Wykręcone świece

[Adam M.]

Dzieki za odpowiedz.

Oringi tez bym wsadzil nowe - koszt groszowy a zapobiega wyciekom powietrza i wykrecaniu sie srubek jak juz sa troszke wyrobione..

Kupisz w sklepie z oringami, paskami itd.

Serwisowke moze znajdziesz w watku o serwisowkach na forum.

[Tamka]

Oringi tez bym wsadzil nowe - koszt groszowy a zapobiega wyciekom powietrza i wykrecaniu sie srubek jak juz sa troszke wyrobione..

Kupisz w sklepie z oringami, paskami itd.

 

Pewnie w Qebec-u albo Nunavut gdzieś na północy są takie sklepy. Ale ja mieszkam w Devon

Prowincja, ptaki nawet zawracają nad brzegiem bo dalej to już Ameryka :laugh:

Następnym razem gdy będę w Polsce, pójdę do pierwszego z brzegu sklepu tzw. żelaznego i kupię parę kilo śrubek i podkładek wszelkiego rodzaju

 

Dla tego modelu instrukcja przewiduje 1 3/4 do 1 7/8 , w/g mnie nie więcej jak 2 obroty ale po odpaleniu okaże się co dalej

 

Dziękuję :) Przestawię nastawy, bo ja przecież ot tak sobie, zgadywałam. No ale ktoś mógł pokręcić, skoro drobiazgi pogubił.

[wueska]

Takich o-ringów nie kupisz tez prosto w Polsce musisz wyczaić sklep ja mam kupione po 10 szt. kupione rożnych rozmiarów takich tych najmniejszych.

 

W motocyklu stosujemy śruby klasy 8.8 minimum! Większość to jednak 10.9 Uważaj przy kupowaniu łatwo zrobić sobie krzywdę

[kubagsx]

Czy ew. można zastosować jakąś miksturę odrdzewiającą? W sensie krótkotrwałe działanie i zneutralizowanie (lubię chemię :laugh: ) czy też sama nafta odmoczy korozję na tyle że odleci? Nie zostanie w porach żeliwa, bo to ważne przecież dla silnika.

 

Jest... Aha i na marginesie nafta prawie w ogóle nie odrdzewia.

 

1. kwas solny + antykatalizator (aby żarł rdzę a metalu nie ruszał - sam kwas żre i rdzę i metal). Bawiłem się z tym 2 lata, baki, wnętrza silnika jak u Ciebie.

Stężony ma 40% i warto dodać 20% wody, oczywiście wlewając do niej kwas. Kwas jest b. niebezpieczny, może poparzyć płuca więc robota tylko w masce (nie zwykła chirurgiczna, tylko np lakiernicza 3M lub wyższy model)! Warto też obłożyć folią ręce czy między tym czymś gdzie wlewamy aby nie polać sobie na skórę.

 

W ciągu 15 minut odrdzewiłem głowicę z 1962 roku która miała pełno rdzy na 1 cm grubej, ogniska o średnicy ok 15 cm. Rdza dosłownie parowała w powietrze! Leciał brązowy dym, szkoda że nie zrobiłem foty. Rdza całkowicie zniknęła. Antykatalizator to rzecz do nabycia w spożywczaku.

 

Inne kwasy gorzej radzą sobie z rdzą, choć też można ich używać. Bawiłem się z siarkowym, fosforowym, borowym itd.

 

2. znacznie lepszy efekt daje jeden zasadowy specyfik, nie mogę powiedzieć co to jest. I tak nie kupisz tego w UK, tylko 1 msce w PL oferuje to i nie wolno mi mówić bo też mam półlegalnie.

Odrdzewia tak, że potem goły metal nie pordzewieje. Można odrdzewiać używając prądu, przyspiesza to proces. Bez prądu idzie wolniej. Całkowicie nietoksyczne, można tym solić potrawy :) Ale nie jest to pochodna żadnych soli (wzmagają one korozje).

Mam tego trochę (50 kg :D) mogę sprzedać. Do podstawowych zabaw z silnikiem 1 kg starczy. Można używać wiele lat, wiąże niezliczone ilości rdzy i nie traci właściwości.

 

Przewaga metody 2 nad 1 jest znacząca. 1 jest bardzo agresywna i metal po takiej kąpieli rdzewieje za jakiś czas, zresztą jak wszystko niegalwanizowane i gołe (po sklepowych odrdzewiaczach jest to samo). Natomiast w metodzie 2 nie rdzewieje prawie wcale!

Jest też jeszcze jedna zaleta metody 2, ale nie mogę o tym pisać, bo zaraz mój sprzedawca mnie namierzy. :)

 

Powyższe specyfiki są 10x tańsze niż odrdzewiacze sklepowe jeśli liczyć cenę 1l. A skuteczność odrdzewiaczy sklepowych/nafty vs moich to jak proca vs armata.

 

Jeśli masz jakieś pytania odnośnie chemii renowacyjnej pojazdów to pisz. Trochę w tym siedzę.

