Skocz do zawartości

Jaki NIE ścigacz dla wysokiego.


Rekomendowane odpowiedzi

BMW jest super dla nowego/świeżego kierowcy, ale... jest niewygodny (siedzisko) i na dłuższe trasy nie da rady.

 

Takie coś można powiedzieć o każdym z wymienianych tu motocykli :) F650GS to taki wstęp do 1200GS, Transalp 650 to wstęp do Varadero 1000, DL650 to wstęp do DL1000 :) Co do kanapy w BMW - w F650 mam prawie identyczną jak w GSie i zdarzało mi się robić dziennie po 500km (Łódź - Polańczyk w Bieszczadach) z pasażerem oraz kompletem kufrów. Na brak komfortu nie narzekaliśmy. Co 150km postój żeby się napić i nikogo tyłki nie bolały.

 

 

Generalnie nie wiem, czy Transalp jest rzeczywiście aż tak wart swojej ceny, ponieważ ludzie strasznie je wyceniają. Przykładowo rocznik 2000 ów Hondy XL650V z przebiegiem około 22'600 km mogę kupić za około 3700 CHF.

 

Transalp zawsze był wart swojej ceny. Nie chcę Cię tu straszyć ale w Transalpie z 2000 roku przebieg 22600km świadczy o tym, że tam licznik już się kręci od nowa bo nikt nie kupuje takiego motocykla żeby nim trzasnąć 1400km na rok :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego...niejedna biblioteka by powstała z tego typu rozważań egzystencjonalnych.

Pamiętaj, że moc silnika, nie zawsze oznacza highway to hell..

Poza tym...dwa sezony? Nawet nie będziesz wiedział, kiedy zleciały, a wtedy wrócisz do tego topiku i ponownie zadasz pytanie..jaki motocykl do 150 kM?

Ja zauważyłem taką zależność...coś, co mało pali, kosztuje w serwisie i odwrotnie.Jak patrzę na Twoje "parametry", to żadne z tych motocykli nie jest za duży dla Ciebie..dokup tempomat i hajda na koń.

<p><img src="https://images83.fotosik.pl/780/00b172746bb19655m.png" alt="00b172746bb19655m.png"></p>

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To się nazywa Paradoks. Im więcej czytam tym mniej wiem :D

 

Także skoro w tych rocznikach Honda Transalp powinna mieć znacznie większe przebiegi, to znaczy, że nawet za takimi się nie oglądać. Nie ukrywam, że zależy mi również na stosunkowo niedużym przebiegu. A w wynikach wyszukiwania tegoż motocykla jest dziura pomiędzy 2000 a 2008. Są motory do 2000 albo po 2008 (ale te to już kosztują ponad 6000CHF).

 

Suzuki V-strom 650 podoba mi się i w granicy cenowej (może odrobinę ją przekraczając) można nawet kupić wersje z 2005-2007 roku. Ale jak to jest tak na serio z tym rysowaniem po ziemi gdy się mocniej położy w zakręcie? No i czy w tym przypadku narzekania ludzi na markę SUZUKI też są słuszne? Nie wiem nie znam się osobiście :)

 

Także skoro odrzuciliśmy wstępnie Transalpa bo w moich pieniądzach nie kupię raczej rzadnego porządnego.

 

To zostają do wyboru Suzuki oraz BMW. Za BMW przemawia fakt, że nawet starsze wersje 2003-2004 posiadają ABS. Takiego mogę dostać w cenach 3000-4000 CHF. Poza tym BMW podoba mi się w wersji po 2008 roku. Takie kosztują powyżej 5000CHF.

 

Suzuki - ceny podobne za podobne roczniki 2003-2004 również 3000-4000CHF ale, brak ABS. Tutaj podobnie, roczniki po 2008 roku z ABS kosztują powyżej 5000CHF.

 

Cóż począć. Jeśli już bym dozbierał to nadal typ pada na Suzuki? Transalpy po 2008 kosztują już powyżej 7000CHF także to już dużo za dużo.

