Nowe auto klasy budżetowej czy używka lepszej

[przypadkowelitery]

Hejo,

 

zastanawiam się nad zmianą auta i mam dylemat. Czy np lepiej kupić fiata tipo czy audi a3\bmw seria 1 ?

 

Ogólnie nie jestem wymagającym kierowcą, oba auta spełniają moje wymagania, no może tipo max 120 koni.

 

Pomijamy fakt gwarancji, ew wtopy.

 

Chodzi mi o to, czy np obecne nowe samochody klasy budżetowej mają np wykonanie porównywalne do tych lepszych sprzed kilkunastu lat?

 

Jakie jest Wasze zdanie?

[Staszek_s]

Moim zdaniem sprawdź w necie opinie na temat kosztów utrzymania. Nie sztuka kupić, sztuka mieć na eksploatację. Tzn. mam na myśli wybór konkretnego modelu tej beemki czy A3 z danych roczników i sprawdzenie, czy i co im dolega po kilkunastu latach i ile kosztuje ewentualna naprawa.

A w temacie - uważam że wykonanie auta klasy premium jest lepsze, niemniej nawet lepsze wykonanie nie oznacza niestety wieczne. Ja wybrałbym tipo, nie lubię nasłuchiwać czy coś nowego w aucie nie brzęczy lub buczy - w codziennej eksploatacji (a chyba do tego służy auto budżetowe) cenię sobie pewność działania i wierzę, że nowe auto jest w tym aspekcie lepsze niż kilkunastoletnie o często nieznanej przeszłości.

Edytowane 21 Marca 2019 przez Staszek_s

[konrad1f]

nie stać mnie na nowe auto o to jest zasadniczy powód, dla którego takowego nie kupię

niemniej jechałem ostatnio z kumplem audi a4 (zeszłorocznym) i trochę się rozczarowałem jakością materiałów użytych we wnętrzu - w e39 z połowy lat 90tych materiały były z dużo wyższej półki

[przypadkowelitery]

nie stać mnie na nowe auto o to jest zasadniczy powód, dla którego takowego nie kupię

niemniej jechałem ostatnio z kumplem audi a4 (zeszłorocznym) i trochę się rozczarowałem jakością materiałów użytych we wnętrzu - w e39 z połowy lat 90tych materiały były z dużo wyższej półki

Nie znam sie na jakości materiałów, ale jechałem ostatnio mercedecem cla chyba, bida edytion i moim zdaniem srodek jak w tipo :)

[Adam M.]

Sprawdzalem kilkuletnie Audi A4 i A3 ( 10 - 15r ) wykonczenie srodka dobre, silnik 2l TSE / TFSE tragedia.

Kupilem 2 letnia Impreze, wykonczenie srodka i wyposazenie jest na poziomie Audi z lat ktore sprawdzalem.

Mechanicznie duzo lepszy samochod.

[Tommo]

Hejo,

 

zastanawiam się nad zmianą auta i mam dylemat. Czy np lepiej kupić fiata tipo czy audi a3\bmw seria 1 ?

 

Ogólnie nie jestem wymagającym kierowcą, oba auta spełniają moje wymagania, no może tipo max 120 koni.

 

Pomijamy fakt gwarancji, ew wtopy.

 

Chodzi mi o to, czy np obecne nowe samochody klasy budżetowej mają np wykonanie porównywalne do tych lepszych sprzed kilkunastu lat?

 

Jakie jest Wasze zdanie?

 

Zacznę od kilku zdań sprostowania.

 

1.Nowe Tipo z lepszym silnikiem to koszt ok. 50 tyś zł. W tej cenie masz kilkuletnie, zadbane Audi A3 czy BMW 1 z fajnym silnikiem.

2. Auta segmentu premium mają wyższy level jakości materiałów i wykończenia. Widać to gołym okiem nie trzeba być ekspertem.

3. Ale to nie wszystko. Jest przeskok w rozwiązaniach technicznych układu jezdnego, napędowego, lepszego wyciszenia wnętrza, sztywności nadwozia i ogólnie lepszego dopracowania. Być może laik tego nie poczuje od razu ale po pewnym czasie suma tych detali, daje obraz całości, wartości danego samochodu.

4. Tipo ma gwarancję. Masz spokój na kilka lat i przy okazji kaganiec dilerski i coroczne dymanko. Chociaż przyznać trzeba, że cena Tipo do tego co to auto oferuje, jest bardzo dobrze zbalansowana. Pamiętaj też o dużej utracie wartości i konieczności zaprzyjaźnienia się na dłużej bo szybka sprzedaż mocno zaboli.

 

Podsumowując. Audi czy BMW są zwyczajnie lepszymi samochodami i to pod każdym względem. Koszty eksploatacji ich też będą wyższe, choć wcale nie muszą być dokuczliwe jeśli kupisz zadbany i prawidłowo eksploatowany pojazd. Młode i świeże samochody psują się bardzo rzadko wbrew obiegowej opinii. Jeżeli ci nie przeszkadza że auto już było używane, ma ślady eksploatacji oraz jakiś tam procent ryzyka z tym związany, to się nie zastanawiaj tylko kupuj lepszy samochód :)

[Judas]

Jak auto ma służyć do jeżdżenia to nówka Fiat, jak do "błyszczenia" przed kmiotkami to Audi/BMW.

Edytowane 22 Marca 2019 przez Judas

[Tommo]

Kto to jest kmiotek?

