Bimbak Opublikowano 14 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 14 Marca 2010 Rozumiem tez, ze wszyscy w Niemczech szkola zle a jedyny Tomek Kulik szkoli prawidlowo No bo przecież cała rzesza niemców nie może się mylić ... DAAAHHH! A wracając do tematu .... BYŁO! j.w. Cytuj http://bikepics.com/members/chudy/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ks-rider Opublikowano 14 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 14 Marca 2010 (edytowane) Andrzej, powiem Ci że smutno mi się robi jak czytam to co napisałeś. Nie uważam Tomka za alfę i omegę dotyczącą szkoleń, ale wiem jedno, jest naprawdę dobry w tym co robi, i robi to z pasją, a nie dla kasy. Murem będę stał za nim, bo widziałem ludzi "z pod jego ręki", z którymi się nie boje jeździć po drodze. Ja rowniez uwazam, ze Tomek jest dobry w tym co robi, to, ze robi to z pasja. To jest fakt. Co do kasy to chyba nikomu nie musze tlumaczyc, ze bez kasy zyc sie nie da, zonie i dziecku / dzieciom nie powiesz, zyjcie z mojej pasji. Niemniej zarabiajac kase mozna rowniez szkolic z pasja i dawac z siebie tyle ile mozna lub nawet wiecej. Chcialbym byc na tyle zabezpieczony aby moc szkolic tylko z pasji nie troszczac sie o nic tylko o jakosc szkolenia, niestety zycie zadzi sie innymi prawami. jednak po tym jak to przedstawiasz, to mam wrażenie że zwykły prostak z Ciebie. Z poważaniem Wszystko na zasadzie : - jak krzyczysz w las, tak echo wraca. Yuby nie napisze czym trzeba byc aby napisac cos takiego jak nizej napisal Tomek. Szkolenie spoza pojazdu na którym siedzi kursanr jest gówno warte i świadczy o kompletnym nieprzygotowaniu instruktora do pracy. Pytam sie wiec na jakiej podstawie Tomek tak twierdzi ? Dlatego ?, ze jest dobry ? Medialny ? Z tego co wiem niema kwalifikacji w kierunku odbierania egzaminow instruktorow nauki jazdy. Wiec nie jest tu osoba kompetentna w oceniani metod nauczania innych. Tym bardziej nie jest kompetentny w ocenianiu moich czy to umiejetnosci, metod, czy tez wiedzy. Co do pojej osoby to moja kompetencje zostala sprawdzona poprzez kompetentne panstwowe komisje i 5 panstwocwych egzaminow przy kwelifikacji kat. BE 3 panstwowe egzaminy przy kwalifikacji kat. A Nikomu wiec z Was nie przysluguje kwestionowania faktow. W Waszym przypadku ja tego rowniez nie robie ! Co kraj to obyczaj. Jezeli w Polsce jest system szkolenia kierowcow motocykla zarowno z tylnego siedzenia jak i innych metod, to jest to dla mnie niepodwazalne. Czy to tak trudno zrozumiec, ze w innym kraju moze byc inaczej i takiego szkolenia sie nie przewiduje ? W Niemczech w ten sposob szkoli sie juz od lat, szkoli sie liczbe wieksza, o ktorej Polska na razie moze marzyc a tu wpada pan Tomek i krzyczy ze to wszystko gowno warte, o czym to swiadczy ? ? ? Proponowal bym sie wiec troche zastanowic i pewne rzeczy przemyslec. z powazaniem No bo przecież cała rzesza niemców nie może się mylić ... DAAAHHH! Sprawa dyskusyjna ( dla Was ). Fakt pozostaje faktem, ze w PL instruktor aby szkolic nie musi sam umiec jezdzic, w Niemczech szkolacy zdaje rowniez praktyczna jazde, nie mowiec o tym, ze musi sie przed urzedem wykazac praktyka jazdy motocyklem. Kumasz wiec roznice, kto sie tu myli a kto nie ? :crossy: Edytowane 14 Marca 2010 przez ks-rider Cytuj <p><a href="https://www.youtube.com/user/Koch1210/Videos">https://www.youtube.com/user/Koch1210/Videos</a></p> <p> </p> <p><a href="http://picasaweb.google.com/ksrider/">http://picasaweb.google.com/ksrider/</a>[/url]</p> Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Cosmoss Opublikowano 14 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 14 Marca 2010 (edytowane) ...... Sprawa dyskusyjna ( dla Was ). Fakt pozostaje faktem, ze w PL instruktor aby szkolic nie musi sam umiec jezdzic, w Niemczech szkolacy zdaje rowniez praktyczna jazde, nie mowiec o tym, ze musi sie przed urzedem wykazac praktyka jazdy motocyklem. Kumasz wiec roznice, kto sie tu myli a kto nie ?... :crossy: Łojezu....kolego, wiesz co piszesz, czy piszesz co wiesz? Edytowane 14 Marca 2010 przez Cosmoo Cytuj <p><img src="https://images83.fotosik.pl/780/00b172746bb19655m.png" alt="00b172746bb19655m.png"></p> Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jeszua Opublikowano 14 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 14 Marca 2010 niestety tak... instruktor AFAIR musi jedynie posiąść umiejętność zrobienia manewrów egzaminacyjnych, co