Skocz do zawartości

Podstawy jazdy Enduro


Rekomendowane odpowiedzi

Heja.

Ciekawe tematy poruszacie.

Przy doborze opon kierujemy się tym co zaleca producent, czyli wskazana będzie lektura serwisówki. O ile jeździmy dobrze i wiemy co robimy, to zmieniamy rozmiary opon pod konkretne potrzeby, pod warunkiem, że wiemy co robimy.

Argument złej opony, która przeskadza w podnoszeniu przodu moto.... Taaa, ludzie, myślcie nim napiszecie. Że zacytuje z pamięci. Czasami lepiej nic nie pisać, by uchodzić za kogoś mądrzejszego, niż napisać i rozwiać wszelkie wątpliwości co do swojej głupoty.

 

Opona szersza sprawdzi się lepiej w wolnej jeździe po bardzo kopnym podłożu. Ale przy szybszej jeździe będzie mnie stabilna, i gorzej będzie reagować na polecenia od kierowcy (skręt). Przyczepność jest raczej dyskusyjna. Opona węższa szybciej przebije się do twardszego podłoża (bardziej mokry piach pod spodem). Generalnie trudno mi znaleźć plusy zakładania opon szerszych do moto.

Jest taki napis na większości opon z kostką "Not for highway use". Opona z kostką nie są w ogóle pomyślane do użytku na szosie. Jakiekolwiek porównania w zachowaniu na asfalcie, szersze-węższe sa bezpodstawne. Wątpię czy ktoś to kiedykolwiek liczył, od tej strony planował i coś przewidywał.

 

To są tylko moje opinie, chętnie poczytam opinie innych.

 

Pozdro.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Heja.

Ciekawe tematy poruszacie.

Przy doborze opon kierujemy się tym co zaleca producent, czyli wskazana będzie lektura serwisówki. O ile jeździmy dobrze i wiemy co robimy, to zmieniamy rozmiary opon pod konkretne potrzeby, pod warunkiem, że wiemy co robimy.

Argument złej opony, która przeskadza w podnoszeniu przodu moto.... Taaa, ludzie, myślcie nim napiszecie. Że zacytuje z pamięci. Czasami lepiej nic nie pisać, by uchodzić za kogoś mądrzejszego, niż napisać i rozwiać wszelkie wątpliwości co do swojej głupoty.

 

Opona szersza sprawdzi się lepiej w wolnej jeździe po bardzo kopnym podłożu. Ale przy szybszej jeździe będzie mnie stabilna, i gorzej będzie reagować na polecenia od kierowcy (skręt). Przyczepność jest raczej dyskusyjna. Opona węższa szybciej przebije się do twardszego podłoża (bardziej mokry piach pod spodem). Generalnie trudno mi znaleźć plusy zakładania opon szerszych do moto.

Jest taki napis na większości opon z kostką "Not for highway use". Opona z kostką nie są w ogóle pomyślane do użytku na szosie. Jakiekolwiek porównania w zachowaniu na asfalcie, szersze-węższe sa bezpodstawne. Wątpię czy ktoś to kiedykolwiek liczył, od tej strony planował i coś przewidywał.

 

To są tylko moje opinie, chętnie poczytam opinie innych.

 

Pozdro.

 

Dokładnie :) też tak sądziłem. Miałem założoną 140 i sie nie dało jeździć (głównie chodzi o koleiny). A co do podnoszenia to może to być wina umiejętności, nawierzchni lub złego doboru opony (opona do twardych terenów a próba podnoszenia na piaszczystym podłożu). Jak ktoś rozwinie to chętnie posłuchamy.

A co powiecie na temat uślizgów opon (przód i tył, róznie to bywa) na mokrej trawie? Wina opon czy umiejętności, a tak właściwie ich braku ;) ?

 

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

po przeczytaniu tego wszystkiego dochodze do wniosku że trzeba znaleźć złoty środek. :smile:

poszukam obręczy 2,15 i założe 120stkę.

Dzisiaj obniżyłem ciśnienie do 0,7 bara no i jest dużo lepiej na dwójce już bez problemu podnosi na trawie, jedynka i tak zawsze będzie ślizgać. Z tą oponą to w ogóle jeszcze mam taki problem że w jednym miejscu za cholerę nie zaskakuje na rant nawet przy 6 barach.

 

A po mokrej trawie nigdy nie lubiłem jeździć :D

Edytowane przez bully
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nasmaruj konkretnie rant + opone pasta bhp i wtedy pompuj , no chyba ze masz uszkodzone druty w kapciu...to kapec tylko na smieci sie nada.

KomaRR -->Simson S51-->2 x ETZ 250 i 251--->KLR 650 A1--> XR 600R - 94--->Obecnie VFR 800 Fi -98 oraz KTM LC4 620 GS - 98 na FCR 41

 

http://www.bikepics.com/members/rysiek24/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nasmaruj konkretnie rant + opone pasta bhp i wtedy pompuj , no chyba ze masz uszkodzone druty w kapciu...to kapec tylko na smieci sie nada.

