprawami na jakiś czas byłby spokój.... Jeżeli chodzi o cenę to pasowałoby się jeszcze potargować.
  24. DT nie, ale jest jej młodszy brat XT125 w 4T. Zakładając, że moto jest w dobrym stanie to koszty utrzymania w sezonie to sumie tylko koszty benzyny i oleju do robienia mieszanki (cena od 9 zł/l Midland do 30 zł/l Motul). Raz na 2-3 sezony potrzebny jest większy remont/przegląd: - tłok + szlif cylindra - razem ~300 zł (zależy jaki tłok wkładamy - można włożyć tłok za 300 zł jak i za 60 zł :P ) - klocki - przód + tył - razem ~80 zł - oleje i płyny - razem max 100 zł - łańcuch + zębatki - ~300 zł oringowy komplet (zwykły ~150 zł) - opony - komplet 300 - 600 zł (używki od 50 zł/sztuka) - preparaty do pielęgnacji (olej do nawilżania filtra, olej do smarowania łańcucha, itp.) - ~100 zł - inne - ??
×
×
  • Dodaj nową pozycję...