w zasadzie ogranicza się do ósemki, slalomu i ruszenia pod "górkę". to zdecydowanie nie wyczerpuje tematu "umiejętność jazdy motocyklem" jsz Cytuj „Warunkiem istnienia dyktatury jest ciemnota tłumu, dlatego dyktatorzy bardzo o nią dbają, zawsze ją kultywują.” [R. Kapuściński] Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piecyk Opublikowano 14 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 14 Marca 2010 Fakt pozostaje faktem, ze w PL instruktor aby szkolic nie musi sam umiec jezdzic Prawda, najprawdziwsza prawda... Cytuj Pozdrawiam, Daniel PiecychnaSzkolenia motocyklowe w Lublinie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Cosmoss Opublikowano 14 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 14 Marca 2010 Zwracam honor..to mnie zaskoczyło. Cytuj <p><img src="https://images83.fotosik.pl/780/00b172746bb19655m.png" alt="00b172746bb19655m.png"></p> Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
klaudia Opublikowano 14 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 14 Marca 2010 musicie tak demotywować :icon_razz: chyba zaczynam sie bać... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dr.Artur Opublikowano 15 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 15 Marca 2010 nie ma czego sie bac :) kup motor i sam sie ucz :) albo dobry instruktor Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fantom Opublikowano 15 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 15 Marca 2010 w jakim to jezyku ? Jak już KS zwraca uwagę ludziom na ich język polski to świat się kończy. Fakt pozostaje faktem, ze w PL instruktor aby szkolic nie musi sam umiec jezdzic, w Niemczech szkolacy zdaje rowniez praktyczna jazde, nie mowiec o tym, ze musi sie przed urzedem wykazac praktyka jazdy motocyklem. Kumasz wiec roznice, kto sie tu myli a kto nie ? Albo świadomie albo nieświadomie manipulujesz. Toczysz tu polemikę z instruktorem z PL, który umie jeździć, więc powyższy argument jest pusty jak tykwa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bread Opublikowano 15 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 15 Marca 2010 Wydaje mi się że przesunięcie wieku na prawko przesunie śmiertelne statystyki w górę czyli pewnie nastąpi wzrost powyżej 24 lat. Wydaje mi się że skłonność do brawury nie zależy od wieku a od charakteru. To tak jak nie znaleziono związku pomiędzy wypadkowością a mocą motocykli, przynajmniej tak było w Niemczech Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jurjuszi Opublikowano 16 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 16 Marca 2010 (edytowane) Wydaje mi się że przesunięcie wieku na prawko przesunie śmiertelne statystyki w górę czyli pewnie nastąpi wzrost powyżej 24 lat. Wydaje mi się że skłonność do brawury nie zależy od wieku a od charakteru. To tak jak nie znaleziono związku pomiędzy wypadkowością a mocą motocykli, przynajmniej tak było w Niemczech W pewnym sensie masz rację. Skoro nie będzie można śmigać lytrem w wieku lat 18 tu to i mniej będzie wypadków w wieku lat 18-tu. Przesunięcie wieku do lat 24 zmieni jednak to, że część z osób, które kupiłyby motocykl w wieku lat 18 nie kupią go już w ogóle, bo będąc o te 6 lat starszymi nie będą już mieli potrzeby posiadania przysłowiowego "R1" jako transportu dyskotekowego. Jeśli będą wśród nich pasjonaci, to będą się przesiadać ze słabszych na mocniejsze i będą mieli lepszą technikę bez wątpienia wtedy, kiedy wsiądą na coś dużego. I nie przemawiają do mnie przykłady, że "a mój kolega na pierwsze moto kupił XX'a i sobie radzi". No właśnie... Tu nie chodzi o to, żeby sobie radzić tylko śmigać. Być może nawet ów kolega jeździ dobrze, bo ma jakieś predyspozycje, talent itp. A może mało jeździ i spotyka mało sytuacji niebezpiecznych? A może jest tak głupi, że nie potrafi ocenić tych sytuacji? Różni są ludzie. No właśnie - Niemcy nie stwierdzili związku pomiędzy mocą motocykla a ilością wypadków. Właśnie dlatego, że tam 18 latki nie latają 180KM motocyklami. Zresztą nawet osoba w wieku 24 lat prędzej przelata sezon na GS500 czy nawet będzie na nim jeździć przez lata, bo... nie musi niczego nikomu udowadniać. 