Edytowane 10 Marca 2013 przez kubagsx

[Tamka]

Może jednak z kwasów zrezygnuję :)

WD daje radę.

 

Przy okazji, czy ktoś z was mierzył oporność samej świecy? Jakaś NGK np. Wygoglować jakoś nie udaje mi się ile powino być.

[Shinigami]

A na grzyba Ci oporność świecy ? Sprawdza się tylko cewki i tyle.

[Tamka]

Z ciekawości :icon_razz:

[Januszm]

Tamka widze, ze profesjonalna pania mechanik sie stajesz ;) Moze kiedys wpadne na serwis :biggrin:

 

Pozdrawiam

Januszm

[kubagsx]

Może jednak z kwasów zrezygnuję :)

WD daje radę.

 

Przy okazji, czy ktoś z was mierzył oporność samej świecy? Jakaś NGK np. Wygoglować jakoś nie udaje mi się ile powino być.

 

WD ? Bida z nędzą

 

A na co Ci mierzyć oporność świecy? Popieścić się prądem?

 

Jak się chcesz bawić ze świecami to lepiej nabądź lampę stroboskopową albo miernik wielkości iskry, taki przezroczysty np Draper - made in UK. Zresztą każda świeca i jej iskra jest inna, ale ja w tej kwestii wyznaję zasadę Yubiego, który powiedział kiedyś że ,,lubi mieć dużo i grubo" :)

 

A na grzyba Ci oporność świecy ? Sprawdza się tylko cewki i tyle.

 

W niektórych starociach przewody cewek mogą też gubić prąd. Ale w tej Hondzie pewno są wtopione w cewki.

Edytowane 11 Marca 2013 przez kubagsx

[Shinigami]

Ale ja nie twierdzę, że sprawdzanie cewek to samo przedzwanianie obudowy. Mierzy się też oporność na przewodach z fajką włącznie.

[wueska]

Opór świecy jest tak mały że zwykłym multimetrem jest nie do zmierzenia. Musiała byś użyć mostka RLC tak samo jak w przypadku testu przewodów instalacji motocyklowej. Póki co niczego co elektryczne nie dotykaj bo szybko można zrobić tam poważny błąd.

 

Przewody WN wymienia się po pewnym wieku i tyle. Nie jest to najłatwiejsze ale się da.

[Tamka]

wueska :) Sprawdzałeś?

NGK chwali się np. że pomiędzy elektrodą środkową a tym pręcikiem sterczącym z izolatora jest w środku szklany opornik którego wartość idzie w kilo-omy.

Te świece które miałam pod ręką, cztery jednakowe i całkiem nowe miały oporność od 3,5 do 4, 5 (czy też 4,8) kilo . Zapytałam o tą oporność ponieważ w danych nie można znaleźć jaka jest tolerancja.

Inni producenci również mają świece o podobnej budowie i właściwie od dziesiątków lat nic w tym nie zmienia się. Przynajmniej ideologicznie.

Przy okazji niejako wytłumaczyłam sobie bez marudzenia na forum dlaczego nie wolno sprawdzać iskry, wysokiego, bez założonej świecy :) O czym kilka razy Piotr Dudek napisał ale nie wzystcy to brali poważnie, że moduł zapłonowy może wyzionąć ducha bez świecy. Po cichu dla siebie brałam to jako pewnik ale nie zapytałam dlaczego :) (trochę dziwne jeżeli chodzi o mnie) I zawsze sprawdzałam czy silnik reaguje na odłączenie świecy, ale odłączając zasilanie po stronie pierwotnej. Co też właściwie nie jest całkiem bezpieczne we wszystkich przypadkach. Zależy jak i czym sam moduł zapłonowy jest zasilany.

[wueska]

Opór występuje tylko na świecach z opornikiem w środku.

[JanuszK30]

:biggrin:

[Tamka]

Nieszczęsny choke plugner. Poprzedni właściciel Paskudy jednak już ich nie odnalazł.

Dzisiaj zakupiłam sobie książkę serwisową Haynes-a dla Hondy NTV 600 Revere, NTV 650 & NT650 Deauville. Z ilustracji wynika że wygląda on tak:

 

 

Kolega w pracy może to dorobić bez większych problemów, ale wymiar oczywiście jest konieczny. Nie chciałabym wymiarować z obrazka w programie graficznym, chociaż nie wydaje mi się żeby zegarkowa precyzja była potrzebna. Tutaj prośba do kogoś kto ma takie coś akurat pod ręką i komu zechce się zwymiarować powyższe dzieło inżynierii.

Zakup nowego kompletu (x2) wykluczony z powodów deficytu budżetowego. Dokładnie tyle samo ile dałam za cały motocykl. I ze względu na powyższe:

Nie bo nie, oooo.

 

Oczywiście jeżeli ktoś potrzebuje jakiejś informacji z nowiutkiego Haynes-a to myślę że nie sprawi mi kłopotu podać :)