Skocz do zawartości

Co wybrac 2T czy 4T?? Pomóżcieee


Rekomendowane odpowiedzi

Ja tam polecam 4t, moment obrotowy i małe spalanie to jest to, tera mam ktm exc125 po remoncie, ale bylem zmuszony zrezygnować z zaworu wydechowego i pali na wolnych obrotach 16l na 100KM.

Bo jest na dotarciu :icon_rolleyes: to norma. (zeliwo)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok, dzieki za wszystkie odpowiedzi i porady.:icon_rolleyes: Chyba jednak rozejze sie za jakims ladnym dwusowem, 4T obawiam, ze za te pieniadze dostane dobitego i zmeczonego zyciem, a remont to juz sprawa duzych pieniedzy,

Pozdrawiam .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4T jest po prostu łatwiejszy, moc dostępna w prawie każdym zakresie obrotów, żeby popierdalać 2T to trzeba naprawde dobrze latać i umieć wysoko kręcić. To nie moja opinia tylko dużo bardziej doświadczonych kolegów. Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

więc wychodzi na to że najlepiej na początek 2T mniejszej pojemności (125-250)żeby nauczyć się techniki i żeby musieć się trochę wysilić dla uzuskania zadowalających osiągów w jeździe a potem przesiąść się na 4T i już mając technikę i znając możliwości jazdy rozkoszować się luksusową amatorską jazdą enduro, bez konieczności kręcenia, ale ze świadomością że jak trzeba będzie odkręcić to nie będzie strachu.

 

Coś w tym jest, ja też najwięcej nauczyłem się wykorzystywać maksymalne możliwości jazdy samochodowej na maluchu, jak bym od razu kupił większy samochód to nie potrafił bym teraz tyle co umiem - bo charakterystyka mocnego silnika by tego na mnie nie wymusiła. A człowiek leniwy jest i jak nie musi to się nowego nie nauczy, ale potem w nagłej sytuacji doświadczenie jest jak znalazł.

alem gupot napisał :) chyba za długo nie jeździłem ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem wczesniej setke ktma to palił duzo wiecej ni ta 250 4t co teraz mam.

No własnie juz dosc sporo razy słyszałem podobne opinie ale nie wiem dlaczego tak jest.

 

Ostatnio rozmawiałem z kolegą który jezdzi w MP w 125J na setce 2t i zapytałem sie czemu nie kupi sobie 250 4t. Powiedział ze na 4T nie da sie juz wiecej nauczyc.

 

Ale przeciez teraz jest zdecydowana wiekszosc 4T ??

 

 

Dlatego bo 4T wybacza dużo błędów (zadużo). Na 2T się wywrucisz a na 4T pojedziesz dalej. I to przejdzie do normy. Więc żeby dobrze jeździć technicznie musi być 125 2T. W Polsce jest chyba moda na 4T a Europa Zachodnia dalej na 125 muci

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wg. mnie dużo łatwiej jeździ się 2T. Nie wali tak po rekach. Moc 4T dostępna w każdych obrotach jest zdradliwa jak cholera, lekki ruch gazem i rwie ręce ,ciężko się utrzymac na moto szczególnie jak człowiek pada ze zmęczenia.

 

125cc 2t to jest kibel, zero mocy z dołu, spalanie jak w 2 litrowym samochodzie. Do tego konieczność mieszania z zazwyczaj dobrym olejem i koszty eksploatacji wychodzą chore. Czterosuw pali 2x mniej, nie sypie się po 50 motogodzinach i przynajmniej porządnie ciągnie od samego dołu :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A wystarczy popatrzeć na sprzęty, na których startują ludzie na Enduro Erzberg. Połowa, jeśli nie więcej, to dwusuwy. 250 ma solidny power z dołu, jest lekka, i do serwisowania o niebo tańsza i łatwiejsza jak 4suw. Owszem, więcej spali. Ale z perspektywy doświadczeń moich i moich znajomych ostatecznie w kategorii: koszty, wygrywa 2T.

