Iluminat Opublikowano 15 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 15 Kwietnia 2006 Wszyscy mówicie o przemocy za przemoc :-) ja ze znajomymi nauczylismy sie od jakiegos roku załatwiac to inaczej i własciwei teraz juz sporo osób tak robi w małopolsce. Jak jedziemy i gdzieś tam na szlaku napotykamy ludzi to ten o jedzie pierwszy zwalnia i wyraznie pokazuje reszcie za nim zeby zwolnili (tak zeby Ci ludzie widzeli) a potem dosłownie pyrkajac kolo nich pozdrawiamy ich przez podniesienie reki :-) i to naprawde działa! Albo jak sie ktoś usunie (i tak nie ma wyjścia) to przejezdzając kazdy z nas "krzyczy" DZIĘKUJE :-) i powoli ludzie sie przekonuja. A jak jedziemy "Parkiem Narodowym" to udajemy głupa i pytamy sie o droge bo "zabładzilismy". inaczej sie nie da. Naprawde jak widzicie spacerowiczów, działkowiczów i tym bardzoiej matki z dziecmi to prawie ze sie kolo nich zatrzymajcie zeby im okazac w ich rozumowaniu "szacunek" :) :) ;) :) :D I chyba tekie powinno być podejście.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Plocho Opublikowano 15 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 15 Kwietnia 2006 (edytowane) Wszyscy mówicie o przemocy za przemoc :-) ja ze znajomymi nauczylismy sie od jakiegos roku załatwiac to inaczej i własciwei teraz juz sporo osób tak robi w małopolsce... Stara dobra szkola :) Dobrze jest jeszcze gdy idzie rodzina z dzieckiem to warto jeszcze pomachac, wtedy taki mlody ma zajawke i banana na twarzy :crossy: pzdr Edytowane 15 Kwietnia 2006 przez Plocho Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tm85 Opublikowano 15 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 15 Kwietnia 2006 Gawron, bardzo dobre podejście. Sam robię podobnie. Okazywanie siły, warczenie silnikiem jest dobre dla gówniarzy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Web Master Opublikowano 21 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 21 Kwietnia 2006 Jak narazie ja spotkalem sie tylko z widlami :-/. Zazwyczja w lusterku widze ze ktostam za mna biegnie i klnie ale w tym momencie daje w palnik i mnie nie ma. Raz nawet psyhiczny gosciu stana na przeciwko mnie zagradzajac wal (jechalem kolegi skuterem a to motorower czyli wolno) i wystawil pret przeciw mnnie tak zebym sie nadzial :|. Jak go zaczelem omijac to zacza mnie spychac, to sie do niego przybuzylem "CO PAN ROBI!" po czym on zacza mnie straszyc swoim rodwailerem :|. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Benek14 Opublikowano 21 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 21 Kwietnia 2006 Ja się z taką jawną wrogością jeszcze się nie spotkałem, może dlatego że mam moto niedługo :banghead: Raz znalazłem sobie taką mała hopke i skoczyłem z 5 razy i pojechałem dalej, a jak wracałem to wjazd na hopke był zagrodzony przez gałęzie :evil: Marna próba, ale i tak się zdenerwowałem. Mój motorek jest dość głośny i do tego nie ma końcówki tłumika więc rozumiem, że komuś to może przeszkadzać, ale jadąc koło ludzi właściewie to się turlam a nie jadę i jeszcze nikt na mnie nie warczał. Tylko jadąc koło dzieci to im macham i robię przegazówe i się wydają bardzo szczęśliwi :P Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
psycho zwirek Opublikowano 22 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 22 Kwietnia 2006 Ja mialem kilka malch przygod. Jezdzilem sobie po lesie w okolicy szeroka droga wychodze dosyc ostro z zakretu i tu mo mojej stronie w poprzeg drogi zatrzymaly sie dwa mocherowe berety na rowekach to ja redukcja z 4 na 3 i patrze na reakcje. One z ryjem namnie to zrobilem mala przegazowke na 3 i zrobilem malo zrywa ze dostaly z piasku. druga sytuacja to dziadek wybiegajacy ze srodka lasu i dracy sie "poszoł won!!" ale majbardziej mnie do ziemi dobil pan z czerwonego sportowego samochodu!! wracam sobie z dalszej przejaszczki i patrze jedzie sobie czerwony niziutki samochod [co on robi w lesie?] i trzyma sie prawej strony. mysle sobie przepusci mnie lewa, zajezdzam z lewej a on mi zajechal droge. naszczescie niedaleko byla dosyc duza kałuża no i tam strzal ze sprzegla na 3 i zachlapalem mu samochodzik bo sie musialem wlec zamim jakies 500m. ale oczywiscie tez jestem za zwalnianiem i okazywaniem