18-latek nudzi się mocą 50KM po dwóch miesiącach, 100KM po 1 sezonie i... często ginie. A osoba starsza ma w dupie czym lata. Ja często jeżdżę Cebulą, zdecydowania lepsza na miasto niż ST2 i nie przynosi mi żadnej ujmy fakt, że poruszam się motocyklem dla świeżaków. A ST2 ma popękane owiewki (może pokleję w końcu i zrobię lakier) i wygląda jak paździerz, ale ja już mam to w dupie. pozdr Wydaje mi się że skłonność do brawury nie zależy od wieku a od charakteru. Tak, ale to "młodość musi się wyszumieć" :) Młodzi ludzie mają więcej skłonności do brawury, ale większości z wiekiem to przechodzi. Widzę to grupie znajomych z dawnych lat - ja uchodzę za jakieś ekstremum bo jeżdżę motocyklem i gram w kapeli (a i tak brawura mi przeszła - już nie jeżdżę samochodem z hamulcami w jednym kole, który płonie w czasie jazdy :icon_mrgreen: ). Reszta znajomych to w znakomitej większości stare dziady typu "chu*owa praca -> dom -> chu*owa praca -> dom..." bez żadnych zainteresowań, śliniący się do lasek w klubach gogo (bo w domu zamiast kobiety mają babę) itp... pozdr Edytowane 16 Marca 2010 przez jurjuszi Cytuj "Łudududududududududuuuu... Łudududududududduddddd" - Theodor (Zegrze 2010)"Hondy mają taki dziwny dźwięk..." - Autor nieznany (Udrzyn 2010) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bozoo Opublikowano 16 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 16 Marca 2010 Wydaje mi się że przesunięcie wieku na prawko przesunie śmiertelne statystyki w górę czyli pewnie nastąpi wzrost powyżej 24 lat. Wydaje mi się że skłonność do brawury nie zależy od wieku a od charakteru. To tak jak nie znaleziono związku pomiędzy wypadkowością a mocą motocykli, przynajmniej tak było w Niemczech Nie dysponuję żadną statystyką ale wg mnie młodzi są bardziej skłonni do brawury. Nie bez powodu mówi się, że "młodość ma swoje prawa", czy "młodzi gniewni" - fantazja zawsze bardziej ponosi. Kiedyś na discovery channel był program na ten temat, ale nie w kontekście motocykli. To sprawa hormonów. Chęć zaimponowania, zdobycia dominującej pozycji w grupie - młody człowiek nie baczy na ryzyko, tylko działa. Przesunięcie wieku jednak nie poprawi statystyk wśród młodych. Gdyby zabrać małpie brzytwę, to ok - ale zabranie małpie licencji na brzytwę nie rozwiązuje sprawy. Już więcej porzytku przyniosłaby edukacja małpy, jak z brzytwy korzystać - może się pocharata, ale mniej. Wg mnie wielu młodych samouków będzie śmigało bez prawka. Nie przejdą nawet najmniejszego przeszkolenia, bo kurs to dopiero na prawko - po 24 r.ż. No i dojdą problemy typu ucieczka z miejsca wypadku, żeby nie odpowiadać za jazdę bez prawka. Niejeden wpieprzy się w człowieka i zwieje pozwalając mu zdechnąć. A gdyby śmigał z prawkiem to przynajmniej zadzwoniłby po karetkę. Ot takie moje luźne przemyślenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fantom Opublikowano 16 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 16 Marca 2010 Wydaje mi się że skłonność do brawury nie zależy od wieku a od charakteru. Może nie tylko, ale w bardzo dużym stopniu zależy od wieku. Mózg człowieka tak się rozwija, że myślenie przyczynowo-skutkowe, czyli w naszym temacie świadomość potencjalnych konsekwencji głupich wyczynów, jest bardziej rozwinięte w wieku 24 niż 18 lat, co każdy może sobie przypomnieć z własnych doświaczeń :cool: A próg lat 24 (a nie np. 22 czy 27) wyszedł ustawodawcy ze statystyk. No właśnie - Niemcy nie stwierdzili związku pomiędzy mocą motocykla a ilością wypadków. Właśnie dlatego, że tam 18 latki nie latają 180KM motocyklami. Słuszna uwaga :lalag: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Majkiel Opublikowano 16 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 16 Marca 2010 Niejeden wpieprzy się w człowieka i zwieje pozwalając mu zdechnąć. Zdechnąć to może zwierze. Człowiek umiera/ginie. Żeby nie było, że tylko OT. Na karku mam prawie 19 lat, w kieszeni prawko A i B. Mogę dosiadać każdej maszyny, lecz móc jeździć, a umieć jeździć to dwie różne sprawy. Nie odważyłbym się wsiadać na 100 konny sprzęt zaraz po moim skuterku tylko dlatego, że mogę. Wolę przechodzić motocyklową ewolucję a nie rewolucję. Szkoda tylko, że niewielu jest moich rówieśników myślących podobnie (wiem z autopsji) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dr.Artur Opublikowano 16 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 16 Marca 2010 apropo rewolucji jeden posiadacz prawajazdy kat b myslal ze jest gosc i sobie bez problemu poradzi z banditem 600, pierwsza proba z miejsca nie ruszyl, druga proba na kolo i brama pole krzaki gleba. drogo go ta impreza kosztowala :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.