Skocz do zawartości

dzikijazz

Forumowicze
  • Postów

    149
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez dzikijazz

  1. konrad1f = proponujesz zużyty złom e 39 ? Auta wytłuczone przez gówniarstwo na wiejskich drogach ? Jak głosi internetowa legenda najbardziej psują się auta francuskie ale realnie na lawetach jeżdżą auta niemieckie.
  2. Przy manewrowaniu czy jeździe po mieście każde 10 kg więcej w wadze motocykla jest odczuwalne a środek ciężkości niewiele ma z tym wspólnego, Nawet gdyby siedzenie było 5 cm nad ziemią to masa 250 kg motocykla pozostanie 250 kg. Nie słuchaj wybitnych znawców na tym forum tylko zadaj sobie pytanie, chcesz się pokazać czy chcesz być zadowolony z wyglądu, prowadzenia i zastanów się jak będzie użytkowany. Kumpel ma Intrudera 800 i jak mówi nic innego nie chce.
  3. Mam KLR 250, rakieta to nie jest ale jazda bez porównania do ETZ a chyba w podobnej cenie. Silnik robiony 3 lata temu i praktycznie stoi w garażu. W tym roku wyjechałem dwa razy w niedzielę. Tyle że z Rzeszowa daleko.
  4. Sprzedawca ma 14 dni na odpowiedź na reklamację. Jeśli tego nie zrobi należy Ci się zwrot pieniędzy. Przerabiałem podobny temat i pieniądze odzyskałem właśnie na tej podstawie za pomocą Rzecznika Praw Konsumenta. Sprzedawca może Ci odpowiedzieć, że reklamację rozpatrzy nawet w ciągu pół roku ale musi Cię o tym poinformować do 14 dni. Niepotrzebnie odbieraliście dwumasę.
  5. Jesienią zaczęło raz na jakiś czas się wyłączać a po zimie to już kaplica. Może faktycznie instalację trzeba inną kupić. Zastanawia mnie dlaczego jak przełączę przełącznikiem to na chwilę światła się pojawiają.
  6. Mam problem z elektryką KLR 250. Po odpaleniu motocykla światła poświecą kilka minut i znikają. Przełączę z krótkich na długie i pojawiają się po czym znowu gasną. Przełączę przełącznikiem z powrotem i znowu są i tak w kółko. Raz świecą kilka minut a czasami klika sekund. Ma ktoś pomysł co to może być ?
  7. Mam problem z elektryką. Po odpaleniu motocykla światła poświecą kilka minut i znikają. Przełączę z krótkich na długie i pojawiają się po czym znowu wyłączają się. Przełączę przełącznikiem z powrotem i znowu są i tak w kółko. Raz świecą kilka minut a czasami klika sekund. Ma ktoś pomysł co to może być ? Dodam że światła włączają się automatycznie po odpaleniu silnika, włącznika nie ma a akumulator jest niesprawny, ładowanie ok.
  8. dzikijazz

    17-04 Częstochowa

    Nic dodać nic ująć. Mam rzut beretem ale nawet na nogach się tam nie wybieram, zresztą jak większość moich znajomych. Wielce pobożni motocykliści w gadce a na miejscu jedna wielka impreza z mszą w tle o której większość nawet nie wie że jest odprawiana.
  9. Macie rację że wjazd na parking jest przywilejem. Pracodawca wymaga bo płaci a Ty też płacisz więc wymagaj. Tylko na spokojnie
  10. Ale jaki paragraf ? Meil był do iluś tam osób z firmy a nie z poza niej. Jeśli ma być nagana to musi być na piśmie . Idź spokojnie na rozmowę a skończy się na gadaniu i nic więcej. Nie mają żadnych podstaw do czegokolwiek. Roczna premia do zabrania ? Poproś o zapis z regulaminu firmy, nie sądzę żeby taka kara była tam zapisana . Najczęściej jest to miesięczna premia lub równowartość kilku dniówek. Pamiętaj, jak będą chcieli dać coś do podpisu poproś o możliwość zabrania do domu, przeczytania i zastanowienia i ewentualnie dopisania swojej wersji . HR nigdy na coś takiego nie pójdzie.
  11. Żona takim jeździła, 1.2 zagazowany. Spoko auto tylko rdza go brała. Krótki, szeroki i dużo miejsca w środku. z tyłu 2 miejsca.
  12. 100 tys i kilka razy zawieszenie ? Trwałością nie grzeszy
  13. powinna odejść na drugi krag i próbować jeszcze raz. Autobus jest tak duży że nie mogła go nie widzieć i na tyle mało dynamiczny że to co piszesz jest mało prawdopodobne
  14. dzikijazz

