bekriss Opublikowano 29 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 29 Września 2006 uważam że nie ma sie co bawić w rzadne spuszczanie paliwa z gażników, wstrzykiwanie oleju na tłoki czy co tam jeszce można robić.Zgadzam sie z tym co było wcześniej wspomniane juz a co i sam uskuteczniam.Poprostu odpalam motor raz na 2-3 tygodnie na 15-20 minut żeby silnik popracował troche.Uważam że jest to najlepsze rozwiązanie gdyz wówczas silnik znajduje sie w swoim naturalny środowisku. :icon_biggrin: .pozdr.15-20 min. Skad ten unormowany czas. Silnik musi chodzi do pelnego nagrzania. Wydech tez musi nabrac swojej temperatury. Wyjdzie na to ze musi chodzic min 30min przy bardzo niskich temperaturach.Jak masz olej 15W50 to tez nie zawsze mozesz odpalic chyba ze silnik ma byc smarowany galareta. Poza tym raz na 2-3tyg to malo bo olej splynie calkowicie a przy -20 nawet 5W szybko nie zacznie smarowac jak trzeba. Jesli juz to raz na tydzien do pelnego wygrzania. Kiedys moj ojciec pojechal do Niemiec na dlugi okres czasu. Nie poinstruowal mnie zebyym odpalal samochod czesto i raz poszedlem po miesiacu odpalic bryke. Olej jaki by lzalany to castro gtx magnatek 5W iles tam. Powiem jedno: dziek suchego startu jest straszny!!! Ja tam wole poswiecic mniej czasu niz ten jeden raz ktory bede siedzial przy motocyklu az sie nagrzeje i wlac olej na tloki, zabezpieczyc motocykl jak sie da i na wiosne go dopiero odpalic. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
figer Opublikowano 30 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 30 Września 2006 Ja nie bawie sie w spuszczanie paliwa.Dolewam na zime dodatek "Dry fuel", ktory absorbuje wode w benzynie. Przelatam na tym szuwaksie pol zbiornika, zeby sie cala woda z ukladu wyczyscila i na zime motocykl zostawiam zalany pod korek, aby rdza nie zjadla zbiornika od wewnatrz.Nie odpalam w zime motocykla wogole, poniewaz w momecie odpalania zimny motorek zuzywa sie bardziej niz przejechanie 500km na rozgrzanym silniku. HOWGH Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MYCIOR Opublikowano 30 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 30 Września 2006 Powiem jedno: dziek suchego startu jest straszny!!! hmmm nie mowie ze dobrze robiłem , ale działało i nic sie przez 4 lata z nim nie działo , a dzwiek przy zapalniu sie nie roznił niczym, poza tym ze moto nie odpalało na raz tylko trzebabylo dłuzej potrzymac rozrusznik. pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bekriss Opublikowano 30 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 30 Września 2006 Ale olej chyba byl 5W30. Widocznie obciekl bardzo dokladnie a z silnika prze 3s wydobywaly sie metaliczne piski i dzwiek tarcia metalu o metal. Nic przyjemnego dla ucha. Ja tez odpalalem w zeszla zime ale to dlatego ze robilem przeglad itp sprawy. Mimo oleju 10W strasznie dlugo silnik sie nagrzewal. dal mnie jako posaidacza oleja nie oplaca sie odpalac motocykla w zimie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bezdomny Opublikowano 2 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 2 Października 2006 ja osobiscie preferuje na zime zalac moto az pod korek i zostawic paliwo w gaznikach. a na wiosne i tak bedziesz krecil troche bo paliwo to nie piach i paruje tak jak woda wiec mozliwe ,ze w komorze na wiosne nie zostanie go duzo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pawel Opublikowano 2 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 2 Października 2006 Na starym paliwie zostawionym na zimę masz duże szanse nie odpalenia motocykla. Całość nie wyparuje, ale zostanie woda z powietrza. Paliwo z gaźników "won", zalanie na wiosnę, dobry akumulator i silnik na pewno zapali. Przerobione w praktyce, moje motocykle po zimowaniu zawsze odpalały bez problemu. Pawel Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
