Auto do 5 tys zl

[Gość]

Przedmowca udowodnil ze za 5 mozna kupic fajne i sprytne auto, tylko trzeba nie byc ograniczonym jak klocek wiesmakiem i miec troche polotu pod sufitem. Rozmowa jest kolo 5 tys. Alfe tak polecam, szczegolnie 159, Lagune tez z silnikiem 1.8b. Kazda marka ma jakies swoje bolaczki. A ta okrzyczana niemiecka jakosc, hmm mity i legendy.

[de_Palma]

Niedawno moja 80 letnia mama sprzedała Corsę rocznik 92'. Jeździła nią od nowości, co roku serwis zawsze w ASO Opla. Miała nawet 2 książki serwisowe, bo w pierwszej cała ta historia sie nie zmieściła :)))) Przebieg był 210.000 km, technicznie w idealnym stanie, trochę ognisk korozji, ale bez dramatu. Wystawiłem na Allegro za 2.000 PLN (bo mama nie ma konta :))) ) Jeszcze tego samego dnia przyszedł do niej student i ubłagał, zeby mu opuściła na 1.500 bo więcej nie ma. Można trafić okazje za grosze i jeszcze długo jeździć.

Potem jej kupiłem krótka RAV4, bo zawsze narzekała, ze ta Corsa ciężko sie na grzyby jeździło bo jak błoto, leśne drogi itd. Pociska ta RAVka cały czas z koleżankami to nad morze, to sanatorium itd.

Ta RAV4 to w ogóle niezniszczalna tylko to już inna liga.

[konrad1f]

nie wiem jak w clio z 2001r. (nie miałem nigdy z takim do czynienia) ale clio III to gówno jakich mało
- tam nie ma wykończenia - to totalna tandeta

poza tym konstruował to jakiś imbecyl - np. aby wymienić żarówkę trzeba mieć łapki 5cio letniego chińczyka

 

 

i Yuby tak jak piszesz - za golfa dałem całe 5stów i mam nadzieje, że auto spokojnie polata z rok czy dwa

ostatnia moja e36 (również kupiona za grosze) jeździła 3 lata targając przyczepę z motocyklami, czasem uczestnicząc w jakiejś imprezie sportowej na torze, wożąc moje dupsko codziennie do roboty - największa inwestycją było OC i badanie techniczne

 

a za 5kzł to się nie kupuje szczochów tylko jakieś e39 :P

[dzikijazz]

konrad1f = proponujesz zużyty złom e 39 ? Auta wytłuczone przez gówniarstwo na wiejskich drogach ? Jak głosi internetowa legenda najbardziej psują się auta francuskie ale realnie na lawetach jeżdżą auta niemieckie.

[Staszek_s]

Kumpel (a jednocześnie mój Pracownik) cieszy się bo ma czym do pracy dojeżdżać, niespecjalnie zależało mu na marce. Ja chciałem kupić coś małego "z kratką", miałbym jednorazowy odpis w koszty, no ale te auta w tym przedziale cenowym (np. Opel Corsa, Fiat Panda czy Kangoo) są tak dojechane i wytłuczone, że po obejrzeniu kilkunastu egzemplarzy odpuściłem. Niemieckie samochody typu VW Polo czy Golf odpadły na starcie, bo nie znalazłem ani jednego ogłoszenia dotyczącego auta z przebiegiem możliwym do zweryfikowania. Dość wiarygodnie wyglądały Hyundai Geatz, zwykle miały udokumentowaną historię serwisowa, ale niestety wszystkie z roczników które mieściły się w wyjściowej kwocie były pordzewiałe. A jednak mimo niskiej ceny jakieś oczekiwania estetyczne wobec pojazdu mam.

Auta za 500 zł nie bralem pod uwagę, bo ocena takiego egzemplarza z pewnością przerastałaby moją wiedzę techniczną.

[konrad1f]

konrad1f = proponujesz zużyty złom e 39 ? Auta wytłuczone przez gówniarstwo na wiejskich drogach ? Jak głosi internetowa legenda najbardziej psują się auta francuskie ale realnie na lawetach jeżdżą auta niemieckie.