    Renault

    No właśnie, nie miałem ale słyszałem. W 96r pierwszy raz założyłem LPG do Poloneza, od tego czasu miałem chyba 7-8 samochodów w tym dostawczego Tranzita na gazie i jednego diesla z którego się wyleczyłem. Wczesniej miałem scenica a teraz mam megane 1.6 z 2006r oby dwa w trasie palą 8l a na miescie 10l gazu. Z tego co wiem Renault wręcz jest stwozrone do LPG. Przy wlewie paliwa jest miejsce na wlew a w desce rozdzielzcej są kontrolki, wystarczy się wpiać. Nigdy z żadny nie miałem problemów, większe zużycie silnika to bzdura. Kiedyś Wojewódzki śmiał się z Pudziana że ma zagazowanego hummera a ten mu że dlatego ma hummera bo oszczędza a nie rozrzuca pieniądze na lewo i prawo. Ciekawi mnie też opinia dlaczego auto z gazem jest mniej zadbane ? Jak ja sprzedawałem swoje auta to LPG było atutem dla kupującego.
  15. dzikijazz

    Renault

    A ojciec to chyba kilka dziennie. Trzeba mieć niesamowite pieniądze żeby tyle samochodów mieć i wcale nie dziwi że LPG odpada. Kto bogatemu zabroni nie oszczędzać bo innego wytłumaczenia ja osobiście nie znam.
  16. Na Chrwacji jestem od tygodnia ( Omiś ). Motocykli praktycznie się tu nie widuje. Raz na kilka dni przejedzie moto, najczęściej z niemiec co wzbudza naprawdę litość. Chłopina ubrany od stóp do głów a temp powietrza średnio 35 stopni. Współczucie. Jestem tu pierwszy raz i sam się zdziwiłem bo myślałem że moto w tym kraju to podstawowy środek transportu i popularny kierunek wycieczek a jednak tak nie jest.
  17. Popów k/Częstochowy http://www.kingway.pl/
  18. dzikijazz