boby Opublikowano 2 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 2 Października 2006 ja zostawiłem moto na zimę z zalanymi gażnikami i na wiosne były problemy z odpaleniem trzeba było czyścić gażniki na drugi raz spuszczałem paliwo i na wiosne nie było problemu z odpaleniem troche zamostartu i prądził Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pepper Opublikowano 3 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 3 Października 2006 Koledzy. Mimo usilnych starań, wszystko wskazuje na to, że moja kobyła spędzi zimę na powietrzu.Tzn. Pod dachem porzygarażowej wiaty w pieleszach nowo zakupionego grubego pokrowca.Padać na nią nie będzie, pod nią też się nie będzie lało, bo jest konkretna posadzka i to na podwyższeniu więc w błocku stać nie będzie. Ale ściany nie będa jej chronić.Poradźcie prosze, czy poza normalnymi czynnościami, powinienem ją jakoś specjalnie przygotować?Pozawijać osprżet elektr. np., w jakieś worki, czy coś takiego??? Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Prałat Opublikowano 3 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 3 Października 2006 Wyjąć aku (pewnie wiesz) i lepiej zalać bak do pełna, że by się woda nie skraplała w środku. A tej wiaty nie możesz jakoś płytami zabudować? P.S. jak filter? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Seboka Opublikowano 3 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 3 Października 2006 No i odpalać go od czasu do czasu , lub do cylindrów przez wloty świec wszczyknąć olej i zakręcić aby nie rdzewiało . Ja tam wole zapalić :icon_mrgreen: Cytuj [html]<p><b><a href="http://www.seboka.republika.pl/" style="text-decoration: none"> <font color="#008000">Moja strona </font></a></b> <font color="#008000"> <b><a href="http://www.szczotkitechniczne.eu" style="text-decoration: none"> <font color="#008000">Moja praca </font></a></b></font></p>[/html] Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Prałat Opublikowano 3 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 3 Października 2006 A pewnie, że lepiej zapalić i posłuchać, pogłaskać :icon_mrgreen: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DRACO Opublikowano 3 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 3 Października 2006 (edytowane) Ale jesli palic to nie na jakies minute czy dwie ale na dluzej az silnik sie zagrzeje bo inaczej niespalone paliwo bedzie sciekac do oleju a to nie sluzy silnikowi aby tego uniknac silnik musi popracowac aby to paliwo co dostalo sie do oleju wyparowalo ( nie dotyczy to silnikow z wtryskiem) co do zbiornika to niekturzy producenci zalecaja wypalenie paliwa do konca aby nic nie wytrancalo sie z paliwa i nie zapychalo ukladu paliwowego ale to tez dotyczy moto z wtryskiem nalezy postawic moto na koziolkach aby opony nie dotykaly podloza (szczesliwcy ktorzy maja centralna podstawke )a jesli nie ma koziplkow co pewien czas przetoczyc moto aby nie stalo caly czas na tym samym miejscu styku opony z podlozem no ijak wcesniej rozlaczyc aku i dac do cieplego miejsca Edytowane 3 Października 2006 przez DRACO Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lonek22 Opublikowano 3 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 3 Października 2006 Slyszalem taka opinie, iz moto podczas zimowania, a dokladnie olej w tym motorze absorbuje wode. Czy rzczywiscie tak jest? Bo jesli tak, to nic innego jak tylko wymieniac olej zawsze po zimie. CZy zawsze tak robicie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam M. Opublikowano 4 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 4 Października 2006 Ja zmieniam po zmie. Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
matusta Opublikowano 4 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 4 Października 2006 Ja wymieniam przed zima po skonczonym sezonie. Po co trzymac przepalony syf w silnku.Cala sztuka aby nie odpalac pozniej moto w zimie na kilka tylko minut,zeby posluchac jak chodzi. Silnik nie nagrzewa sie wtedy,paliwo skrapla i splywa do oleju,para wodna tez sie tam kondensuje. Ale jak jest cieplej w jakies zimowe dni,to mozna sie przejechac,ale silnik musi sie nagrzac do optymalnego maximum. A na wiosne jezdzisz i nie martwisz sie o wymiany oleju. Pzdr M Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.