[ks-rider]

Sie zapytam, jak dlugo masz zamiar tym nowym zakupem jezdzic ? Bo dla mnie to generalnie glowny warunek

 

:crossy:

[zalmen3]

Ja kupiłem nówkę. Co prawda rozważałem inny segment, bo najmniejsze auta do miasta, ale dylemat był ten sam. Założenia miałem takie, żeby pojazd był mały, mało palił, nie psuł się i miał klimatyzację. Oglądałem kilka aut z rynku wtórnego i żaden nie spełnił moich wymagań. Bo albo którejś z wymienionych cech brakowało, albo stan techniczny nie spełniał moich oczekiwań. Kupiłem zatem najtańszego malucha jakiego znalazłem w wyprzedażach roczników i ostatecznie jestem zadowolony. Padło na Skodę Citigo. Diler dorzucił parę gadżetów w cenie wersji podstawowej. Dodatkowo dostałem rozszerzoną do 4 lat gwarancję i pakiet przeglądów na 4 lata w cenie, więc w jakimś tam sensie "dilerskie dymanko" mnie ominie, a po 4 latach albo auto sprzedam albo przeniosę się do warsztatu nieautoryzowanego. Spalanie w mieście średnio 5,3 L/100 km jest więcej niż satysfakcjonujące (i to bez używania systemu start/stop). Klima działa, auto jeździ od punktu A do punktu B, usterkami się nie martwię, zresztą Citigo ma dobre opinie wśród użytkowników i relatywnie rzadko się psuje.

Edytowane 22 Marca 2019 przez zalmen3

[przypadkowelitery]

Sie zapytam, jak dlugo masz zamiar tym nowym zakupem jezdzic ? Bo dla mnie to generalnie glowny warunek

 

:crossy:

 

Ogólnie to jak najdłużej, raczej nie zmieniam aut. Gdyby to było tipo to leasing lub poleasingowe (wtedy niższa cena). Głównie zależy m na względnej bezawaryjności (wiem, trzeba ryzyko przy używanym) i taniej eksploatacji.

 

W takim razie na spokojnie będę sprawdzał i wybiorę opcję lepszą cenowo uwzględniając stan

[ks-rider]

Kup nowe i nie patrz na straty wartosci, bo jezeli bezudiesz uzywal do momentu az sie rozleci to i tak bez znaczenia.

 

Wybierajac auto patrze na spadek jakosci bo ten jest dla mnie priorytetem, tyle, ze moje auta Maja od 3 - 5 lat.

 

:crossy:

[Januszm]

Jak auto ma służyć do jeżdżenia to nówka Fiat, jak do "błyszczenia" przed kmiotkami to Audi/BMW.

To chyba jeszcze nie przejechałeś się w życiu współczesnym Audi czy BMW :)

Te samochody właśnie są stworzone do jeżdżenia i z przyjemnością pokonuje się nimi dalekie trasy.

Ja na przykład nie wyobrażam sobie jazdy na trasie UK - Polska w nowym ale tanim niskobudżetowym aucie, to by była męczarnia.

[ks-rider]

To chyba jeszcze nie przejechałeś się w życiu współczesnym Audi czy BMW :)

Te samochody właśnie są stworzone do jeżdżenia i z przyjemnością pokonuje się nimi dalekie trasy.

Ja na przykład nie wyobrażam sobie jazdy na trasie UK - Polska w nowym ale tanim niskobudżetowym aucie, to by była męczarnia.

 

 

Janusz,

 

malo kto robi dzisiaj kiepskie auta. malo tego, malo kto robi dzisiaj dobre auta ( poza Japonia )

 

Ta niby jakosc, no coz, firmy bierze sie z legendy jaka firmy wyrobily sobie 40 - 30 lat temu.

 

Obecnie to tylko marza i zysk.

 

Zgopdze sie jednak z tym, ze w gabarytowo wiekszychautach podruzuje sie znacznie wygodniej.

 

:crossy:

[Judas]

To chyba jeszcze nie przejechałeś się w życiu współczesnym Audi czy BMW :)

 

Tak tak... Biedny polaczek nie wie co to nowoczesne auto... :rolleyes:

Wiesz co, powiem Tobie tak: mały pitol uwiera najbardziej. ;)

Miałem okazję i Mercedesem, Hondą, Audi i rzeczonym Fiatem Tipo. Szczerze to wziąłbym nowe Tipo zamiast używki w/w marek.

A dlatego, że jak już wyżej wspomniałem kmiotkom imponować nie muszę. Prestiż i podziw przechodniów mnie nie interesuje. Auto to sprzęt AGD a żyję w Polsce więc wolę Fiata niż Audi. Przerabiałem już posiadanie fajnego auta. Włącznie ze zwracaniem uwagi gdzie parkuję i takie tam. Przygody z gnojkami z kluczem w łapach nawet mi się nie chce opisywać. Mam takich co uciułali na swoją beemkę i sami pilnują przed sklepem, albo kobietę zostawiają w aucie. Albo kilka tysi AC a i tak ciągły stres o to dzieło sztuki. Kolega kupił takiego Fiata, jeździ, hamuje, skręca i można go zostawić na parkingu pod Tesco na tydzień i jak ptak na niego nie narobi, to w zasadzie nic się nie stanie. Oczywiście Fiat w porównaniu z Hondą małżonki wypada biedniej, bo nie zmienia sam świateł, znaków nie rozpoznaje... :rolleyes:

Dzisiaj oferta nowych aut w przyzwoitej kasie jest wystarczająca, żeby nie musieć uganiać się za polizingowymi dojechanymi perełkami. :)