Pepesz Opublikowano 7 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 7 Stycznia 2010 Panowie kazdy ma swoje doswiadczenia z ssaniem ja napisalem ze umnie tak jest czyli dochodzi do 4/5tys obrotow nie wiem czy to jest szkodliwe wiem tylo napewno ze idzie w tym momecie wiecej paliwa ale wiem tez ze silnik w mojm gsxr chodzi idealnie. Po coś producent przewidział dźwignię ssania, a nie włącznik/wyłącznik. Też mam srada i odpalam na ful zaciągniętym,a jak słyszę że już zaczyna sam przyśpieszać to zmniejszam do 1,5 - 2k rpm. Twój przypadek to oznaka że te motocykle pewien margines odporności na katingi jednak mają. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MłodyWilk22 Opublikowano 8 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 8 Stycznia 2010 Tak jak koledzy piszą - najlepiej podpatrzeć u kolegów jak steruje ssaniem komputer przy wtryskach na zimnym silniku i strać się postepowac podobnie. To, że jak nagrzeje Ci się trochę silniki i motocykl wchodzi na 5 tyś obr to znaczy tylko to, że masz dobrze wyregulowane gaźniki a nie to, że ma chodzić przy takich obrotach jeszcze na zimnym silniku. Silnik jest dlatego dynamiczny, że są dobrze ustawione gaźniki i nie ma to nic wspólnego z takim rozgrzewaniem silnika. Zapewne mu tym w pewnym stopniu szkodzisz ale nie w takim, że zobaczyć to po kilku odpaleniach i takim posobie rozgrzewania. Poprostu odbije się to skróconym żywotem silnika czego pewnie Ty juz nie doswiadczysz tylko kolejny użytkownik albo jeszcze kolejny :) W MOTO GP rozgrzewają inaczej silniki i inaczej też je docierają. Moga sobie na to pozwolić bo mają ten komfrot wymiany silnika kilka razy w sezonie :) W wiekszości instruckji sportów 4T które przeglądalem jest wyraźnie napisane aby po odpaleniu zimnego silnika trzymac go na ssaniu w przedziale 2000-3000 tyś obr. a po określonym czasie(tutaj jest już róznie) wyłączyć ssanie. Natomiast jeśli nawet zimny silnik zaraz po odpaleniu pracuje równo na ssaniu nawet przy 1500obr (u mnie w Hayce tak jest) to wbrew pozorom nie jest to wcale zdrowe dla silnika i powinno się podnieśc obroty do min tych 2000obr. ponieważ zimny olej i gęsty olej to gorsze smarowanie więc należy zwiększyć obroty własnie po to by pompa oleju wytworzyła większe cisnienie które pozwoli na intensywniejsze samarowanie silnika własnie tym zimnym i gęstym i mało wydajnym olejem który ma w tym momencie duzo gorsze parametry. Mówiąc inaczej gorsze samrowanie musimy zrównowazyć większym cisnieniem oleju. W Hayce jest półautomatyczne ssanie więc po odpaleniu zimnego silnika moge zjechac tak obrotami, że bedzie pracował równo nawet przy 1200obr, ale mówiąc krótko to w takich warunkach to zabójstwo dla silnika... Co do samego rozgrzewania to jak wiekszość daje mu chwilke na ogrzanie a ja w tym momencie się ubieram. Można zaraz po odpaleniu ruszać, ale w sumie rzaden z silników wtedy nie jest poprostu przyjemny do jazdy... Także 1-2min. sobie pochodzi i wtedy można przyjemnie ruszać. Nie przekraczam wtedy 4,5tyś obr a rwaz ze wzrostem temp mozna powoli zwiekszac mu zakres. Kto ma zabudowany termometr oleju to wie, że zaraz po osiągnięciu optymalnej temperatury cieczy chłodzacej silnik wcale nie jest dobrze rozgrzany - wskazówka temperatury wtedy ani drgnie. Także osobiście nie polecam pałować do końca silnika zaraz po osiągnięciu odpowiedniej temperatury cieczy. Dopiero wtedy zaczyna lekko ogrzewać sie olej... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
przemek96 Opublikowano 8 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 8 Stycznia 2010 Kto ma zabudowany termometr oleju to wie, że zaraz po osiągnięciu optymalnej temperatury cieczy chłodzacej silnik wcale nie jest dobrze rozgrzany - wskazówka temperatury wtedy ani drgnie. Także osobiście nie polecam pałować do końca silnika zaraz po osiągnięciu odpowiedniej temperatury cieczy. Dopiero wtedy zaczyna lekko ogrzewać sie olej... Dokładnie.Sam byłem w szoku, silnik gorący, przejechał już kilkanaście kaemów ,a olej ledwie 60 stopni :icon_eek: Tym bardziej że to silnik chłodzony powietrzem i olejem :crossy: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotrek Opublikowano 12 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 12 Stycznia 2010 A ten termometr to taki wkręcany zamiast tzw. bagnetu? Słyszałem, że ich końcówki nie są zanurzone w oleju, a tylko to gwarantuje prawidłowy odczyt. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotr Dudek Opublikowano 12 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 12 Stycznia 2010 A ten termometr to taki wkręcany zamiast tzw. bagnetu? Słyszałem, że ich końcówki nie są zanurzone w oleju, a tylko to gwarantuje prawidłowy odczyt. Niestety źle słyszałeś, miałem taki kilka lat w CB900F i służył jednocześnie jako miarka poziomu oleju. Dla sprawdzenia temperatury należało odczekać ponad 1 min po zatrzymaniu silnika. Cytuj Człowiek mądrzeje z wiekiem i zwykle jest to wieko od trumny Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MOC Opublikowano 12 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 12 Stycznia 2010 Niestety źle słyszałeś, miałem taki kilka lat w CB900F i służył jednocześnie jako miarka poziomu oleju. Dla sprawdzenia temperatury należało odczekać ponad 1 min po zatrzymaniu silnika. NIe rozumiem, po co komu termometr, ktory dla sprawdzenia temperatury trzeba bylo zatrzymac silnik :icon_eek: Czy to nie chodzi aby o poziom oleju ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotr Dudek Opublikowano 12 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 12 Stycznia 2010 NIe rozumiem, po co komu termometr, ktory dla sprawdzenia temperatury trzeba bylo zatrzymac silnik :icon_eek: Czy to nie chodzi aby o poziom oleju ? Sprawa pierwsza to ubytek oleju w misce olejowej podczas pracy silnika. Sprawa druga to znalezienie sposobu odczytu wskazania przy prędkości 200kmh na wskaźniku wkręconym bezpośrednio do bloku silnika i jednoczesne utrzymanie się w gabarytach jezdni :biggrin: Cytuj Człowiek mądrzeje z wiekiem i zwykle jest to wieko od trumny Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MOC Opublikowano 12 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 12 Stycznia 2010 Przy takich predkosciach ped powietrza jest tak duzy, ze nie sadze aby byly problemy z temperatura, bardziej z mojego punktu widzenia wazna jest ona kiedy czlowiek turla sie w goracy dzien 1 czy 2ka w korkach... :icon_mrgreen: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotr Dudek Opublikowano 12 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 12 Stycznia 2010 Przy takich predkosciach ped powietrza jest tak duzy, ze nie sadze aby byly problemy z temperatura, bardziej z mojego punktu widzenia wazna jest ona kiedy czlowiek turla sie w goracy dzien 1 czy 2ka w korkach... :icon_mrgreen: W tym modelu chłodnica oleju była raczej symboliczna i zapewniam Cię że w upalne lato podczas pałowania na ostro po godzinie motocykl ewidentnie tracił moc i po przerwie parkingowej na fajkę odzyskiwał na jakiś czas. Cytuj Człowiek mądrzeje z wiekiem i zwykle jest to wieko od trumny Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Luca Opublikowano 13 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 13 Stycznia 2010 po godzinie motocykl ewidentnie tracił moc i po przerwie parkingowej na fajkę odzyskiwał na jakiś czas. Pytanie może i banalne ale jaka jest fizyczna przyczyna utraty mocy właśnie w sytuacjach przegrzewania silnika? Przypuszczam, że przyczyną jest różnica w rozszerzalności cieplnej materiałów; układ tłok, pierścienie, cylinder traci szczelność. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotr Dudek Opublikowano 13 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 13 Stycznia 2010 W moim przypadku zbyt duża temperatura silnika i strumień powietrza z chłodnicy powodował zbyt dużą temperaturę komór pływakowych i gwałtowne odparowywanie paliwa. Kilka razy po zatrzymaniu wkładałem tam rękę i trudno było bez oparzenia dotknąć komór pod gaźnikami. Cytuj Człowiek mądrzeje z wiekiem i zwykle jest to wieko od trumny Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szaki Opublikowano 13 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 13 Stycznia 2010 A jak ustawiać jak się ma wtryski i ręczną regulację ssania? Ja podnoszę obroty o tyci tyci bo i bez ssania normalnie odpala. Cytuj Volksdeutsche – określenie stosowane w pierwszej połowie XX wieku wobec osób pochodzenia niemieckiego, niezamieszkujących Niemiec, którzy nie posiadali niemieckiego ani austriackiego obywatelstwa. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
włochatyDR Opublikowano 13 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 13 Stycznia 2010 Poryliście mi banie koledzy :biggrin: :biggrin: Wiec jak to wkońcu jest, rozgrzewać silnik przed jazdą trochę dużej, czy tylko tyle aby udało mu się utrzymac wolne obroty i pomalusiu można jechać? Każdy ma swoje zdanie na ten temat i każdy robi inaczej. Sam już nie wiem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
qba Opublikowano 13 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 13 Stycznia 2010 wsiadać i jechac spokojnie ;] Cytuj http://czcross.pl Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Shinigami Opublikowano 13 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 13 Stycznia 2010 Ja czekam aż automatyczne ssanie obniży obroty do jałowych i spokojnie jadę aż silnik wejdzie w zakres normalnej temp. pracy. Osoby które mają ręczne ssanie WYDAJE mi się, że powinny ruszać także wtedy gdy silnik sam trzyma jałowe. Oczywiście jazda spokojna aż się dogrzeje do normalnej temperatury. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.