Spokojna jazda , wpływ na sportowe silniki

[baba_zanetti]

odpowiedź na pierwszy post.

Moim zdaniem w takim zakresie obrotów możesz jeździć tym motocyklem do śmierci- silnik Cię przeżyje. Jest to absolutnie bezawaryjna jednostka którą zatrzeć trzeba chcieć. Wiem co mówię bo zrobiłem tym motocyklem ok 30tyś km w każdych warunkach. Powiedzieć, że jakieś ciśnienie oleju jest za małe to półprawda, ciśnienie może być za małe względem obciążenia na korbowód poprzez tłok czyli momentu jaki silnik generuje w danym momencie. I dlatego 0,5 bara jest wystarczające na biegu jałowym, a ~`3 bary są zupełnie wystarczające przy 3,5tyś obr. Bo ile ten motocykl generuje momentu przy takich obrotach- śmiesznie mało.

Tadao Baba wiedział jak zestroić tą skrzynię, aczkolwiek z tego co pamiętam na fabrycznym przełożeniu przy 100km/h jest 4tyś obr. Nie zaszkodzi jak policzysz zęby na zębatkach.

Edytowane 21 Kwietnia 2014 przez baba_zanetti

[Piotr Dudek]

Ufff... przebrnąłem, im starsi forumowicze tym więcej śmieci siedzi w głowach. Jazda poniżej 3 tysi szkodzi ale singlom i V-kom. Wolnossące R4, jego jednostajne 3500 obrotów i nic się nie ma prawa stać, chyba, że konstruktor spierdolił robotę! Mieszanka akurat w tym motocyklu i przy tych obrotach znajduje się w strefie przejściowej ubogiej, więc świece ocaleją.

 

Napisał młody gniewny :banghead:

 

Chciałby Cię widzieć jak ruszasz a potem zapinasz 6 bieg motocyklem Suzuki GSXR250RR przy 3500 obr/min :banghead:

Dziękuję za uwagę

[baba_zanetti]

no ale o jakim motocyklu jest tu mowa? Mam akurat w warsztacie CBR 250R 93r kręci prawie dwa razy więcej obrotów niż Fireblade- to mówi samo za siebie.

[Piotr Dudek]

no ale o jakim motocyklu jest tu mowa? Mam akurat w warsztacie CBR 250R 93r kręci prawie dwa razy więcej obrotów niż Fireblade- to mówi samo za siebie.

 

Temat dotyczy silników szybko obrotowych o ile dobrze zrozumiałem a podany przez Ciebie przykład 30.000 km dla Hondy jest nietaktowny bo ten silnik jest w stanie wytrzymać wiele więcej bez żadnej szkody o ile ma olej.

[V12]

Co nie którzy źle interpretują mój temat nie chodzi mi o to że zapinam 5-6 bieg przy 3 tyś i na nim przyspieszam i dusze silnik

tylko o sytuacje kiedy

jade jednostajnie np 100km/h

[przemek96]

Madafaka rozwiń dlaczego V-kom szkodzi - a co z H-D i innymi cruzerami ? Tak wiem że nie na temat ...

[ks-rider]

Im wiecej cylindrow tym wiecej " podparc " walu korbowego co daje wieksza stabilnosc i mniej drgan. Co za tym idzie niema tekiegi wystukiwania / wybijania / uderzen w panewki czy lozyska walu.

 

:crossy:

Edytowane 21 Kwietnia 2014 przez ks-rider

[V12]

Tutaj mówimy o szybko obrotowych .

H-D i inne tego typu mają długie wykorbienie, 2 zawory na cyl, i kręcą sie nisko

Do tego dochodzi większa masa układu korbowego co zmniejsza tętnienia

Edytowane 21 Kwietnia 2014 przez V12

[Adam M.]

Ale jazda stowa na ostatnim przelozeniu to troche bez sensu, zrzucilbym bieg nizej zeby miec wyzsze obroty.

Na mojej starenkiej BSA nie wychodze ponad 3 bieg w miescie, tak jak Piotrek wyzej napisal najlepiej dla silnika trzymac sie okolic

najwyzszego momentu obrotowego przy spokojnej jezdzie w trasie.

