m_fiolek Opublikowano 15 Listopada 2012 Udostępnij Opublikowano 15 Listopada 2012 Wcale nie zniechęcam, wręcz przeciwnie. Myślę, że sam byś się szybko zniechęcił jak by cię parę razy poniosła taka 250tka. YZ a YZF to praktycznie zupełnie inne motocykle, bo pytasz tak jakby to rok produkcji tutaj miał główne znaczenie.Przykład? Nie wiem, nie znam twoich potrzeb. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rafael Opublikowano 16 Listopada 2012 Udostępnij Opublikowano 16 Listopada 2012 YZF 250 ma 42PS, YZ250 53PS. Obydwa motocykle drogie w utrzymaniu. 2T pali kilkanaście litrów na 100km, i wsadzisz w niego w sezonie na pewno z 2 tys tak lekko. YZF pali mniej, ma mniejszą moc, ale koszty serwisu to bliżej 3-4 tyś na sezon. Podwozie to podobna sprawa w obydwu, wiadome że nowszy będzie lepiej się prowadził. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krzysiek Lichota Opublikowano 16 Listopada 2012 Udostępnij Opublikowano 16 Listopada 2012 Szczerze mówiąc jakby postawili by mnie w takiej sytuacji stawiałbym na yzf... bo okiełznać wyczyna w 250 to naprawde trzeba potrafić jeździć... a takiego 4T jakim jest YZF 250 jeszcze z takiego rocznika, i fajnie się jeździ w terenie jak i po torze motocrossowym;) PS. podkreślam iż to tylko moje zdnaie; Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rafael Opublikowano 17 Listopada 2012 Udostępnij Opublikowano 17 Listopada 2012 Popieram wypowiedź wyżej, a szczególnie to że 250 4T naprawdę fajnie jeździ w terenie, i trzeba ją mocno podkręcić żeby wyrwała, inaczej jest bardzo spokojna i przewidywalna, oczywiście dla kogoś kto z motocyklem crossowym i moca kilkudziesięciu koni jest obyty jako tako. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gimix Opublikowano 17 Listopada 2012 Udostępnij Opublikowano 17 Listopada 2012 Okazalo sie jednak ze oba motory to yzf 250, tylko jeden z 2005 a drugi z 2008. Wiec teraz pytanie, ktory jest bardziej oplacalny w zakupie? czy warto dolozyc te 2.5 tys i kupic nowszy? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Reynevan Opublikowano 17 Listopada 2012 Udostępnij Opublikowano 17 Listopada 2012 Pany szukam sprzęta,powiedzcie jak to jest z husqvarnami czy poniżej 2000 warto sobie w ogóle zawracać głowę ? 1999/1998i druga część,jak się mają serducha z lat 2006/2007 rozumiem że mają dosyć drogie tytanowe zawory ? w sumie skłaniam się ciągle ku lc4...jakoś wydaje mi się że to będzie odpowiedni sprzęt,stosunkowo trwały silnik,dobra zawiecha... ogólnie szukam czegoś na SM...propozycje mile widziane Cytuj Par montaignes et par valeesEt par forez longues et leesPar leus estranges et sauvagesEt passa mainz felonz passagesEt maint peril et maint destroit... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rafael Opublikowano 17 Listopada 2012 Udostępnij Opublikowano 17 Listopada 2012 Poza huską i LC4 nie masz wyboru, pomijając oczywiście wyczyny. Stare silniki huski są nie dobre bo nie mają nawet filtra oleju, nie wspominając już o pompie. Zawsze przy wymianie oleum trzeba czyścić taka membrane w układzie smarowania, i ogólnie moto z tymi silnikami nadają sie raczej dla sympatyków marki niż do codziennego użytku. Nowe silniki z el rozrusznikiem i pompą są ok , ale i tak wybrałbym np SMC 625, albo 660 bo po prostu lepiej jeżdżą. Nowe 610 to już ciężkie ospałe krowy. 625 albo 660. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Reynevan Opublikowano 17 Listopada 2012 Udostępnij Opublikowano 17 Listopada 2012 (edytowane) ,,Nowe 610 to już ciężkie ospałe krowy. 625 albo 660." pewnie chodziło Ci o 640 z dwoma wydechamia ja właśnie mam zamiar jutro skoczyć obejrzeć konkretnie tego składaka http://tablica.pl/of...#d42b3915;r:;s:2006 rok ściągnięty z angli wsadzony w ramę z 2000...w sumie to mnie trochę zniechęciłeś,ale chyba i tak pojadę go zobaczyćna jakich one gaźnikach wychodziły?może faktycznie lepiej się wstrzymać...ehh co znajdę 625 albo 660 w moim zasięgu cenowym to sprzedana... mam jeszcze pod nosem http://allegro.pl/su...2676715822.html ale trochę się boje że będzie mi mało mocy edit,mógł byś rzuci okiem? doradzić którym warto sobie zawracać głowę,w sumie to 625 SC był by dobra opcja według mnie,no i cenowo przystępny,tylko mu z licznika powłoka schodzi ;/ http://otomoto.pl/kt...c-M3440796.htmlhttp://otomoto.pl/kt...o-M3376965.html http://otomoto.pl/kt...o-M3334988.htmlhttp://otomoto.pl/kt...0-M3457312.html mam blisko więc jadę po tego http://otomoto.pl/ktm-smc-660-supermoto-M3109292.html Edytowane 17 Listopada 2012 przez Korsaz Cytuj Par montaignes et par valeesEt par forez longues et leesPar leus estranges et sauvagesEt passa mainz felonz passagesEt maint peril et maint destroit... