J.Pastor

Po kolei: 1. WD-40 zachowaj do smarowania zamków. A do elektryki używaj tak jak napisałem w poprzednim poście kontakt w sprayu, np. taki jak wrzuciłem na zdjęciu. Kosztuje ok. 10-15zł i jest bardziej odpowiedni do styków niż WD-40. 2. OK, zrób pomiary innym miernikiem, tak na wszelki wypadek żeby wykluczyć możliwość błędu. 3. podaj te wartości ~V na trzech fazach 1-3, 2-3, 1-2. Można zrobić pomiar: 1. na instalacji oraz 2. na rozpiętej instalacji, wtedy te wartości będą różne. Ważne, żeby wskazania były jednakowe dla każdej fazy. Możesz się np. wpiąć sondami w kostke bez rozłanczania i może wtedy być ok. 20-30V. Jak rozłanczasz kostkę to skoczy raczej do ~60-90V. W zależności od obrotów. Jest przyklejony temat o ładowaniu krok po kroku, przeczytaj spokojnie. Tam po kolei jest wytłumaczone. jak tu sie wkleja zdjęcia ? fuck już ślepne na starość, daje linka: http://imageshack.us...z908custom.jpg/

Tak jak wyżej. I wyczyścić masy w instalacji, mase reglera (papierek ścierny i kontakt w sprayu). Jeżeli jest kostka na tych 3-ech żółtych przewodach z alternatora? to sprawdzić czy jest może przytopiona? czy żółte kabelki w okolicy kostki są twarde? Tak samo pomaga papierek ścierny i kontakt w sprayu. W skrajnych przypadkach wymiana kostki lub polutować przewody na sztywno.

Właśnie przy grzebanych silnikach sprawdzam je czasem analizatorem. U takie dwie uwagi: 1. Nie wpadać w panikę bo normy CO dla moto są inne niż dla puszki, są znacznie wyższe. Fakt, ze ciężko sie utrzymać w ok. 0.4 (z tego co pamiętam) przy dłubanym zasilaniu, zawsze je troche przekraczam hehe, 2. Analizator ma zwłokę i trzeba długo przytrzymać, nawet kilka, kilkanaście sekund. Sprawdzać trzeba pomiar na różnych obrotach, powtórzyć dla pewności. I daje to jakiś obraz. Kiedyś był tylko węch majstra, Analizator Nosowy :biggrin: Ale to przy stacjonarnym sprawdzaniu i jeżeli ktoś ma dostęp do analizatora. Dużo powie przejażdżka i sprawdzanie koloru świec. Pare kaemów na wysokich obrotach, gaszenie silnika, oglądanie koloru świec. Na średnich obrotach , gaszenie silnika. i znowu sprawdzanie świec. Metoda trochę typu Adam Słodowy ale dosyć skuteczna. Wiadomo co się dzieje powiedzmy na średnich i na wysokich. Przy ostrym dłubaniu to w ogóle trzeba zacząć od pełnej k*rwy na maksa czyli od ustalenia dysz głównych i poziomu paliwa. Potem dostrojenie iglicami na średnich a wolne obroty to właściwie kosmetyka na końcu. Sory, nie jestem ekologiem. Sąsiad wrzuci jedną opone do pieca i nasyfi więcej niż ja przez cały sezon.

Dział Mechanika, temat przyklejony. Sprawdzacie cierpliwość Moderatora Drogie Panie? :excl: moderator jest nad wyraz cierpliwy moderator

Piec Moto Guzzi fajnie wygląda i daje rade. Widziałem w akcji taki przeszczep. I nie ma tego badziewia chłodnica, węże itp. czy go dostaniesz i za ile tego nie wiem - nie określiłeś budżetu ani co potrafisz sam zrobić. Mogą być drobne modyfikacje ramy -spawanie nowych mocowań silnika itp. Przykryć to np. bakiem od Kaśki i ładnie garnki wystają z boków. Bo Dniepr w oryginale to jak maszyna do szycia i dźwięk i wygląd :icon_rolleyes: I daj znać jak coś konkretnego wymyślisz, czy to tylko takie pogaduchy. Może być fajny temat. pzdr.

Yamaha R6 tak jak w podpisie i sam wybrał szybką opcję autostrada. Po drodze spotka pewnie rzadkie u nas znaki C14 z sympatycznymi cyferkami, zatankuje kilka razy, odcedzi kartofelki na parkingu i będzie na miejscu. Nie ma co sie stresować i bloga tworzyć. Nawet wiele nie zobaczy. Wyjazd jak wyjazd, kolega zbierze doświadczenie i przyda sie mu na przyszłość. Jedzie w końcu w kierunku cywilizacji. Dlatego napisałem w moim poprzednim poście, że w długich i ciężkich trasach nie spotyka się bajkerów zbyt często. A dupa może też boleć od długiego siedzenia przed telewizorem ;) Pamiętam jak kiedyś po kilku dniach jazdy w ogromnej ulewie, gdzie nawet osobówek było mniej niż zwykle mijałem sie jednym bajkiem i nie machaliśmy rękami ani żadne takie tylko przymkneliśmy gaz na chwile i przyjrzeliśmy sie sobie uważniej hehe pozdrawiam tego gościa przy okazji :crossy: Jest w dziale podróże więc podróżowo tak napisałem. Nie rozklejać sie jak stare baby!

Próbowałeś w motopublica.pl księgarnia w Łodzi? chociaż z taką małą pojemnością to może być kłopot tak czuje.

