Skocz do zawartości

de_Palma

Forumowicze
  • Postów

    114
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez de_Palma

  1. Potwierdzam, ze nie warto na 2 dni. Przeprawa promem to ok €90 w jedna stronę + 3h czasu minimum + papierologia związana ze zgłoszeniem celnym motocykla. Jak już zjedziesz z promu, niezależnie czy to będzie Tanger, Ceuta czy Melilla - i „liźniesz” Maroka czyli pojedziesz ze 100-200km wgłąb, będziesz chciał jechać dalej. Powrót następnego dnia nie ma kompletnie sensu, wściekniesz się zawracając, jak już zobaczysz jak tam jest.......
  2. Byłem 4 razy, z żoną na jednym moto, Hondą VFR1200F. Najlepszy dotąd kierunek wg mnie. Jest bezpiecznie, dobre drogi, fantastyczny klimat, ciekawa kultura, przyjaźni ludzie. Należy tylko unikać jazdy po zmroku (nie dbają o światła, jeżdżą na pozycyjnych lub drogowych, piesi bez odblasków) i nie jeść byle gdzie ( klątwa faraona). Masa miejsc do odwiedzenia - miasta, góry, sahara, ocean. Polecam !
  3. Oglądał ktoś może nowe Kawasaki Ninja H2 SE/SX? Widziałem tylko film na YT i ksztalty, wyposażenie, oddawanie mocy wyglada kozacko
  4. Zmiana jednak dalej mi potrzebna, a w ogóle segment sport-tourerow wymiera. Superduke GT nie pasi mi wygląd, K1600GT za ciężki na codzień, Kawa H2 SX prezentuje się obłędnie, ale 100tysi to przesada i nie ma dealera Kawasaki we Wrocku. Poszedłem wiec w testowanie turystykow: Africa Twin Adv Sport - za bardzo off, Multi - pozycja nie taka, kolana mi się nie mieszczą, KTM1290S - zajebisty, ale w mieście grzeje od silnika w narządy tak, ze nie idzie wytrzymać. W końcu jednak chcialem wziąć tego KTMa, to mi powiedzieli ze odbiór w kwietniu i od soboty nie mogę się doczekać oferty. Dealerzy tez są dziwni, stwierdzam po kilku miesiącach chodzenia za tym. BMW ma totalnie w dupie, KTM rozkłada ręce i tez ma w dupie. Ducati coś tam próbuje oferować. Tylko w Hondzie ludziom zależy. Przynajmniej we Wrocku.
  5. Fajna sztuka, gratulacje!Sprzedałem w sierpniu podobną po 8 latach i 80kkm przejechanych. Wstałem którejś soboty rano i stwierdziłem ze czas na zmiany. Sprzedała się od ręki, a teraz nie mogę dopasować do siebie zadnego nowego sprzęta.
  6. Przyjrzyj się Volvo XC60. Niezniszczalne silniki, komfort, wysoka jakość wykonania, bezpieczeństwo. Duża podaż na rynku używek po wejściu II generacji .
  7. To co opisujesz jest zatrważające. Błagam Cię, poproś męża, żeby dopilnował, aby ktoś kompetentny przejrzał cały motocykl, zanim sobie krzywdę zrobisz. Przypuszczam, ze kupiłaś te Hondę aby mieć frajdę, a nie igrać z życiem. Zgadzam się z poprzednikami - nawet najtańsze opony pozwalają na normalna jazdę, a to co opisujesz wskazuje na jakąś poważną usterkę w układzie jezdnym. Na pewno nie powinnaś tym jeździć dopóki jakiś solidny mechanik, nie przejrzy tego motka i nie powie Ci, że wszystko sprawdził, naprawił i możesz jeździć.
  8. A co to za opona? Przód? Tył? Jeśli zakładana w porządnym serwisie, to powinni Ci powiedzieć co nie trybi...:)
  9. W większości motocykli biegi zmienia się płynnie gdy moto jeszcze się toczy, choćby z minimalną prędkością. Po zatrzymaniu się jeśli zostaniesz na wysokim biegu, rzeczywiście trzeba się napracować żeby włączyć neutral. Najlepiej włączyć w ostatniej fazie hamowania, tuż przed zatrzymaniem.
  10. Sprzedałem te PW80 z obrazka za 4.000 PLN w idealnym stanie. To nie jest tanie hobby, także w klasie dziecięcej. Musisz dokupić kask, kombinezon, buty, rękawice itd. Co do tego quada - nie pomogę, ale to musi być wyjątkowy szajs. Ponadto dziecka na quadzie nie możesz odstępować na krok, ponieważ przy wywrotce quad może przygnieść dzieciaka i zrobić mu wielką krzywdę.