Moje rozwiazanie na spokojna jazde to kupienie starszego motocykla, jedziesz stowa a wrazenia masz jak przy 200 na scigu.

I wszyscy zadowoleni :).

[M a D a F a K a]

Akurat w sc33 moment szczytuje coś około 7000 obrotów albo i wyżej, trzymanie takiego poziomu przy spokojnej jeździe jest po prostu męczące. Grunt aby nie przepadać w okolicach 5000, bo tam czeka dołek w momencie z którego blady franek trudno się wygrzebuje.

Edytowane 21 Kwietnia 2014 przez M a D a F a K a

[Nico]

V12, wueska dobrze radzil zmien przelozenie.

Ja tak zrobilem w swojej sc33. Przod -1 zab, tyl +2

 

Tutaj masz swietna strone na ktorej mozesz sprawdzic co i jak :

 

http://www.gearingcommander.com/

[enduromaster]

 

rozwiazanie na spokojna jazde to kupienie starszego motocykla, jedziesz stowa a wrazenia masz jak przy 200 na scigu.

I wszyscy zadowoleni :)

 

potwierdzam

endurakami latałem ~100 i więcej po szutrach na stojąco w przewiewnym stroju po koleinach, dziurach, błocie....

teraz jeźdżę ~90, czasami do 100, max 110, czuć prędkość :buttrock:

 

[Nico]

Jazda w korku szkodzi każdemu silnikowi wysoko obrotowemu i lepiej zjechać na pobocze odczekując na rozładowanie korka.

Jazda poniżej 3000 obr. przyspiesza zużycie silnika drastycznie.

Silnik Horneta 900 wygląda tak samo a to już duża różnica bo ma całkiem inną charakterystykę.

Bez względu na typ silnika spalinowego zawsze optymalne obroty będą w okolicy obrotów max. momentu.

Zasada jest prosta w silnikach motocyklowych -delikatnie czyli do tej wartości a sportowo powyżej aż do max. mocy.

Eksploatowanie silnika szybko obrotowego na zbyt niskich obrotach to przerost ambicji nad możliwościami kierowcy i wielka szkoda dla silnika.

Prędkość motocykla regulujemy biegami a nie zamykaniem manetki gazu.

Jak wyglada sprawa z odpalaniem zimnego silnika ?

Rozgrzewac motocykl na postoju az do uzyskania optymalnej temperatury, czy lepiej po odpaleniu i lekkim rozgraniu ruszyc i sprawic by silnik nabieral temperature podczas jazdy ?

Jazda na zimnym silniku podobno mu nie sluzy, a z drugiej strony podczas rozgrzewki na niewielkich obrotach moga byc problemy z ciagloscia filmu olejowego ?

[wueska]

Według mnie zdecydowanie lepiej rozgrzewać motocykl w jeździe. Obroty biegu jałowego służą tylko do podtrzymania pracy silnika. Madafaka tutaj ma również trochę racji bo wzięliśmy to zbyt ogólnikowo trzeba dostosować obroty do danego silnika. Silnik ten jak Baba zauważa jest trwały ale nie w tym rzecz pytanie jest inne czy mu szkodzi i tu odpowiedź polityczna "jest to nie wskazane". Zalecenia są proste tłokowy silnik spalinowy jest na tyle mało elastyczna bestią że musi stanowić zespół napędowy z skrzynią biegów i najbardziej optymalne warunki pracy są miedzy max momentem obrotowym a max mocą.

[baba_zanetti]

Mój blady nie był nowy, sprzedawałem przy 60+tyś km, a w zeszłym roku miał 83tyś i hałasował łańcuch rozrządu. Powiem inaczej, w quadach przebieg przelicza się km i w mth równocześnie. Jeśli więc zbijesz bieg niżej, albo zmienisz przełożenie przy tym samym przebiegu nabijesz więcej mth, co finalnie przełoży się na mniejszą liczbę km jakie dane będzie temu motocyklowi zrobić- to takie teoretyczne rozważania. Skrzyni biegów nie zestrajali idioci, w większości motocykli sportowych 100km/h na ostatnim biegu to ok 4tyś obr, raczej nie mniej i taki stan jest jak najbardziej prawidłowy. Nie ma co zapominać też o ekonomii takiej jazdy.