Bhp z tego co wiem to taka z piaskiem do mycia?

Próbowałem już na płynie do mycia okien ale nic nie pomogło

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bhp z tego co wiem to taka z piaskiem do mycia?

Próbowałem już na płynie do mycia okien ale nic nie pomogło

Gdy opona nie chcę się ułożyć to robię kilka km beż wściekania prawie bez powietrza w oponie, jeśli to nie pomaga to pompuje lekko i łyżką próbuje skorygować.

 

Co do stawiania na jedno koło to myślę że nie ma sensu wymieniać opony tylko dla tego celu, TT 600s nie jest lekkim sprzętem więc nie dziw się, że nie jest to proste, najlepiej ćwiczyć na asfalcie.

 

edit

Ze smarowaniem rantu aby ułatwić montaż też należy uważać, niektóre opony się potem mogą obracać na feldze ( potrzebny chwytak ) a inne mogą się tak przykleić do felgi że ciężko je później zdjąć.

Edytowane przez marcin1989

Zadbaj o zdrowie z najlepszą wyciskarką do soków!

 

Zapraszam do odwiedzenia sklepu w Warszawie, sprawdź na http://alesoki.pl/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

Panowie powiem tak ja śmigam głównie po lasach z nastawieniem na b. strome podjazdy, mało skacze max 10m skoki raczej płaskie. Zdarza się jazda po kamieniach, a korzenie to codzienność. Przód pompuje ok 0,8 bara tył pomiędzy 0,3-0,4 bara. Jeszcze nie udało mi się zagiąć obręczy, a sam ważę 95kg. U mnie wszyscy tak jeżdżą i jakoś nie ma problemów. A różnica w przyczepności jest masakryczna. Jak ktoś nie wieży, niech znajdzie sobie górkę pod którą trochę mu brakuje. Jak upuści powietrza to gwarantuje, że wleci na luzie. Fakt mam założone dwa trzymaki, ale wcześniej miałem jeden i na 0,5 nie było żadnych problemów. Co do gum, to jeszcze żadna mi nie pękła, a śmigam na mitasach. Co ważniejsze moto tak nie kopie i bierznik mniej się ściera.

Jeśli chodzi o jazdę na gumie, podstawa to technika. Trzeba odpowiednio dociążyć tył i nie przesadzać z gazem, dajesz tylko tyle żeby poderwał, bo jak dasz za dużo to będzie kopał. A guma to sprawa drugorzędna.

Co do szerokości śmigam na 120 bo to najszersza guma crossowa, szersze mają niższe klocki. Gdyby były takie 140, to na pewno na nich bym jeździł. Różnica jest taka, że zakładając 140 gume mamy niewiele szerszą, ale robi nam się "balon". Przy jeździe na wprost boczne kostki praktycznie nie dotykają podłoża, ale w błocie opona ciągnie jak szalona. Miałem założoną taką gume, zjeździłem ją na środku prawie do zera, ale w błocie i tak ciągła lepiej niż nowa 120. Dużą zaletą jest to, że boczne kostki zawsze są czyste bo błoto nie jest w stanie się tam utrzymać i zostaje wyrzucane.

Jednak coś za coś, im szersza guma i mniejsze ciśnienie, tym motor jest mniej skrętny. Wszystko trzeba dostosowywać pod teren na którym śmigamy.

 

pzd

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie powiem tak ja śmigam głównie po lasach z nastawieniem na b. strome podjazdy, mało skacze max 10m skoki raczej płaskie. Zdarza się jazda po kamieniach, a korzenie to codzienność. Przód pompuje ok 0,8 bara tył pomiędzy 0,3-0,4 bara. Jeszcze nie udało mi się zagiąć obręczy, a sam ważę 95kg. U mnie wszyscy tak jeżdżą i jakoś nie ma problemów. A różnica w przyczepności jest masakryczna. Jak ktoś nie wieży, niech znajdzie sobie górkę pod którą trochę mu brakuje. Jak upuści powietrza to gwarantuje, że wleci na luzie. Fakt mam założone dwa trzymaki, ale wcześniej miałem jeden i na 0,5 nie było żadnych problemów. Co do gum, to jeszcze żadna mi nie pękła, a śmigam na mitasach. Co ważniejsze moto tak nie kopie i bierznik mniej się ściera.

Jeśli chodzi o jazdę na gumie, podstawa to technika. Trzeba odpowiednio dociążyć tył i nie przesadzać z gazem, dajesz tylko tyle żeby poderwał, bo jak dasz za dużo to będzie kopał. A guma to sprawa drugorzędna.