  11. Piszesz o motocyklu, a link dotyczy quada. Ale jeśli chodzi Ci o Moto, to mogę Ci polecić Yamahe PW50 lub PW80 albo Hondę CRF50. Dla 6 latka PW50/CRF50 będzie bardziej przyjazne, ale niestety już po roku dzieciak z tego wyrośnie i będziesz musiał wymieniać na większe. Te motki maja pół automatyczne 3 biegowe skrzynie biegów, bez sprzęgła, dwusuwowy silnik z dozownikiem oleju i są niezniszczalne, bezawaryjne i bardzo łatwe w prowadzeniu. Dzięki temu dziecko szybko się uczy jazdy na moto i nie zniechęca się, ze coś nie działa itp. Jedyne ograniczenie to uruchamianie kopniakiem, z czym dziecko sobie nie poradzi, ale i tak w tym wieku zawsze musi być pod nadzorem. Mój syn w wieku 6 lat wsiadł na PW80, po godzinie już jeździł, a miesiąc temu jako 8 latek powiedział mi „tatuś, to już jest za wolne, kupmy coś większego”:)) Tak wyglądała ta Yamaha PW, która niedawno sprzedaliśmy..
  12. Tak, na początku VFR bardzo agresywnie reagowała na odkręcenie gazu. Jeszcze w 2010 roku była w Hondzie akcja upgrade’u oprogramowania ECU i potem już było jak trzeba. Co do ograniczenia mocy na I i II biegu - nic z tym nie robiłem, bo KM jest naprawdę pod dostatkiem, a do jazdy wyczynowej mam R6 w wersji torowej:)
  13. Nie miałem nigdy XX’a, ale jeżdżę VFR12 z 2010 roku od nowości i nakręciłem dotąd 80 tys km. Nie słyszałem nigdy o zacierajacych się silnikach, a od początku posiadania tego moto jestem na forach VFR z PL, UK i USA. Może chodzi Ci o akcje serwisową, która dotyczyła jednej partii z 2010 roku, gdzie stwierdzono jakieś opiłki, które dostały się do silników. Jeśli celujesz w rocznik +2012 to nie ma żadnego ryzyka trafienia na taką sztukę. W sieci jest dużo testów tego motocykla i pewnie je znalazłeś. Wady jakie się pojawiają dotyczą rocznika 2010-2011 i są to zacierające sie pokrętło regulacji twardości tylnego amortyzatora i zbyt śliskie poszycie kanapy. Od roku 2012 wprowadzono modyfikacje, które eliminują te niedogodności. Wielu użytkowników zakłada tez kierownice akcesoryjną Helibars, żeby uzyskać bardziej wyprostowaną pozycje za kierą. Popularne są tez narzekania na marny dźwięk silnika do 5k obr. Są na to proste recepty np otwarcie na stałe obu kanałów wylotowych w tłumiku. Zjeździłem tą Hondą już kawał świata m.in. 4 wyprawy do Maroka i muszę przyznać, że niezawodność, jakość wykończenia, sportowy styl, przyjemność z jazdy, potężny silnik są na tak wysokim poziomie, ze nie mogę coś się z nią rozstać. Nigdy nie musiałem uzupełniać oleju w silniku ani wymieniać żadnej żarówki - tylko klocki, opony i przeglądy. Moim zdaniem z powodzeniem możesz cieszyć się taką Hondą przez następne 10 lat, jeśli tylko zainwestujesz w kanapę akcesoryjna (fabryczna jest zbyt twarda na długie wyprawy i to śliskie poszycie w rocznikach 2010-2011), kierownicę Helibars i zrobisz coś z dźwiękiem tłumika. Nie jest to u nas popularny model, ale można trafić egzemplarze w bardzo rozsądne pieniądze.
  14. Przed wjazdem na Transalpine mogę polecić dobra miejscówkę pod Sibiu. http://www.booking.com/Share-UsHTjz Basen, zamykany parking, dobre jedzenie i drinki, luźna atmosfera i fajna obsługa. Pamietam, ze jak przyjechaliśmy zmęczeni i spoceni, poszliśmy się wykapać do basenu, to facet w białym smokingu zajebiscie grał na pianinie przy samym basenie :))) Pokój mieliśmy na parterze i motki zaparkowane pod samym balkonem.
  15. Mario, czy Twoi kumple mają już zamknięta listę uczestników na Iran, czy tez moznaby sie do nich dołączyć?Podesłałbyś namiary na nich? Nie mam fb. Pozdrowienia. De Palma
  16. de_Palma

