Skocz do zawartości

dzikijazz

Forumowicze
  • Postów

    149
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez dzikijazz

  1. Po pierwsze, kupując cross- enduro nie licz na to że kupisz i będziesz jeździć bezawaryjnie. To nie są motory do kościoła i mało ważne jaki jest rocznik motoru, musisz zostawić sobie rezerwę finansową na naprawy. Po drugie, ten w częściach może i jest wart zachodu ale czy znasz się na naprawie? Nawet przy założeniu że graty są wszystkie, coś pomylisz coś źle złożysz i wkładasz drugie tyle. Tam części nie kosztują tyle co w simsonie. Po trzecie, w 4t lepiej będzie Ci się jeździło niż w 2t. Ma lepszy moment obrotowy i ciągnie od dołu. 2t trzeba mocno kręcić na obrotach. Po czwarte, DT 125 można w prosty sposób odblokować a wtedy wcale to nie jest zabawka. ( Tylko ten dźwięk komarka...) Po piąte, idę na obiad.
  2. Polonezy miałem dwa, jeden z 90 roku drugi z 94 roku. Ten drugi miał dwa lata jak go kupiłem, założyłem gaz i sam osobiście zrobiłem tym autem bezawaryjnie 130 tys kilometrów. Auto na tamte czasy nie do zajechania. Sprzedałem tego poloneza i kupiłem 5 letniego forda sierre 1.8 td. Był to najgorszy samochód jaki miałem. Auto jak wspomniałem miało 5 lat a psuło się dosłownie wszystko, tyle co w to auto włożyłem nerwów i pieniędzy to do dzisiaj pamiętam i ja i mechanicy u których stało to auto. Później były dwa busy ford tranzit - Ok i Lublin - duże spalanie ale ogólnie OK. Następnie Fiat punto - Ok. Passat 1.8 benzyna z gazem, wygodne auto ale czy bezawaryjne? Trochę przygód z nim miałem. Później trafiła mi się za małe pieniądze Nubira 2.0 CD w kombiku. Auto tanie, wygodne i bezawaryjne. Nubira traktowana była jak typowy wół roboczy i nigdy nie odmówiła posłuszeństwa i chyba biorąc pod uwagę stosunek ceny do jakości to wygrywa w rankingu mojego najlepszego auta. Po Nubirze był scenic, auto na tyle dobre i wygodne że kolejne też z francji - Megane w kombiku. Meganke mam rok czasu i też złego słowa o niej powiedzieć nie mogę. Ale dwa ostatnie to już inna generacja aut. Wymiana żarówek w serwisie. . . śmiałem się z tego jak czytałem na forach ale jak próbowałem wymienić to przyznałem rację. No i zapomniałem jeszcze o samochodach żony. Renault Twingo - auto bez histori a od długich lat Corsa B. Auto nie chce się zepsuć a żona nie chce słyszeć o zmianie na inne. Jedyny mankament to blacha ale co 2-3 lata coś się poprawi i auto jakoś wygląda.
  3. Rocznik mojej klr 250 to 96, przydzwoniłem w październiku i uszkodziłem przednie koło. Pytam bo może ktoś zmieniał i wie z doświadczenia czy pasuje
