Skocz do zawartości

JAZDA NA LUZIE


Gość mat
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Więcej nie będę pisał na forum nawalony. Niechcący stwierdziłem że temat jest wyjaśniony a to była nieprawda. Potwierdzając zatem zdecydowanie niektórych szacownych przedmówców: silnikowi dwusuwowemu podczas jazdy na luzie nie dzieje się nic, bo normalnie pracuje na wolnych obrotach (co najwyżej jest lepiej chłodzony bo się całe moto porusza). Problem pojawia się podczas hamowania silnikiem. Niezależnie od faktu nierównomiernej pracy i szarpania, pojawia się zjawisko niedostatecznego smarowania, wskutek zbyt małej ilości mieszanki ( a więc i oleju!) przy wysokich obrotach. Silnik jest więc po prostu zbyt słabo smarowany. Stąd wynalazek wolnego koła w samochodach z silnikami dwusuwowymi. Znowu się powtarzam bo znowu jestem po kilku drinach.

SPOKOJNIE, POZWÓLMY DZIAŁAĆ NATURZE...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sidewinder.

Wolniej niż na luzie nie pracuje, jednak wszystko się kręci szybciej, więc w normalnych warunkach dostaloby o wiele więcej "smarowidła". Obciążenie hamującego silnika jest większe, niż przy jeździe na luzie, a smarowany jest tak samo (w stopniu minimalnym).

 

pozdówka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W starszych samochodach dwusuwowych instrukcja radziła aby przy długich zjazdach ( aby nie zagotować płynu hamulcowego, lub nie spalić okładzin) wrzucić niski bieg i wyłączyć zapłon ( wtedy nie było blokad kierownicy) i wcisnąć gaz. W takiej sytuacji silnik był odpowiednio smarowany i dodatkowo lepiej hamował sprężając mieszankę. No ale tak było kiedyś :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, czy siak - czy jest hamowanie silnikiem czy jazda na luzie - silnik pracuje i się smaruje. Hamowanie silnkiem - hmm... wolniej niż na luzie chodzić nie może więc nie powinno mu to specjalnie szkodzić

 

Wczytaj się jeszcze raz w to co napisałem :D . W dwusówie, czyli twojej MZ olej idzie z benzyną, więc na luzie jest ok, bo małe obroty i wystarcza mało oleju, jak hamujesz silnikiem to duże obroty, ale oleju mało, bo silnik "myśli" że chodzi powoli, przepustnica jest zamknięta, nie idzie benzyna = małe smarowanie. Proste nie? :D

 

Pozdrawiam, Paweł

 

ps. Poszło 500 postów, czyli pół tysiączka !!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...
Gość Anonymous

Jeżdżę Kawą KMX 125 i zauważyłem coś tekiego że przy wspomagoniu silnikiem podczas hamowania wydostają się duże ilości dymu z rury wydechowej . Prawdopodobnie Kawa ma wbudowany CHIP który steruje mieszanką w zależności od obciążenia silnika . Natomiast mój kumpel jeżdżący Derbikiem Senda-r jadąc z górki ok. 20m hamował silnikiem musiał wymieniać tłok z cylindrem :!: . Prawdopodobnie winą była mała pojemność silnika większa pojemność = więcej mieszanki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Natomiast mój kumpel jeżdżący Derbikiem Senda-r jadąc z górki ok. 20m hamował silnikiem musiał wymieniać tłok z cylindrem :!:  . Prawdopodobnie winą była mała pojemność silnika        większa pojemność = więcej mieszanki.

 

mniejsza pojemność = mniej mieszanki = mniej oleju

większa pojemność = więcej mieszanki = wiecej oleju

wieksza pojemność = większa powierzchnia tarcia

 

jak widać pojemność nie ma nic do rzeczy

może to był tylko przypadek

może mu sie akurat zatkała dysza od dozownika oleju

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli jazda na luzie dwusuwem miałaby zaszkodzić to powstaje pytanie: Jak długo silnik dwusuwowy może pracować na biegu jałowym np na postoju??? Na jedno wychodzi, odpowiedź znana - dopóki jest mieszanka w gaźniku = smarowanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W starszych samochodach dwusuwowych instrukcja radziła aby przy długich zjazdach ( aby nie zagotować płynu hamulcowego, lub nie spalić okładzin) wrzucić niski bieg i wyłączyć zapłon ( wtedy nie było blokad kierownicy) i wcisnąć gaz. W takiej sytuacji silnik był odpowiednio smarowany i dodatkowo lepiej hamował sprężając mieszankę. No ale tak było kiedyś  :D

Hej!

No chyba teraz w motocyklu można zrobić to samo. Po prostu podczas np. jazdy z góry lub dłuższego hamowania silnikiem po prostu wyłączyć zapłon palcem i "po gazie". Najwyżej po włączeniu zapłonu będzie "BUUUUUUUUUUUUUM" 8O 8O 8O

Pozdro

Dyzio

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...