 

Ratunku? :dry:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi akurat nie jest do śmiechu tak jak Tobie. I nie rozumiem takiego sarkazmu. Skoro palce by Ci zwiędły, gdybyś po prostu napisał, że nie mam się co obawiać przebiegów po 40 tysięcy przy tym albo tym motorze, to po prostu daruj sobie wypowiadanie się w temacie.

 

I to jeszcze moderator.... żenada.

 

Moje stwierdzenie odnośnie przebiegu tyczyło się tego co ktoś powyżej powiedział, że jak Transalp ma mały przebieg w takim roczniku to znaczy, że kręci się od nowa.

 

Tak się składa, że osobiście nie jestem znawcą w tym temacie, a specjalizuję się w innej materii. Dlatego wybacz, jeśli uraziły szanownego Pana Moderatora laickie stwierdzenia i pytania.

 

Być może są na tym forum życzliwi ludzie, którzy są tu po to, aby podzielić się z innym swoją wiedzą i spostrzeżeniami, a nie ludzie z pokolenia MEMóW, którzy tylko szukają pretekstu, aby komuś dowalić.

 

Czekam na jakiś normalny komentarz. Liczę, że i takie mogą się pojawić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chłopie ale chyba nie masz 13 lat prawda? Z samochodów pewnie korzystasz i pewnie wiesz jakie przebiegi można robić. To czemu z motocyklami miałoby być inaczej.

 

Poza tym w Szwajcarii chyba można zweryfikowac przebieg i kręcenie liczników nie wystepuje? W sumie to Ty powinieneś takie rzeczy wiedzieć, nie my.

Why... So... Serious

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ha :) i tutaj się mylisz :) bo tutaj też przekręty są. Nawet u handlarzy, którzy handlują nowymi autami możesz mieć niby 20km a tak na prawdę samochód był autem testowym i ma już dobrych kilka setek jak nie tysięcy zrobionych. Może przy motorach tak nie jest (szczególnie u prywaciarzy) ale nie byłbym tego taki pewien.

 

Owszem, jeżdżę samochodem, ale czy podobnie jest z motocyklami - tego nie wiem i nie jest to takie oczywiste. Są to inne silniki :) takie trochę większe kosiarki :D a i sam motor to trochę inna konstrukcja.

 

I tutaj nie chodzi tylko o silnik, bo teraz to Ty mówisz jak laik. Silnik może i się nie rozleci, ale mówimy tutaj raczej o całości - hamulce, amortyzatory i inne rzeczy, które nie tylko z wiekiem, ale i z najeżdżonymi kilometrami się zużywa. Nie wiem jak co i w jakim stopniu zużywa się w motocyklach, a tym samym na co nawet zwracać uwagę podczas zakupu leciwego motoru. Stąd wspomniany niewielki przebieg. Owszem wiadomo, że hamulce to rzecz, która się zużyć może ale inne elementy?

 

Generalnie gdyby wszyscy wszystko wiedzieli nie byłoby forów. A ja, pisząc, chciałbym porozmawiać o tym i o innym, a tym samym uzyskać odpowiedzi na nurtujące mnie pytania i wątpliwości, abym zdobył wiedzę, o której Ty wspominasz. Może Ty masz takową wiedzę. Ja jej nie posiadam. Wspomniałem na początku, że jestem świeżakiem.

 

Ja specjalizuje się w Hydraulice i Ogrzewnictwie, Solarach i Pompach ciepła. I na innych forach pomagam innym ludziom w tej kwestii. I nie cwaniakuje. jeśli mnie ktoś zapyta o coś, bo wiem, że ma prawo tego nie wiedzieć. Po prostu odpowiadam i staram się wyjaśnić kwestię najlepiej jak potrafię, a tym samym doradzić takiej osobie.

 

I właśnie dlatego, że nie mam wspomnianych przez Ciebie 13 lat, nie idę i nie kupuję pierwszego lepszego motocykla, tylko zasięgam informacji na Forum.

 

I proszę, nie odpowiadaj mi więcej, traktując mój post raczej informacyjnie i retorycznie.

 

Tak jak wspomniałem, liczę na inne osoby, które posiadając odpowiedni poziom empatii, będą potrafiły mi doradzić.