 

Jak ktoś chce kupić złom to kupuje złom :P

VW nigdy przedtem nie miałem (nie licząc krótkiego romansu z felicją) - było kilka e30, kilka e36, MB 190 - na tej podstawie śmiem twierdzić, że jeśli chodzi o jakość wykonania niemieckich aut z przełomu lat 80/90 to ciężko im coś zarzucić.

[M a D a F a K a]

Prawda jest taka czy to samochód za dwa tysie czy ten sam po "detalingu" za 5 tysi stojący na giełdzieklasyków.pl to ta sam półka jakościowa no i prośba Panowie, mowa o tym, że stare Clio ma styl obniża poziom tego forum.

Edytowane 26 Lipca 2016 przez M a D a F a K a

[konrad1f]

hehhe - masz rację - czym większe siano to możesz się spodziewać po prostu większego w chu*a przycięcia :D

[M a D a F a K a]

Taki przykład z wyżej półki http://www.gieldaklasykow.pl/mercedes-cl-600-c140-1997-54900-pln-boleslawiec/ prowizja/narzut/marża przebija wszystko co do tej pory widziałem. Nominalnie autko u poprzedniego właściciela niewiele droższe było od tych widełek jak w temacie.

[Gość komandosek]

Dobrze sprzedający podsumował, że to auto dla kogoś kto chce się poczuć jak "kokainowy baron lat 90" :D

[przypadkowelitery]

Witam,

przepraszam za cisze, ale nie mialem jak sie polaczyc z forum. Dziękuje za sugestie i jeszcze mam pytanie seat toledo 2. Pewnie bym musiał dołożyć, ale czy warto?

[Qadrat]

Witam,

przepraszam za cisze, ale nie mialem jak sie polaczyc z forum. Dziękuje za sugestie i jeszcze mam pytanie seat toledo 2. Pewnie bym musiał dołożyć, ale czy warto?

 

Żeby zacząć myśleć o Toledo II, która jest w przyzwoitym stanie to byś musiał startować z budżetem około 8000 zł. Ogólnie VAG-i z tamtych lat to dość solidne auta ale za to takie trochę toporne, proste w serwisie a części dostępne i tanie. Kwestia taka, że jak trafisz na zaniedbaną padakę to wtedy nic nie pomoże i będziesz miał skarbonkę bez dna, której i tak do ładu nie doprowadzisz.

 

Jak już pisałem, nie ma się co spuszczać nad konkretnym modelem tylko brać co się nawinie w lepszym stanie - czy to Skoda, Opel, VW, Renault itp. Takie auto to się bierze na dotyranie przez rok czy dwa a potem kupuje coś bardziej "cywilizowanego" :) Ja np. 2 lata temu kupiłem Polo z 1999r za 3000 zł, doprowadziłem niedużym kosztem do względnego stanu technicznego i tyrałem to z żoną jako drugie, miejskie auto, parkowane pod chmurką, trochę porysowane, blacha już zaczęła się sypać to czas sprzedać komuś, kto tym jeszcze pojeździ i odstawi na złom.

[Nitomen]

moze jakies Volvo V70 lub 850 ? tzw karawan pogrzebowy :) - blacha niezjadalna dla rudej szmaty , proste i trwale mechanicznie.

[Qadrat]

moze jakies Volvo V70 lub 850 ? tzw karawan pogrzebowy :) - blacha niezjadalna dla rudej szmaty , proste i trwale mechanicznie.

 

Ceny części i serwisowanie Volvo puści go z torbami ;) A piszę to jako były posiadacz czołgu, jakim jest Volvo 960 3.0 z automatem (swoją drogą świetne auto, prezentowało jakość, której już raczej nigdy nie zobaczymy).

 

Blacha jest w miarę ok pod warunkiem, że auto nie miało żadnej przygody - a to prawie niemożliwe jeśli mówimy o 20 letnim aucie za 5 kafla. Jak wcześniej był łatany i szpachlowany to będzie się sypać jak każdy inny :)

[konrad1f]

dobra - jest dobre mondeo II 2.0l benzyna za 1700zł

wersja ghia z 98r

kogoś interesuje? :)