Dakar 2008 odwołany??

[tmi]

W tym roku odwołali, w przyszłym roku nie odwołają, bo po prostu nawet nie będzie zapowiedziany. Adio rajdzie dakar, koledzy mogą sobie juz szukać nową robote. Taka prawda.

[tomasz102]

No lipa jest, ale spokojnie, afryka przez takie akcje tylko traci i może ktoś się tym przejmie. A może jeszcze w tym roku będzie Dakar, ale np na wschodzie, może to nie to samo ale teren równie ciężki.

Coś wymyślą to jest zadurza impreza żeby tak po prostu się skończyła.

[maxt]

Szkoda pięknej imprezy przygodowej dla bogatych. Ale jest gumball, to rownie bufoniaste, i może terroristen uderzą w to? A moźe w rajd kormoran? Albo w karową :))

[rispekt]

Rajd ma polecieć trasą Moskwa - Pekin, nie wiem tylko czy odbędzie się to jeszcze w tym roku. Mówicie, że to wielka strata, że legenda nie ruszy? To lepiej by było, żeby do legendy przeszli zawodnicy (czy też ludzie z serwisu rajdu), którzy zaszlachtowani zostaliby przez oszołomów? Co wtedy byście powiedzieli? Że nikt nie zapobiegł, że nie dopilnował, że olali ostrzeżenia itp? Nie słyszeliście, że już wcześniej, w poprzednich edycjach, pojawiały się głosy o zagrożeniu terrorystycznym? Wtedy organizowano tzw. "tunele powietrzne" dla calego rajdu i przerzucano całość samolotami nad niebezpiecznymi terenami. Były to wielkie koszty ale się zdecydowano, organizatorzy okazali wytrwałość i niezłomność w takiej sytuacji. Jak myślicie, czy tak ważną decyzję o odwołaniu rajdu podjęto pochopnie i lekką ręką? Nie! Organizatorzy dobrze wiedzieli jaką porażką będzie ta decyzja. Trzeba tylko prawidłowo wartościować pewne rzeczy. Więcej, to się tyczy najwyższych wartości! A może niektórym z nas potrzeba igrzysk i chleba?? I wystarczyło oglądać sprawozdanie z konferencji prasowej kiedy zostało to ogłoszone. Mam wrażenie, że organizatorzy byli zdruzgotani ale wiedzieli dlaczego to robią. ZIGGI napisał w szczególe o co chodzi. I żeby było jasne - szkoda ale cieszę się, że chu*om nie uda się przerwać nam zabawy. Pojedziemy inna trasą i nasramy im na buzie. Niech w Mauretanii zdechną na tych pustyniach... I może to my zatańczymy na ich grobie... Skur...ny...

 

Pozdrawiam "naszych"...

Edytowane 5 Stycznia 2008 przez rispekt

[Ziele90]

co do ,,nowego rajdu,, to Moskwa-Pekin jest rajdem który się już odbywa, tegoroczna edycja ma być w czerwcu.

[rispekt]

No to git! Pojedziemy? Pościgamy?... Jak tak to bedzie pięknie. Liczy się szpryca spod koła :) .

[RafRaf]

Coś bardzo poważnego musiało sie wydarzyć, że odwołana została taka impreza. Myślę o bardzo realnym zagrożeniu dla zawodników i obsługi. Ciekawe czy poznamy kiedyś przesłanki tej decyzji. Szkoda wielka. Ja jestem wściekły!!!

[gizmucik]

Szkoda, że ten rajd nie doszedł do skutku, zawsze mnie to interesowało, ale organizatorzy mogli zmienić trasę, omijając ta nieszczęsną Mauretanię :icon_question:, ale trudno decyzja zapadła.

[J.Pastor]

W Mauretanii miało być aż 9 odcinków, gdyby ją ominąć to jakby rajd skrócić o połowę. W tym kraju od 30 lat skromne siły rządowe nie panują nad sytuacją a nawet nad terytorium. Większość terytorium jest opanowana przez siły Frontu Wyzwolenia Sahary Zachodniej, swoje wpływy ma również AlQaida. To bardzo niebezpieczny rejon (Maroko również).

[cabaniero]

No coż..to chyba najwieksze rozczarowanie roku... dobrze że chociaż na pocieszenie na Eurosporcie można dzisiaj było obejrzeć świetny materiał dokumentalny z lat osięmdziesiątych... można było zobaczyć BMW GSy w akcji...aż dziw bierze że te litrowe potwory tak dobrze radziły sobie w tak trudnych warunkach...a może raczej motocykliści dosiadający tych maszyn radzili sobie z nimi... fajnie było popatrzeć na ostro napierające XRy XT ki starego KTMa ... naprawdę świetny materiał... w niedzielę dalsza część ..nie przegapcie.