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi akurat nie jest do śmiechu tak jak Tobie. I nie rozumiem takiego sarkazmu. Skoro palce by Ci zwiędły, gdybyś po prostu napisał, że nie mam się co obawiać przebiegów po 40 tysięcy przy tym albo tym motorze, to po prostu daruj sobie wypowiadanie się w temacie.

 

I to jeszcze moderator.... żenada.

 

Moje stwierdzenie odnośnie przebiegu tyczyło się tego co ktoś powyżej powiedział, że jak Transalp ma mały przebieg w takim roczniku to znaczy, że kręci się od nowa.

 

Tak się składa, że osobiście nie jestem znawcą w tym temacie, a specjalizuję się w innej materii. Dlatego wybacz, jeśli uraziły szanownego Pana Moderatora laickie stwierdzenia i pytania.

 

Być może są na tym forum życzliwi ludzie, którzy są tu po to, aby podzielić się z innym swoją wiedzą i spostrzeżeniami, a nie ludzie z pokolenia MEMóW, którzy tylko szukają pretekstu, aby komuś dowalić.

 

Czekam na jakiś normalny komentarz. Liczę, że i takie mogą się pojawić.

 

2 cylindrowe 500-ki robią po 100 000 km!

A jeśli chodzi o wybór, to nie wiem kto naopowiadał Ci pierdół o Suzuki? Wszystkie wymienione sprzęty będą idealne. Jedyną wadą Versysa jest dość twardo pracująca skrzynia biegów. Poza tym to bardzo fajny motocykl.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

2 cylindrowe 500-ki robią po 100 000 km!

A jeśli chodzi o wybór, to nie wiem kto naopowiadał Ci pierdół o Suzuki? Wszystkie wymienione sprzęty będą idealne. Jedyną wadą Versysa jest dość twardo pracująca skrzynia biegów. Poza tym to bardzo fajny motocykl.

 

 

Jeden gość ze Stanów zrobił na CBR 600 300000 mil od nowości tylko trzeba dbać. To są takie same silniki jak w autach. Co z tego że wysokoobrotowe. To trzeba kręcić wysoko i będą chodzić :D.

 

Grzegorzu_es, nie wiem czy dostaniesz wyczerpujące odpowiedzi na nurtujące Cię pytania ponieważ pojawiały się już one setki razy na forum. Jako moderator napiszę Ci abyś użył wyszukiwarki :). Całuski.

 

A swoją drogą nie możesz dołożyć jednej wypłaty i kupić to co naprawdę chcesz z absem? To nie kupno chałupy - znudzi się to sprzedasz i odzyskasz kasę (w przypadku hondy bo te trzymają cenę jak już wspomnieliśmy).

Why... So... Serious

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie nie chodzi o dokładanie kolejnej wypłaty, bo nawet nie wiem, czy na dobre złapie bakcyla i będę jeździł setki kilometrów, czy tylko będę dojeżdżał do pracy i od czasu do czasu gdzieś wyruszę.

 

Dlatego też ograniczyłem budżet. Nie chcę kupić motoru za grubą kasę (mógłbym kupić nowy - to nie byłby wielki problem), włożyć jeszcze trochę w odszykowanie, a później po roku stwierdzić, że nie, to nie moja bajka.

 

I tutaj nie chodzi o wyszukiwanie. Skoro już prowadzony wątek to można być po prostu uprzejmym :) rozumiem, że takich jak ja, mających podobne pytania i wątpliwości jest więcej. Ale po to jest forum - jak sama nazwa pierwotna wskazuje "DYSKUSYJNE". Powinno być od ludzi dla ludzi :) odrobinę więcej życzliwości w tym smutnym jak p....a czasie :) i będzie ok.

 

A jak ktoś ma ochotę to zapraszam na czekoladę, czy tam ser. Może do tego czasu kupię już jakiś motor i pooprowadzam po okolicy.

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Grzegorz S - Ty za dużo chłopie myślisz i kombinujesz! Skoro masz określony przedział cenowy, to olej modele które go przekraczają. Potem wywal to, co najmniej wygodne i kolejny problem odpada. Po tych zabiegach zostaje Ci do wyboru V-Strom i Versys. Weź tego, który bardziej Ci się podoba i ciesz się jazdą! Ot, cała polityka...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czemu skreślacie xt660, ludzie na tym pół świata zwiedzili.