Poza tym np jak się przewrócisz, to 2T kopiesz i jedziesz dalej. Spróbuj to zrobić ze starszą 600 4T, czy nawet z EXC 4T bez el. rozrusznika. Co ja się już nakląłem na mój sprzęt.

Jeśli będę miał kasę na w miarę świeży sprzęt, to kolejnym nabytkiem będzie EXC 250 2T, ew. Huska WR 250 2T. Podkreślam: jak najnowsza, czyli jak najmniej zjechana.

Ktoś powie, że EXC 250, toż to demon i rwie jak dzika. A co, 4suw nie szarpie za ręcę, jak już SAMSON zauważył? Poza tym do tego motoru są dwa rodzaje sprężyn do zaworu wydechowego, którymi można zmienić charakterystykę na bardziej lub mniej ostrą. Można założyć bardziej miękkie membrany, i sprzęt będzie fajnie jechał już "od dołu".

Edytowane przez BartekJ
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bartek-dopracuj sprzęta, bo widzę że dał Ci nieźle popalić. Obiecuję że looknę na dysze o której rozmawialiśmy, i ustawienie iglicy. Skoro ja nie mam żadnych problemów aby odpalić czy zimnego, czy gorącego, czy po przewrotce (z wyjątkiem leżenia na lewym boku) cielaczka to i tak musi być u Ciebie. Jeśli tak nie jest, to znaczy że coś jest nie tak albo z ustawieniami, albo ze stanem technicznym. Będę pod koniec tygodnia lub na początku w W-wie, to może w końcu looknę osobiście na Twojego cielaczka.

Koszty-nie wiem jak w porównaniu do 2T, bo jedyny rodzynek na cr250 ewakuował się w zeszlym sezonie na 4T 520. Jest to sknerus, i jak mówi o kosztach tej CRy to idzie grube mięso, ta 520 jakoś mniej mu trzepie portfel. Ja bym skłamał gdybym powiedział że jest to sprzęt drogi w utrzymaniu-LC4 bynajmniej.

Sam próbowałem trochę na 2T jazdy enduro, ale jak dla mnie to trauma-albo ja nie potrafię jeździć 2T, albo coś jest nie halo. Najgorzej było na odcinkach trialowatych gdzie jedzie się na minimalnych obrotach, czy na podjazdach z mykensami między drzewami i po korzeniach...Moim następnym motocyklem na pewno nie będzie 2T-może CRF450X, może 525EXC, a może Husaberg, może Husqa (kusi ceną, martwi legendami o awaryjności). Na pewno za nic nie wejdę w 2T. Chyba ze mi na starość odbije i zacznę sie ścigać na torze, a odpuszczę przeprawówki i enduro. Widać co człowiek to opinia, ale tak to juz jest, i to chyba najzupełniej normalne. Wiadomo że jak komuś 4T dał popalić z jakiś tam względów to się będzie krzywił na samą myśl o czymś takim. I na odwrót. A prawda jak zwykle płynie sobie spokojnie środkiem rzeczki...

Edytowane przez jarek s
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie gdybym był odosobnionym przypadkiem, to zwiesiłbym głowę, i powiedział, że mam padlinę, a nie motor. Ale nie tylko ja mam problemy z odpalaniem po przewróceniu się, albo zduszeniu silnika.

Na jakimś zagranicznym forum ktoś opisywał cała procedurę, aby sprzęt do życia przywołać. A i tak się to nie sprawdza w 100 %.

Dzięki Jarku za dotychczasową pomoc, będe się rewanżował...jakoś :-).

W kazdym razie mnie zniechęciła nieco ta walka.

Ale kończę już, bo offtopic się robi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

znajomek też ma problemy z lc4 600, jak mu zgaśnie przy glebie to kaplica, 40 min kopania :) , a co do exc250 2T to kwestia regulacji, w moim ustawiłem tak aby ciągnął od samego dołu jak 4T

transport bus + 4os

stała trasa Łódź-Paryż-Łódź
PW, GG lub 663 231 860

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...