szacunku innym urzytkownikom drogi, ale oczywiscie jesli oni darza mnie szacunkiem pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Techniacz Opublikowano 22 Kwietnia 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 22 Kwietnia 2006 Az sie przykro slucha, co niektorzy potrafia zrobic... :icon_eek: Ludzka zawisc nie zna granic... Moze czas przesiasc sie na cos szosowego... ;) Bo niestety, moje osiedle jest bardzo specyficzne (wojskowe...) i tu ludzie czesto przeginaja, takze boje sie, ze moge znalezc linke na swej drodze.... Pzdr Cytuj Simson SR 50 > Honda Transcity NX 125 > Honda XL 600 RM > Honda CBR 1000f SC 25 > Suzuki GSX-R 750 K1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Web Master Opublikowano 23 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 23 Kwietnia 2006 (edytowane) I myslisz ze jak przejdziesz z offroadu na ulice to cos da? :icon_eek:. I tak beda sie burali chociazby z zazdrosci ze nie maja moto, ze jezdzisz na ulicy gdzie mieszkaja albo ze masz jakies wycieki :|. Zapewne co chwile mialbys kontrole :-/....Albo sie pilnujesz i jak widzisz POLICE to zwiewasz, albo zmienic osiedle na ktorym mieszkasz ;) Edytowane 23 Kwietnia 2006 przez Web Master Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kali00 Opublikowano 23 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 23 Kwietnia 2006 Ja z takim chamstwem się jeszcze nie spotkałem.Teraz katuje swoje własne pola i okoliczne lasy . Ludzie tylko dzwonią na policje,ale to na takiej ulicy są konfidenci przez którą teraz staram się nie latać.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kwas Opublikowano 23 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 23 Kwietnia 2006 Ja nigdy nie spotkałem się z z czyms takim jak linki w lesie czy pogoń z widłami w ręku... u mnie w okolicy ludzie są raczej wporządku. Ale ostatnio ćwiczyłem jazde na kole na takiej dłuuugiej fajnej łączce, no i przyjechał dziadek na rowerze, i zaczął mnie opierdalac zebym mu łąki nie orał tylko na droge polną ;) no to ja grzecznie przeprosiłem i pojechałem :D no ale w sumie miał racje :icon_eek: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SEBOOL Opublikowano 24 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 24 Kwietnia 2006 NO to ja wczoraj srobie zbudowałem mała hope i sobie skacze na mojej działce a tu sąsiadka przyszła ale nie krzyczała bo jest wmiare wpożo i poprosiła czy moge pojachac do lasu bo przyjechała odpoczać to aj na to ok ali powiedziałem ze wyregulowałem gaźnik i sprawdzam czy dobrze pracuje silnik :icon_biggrin:!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
qciu Opublikowano 24 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 24 Kwietnia 2006 Ja jadąc na chacie na ulicy prawie dostalem ze śniegu a tak to nic sie nie działo. Teraz kupuje enduro i jak to czytam to az sie boje po lesie jeździc.. Niektórzy to naprawde idioci.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maly-PMI Opublikowano 24 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 24 Kwietnia 2006 A mnie dzisiaj chciala zabis sarna ! Debilki sie tak przestraszylem, ze zaczalem spie****c. A pozniej bardzo stroma hopka ! Ogolnie jest bardzo niebezpiecznie :icon_biggrin: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Arma87 Opublikowano 25 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 25 Kwietnia 2006 Jeśli chodzi o jazde po lesie to jednym slowem p*****ane te sarny przebiegaja przed samym blotnikiem, dlatego boje sie jezdic szybko po lesie odkad jedna mi zachaczyla blotnik ale fuks :biggrin: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Filu Opublikowano 25 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 25 Kwietnia 2006 Jeśli chodzi o jazde po lesie to jednym slowem p*****ane te sarny przebiegaja przed samym blotnikiem, dlatego boje sie jezdic szybko po lesie odkad jedna mi zachaczyla blotnik ale fuks :biggrin: No logicznie myślać to prędzej sarna może powiedzieć p****** motocykliści, bo w lesie zazwyczaj żyją zwierzęta :icon_mrgreen: A to zahaczyła to poprostu jest tak samo jak z drzewami i wszystkim w tym sporcie, trzeba mieć oczy dookoła głowy i świetny refleks. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.