  4. Wie ktoś może czy będzie pasowało przednie koło ( z tarczą, ślimakiem ) od KLR 600-650 do 250 ?
  5. Paliłem przez 20 lat 1.5 do 2 paczek dziennie. Nikt i nic nie potrafiło mnie odciągnąć od papierosów, chciałem rzucić ale fajki zawsze wygrywały. Próbowałem wszystkiego, gumy, plastry itp itd i tak przez kilka lat. Kończyło się tak że żułem gumę, wypluwałem i zapalałem papierosa. Tak zwane głębokie uzależnienie. Aż w końcu kupiłem e-papierosa. Było to jakieś 3 lata temu więc ten papieros był zupełnie inny niż teraz ale zasada działania była taka sama. No i sobie kopciłem, najpierw analoga a pomiędzy cyfrówkę i tak non stop. Żona się załamała. Aż w końcu kupiłem najmocniejszy liquid i po wielkich bólach oraz pełnej mobilizacji żony pozostałem tylko przy e-papierosie. Trwało to ok 3 miesiące. Nawet nie wiecie jaka była moja radość że tak długo jestem w stanie nie zapalić normalnego papierosa. Aż nagle 6 stycznia 2012r e-papieros wyzionął ducha i ... i okazało się że po 20 latach nałogowego palenia jestem w stanie wytrzymać bez zaciągania się dymem. Niedługo miną 3 lata od ostatniego zaciągnięcia się. Przez ten czas nie wząłem do ręki ani analoga ani cyfrówki bo jak to mówią alkoholik zawsze jest alkoholikiem a palacz zawsze palaczem.
  6. Nie porównuj Kymco do chińczyka. Zrób remont w tym co masz albo poszukaj silnika od DT skoro masz od niej ramę. Zapomnij o Loncinie czy też Diabolini bo to praktycznie to samo.
  7. No to szukaj i kupuj, czas biegnie.Jeśli moto ma być do krótkich wycieczek to spokojnie znajdziesz w tych pieniądzach. Powodzenia.
  8. kurczę, nie piszcie że poniżej 10 czy 15 tys motoru się nie kupi. Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.Dla jednego coś senownego zaczyna się od 3 tys a dla drugiego od 30 tys. Ja też nie jeździłem kikanaście lat na moto, padła decyzja o czymś tanim i kupiłem Klr 250 z myślą o niedzielnych wypadach za miasto. Fakt że w przeciągu roku włożyłem w niego drugie tyle ale teraz mam moto bezawaryjne. Nie jeżdżę na spędy zwane zlotami a wyłącznie na wycieczki dla samej radości jazdy. Poszukaj GS 500 w miarę dobrym stanie i będziesz miał radość z jazdy, masz całą zimę na weryfikację i ewentualne naprawy a potem w drogę. Będziesz czekał rok czy dwa dłużej to nie kupisz wcale bo jak nie masz teraz to nie będziesz miał też później. O KLR które mam zbyt dobrych opini nie ma ale ja jestem zadowolony. Spełnia wszystko to czego oczekiwałem od moto za nieduże pieniądze. Szkoda tylko że wczoraj zaliczyłem dzwona, złamałem nogę i żebro i mam już po sezonie . . .
  9. A masz kompresję ? Może pierścienie Ci się zapiekły. Mój ma taką kompresję że trzba by było przynakmniej na 3 bieg wrzucić żeby koło się obróciło.
  10. Deko jest na końcu wałka rozrządu wydechowego, ułatwia on rozruch silnika. Przy niskich obrotach dekompresator ,,uchyla'' zawory wydechowe co ułatwia rozruch a po wejściu na wyższe obroty pod wpływem obrotów skrzydełka rozsuwają się i zawory się domykają. Jeśli jest uszkodzony to po prostu nie masz kompresii i moto gaśnie. W moim KLR 250 też był uszkodzony, poprzedni właściciel ustawił go w pozycji rozsuniętej i zaspawał go, tyle tylko że jak zrobiłem remont silnika i dostał kompresji to odpalenie go było sporym wyzwaniem. Samego dekompresatora nowego nie kupisz , jest tylko w zestawie z wałkiem. Do mojego KLR w serwisie płaciłem 816 zł. NIe wiem czy to dobry sposób na sprawdzenie ale spróbuj zdjąć pokrywę zaworów ( fajkę też żeby nie odpalił ) mocno go kopnij lub zakręć rozrusznikiem i zobacz czy deko pod wpływem obrotów się rozchyla.
