slo_mo

To ten sam sprzęt, tylko: - DT R - to enduro do latania gównie po terenie - DT SM - do latania po asfalcie, od biedy da radę przejechać się po leśnych drogach Wybieraj to co Cię bardziej kręci :icon_biggrin:

Temat w sumie potrzebny, bo uświadamia "gorącym głowom" że kupno motocykla to dopiero początek wydatków :icon_biggrin:

Odświeżę temat :clap: Kask - Shift Agent 250 zł Gogle - Spy Optic Magneto 180 zł Rękawice - Alpinestars Raven 150 zł Koszulka - Fox Main 90 zł Kurtka - Spidi R-Course Tex 380 zł Spodnie - Infantry Cargo 200 zł Buty - Alpinestars Tech 3 450 zł Całość w sumie 1790 zł - wyszło tanio, bo wszystko kupowałem w US. W planach mam jeszcze zakup kompletu ochraniaczy dla siebie i kompletu ubrań dla plecaczka.

Generalnie rzecz biorąc to w MDS nie ma wyściółki EPS stosowanej w AGV - skorupa jest ta sama.

Jak to jak..?? Ten piękny łopot materiału kiedy przekroczymy setkę i niezapomniane dziury od ostrych narzędzi pozostawione przez zazdrosnych przechodniów - piękne ;)

Obydwa kaski są porównywalne, a ewentualne różnice są na tyle kosmetyczne że w czasie normalnego użytkowania będą niezauważalne. Wybór praktycznie sprowadza się do preferencji osobistych, wyglądu zewnętrznego i spasowania na głowie.

R.I.P [*] Mimo wielu zabezpieczeń każdy sport, a motorowy szczególnie, niesie za sobą ryzyko poważnego urazu i śmierci ;)

Niedługo (za 2 tygodnie - łącznie będzie 4) i mnie w końcu oddrutują. W sumie miałem szczęście bo u mnie w mieście od 2 miesięcy jest nowy oddział ortopedyczny więc było cud miód malina ;) Ja też będę składał wniosek o odszkodowanie bo jestem ubezpieczony w firmie w której pracuję.

To może: - V-Storm - Varadero W zadanych funduszach coś by się na pewno znalazło.

I słusznie - powinien jeszcze za piwo zapłacić :) Ja osobiście jestem za tym żeby wychowywać innych uczestników ruchu (mi najczęściej wystarcza klakson, ale czasami trzeba użyć mocniejszych argumentów). Puszkarze są z reguły podminowani bo muszą się kisić w korkach kiedy my możemy przez nie po prostu przejechać....

Zawieszony pływak (pewnie zalałeś na maxa "pod korek") - standard :icon_rolleyes:

Pozostaje śledzić Allegro... Często pojawiają się tłumiki do 50 - warto kupić nawet od innego modelu i przyrzeźbić do Twojego sprzęta.

Pozostaje ćwiczyć, ćwiczyć, ćwiczyć.......

Ale właśnie najlepsze kaski pękają od naprawdę mocnego uderzenia absorbując siłę uderzenia :icon_twisted:

Zależy w jakim stanie - jeżeli nieuszkodzona to koło 200 zł.

Nie opłaca się. Wczoraj kumpel kupił MTX 125 z 1990 r w idealnym stanie za 3300 zł.

Nie no nie mówcie mi, że kask typu KVX za 200 zł jest tak samo bezpieczny niż kask SHOEI za 1200 zł! Dla mnie osobiście firma jest ważna, a wygląd kasku już mniej (wolę wydać 400 zł za zwykłego czarnego Airoha, niż 500 zł na identyczny z jakąś grafiką). Z w/w listy kasków wybrałbym: - AGV - PROBIKER - LAZER Moją ulubioną marką kasków jest natomiast Fox - miałem model Tracer i V3 i kaski były bardzo OK.

I wśród nas są niestety skur*****y którzy mają wszystko gdzieś!!! Mam nadzieję że gościa da się namierzyć!!

Opisywane już co najmniej 10000 razy!! - 2T zawsze będzie brzmiał jak kosiarka - dużo mocy z 50 ccm też nie wyciśniesz Strata czasu....

Od wszystkich moto - jeżeli oczywiście nie będziesz miał odpowiedniego ubranka :D

Każdy dobry lakiernik pomaluje be problemu. Na wszystkie elementy niemetalowe tak - jeżeli chciałbyś polakierować też inne to też jest to możliwe, ale jest więcej z tym roboty. Jeżeli ma być dobrze i trwało to trzeba lakierować poszczególne elementy.

Gratulacje :icon_mrgreen: Oczywiście czekamy na foty! Powodzenia w ujarzmianiu moto ;)

Yama Dt 125 pod zadanymi założeniami jest najlepsza.

Podsufitkę można zrobić na dwa sposoby: - oddać auto do firmy która zajmuje się tuningiem i tapicerką samochodową - zrobić na własną rękę - tak będzie taniej, ale musisz załatwić sobie manual do tego modelu żebyś przy zdejmowaniu podsufiktki nie pourywał mocowań. Podsufitkę zafarbować możesz dowolną farbą przeznaczoną do farbowania materiałów - jeżeli woja podsufitka jest "kosmata" to nie używaj lakieru bo zrobi się z tego brzydka skorupa.

Grunt, że wszystko dobrze się skończyło - Ty jesteś cały, a moto było ubezpieczone. Szybkiego powrotu na trasę (już na nowym sprzęcie :biggrin: ).