Co do szerokości śmigam na 120 bo to najszersza guma crossowa, szersze mają niższe klocki. Gdyby były takie 140, to na pewno na nich bym jeździł. Różnica jest taka, że zakładając 140 gume mamy niewiele szerszą, ale robi nam się "balon". Przy jeździe na wprost boczne kostki praktycznie nie dotykają podłoża, ale w błocie opona ciągnie jak szalona. Miałem założoną taką gume, zjeździłem ją na środku prawie do zera, ale w błocie i tak ciągła lepiej niż nowa 120. Dużą zaletą jest to, że boczne kostki zawsze są czyste bo błoto nie jest w stanie się tam utrzymać i zostaje wyrzucane.

Jednak coś za coś, im szersza guma i mniejsze ciśnienie, tym motor jest mniej skrętny. Wszystko trzeba dostosowywać pod teren na którym śmigamy.

 

pzd

pomyśl jak byś podczas skoku spadł kołem tylnym na kamień :rolleyes: Raczej fela by oberwała. Nie wiem może masz jakąś inną opone ale u mnie 0,3 to dość flakowato wygląda

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie też flakowato wygląda, ale najważniejsze że nie dobija. Jak już pisałem ja dużo nie skacze, a zagiąć fele wcale nie jest tak łatwo jak wam się wydaje. Kumpel kiedyś na dzień dobry złapał kapcia, ale stwierdził że i tak gume wymienia i pół dnia z nami przelatał po lesie na flaku. Nic nie pozaginał, tylko z gumy niewiele zostało :biggrin: Sam bym tak nie zrobił, ale daje to troche do myślenia.

Jak już pisałem trzeba się dostosować do terenu w którym się jeździ, jak bym dużo skakał to na pewno nie jeździłbym na takim ciśnieniu.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

U mnie też flakowato wygląda, ale najważniejsze że nie dobija. Jak już pisałem ja dużo nie skacze, a zagiąć fele wcale nie jest tak łatwo jak wam się wydaje. Kumpel kiedyś na dzień dobry złapał kapcia, ale stwierdził że i tak gume wymienia i pół dnia z nami przelatał po lesie na flaku. Nic nie pozaginał, tylko z gumy niewiele zostało :biggrin: Sam bym tak nie zrobił, ale daje to troche do myślenia.

Jak już pisałem trzeba się dostosować do terenu w którym się jeździ, jak bym dużo skakał to na pewno nie jeździłbym na takim ciśnieniu.

ja nie skacze a felgę nie raz załatwiłem. Duża prędkość i najechanie na kamień którego nie widziałem. Jeżdziłem na ciśnieniu 0,7 teraz nie schodzę poniżej 0,9 lub nawet 1 w słoneczne dni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja po wymianie dętki, chciałem sprawdzić jak lata się na ciśnieniu jakim radzicie, napompowałem 0,8-09... przejechałem 1km, tak mi się źle jechało, tak rzucało moto że postanowiłem się wrucić, dopompowałem do 1,5atm i odrazu lepiej, i zawsze tak pompuję, bardzo źle jeździ mi się na mniejszym ciśnieniu, z porzodu 1,3 coś takiego. Kiedy jest mniej, źle mi się strasznie skręca. A czy się opona zurzywa szybciej czy nie... to mi nie zalezy, i tak musze kupić. Na sezon starczy :bigrazz:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja po wymianie dętki, chciałem sprawdzić jak lata się na ciśnieniu jakim radzicie, napompowałem 0,8-09... przejechałem 1km, tak mi się źle jechało, tak rzucało moto że postanowiłem się wrucić, dopompowałem do 1,5atm i odrazu lepiej, i zawsze tak pompuję, bardzo źle jeździ mi się na mniejszym ciśnieniu, z porzodu 1,3 coś takiego. Kiedy jest mniej, źle mi się strasznie skręca. A czy się opona zurzywa szybciej czy nie... to mi nie zalezy, i tak musze kupić. Na sezon starczy :bigrazz:

to chyba masz pompkę z zepsutym manometrem :biggrin: przy ciśnieniu 1,5 to w ogóle przyczepności nie ma w terenie...

Poza tym szybciej zużywa się opona z niższym ciśnieniem a nie jak piszesz że z wyższym. Po prostu niższe ciśnienie większa powierzchnia przylegania czyli lepsza przyczepność.

Edytowane przez Gawron
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to chyba masz pompkę z zepsutym manometrem :biggrin: przy ciśnieniu 1,5 to w ogóle przyczepności nie ma w terenie...

Poza tym szybciej zużywa się opona z niższym ciśnieniem a nie jak piszesz że z wyższym. Po prostu niższe ciśnienie większa powierzchnia przylegania czyli lepsza przyczepność.

Przy wysokim cisnieniu środek opony leci w mgnieniu oka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy wysokim cisnieniu środek opony leci w mgnieniu oka

To Rafał akurat zauważyłem, jest to prawda, boki są ok, a środka nie ma już w połowie sezonu, ale cóż.

Gawronie, jeździ mi się bdb, przyczepność jest niezła, w awaryjnych sytułacjach, kiedy muszę nagle wychamowac do 0km\h nie mam najmiejszych problemów, nawet przy wysokich prędkościach w terenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...