  11. dzikijazz

    Samochód do 15 tys

    Przyjacielu. Pracuję w dużej firmie Automotive czyli produkcja części do samochodów. Produkujemy części min do francuskiego PSA , Toyoty, Bmw, - Mini Moris itp itd. To są części do pierwszego montażu czyli na linię produkcyjną. I wiesz czym się różnią części do poszczególnych samochodów ? NAKLEJKĄ. Większość producentów schodzi z kosztów i części są takie same do różnych marek. Kup sobie klocki hamulcowe i przeczytaj na pudełku do ilu marek pasują. Pisanie że francuzy są kiepskie to stek bzdur. W tej cenie nie kupisz samochodu tak wygodnego i trwałego. W każdej marce są feralne sztuki i nie można generalizować. Mam znajomego który kupił w 2004r w salonie mercedesa Vito za ponad sto tys zł. Po dziesięciu latach ten samochód jest tak skorodowany że nadaje się na złom a po 370 tys miał generalny remont silnika. Za kilkanaście tys zł kupisz kilku letniego francuza ale niemiecki samochód za te pieniądze będzie miał lat naście lat a to jest przepaść w technologii.
  12. Jakieś 15 lat temu miałem GS550 L , prosta, bezawaryjna 4 cylindrowa rzędówka . Ani mocna ani szybka ale jeździło się fajnie. Porównania do MZ raczej nie ma sensu robić bo to dwie różne epoki jeśli chodzi o technikę.
  13. W końcu kupiłem nowy wałek wydechowy z dekompresatorem. Różnica w odpalaniu kolosalna i co dziwne praca silnika też się zmieniła. Chodzi równiutko i cicho. Koszt niemały bo 816 zł ale myślę że warto było. Wymieniłem go ponieważ był uszkodzony dekompresator ( poprzedni właściciel zaspawał go ) krzywka wyglądała na sprawną, nie było widać wytarcia a jednak była zużyta bo różnica w pracy silnika jest spora.
  14. W zeszłym roku kupiłem KLR 250 za 3500 zł, miał być w bdb stanie. No i był przez ok 2 miesiące. Włożyłem w niego drugie tyle ale myślę że warto było. Polecam - lekki, zrywny, mało pali, idealny w teren. Nie wierz w cuda że ktoś Ci sprzeda dobry motor z małe pieniądze.
  15. Tyle ma wspólnego że wywali ciśnieniem do rury wydechowej
  16. Na zdjęciach nie widać przedmuchu oleju pomiędzy pierścieniami. Masz nagar powyżej pierścieni więc przyczyny szukaj w głowicy. Zdejmij ją, zobacz które gniazda i zawory mają nalot z oleju, zalej głowicę naftą. Sprawdziłeś w jakim stanie są gniazda zaworowe w głowicy ? Bo być może po remoncie, dół silnika ma dużą kompresję a nie wytrzymują wyklepane gniazda i tam ucieka kompresja, nawet nowe zawory wtedy nie pomogą. A czy w ogóle dobrze dotarłeś zawory ?
  17. Kolor świecy sprawdza się po przejechaniu przynajmniej kilku kilometrów. Jak
  18. Rozmontuj mistrzu wszystko i to szybko. Włóż tłok do cylindra i zobacz jak się zachowa, powinien sam wolniutko zsunąć się w dół bez oporów ale też nie powinien spaść. Sprawdź jaka założyłeś pierścienie na tłok i czy w ogóle je włożyłeś. W gniazda zaworów nalej nafty jak nie masz to rozpuszczalnika lub benzyny, jak wycieknie tzn że zawory do dotarcia lub gniazda w głowicy do wymiany. Obejrzyj dokładnie uszczelkę z pod głowicy czy nie ma znaków przedmuchów. Przyczyna musi być wyłącznie w tłok - pierścienie - cylinder - głowica. To że kupiłeś nowy zestaw wcale nie znaczy że jest spasowany. Zdejmij pierścienie z tłoka, włoż je do cylindra i sprawdź szczelinę. To są podstawowe czynności które powinieneś zrobić przed montażem takiego zestawu. Wszystko rób delikatnie i z wyczuciem.
