Skocz do zawartości

Wyłączanie motocykla


Fazi_NB
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Tylko co to ma do rzekomego "zakazu" wyłączania tak motocykla w normalnym przypadku? Ano właśnie nic. To, że przełącznik jest do wyłączania motocykla w nagłym przypadku, to nie znaczy, że nie można nim wyłączać podczas normalnej eksploatacji.

Masz do tego pełne prawo a szczegóły masz w post #18

Koniec SPAMu.

Człowiek mądrzeje z wiekiem i zwykle jest to wieko od trumny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie rozumiem np. dlaczego w np. DRZ gdzie są 3 kable na krzyż nie można gasić guzikiem, pewno jak by się przyjrzeć to do tej samej wiązki są podłączone...

Temat dotyczy motocykli turystycznych i sportowych o rozbudowanej elektronice a nie terenowych taczek służących do zabawy z zapłonem jak w chińskich skuterach.

Człowiek mądrzeje z wiekiem i zwykle jest to wieko od trumny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poszły już 32 posty, a konkretów brak. Gdyby ktoś był tak miły, to poproszę schemat motocykla, który można zepsuć awaryjnym.

 

Ze swojej strony sprawdziłem, że najbardziej zaawansowany technologicznie motocykl w rodzinie - trampek z 1989 roku - jest odporny, gdyż zarówno stacyjka, jak i awaryjny są w szeregu i odłączają zasilanie modułów zapłonowych. O swojej CJ to nie mam co wspominać, zero rzeczy które mogłyby się nawet próbować psuć ^^

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poszły już 32 posty, a konkretów brak. Gdyby ktoś był tak miły, to poproszę schemat motocykla, który można zepsuć awaryjnym.

 

Ze swojej strony sprawdziłem, że najbardziej zaawansowany technologicznie motocykl w rodzinie - trampek z 1989 roku - jest odporny, gdyż zarówno stacyjka, jak i awaryjny są w szeregu i odłączają zasilanie modułów zapłonowych. O swojej CJ to nie mam co wspominać, zero rzeczy które mogłyby się nawet próbować psuć ^^

 

Porównujesz CJ250T z 2 przerywaczami i 2 kondensatorami do zapłonów elektronicznych?

Człowiek mądrzeje z wiekiem i zwykle jest to wieko od trumny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piotr D. ma rację, i dobrze o tym wie, zresztą ja też wiem, i wiem dlaczego wolno używać czerwonego guziczka tylko w wyjątkowych przypadkach, a motocykl generalnie trzeba wyłączać kluczykiem, ale pomęczcie się trochę, może będziecie mechanikami :icon_razz: ...??

J-999.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piotr D. ma rację, i dobrze o tym wie, zresztą ja też wiem, i wiem dlaczego wolno używać czerwonego guziczka tylko w wyjątkowych przypadkach, a motocykl generalnie trzeba wyłączać kluczykiem, ale pomęczcie się trochę, może będziecie mechanikami :icon_razz: ...??

J-999.

 

Ja się męczył nie będę. W mojej serwisówce, gsxr-1000 k4 jest napisane wyraźnie; " w celu wyłączenia silnika używamy przełącznika po prawej stronie"( jest rysunek). Następnie " jeżeli postój ma trwać dłużej, wyłączamy wszystkie odbiorniki prądu, a następnie przekręcamy kluczyk w pozycję i tu w zależności, off, parking/blokada kiery. W celu ponownego uruchomienia... kluczyk, wyłącznik, sprzęgło itd. Dla mnie jest to odpowiedź kompetentna.Inni niech przeżywają problem przez następne 100 stron.

 

p.s. Piotr D. chyba też nie wie, o co chodzi, bo jego odpowiedzi są co najmniej mgliste.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Yo!

 

Hehe, zajebiste podejscie do tematu. Wiem, ale nie powiem. Piaskownica.

 

No nic, ja czekam zatem az mi sie delikatny uklad elektroniczy popsuje od gaszenia silnika guzikiem :). Moze dozyje w koncu tego w ktoryms motocyklu... :D

 

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę że sprawą wieńcząca temat jest fakt iż w instrukcji moto pisze wyraźnie ze jest to przełącznik do gaszenia moto.

 

I tutaj się mylisz kolego bo jest grupa motocyklistów używająca tego czerwonego przełącznika do całkiem innych celów. W wielkim skrócie to.... albo nie powiem do czego to prowadzi. :biggrin:

Człowiek mądrzeje z wiekiem i zwykle jest to wieko od trumny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapytam tych co twierdzą, ze można popsuć coś - ilu z Was widziało już motocykl popsuty od wyłączania go czerwonym guzikiem ?

I jak widzieli, to co dokładnie sie zepsuło?

Chętnie Ci odpowiem: od czasów otwarcia mojego warsztatu czyli od 1989 roku to około 100 motocykli z czego połowa to były moduły zapłonu.

Człowiek mądrzeje z wiekiem i zwykle jest to wieko od trumny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...