Skocz do zawartości

Kto lubi merecedesy?


Tomek Kulik
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

  • 1 miesiąc temu...

Nie będzie o "prawdziwym" Mercedesie no ale jednak na masce jest znaczek gwiazdy :)

Mercedes A klasa, W169. Silnik 1.7 benzyna, 115 KM, skrzynia automat. Jeździł ktoś? Jak to jest wykonane? Poprawili prowadzenie w stosunku do poprzedniej wersji? Serwisowanie tego bardzo upierdliwe i warsztaty mają inne stawki dla A klasy? Auto ma być dla kobiety.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie będzie o "prawdziwym" Mercedesie no ale jednak na masce jest znaczek gwiazdy :)

 

Mercedes A klasa, W169. Silnik 1.7 benzyna, 115 KM, skrzynia automat. Jeździł ktoś? Jak to jest wykonane? Poprawili prowadzenie w stosunku do poprzedniej wersji? Serwisowanie tego bardzo upierdliwe i warsztaty mają inne stawki dla A klasy? Auto ma być dla kobiety.

 

Podroj sobie caloksztalt A-Klass'y

 

:crossy:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

miałem poprzednika, A klasę W168, technicznie rzecz biorąc, jest to ten sam samochód, bo grubym liftingu.
unowocześniony z pewnością, ale to wciąż A klasa, z jej wadami.
więcej elektroniki, bardzo ładne wnętrze, bez porównania do w168.
postrach mechaników, i portfela.
właśnie ze względu na naprawy(a będzie co naprawiać), i tego pieprzonego sandwicza, i ciasnotę w komorze silnika.
naprawdę mechanicy tego nie lubią robić, więc się cenią.
autko jest ładne(rzecz subiektywna), właśnie idealne dla kobiety, do miejskiej jazdy.
ale jest wiele innych, lepszych opcji.
wg mnie nie warto się w to pchać.
edit:
kuźwa, nie można pisac posta, ładuje się, i ładuje...

 

"Gdybyśmy przyjęli założenia czysto moralne, to byśmy nigdy niczego nie mieli." kwa, kwa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od 2 lat jeżdżę do pracy w168 1.7 półautomaat. Raz wyjazd nad morze.

 

Z awarii jak na razie drobne sprawy w zawieszeniu, groszowa sprawa i ostatnio rozsypał się alternator - robocizna 120 zł i za altek 240 zł.

 

Jak dla mnie to auto jest niezniszczalne.

Notoryczny kłamca :icon_twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

A krążą legendy, że do wyjęcia alternatora w W168 trzeba wyciągać silnik :P

Do serwisu jechałem z przekonaniem, że będą silnik wyciągać.

 

W serwisie, tak w ogóle volkswagena, właściciel mówi, że mam farta, ostatnio to samo robili i z podnośnika alternator wyciągają dołem.

Notoryczny kłamca :icon_twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

A krążą legendy, że do wyjęcia alternatora w W168 trzeba wyciągać silnik :P

tu jest kolejny mit.

otóż w większości nie wyciąga się ów silnik, ale opuszcza.

tu jest jakiś myczek w tej kanapce, i jej szynach/łapach?, i trzeba opuszczać ten pieprzony silnik.

ale z kolei czytałem na forach, że czasem trafi się pacjent, i jakimiś domowymi patentami(okupione pewnie pourywanymi rękami) próbują to robić.

wszak ok 700 pln drogą nie biega. :D

"Gdybyśmy przyjęli założenia czysto moralne, to byśmy nigdy niczego nie mieli." kwa, kwa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...