  19. Czy to na pewno olej? To jest kanał odprowadzający wodę z gniazda w które wkręcona jest świeca.Nalej wody w gniazdo to zobaczysz jak wypływa.
  20. https://www.kawasakiepc.com/SystemSearch_Frames.cfm?QuickSearch=1&SearchFor=KL250-D13&SearchBy=Model&cGroupID=&CFID=8898791&CFTOKEN=11002716 Z rysunku serwisowego wynika że korbowód chyba jest wymienny ale cena jest ... okrutna gaźnik, lewe powietrze ?
  21. Będzie pasował. W serwisie Kawsaki mają tłoki nominalne i na pierwszy szlif. Ksf 250 to jest dokładnie to samo, od tego silnika kupisz tłok do drugiego szlifu. Szukaj u Wossnera i Namury, kupisz bez problemu, koszt 500 - 600 zł. W zeszłym roku zakładałem w serwisie do mojego KLR 250 Wossnera i na pudełku które dostałem było napisane że jest to do KSF 250. Mam używane orginalne tłoki ( nominał i I szlif ) ale absolutnie nie polecam. Używanego tłoka się nie zakłada. Najpierw musisz zdjąć cylinder i zanieść go do dokładnego zmierzenia do zakładu w którym robią szlify, nie rób tego sam bo nie jesteś w stanie tego zrobić, nie zmierzysz owalizacji a to jest bardzo ważne. Szlifierz powie Ci ile trzeba zebrać materiału i jaką średnicę powinien mieć nowy tłok ( wymiary tłoków są dostępne na stronach producenta ) Jak masz jakieś pytania to wal śmiało, w zeszłym roku robiłem remont w swoim więc jestem na bierząco w tym temacie a z częściami nie było problemów.
  22. Chłopak chciał porady kupna moto do 1000 zł i wydaje mi się że nie ma na remont następnych kilku tysięcy. Moim zdaniem pozostaje mu chińczyk do zabawy i tanie częsci do napraw albo hulajnoga. NIe wierzę że można kupić dobre moto ( nie chińczyka ) za tysiąc zł bo darczyńców nie ma. Takie motocykle są eksploatowane w terenie i wszystko i w kazdym momencie może się urwać albo zatrzeć, nawet w nowym. Po każdej jeździe w terenie znajdzie się jakąś usterkę a to kosztuje. Mówienie że za kilkaset zł można w japończyku zrobić remont to kompletna bzdura. A swoją drogą gdzie DT 125 można kupić za 1000 zł ? Oglądądnąłem różne ogłoszenia i poniżej 5 tys to nawet nie ma co oglądać.
  23. Miałem kiedyś Diabolini 250 , fakt że sypał się wiecznie ale ceny części śmieszne np tłok z pierścieniami kilkadziesiąt zł. . . Teraz mam Kawasaki i w remont włożyłem nie kilkaset zł tylko kilka tysięcy. Co do jazdy nie ma co oczywiście porównywać ale punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Jak byś znalazł takiego do tysiąca zł to bym polecał. Zapomnij o WSK , MZ i podobne z tej epoki, to nie nadaje się do takiej jazdy. Od czegoś trzeba zacząć. Pamiętaj że japończyki sypią się niewiele mniej (moc nieporównywalna) a koszty napraw są bardzo duże.
  24. Zadzwoniłem do gościa z postu powyżej. Dogadaliśmy się że kupię od niego dekompresator, dograliśmy wszystko kilkoma emailami ( cena, forma płatności, adres do wysyłki ) i czekałem. Po kilku dniach zapytałem czy wysłał a on na to że nie wie o co mi chodzi, wysłałem mu historię emaili a on na to że to nie on ze mną pisał. .. Telefonów albo nie odbiera a jak przypadkiem odbierze to mówi że nic nie rozumie i że przerywa mu w słuchawce. Cwaniak i oszust z Sieniawy ( dane z ogłoszenia na Tablicy ) Ostrzegam i przestrzegam przed tym gościem.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...