    Wschód 2018

    Super plan.....ale wrzesień:) Czy ktoś rozważalby wyprawę po 5 kwietnia?
  17. de_Palma

    Wschód 2018

    Panowie, dograliscie te wyprawę? Chciałbym pojechać dookoła Morza Kaspijskiego, najchętniej start w kierunku Turcji i powrót przez Rosję i Białoruś. Ale mam wolny czas w kwietniu od 5 do 27. Co wy na to?
  18. de_Palma

    Korsyka wrzesień 2017

    Przeprawiałem sie już kilka razy do Maroka i na Korsykę razy dwa. Bilet na dzienny prom kupowałem tuż przed załadunkiem, ale na nocny różnie - czasem tuż przed wypłynięciem a czasem przez internet. Jest taka aplikacja aFerry, gdzie mozna kupić bilety wczesniej, ale przede wszystkim podjąć decyzje skąd płynąc. Są tam godziny i ceny. Generalnie sie zgadzam, ze na motocykl zawsze miejsce sie znajdzie. Ale jak chcesz płynąc nocnym promem i potrzebujesz kajuty, lepiej zarezerwować bo różnie moze być. aFerry jest przydatne bo prom nie jest tani i warto dobrze zaplanować skąd, kiedy i za ile płynąc. Na marginesie przeprawy są na prawdę kozackim elementem wyprawy.
  19. de_Palma

    Korsyka wrzesień 2017

    Jasne, pisz na priva. Wysle Ci tez nr telefonu, jak chcesz pogadać
  20. de_Palma

    Korsyka wrzesień 2017

    Wlasnie wróciłem z Korsyki. Moje ulubione miejsce na wyjazdy Moto
  21. de_Palma

    Korsyka 22.09-30.09

    Moby lines pasuje, ale jeśli jest from 23/09/2017 to już nie:( Z kolei dlaczego valid from 6/07/2017? Chyba nie pomogę w tej sytuacji:(
  22. de_Palma

    Korsyka 22.09-30.09

    Wyjeżdżam na Korsykę w piątek 14 lipca i planuje przeprawić sie z Nicei. Czy te vouchery są na dowolna date i dowolny port? Który operator?
  23. Używam Alpinestars Charger a mój syn ma City Huntera. Używamy te plecaki przede wszystkim na codzień - ja do pracy, on do szkoły. Design i jakość wykonania są absolutnie Premium wiec służy mi on także do garnituru na wszystkie spotkania biznesowe. Charger ma worek na kask i drugi zabezpieczający w czasie deszczu. Tego do kasku nie używam bo mam kufry. Myśle, ze model plecaka to sprawa drugorzędną i indywidualna ale zwróć uwagę na jedna sprawę: plecaki Alpinestars są masowo podrabiane w Chinach i należy je kupować tylko w oficjalnej sieci dystrybucji. Kupiłem kiedyś na Allegro plecak Tech Aero w "okazyjnej cenie" jakies 150 PLN taniej i naciąłem sie na podróbkę. Po miesiącu zaczęły zacinać sie zamki, całość zaczela sie pruć. Polecam oryginalne Alpinestars.
  24. Po kilku wyprawach do Maroka wpadłem na identyczny pomysł. Rozplanowalem już wstępnie trasę, poczytałem fora, sprawdziłem wizę, sprawdziłem promy......i już mielismy sie z żona pakować, kiedy przypomniało mi sie, ze znam bardzo dobrze pewnego Francuza, który pracuje ze mną w tej samej firmie, spędził kilka lat w Polsce a teraz zarządza naszym biznesem w Algerii. Napisałem do niego maila, zeby cos podpowiedział, gdzie pojechać, co zobaczyć, gdzie nocować, tankować itp. W odpowiedzi Jean Francois napisał, ze cyt.: "jeśli chcesz swoją i żony głowę nieść pod pachami to przyjeżdżaj"...to bylo pierwsze zdanie. Mieszka tam z rodzina od 4 lat, na zamkniętym osiedlu. Wszystkie podróże służbowe i prywatne - albo samolotem albo pod eskorta. Absolutnie unika wychodzenia po zmroku, i żadnych wyjazdów poza miasto bez eskorty policji. Napisał ze jest wściekły bo nie widział nigdy kraju z piękniejsza przyroda, ale wszystko jest niedostępne ze względu na zagrożenia terrorystyczne - szczególnie porwania dla okupu. Na koniec napisał - nie przyjeżdżaj w żadnym wypadku, to nie jest bezpieczne. A na motocyklu to już kompletne szaleństwo. Pojechaliśmy wiec kolejny raz do Maroka. Szkoda, bo wyprawa byłaby niezapomniana, ale nasze głowy są dla nas bezcenne:)
  25. Gratulacje! Prawdziwy wyczyn! I zazdroszczę tak długiego urlopu:) Najdalej dojechałem z żona tez do Sidi Ifni. Wiele miejsc, które opisujesz jest mi świetnie znanych. Planuje wybrać sie jeszcze raz zeby dotrzeć do Al-Aouinu. Piękna relacja, czytalem z wielkim zainteresowaniem. Pozdrowienia
×
×
  • Dodaj nową pozycję...