Jeśli na wersję Z braknie, to wtedy r.

Spełniła by praktycznie wszystkie kryteria. Nawet moc bo ma 35.3kw.

A pasażer faktycznie może narzekac, ale dopiero po zrobieniu 300+km

 

Swoją drogą nie ma co tak bać się odrobiny więcej mocy.

W górskim terenie, tym bardziej z pasażerem kilka dodatkowych KM może okazać się zbawienne. I taka tdm by mogła być idealna do takich potrzeb. Fakt że jest to 850cm działa na korzyść, dzięki temu moment jest równomierne rozłożony i nie działa tak 0-1

Łoś50>Dragstar125>CBR125>FZS600>FZ6>CBR600>SV650>FZS1000>Versys650>G310r/gs>F850GS>K1600Gt>RnineT Scrambler>R1250GS

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie. Grzegorz S. chyba trochę za bardzo obawiasz się tej mocy... Przez to musisz się dość mocno ograniczać w wyborze moto. Zrewiduj jeszcze raz na spokojnie swoje obawy pdnośnie mocy. W końcu to Ty kręcisz manetą...

 

Pozdr.

F.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja Ci napiszę konkretnie to co wiem o dwóch rozpatrywanych tutaj maszynach:

Mój Transalp z 2001 roku spalał mi od 5 - 9 l/100km (z reguły bliżej niższej wartości, wyższa raz na autostradzie przy 150 km/h non stop w dwie osoby i zbagażem), jedyna "usterka" jaką miałem nastąpiła po zderzeniu z BMW e36. Serwis rocznie kosztuje od kilkuset do 1000 PLN i zależy od tego ile kręcisz km i jak bardzo się przejmujesz wymienianiem wszystkiego "na czas" i czy korzystasz tylko z warsztatów, czy też coś tam podłubiesz sam. Prowadzi się bardzo dobrze do jakiś 130 km/h - potem lubi się pokręcić po drodze w tą i w tamtą. Z małżonką spokojnie przemierzaliśmy kilometry i do pracy i w weekendowe wypady i w wakacyjne podróże. Przy dobrym serwisowaniu przebiegi po 100 tys to dopiero konkretne dotarcie silnika, a że szukasz w Szwajcarii, to szansa na dobrze prowadzony od strony mechanicznej egzemplarz jest duża.

V-stroma znam głównie z obserwacji i może 3-4 razy przejechałem po kilka km (rocznikiem 2004). Dla mnie trochę mniej solidnie wykonany, ale nie znam nikogo kto by narzekał na awaryjność, czy trwałość. Charakterystyka, jak dla mnie bardziej szosowa od Transalpa, ale zawiecha jest przez to mniej gumowa, więc jak jednak zapragniesz troszkę pojechać szybciej V-strom nada się lepiej. Pozycja za kierownicą i na tylnym siedzeniu nie różni się jakoś diametralnie i ludzie robią nim po setki km dziennie bez zbędnego dyskomfortu. Spalanie na podobnym poziomie, choć chyba niższe przy większych prędkościach.

Przymierz się do obu i sam zdecyduj, ale na żywo bo dane z neta nic Ci już w pewnym momencie nie dadzą, tylko zagmatwają sprawę jeszcze bardziej.

Ostatnio zastanawiałem się nad tym czy i ewentualnie na co zamienić moją poczciwą Varadero i szczerze doszedłem do wniosku, że chyba najchętniej wrócił bym do Transalpa 650. Ja się po prostu w tym motocyklu zakochałem, a zmieniłem tylko przez wspomnianą wyżej "awarię" po spotkaniu z e36. W Varadero z kolei zepsuł mi się przez 9 lat akumulator i dwa razy złapałem gumę (gwoździe)... legendy o niezawodności i trzymanie ceny przez Hondy nie biorą się z kosmosu.

Edytowane przez zalmen3

Internetowy sklep komputerowy http://mirwit.com.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...