Ja wycieczkę objazdową po US planuję już od małolata - od zawsze fascynowało mnie pokonanie Route 66 na HD :wink: Z realizacją mojego marzenia muszę poczekać, bo na chwilę obecną trzeba wychowywać córę. Za kilka lat jednak nie ma to tamto - pakujemy się i z moją piękniejszą połową wyruszamy na szlak w US!
Może warto pomyśleć o Mitsubishi - to co prawda nie to samo co kiedyś, ale trzy diamenty ciągle dają radę :wink: Nowy Lancer w każdym porównaniu plasuje sie w czołówce, a wygląd jest po prostu świetny! Jakość wykonania i spalanie również OK.
A ja za taką kasę zapolowałbym na Audi A2. Wybór jest bardzo duży (benzyna lub diesel) - auto oszczędne i solidne, wewnątrz przestronne, w sam raz dla ludzi których dzieci już "odleciały z gniazda".
Zakładanie samych pierścieni (bez wymiany tłoka) powoduje szybsze zużycie i pękanie tychże pierścieni - było już o tym na forum. Jak już rozkręcasz silnik to najlepiej wymienić komplet (tłok + pierścienie, ewentualnie szlif cylindra), tym bardziej że same pierścienie będzie ciężko dostać.
Takie życie motocyklisty, że na drodze czeka nas mnóstwo pułapek - białe pasy, żółte klejone taśmy, piasek, dziury, plamy oleju, itp. Grunt to zdawać sobie sprawę z niebezpieczeństwa i ćwiczyć, ćwiczyć, ćwiczyć....
Popatrzcie w jakim stanie jest motocykl po wypadku i ile jeszcze poszedł szlifem od przejścia - na pewno nie jechał wolno!! I tu można byłoby zakończyć dywagacje o winie.... Znowu podtrzymana zostanie opinia o idiotach na motocyklach, eeeech......
Fajnie wyglądają - innych powodów brak. Z drugiej strony białe to one są jak stoją umyte w garażu, bo po jednej jeździe są już buro-zielone :icon_question:
Powiem tylko tak - super piękne!!! Napisz więcej: - jak sprawowała się maszyna - jak podróż - ogólne wrażenia Sam planuję podobną podróż (za kilka lat), ale na większej maszynie :buttrock:
Auto i plany zacne, tylko że mając V8 musisz zasponsorować sobie własną stację benzynową bo te potforki lubią pić. Pamiętaj, że nie jest problemem uzbierać $$ i kupić auto - szkopuł w tym żeby je potem utrzymać!!
18 l/100 km w DT 125 ??!?!? Jeżeli to prawda to Twoja maszyna to niezła sieczkarnia. Mi przy naprawdę ostrym pałowaniu wciągnie nie więcej niż 9-10 l/100 km (o spalananiu przy normalnej jeździe pisałem wcześniej).