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rafael Opublikowano 17 Listopada 2012 Udostępnij Opublikowano 17 Listopada 2012 Ten srebrny stoi już wieki w ogłoszeniach, więc z nim daj sobie spokój. DRZ jest ok, ale jak już tłumaczyłem jednemu z forumowiczów nie ma tego czegoś. LC4 ma jad, i power a przedewszystkim charakter, DRZ jest takie trochę bezpłciowe co nie znaczy złe, ale... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
michoa Opublikowano 17 Listopada 2012 Udostępnij Opublikowano 17 Listopada 2012 SXC 625 ma keihina fcr w serii640 w wersji enduro miał podciśnieniowego mikuni i jak na lc4 był nudny.... Cytuj "... i ujrzal Pan prace nasza i byl zadowolony a zapytawszy o zarobki nasze usiadl i zaplakal..." list Pawla apostola do koryntianmichoa-100% stylistów bez szyku http://miszczua.cba.pl Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Reynevan Opublikowano 17 Listopada 2012 Udostępnij Opublikowano 17 Listopada 2012 misiu,jadę po 660,a gaźnik zawsze można zmienić ;] Cytuj Par montaignes et par valeesEt par forez longues et leesPar leus estranges et sauvagesEt passa mainz felonz passagesEt maint peril et maint destroit... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fat Opublikowano 17 Listopada 2012 Udostępnij Opublikowano 17 Listopada 2012 A ja swoje poszukiwania dziś zakończyłem, stanęło na DRZ-S. Dzięki wszystkim za pomoc, teraz czas zacząć na nowo uczyć się jeździć :) Cytuj https://www.instagram.com/fat_fabio/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krzysiek Lichota Opublikowano 17 Listopada 2012 Udostępnij Opublikowano 17 Listopada 2012 wracam by doradzić koledze od YZF 2500zł jeśli jesteś wstanie to dołóż bo jednak nowszy motocykl to nowszy mniej przejechane i mniejsza prawdopodbność tak zwanej bomby...a co do LC4 dużo znajomych jeździ i na 625 i chyba dwóch na 660 i je chwalą .. podobno silniki bardzo trudno zajechać, tylko że 660 jest bodajże nie na USDFat wrzuć zdjęcia i się pochwal jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jjank Opublikowano 18 Listopada 2012 Udostępnij Opublikowano 18 Listopada 2012 w lecie obejrzałem parę 660tek w SMC, niestety te za 10-12K okazały się dośc wyeksploatowane, trzeba było dac ok 14K za dobrą sztukę, a to było za duzo, zwłaszcza ze nie wiedziałem czy mi sie to spodoba miałem tez pewne wątpliowsci czy brak estartera w takim dziku to dobry pomysł, bo jezdzic w butach enduro nawet po piane do sklepu odpada, a z drugiej strony kopac w zwykłych butach to trochę niebezpieczne tak czy siak, 660 zapier...jak szatan, 640 to przy nim spokojny wołek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
michoa Opublikowano 18 Listopada 2012 Udostępnij Opublikowano 18 Listopada 2012 miałem tez pewne wątpliowsci czy brak estartera w takim dziku to dobry pomysł, bo jezdzic w butach enduro nawet po piane do sklepu odpada, a z drugiej strony kopac w zwykłych butach to trochę niebezpieczne bo ja wiem.....jak umiesz odpalać to w japonkach zapalisz bez szwanku... ludzie palą rękoma, bosymi nogami i żyją-grunt to technika.. chyba że 660 nie ma autodeko to zwracam honor-jest niebezpiecznie.... największy ból to że zwykłe buty strasznie szybko się niszczą od startera, przecina je w pół w zawrotnym tempie i to jest w sumie mocny sensowny argument za e-starterem w moto do codziennej jazdy..... tak czy siak, 660 zapier...jak szatan, 640 to przy nim spokojny wołek 625 też ma niesamowitego kopa, sporo mocniejszy jest od seryjnego 620 SC.... Cytuj "... i ujrzal Pan prace nasza i byl zadowolony a zapytawszy o zarobki nasze usiadl i zaplakal..." list Pawla apostola do koryntianmichoa-100% stylistów bez szyku http://miszczua.cba.pl Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.