Skocz do zawartości

Jeździłaś(eś) Dziś??? Czyli kto jeszcze daje radę a kto już odpuszcza


maruha
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

My też dziś Kazimierz przyatakowaliśmy, ale wcześniej się ruszyliśmy i wcześniej zjechaliśmy, mimo wszystko można było trochę zmarznąć, ale i tak traska zaliczona, tylko szkoda że w cieniu trochę mokro bo moto wygląda jak kupa błota ;-)

_______________

Przechowalnia motocykli i skuterów - Warszawa i okolice www.motozima.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja dzisiaj tylko 60km. ale jutro szykuje mi sie wyjazd to ponad 120 napewno będzie. I właśnie koło mnie siedzi osoba która mnie do tego zmusza. Także na konto mojej dziewczyny także bedzie można jutro zapisać ponad 60 km.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja dopiero wróciłem.Od 15tej latalem .Jest super ,tylko na winklach trzeba uważać jak nigdy ,mokro,ślisko .Czuję ,że za zimno dla oponek.Nie kleją się tak jak latem.Ale jeszcze trzeba korzystać z pogody :crossy: .

 

Tak wieć dzisiaj około 200km .

Edytowane przez markom13
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie spodziewałem się, że 18 listopada jeszcze polatam. No dzisiaj się skusiłem - jednak zimny asfalt, zimne opony i dupą mi na początku rzucało. Asfalt mokry w niektórych miejscach i łatwo o niespodzianke. W zakręty też jakoś tak spokojniej, bo to nigdy nie wiadomo no i palce na klameczce skostniałe. Ale w sumie było zajebiście. Nie wiem jak wytrzymam do wiosny. :crossy:

Szczególnie mokre (od wilgoci) są osiedlowe uliczki (przynajmniej u mnie). Pół dnia spędziłem dziś w siodle motocykla, a na koniec, w drodze powrotnej od koleżanki, odwiedziłem znane doskonale stołecznym motocyklistom "Dwa Koła". Jeżdżę ze zdwojoną ostrożnością, a i tak nie udało mi się uniknąć nieprzyjemnej sytuacji, opisanej przeze mnie w osobnym wątku w "Szkole jazdy" (ale dzięki zachowaczej jeździe udało mi się przynajmniej wyjść cało z opresji). Do wiosny nie będę aż tak "wygłodniały", a to za sprawą skuterka, którym śmigam przez cały rok (daje namiastkę frajdy z jazdy motocyklem :) ).

 

A na chłodne dni polecam zimowe rękawice motocyklowe (ja mam Modeki) - nie będziesz miał skostniałych palców.

 

Ja latam :) i będę latał ile się da. Bo czy na moto ZAWSZE trzeba zapier..alać? Bo niby co? Jak nie zapier...m to nie mam przyjemności? Ja mam. Proste że i na 4oo jak jest ślisko jedzie się inaczej.

Ja nawet wolę jazdę o charakterze kontemplacyjnym od zap***dalania na złamany kark. Ostatnio stwierdziłem, że do pełni szczęścia w zupełności wystarczyłaby mi maszyna o mocy plus minus 50 KM. Ale rozumiem ludzi, którzy lubią sobie odwinąć, tak samo jak rozumiem wolących od lawirowania w miejskim gąszczu taplanie się w błocie na enduro. Ważne, żeby mieć fun.

 

Poza tym są scigacze , są turystyki jest enduro itd. I każdy korysta z maszymy inaczej . Najlepiej mieć ściega do ścigania, turystyka do turystyki a na zimę crossa albo ruska , na dojazdy do pracy w korkach skuter itp. itp. Ale jak się nie ma, to się lata na tym co się ma.

Ja tam się cieszę, że mam Bandita do szeroko pojętej rekreacji oraz skuter niezastąpiony do rozkminiania ulicznych korków, a także krótkich dojazdów np. do najbliższej stacji metra. No i tym drugim da się jeździć na okrągło przez 12 m-cy w roku. Fajnie byłoby mieć jeszcze jakąś terenówkę, ale chyba nie starczyłoby mi już czasu, żeby nią jeździć. :)

Romet Pony > Romet Ogar 205 > MZ ETZ 251 > Suzuki GSF 600 S Bandit i Peugeot SV 50 > Yamaha YP 250 R X-Max > Merida Freeway 9300

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam

wczoraj "musiałem" i zrobiłem ponad 160 km, było super, na całej trasie nie spotkałem żadnego innego moto...

ale za to dzisiaj - wysiadły mi korzonki, ból jak szlak a miałem i pas na nery i kurtke tex. sam nie wiem może to już koniec sezonu...

Pozdrawiam Leon :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Heh Dokładnie tydzień temu pisałem że zakończyłem sezon ,,, Motocykl byl przygotowany stał sobie spokojnie w garażu ale... Pogoda była piękna i musiałem pojezdzić . Co dziwne spotkałem wielu motocyklistów, Dziwne bo jak pogoda była lepsza a sezon w pełni to tylu nie widziałem:) Oto dowody:)

http://w2.bikepics.com/pics/2006%5C11%5C19...727204-full.jpg

http://w2.bikepics.com/pics/2006%5C11%5C19...727196-full.jpg

http://w2.bikepics.com/pics/2006%5C11%5C19...727177-full.jpg

http://w2.bikepics.com/pics/2006%5C11%5C19...727181-full.jpg

Niesugerujcie sie datą na fotach poprostu zapomniałem ustawić . Wsumie zrobiłem ponad 200km i znowu musze umyć moto i drugi raz w tym sezonie zazimowac:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie no nie wytrzymalem i "zakonserwowane" wyciaglem z garazu poznym wieczorem w piatek i sobote. Tak ze na parkingu pod marketem przecwiczylem teoretyczna czesc zagadnien z "motocyklisty doskonalego".... zima jeszcze daleko... tylko martwi mnie scenariusz ze jak zima pozniej to i pozniej wiosna

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to sobie pośmigałem dzisiaj rano, nawet nie było jakoś zimno a i słonko sie przedzierało czasami przez chmurki :crossy:

 

p.s. W weekend podobno ma być słoneczko i 13 C :P Miałem juz zimować sprzęta ale śmigam dalej :crossy:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...