    Żużel

    Przekreślać nie można, ale do zawodników też można mieć dużo pretensji. Tor był odebrany więc dyskusji na ten temat nie powinno być. W regulaminie jest zapis że jak maszyna startowa ulegnie awarii to startują na światło a jak światło zawiedzie to na chorągiewkę. Organizatorzy dali okrutną plamę ale zawodnicy dołożyli swoją cegiełkę protestując na warunki i odmawiając jazdy. Regulamin swoje, zawodnicy swoje a ponad 50 tys kibiców na stadionie nabitych w butelkę.
  19. Tu masz linki jak bawiliśmy się chińczykami, zauważ że te motory są na małych kołach z dużymi zębatkami z tyłu co dodawało im ,,mocy'' . Mój Diabolini AGB 38 nie miał polotu z nimi bo był na dużych kołach. Podawana moc że niby miał 20KM to fikcja, odczuwalnie to jakbyś WSK jechał . Silnik Diabolini czy Loncin to jedno i to samo. Mało który motor po takiej zabawie był cały. W tygodniu spawanie naprawianie remonty i w sumie jeden wyjazd i na nowo. . . Jedyny plus to tanie części więc nie było szkoda spzrętu a zabawa była przednia. Te filmiki były robione jakieś 3 lata temu, do dzisiaj jeździ tylko jeden motor reszta na złomie. Ten co przetrwał miał ramę od jakiegoś małego japońca (dr125?)a silnik chiński. https://www.youtube.com/watch?v=VKVgR155l9o
  20. Ja miałem używane Diabolini AGB 38 a kumpel kupił taki sam tyle że nowego. Obydwa były warte siebie. Zapomnij o chińczykach jak chcesz jeździć a nie pchać, spawać, naprawiać itp. Sprzedaliśmy ten złom za grosze, ja kupiłem KLR 250 a kumpel DT 125. Trochę włożyliśmy w te motory na początku żeby doprowadzić do używalności ale od dwóch lat obydwa są bezawaryjne.
  21. Racja, można kupić za 3 tys ale częstotliwość napraw jest wręcz nieprzyzwoita nie mówiąc o cenach części czy też dostępności metanolu. Też jestem fanem spedwaya i miałem okazję pojeździć na takim motorze. Najważniejsza jest rama która wymusza styl jazdy. Nie osiągniesz efektu dopasowywując z innego moto. Z innego motoru może być silnik np z crossa nawet z chińskiego. Tak więc szukaj orginalnej ramy i wkomponuj w nią jakiś silnik. Na mini żużlu mają właśnie takie przeróbki i śmigają aż miło ( tam szukaj wzorów ). Pomimo opini proponuję włożyć silnik od chińczyka, jest tani w zakupie i daje radę. Zapinasz mu 3 bieg na stałe, zmieniasz zębatkę i można zaczynać zabawę. Z własnego doświadczenie powiem że ,, prawdziwa'' żużlówka może być niebezpieczna przy jeździe poza torem tak że nie polecam.
  22. Oczywiście że masz prawo ale najpierw podpisujesz odbiór przesyłki, płacisz kwotę pobrania i wtedy możesz otworzyć paczkę w obecności kuriera. Jeśli będzie coś nie tak spisujesz reklamację której prawdopodobnie i tak nie rozpatrzą pozytywnie bo kurier nie wie co zamawiałeś i w jakim stanie, interesuje go wyłącznie brak uszkodzeń na opakowaniu a na zwrot pieniędzy od kuriera nie masz co liczyć. Kurier byłby idiotą gdyby pozwalał otwierać paczki przed zapłaceniem, w przypadku otwarcia i odmowy przyjęcia to kurier musiałby oddać nadawcy gdyby się uparł. Tak jak pisałem wcześniej, mnie też przysłał kiedyś gościu dziadostwo i nie chciał słyszeć o zwrocie pieniędzy. Poszedłem do Rzecznika Praw Konsumenta, kazał przynieść mi zdjęcia z aukcji, ksero historii meili , ksero zapłaty i kazał odesłać to temu człowiekowi a gdyby on odmówił przyjęcia przesyłki i wróciłaby z powrotem do mnie to ja też miałem jej nie odbierać. Sprzedaż przez internet też ma swoje pzrepisy i nie jest to tak że każdy może robić co chce. Rzecznik w moim imieniu zajmował się sprawą, mówił że jak nie pomogą pisma z monitami to występuje do Sądu. Za nic się nie płaci, wystarczy jedna wizyta u Rzecznika i to wszystko. Po kilku tygodniach pieniądze miałem z powrotem na koncie. Jak masz zdjęcia itd to wal do niego śmiało no chyba że wszystko na gębę to wtedy kaplica
  23. NIe ma różnicy czy zapłacisz przelewem czy za pobraniem. Dopóki nie zapłacisz kurierowi pobrania to nie ma prawa wydać paczki a tym bardziej pozwolić ją otworzyć. Kurier doręcza przesyłkę a nie sprzedaje towar. A wracając do tematu to kiedyś miałem podobną sytuację, zgłosiłem sprawę do Rzecznika Praw Konsumenta . Wysłali kilka pism zagrozil Sądem i pieniądze odzyskałem. Taka pomoc jest bezpłatna.
  24. Bzdura, pracuję w dużym zakładzie produkującym gumowe przewody ciśnieniowe do samochodów i wszystko montowane jest na benzynę ekstakcyjną. Nie zostawiasz gumy do namoczenia na całą noc tylko zamaczasz i składasz.
  25. polej benzyną ekstrakcyjną, lepszego sposobu na gumę nie ma.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...