A co do kontynuacji rajdu, to myśle że w nastepnym roku organizatorzy lepiej przemyślą i przeanalizują dobór trasy... trochę tych pustyń w Afryce jeszcze jest, a w razie czego jest jeszcze rozległa Australia czy Azja... ale ta impreza ma tylu zwolenników i takie pieniądze są w to zaangażowane, że nie sądzę żeby taka impreza na zawsze zniknęła z kalendarza... Jest jeszcze kilka rajdów długodystanowych i jeszcze nasi będą mieli okazję się wykazać... może Dąbrowski wydobrzeje i na pudle jakimś stanie.

Edytowane 5 Stycznia 2008 przez cabaniero

[tmi]

O której godzinie to będzie?

[ZIGGI]

Dlaczego tylko jednostkę na pustynnemy zadupiu? Ich przeszłe działania pokazywały wręcz coś przeciwnego, nie bali się atakować celów w bardzo cywilizowanych zakątkach, np. zamach w londynie, wtc czy zamach w hiszpani. POza tym chyba prościej jest zaatakować coś co nie jest w ruchu np punkty zbiórki itd. niż zawodników którzy popierniczają 120 czy 150 na godzinkę i to jeszcze trasę sami sobie ustalają, więc plan zamchu na nich byłby aczej trudny. O tym że rajd jest kontrowersyjny sam w sobie z tego rónież zdaję sobie sprawę ale tego chyba nie trzeba tutaj dokładać.

 

Tomek

 

Widzisz, to jest tak: Przez metro przewijają się tysiące ludzi. Dużo łatwiej jest się przemknąć terroryście w takim tłumie niż na pustyni, gdzie wszystkie oczy skierowane są na obiekt zbliżający sie do obozu. Tutaj, w obozie rajdu jest ochrona, która jest przygotowana na taki atak. A na pustyni są miejsca, gdzie wiadomo, że przejazd jest możliwy tylko kilkoma miejscami lub ścieżkami, a ochrony żadnej nie ma.

Który wariant byś wybrał? A nie korciłaby Cię wizja porwania załogi pojazdu złapanego w pułapkę? Jak się da zastawić pułapkę na samochód w celu późniejszego opierdolenia części na sprzedaż to tym łatwiej uprowadzić załogę.

[cabaniero]

O której godzinie to będzie?

zdaje się że o 22.00 na Eurosporcie.

[crossmen7]

Myślę że musiało wydarzyc się naprawdę coś ważnego,pierwszy raz polityka miesza się do sportu na taką skalę.Tak naprawdę nie dowiesz sie co spotęgowało decyzję o zamknięciu imprezy,jak zawsze,będzie przeciek to dowiemy się więcej.Na całym świecie sa i będą zamachy i rozruby.w takim razie powinni zamknąc turystykę,wszelki masowe imprezy.Mam nadzieje że potęga i rozmiar imprezy nie umilkną i wruci na dawne ścieżki.

[Buber]

A teraz będzie po bandzie - bo takie mam zdanie.

 

Świat się daje terrorystom od tyłu i jeszcze im wazelinkę podaje, żeby mniej kłopotów mieli. Przecież co oni chcą to robią. Proszę - co sie dzieje na lotniskach, i ile razy reporterzy różnych gazet w różnych państwach udowadniali że można wejść praktycznie na każde lotnisko i bombę podwiesić.

 

Oni nóżką tup! a cały świat "ojej, to już nie tupcie, o, zobaczcie jak się was boimy".

 

Ilość ludzi ginących w zamachach to nic w porównaniu z ludźmi ginącymi w wypadkach, z powodu głupoty, głody, czy dyktatur. Ale świat mui być "politycznie poprawny" i w imię tego terrorystom się nic nie stanie.

 

Jak ich zobaczyli z tego samolotu, to treba było wysłać drugi samolot z bombkami i cześć! Poważnie mówię. A jak się cywilom w okolicy przy okazji dostanie, to po co się pałętali? Co, nie wiedzą co to są terrorysci? A jak im świadmie pomagają, to też im się bomba należy.

 

Ale jest jak jest i Dakaru (i wielu innych rzeczy) nie ma.....