Więcej frajdy z jazdy będziesz mieć na małej Japonii. Teraz rynek tak si ezmienia , tak że weterany idą w cene i są bardziej dla kolekcjonerów a za małe pieniądze można kupić małą japonię. Bardziej użytkowy sprzęt, kilka pólek wyżej jeśli chodzi o technologię do tego małe spalanie. Rozregulowany dwusów potrafi nieraz zaskoczyć wysokim spalaniem, jest za to bardzo dobrą szkołą jeśli chodzi o dokładność i precyzję. Zależy czy chcesz więcej jeździć motongiem?

Pozdrowienia dkla małżonki, wybiera sie w następny weekend na Race 61? Powinna koniecznie ;)

Do sanatorium lecisz? Kilka godzin autobaną i jesteś na miejscu, po drodze są wypasione parkingi na pit stopa. Spuchnąć to można po 3 tysiakach zadupiami na raz na sztywnej ramie w deszczu ;) pzdr. A spotkać kogoś po trasie wtedy to bezcenne hehe. Dasz rade spoko.

Zestawy aftermarket sprężyn progresywnych do przedniego zawiasu mają zazwyczaj opcję obniżenia o 1-2" czyli jakieś 5cm można opuścić na samych sprężynach, bez cięcia rur, tylko za pomocą sprężyn i tulejek. Inna opcja to zmiana półek, piszesz że to ma być jakiś cafe więc można głębiej lagi wpuścić w górną półe (zamek w górnej). Uzupełnieniem całości może być kiera clip on. Na GS850 będzie ciężka kobyła, ale mocna. I dawaj jakieś foty jak prace postępują!

Siemka! Źródło źródłem ale Motul 300V ma ponoć jakieś problemy ze smarowaniem trybów. Według tego źródła nie zaliczył testów: http://chudzikj.repu...ej/produkty.htm W Motulu alternatywą jest seria 7100 jakby co (w podobnej cenie). Dla orientacji masz tu ceny u dilera w mojej okolicy. Głowy nie dam za to żródło (bo nie znam ich) ale ceny mają atrakcyjne. Motul 7100 10W40 / 4l / 237zł Motul 300V 10W40 / 4l / 220zł Motul 5100 10W40 / 4l / 138zł Liqui Moly 10W50 Racing Synth 4T / brak Liqui Moly 10W40 / 4 / Racing 4T / 5l / 159zł pzdr.

Jeż, to co widać na tym filmiku to jest dramat. Nawet jak zestroisz te puste rurki to wydruk z hamowni będzie następnym dramatem. Co do remontów to warsztaty są zawalone robotą o ile kogoś stać na naprawę (kolejny dramat) i jeżeli ktoś w ogóle zakuma, że mu połowa koni uciekła. :wink:

Widać widać, szczególnie w środku. Chyba kogoś kręci spadek mocy i rychły remont silnika. Tak sie często kończą zabawy z wymianą wydechów.

Usunięcie rdzy to nie wszystko, bo zaraz pojawi się nowa. Trzeba zabezpieczyć chemicznie bak od środka. Jest na rynku sporo środków ale nie wszystkie sie sprawdzają. Poleciłbym podkład epoksydowy Rafil albo Fertran http://lr.pl/fertan#fertan. Obowiązkowo należy oczyścić, odrdzewić i odtłuścić bak przed malowaniem! W instrukcji Fertrana jest to w miare dobrze opisane. Sprawdza sie w praktyce patent z nakrętkami i betoniarką. Powodzenia! Z tak zabezpieczonym bakiem pojeździsz komfortowo pare lat bez ciągłego rozberania gaźników ;)

Tak sie patrze na te wydechy i są białe i ubogie jak ruska wypłata. Reszty sie można domyślić :wink:

Koko spoko, NRD-owcem też nie jestem a po wojnie przez kilakadziesiąt lat hełmy te używane były również w tamtejszej Straży Pożarnej :wink: długi temat i raczej dla kumatych, żeby nie bić piany.

Warto wiedzieć, że ten wzór hełmu był również używany w Polskiej Armii.

I nie będzie. Ale zawsze możesz zrobić stylizacje Avanta na B3, oryginalnie to wygląda. Ale z tym budżetem cięzko będzie znaleźć coś sensownego.

No, powrót w deszczu był ale co tam, tak bywa :wink:

Fajnie gada. A przy okazji jest przykład jak gaz prostuje motocykl. I sporo ciężarków na feldze.

1. jest możliwe - zabezpieczasz oś np. taśmą izolacyjną i zostawiasz odsłoniętą samą końcówkę do chromowania 2. w praktyce jest to trudne i raczej trzeba zdemontować szybkę (chodzi o podwieszenie wannie, kąpiele nie niszczą gumy czy plastiku ale chrom nie dojdzie w zakamarki, albo będzie ekranować i lepiej rozebrać). pzdr.

Bitex poleciłbym tylko wrogowi odradzam. volcik podaj tą nazwę bo pamiętam, że w czasach późnego Gierka udało mi sie załatwić farbe okrętową z Żeglugi Śródlądowej i zakonserwowałem podwozie. Gdy wszystkim znajomym już gniły Fiaty ja miałem zdrowiutki spód. Na pewno te farby sa odporne na działanie soli, której u nas nie brakuje w okresie zimowym. w ogóle to warto myć podwozie zimą i wczesną wiosną, jeżeli sprzyjają warunki, jakaś chwila słońca, są warunki, wąż przed garażem itp. wiem że to troche hardcore ale auta są dosłownie oblepione silnie korozyjną breją.

Powiedziałbym więcej - niewiele to ma wspólnego z ryżem. Dobry kierunek poszukiwań moim zdaniem. Bdb. stosunek cena/jakość. Przez kilkadziesiąt lat tajwańskie firmy były poddostawcami podzespołów dla japonii i przezentują wysoki poziom. Zupełnie inna filozofia niż chińczyki. Nie znam tego modelu konkretnie ale z tego co widzę to wypada nieźle. Pełnokrwista nienadmuchana 300, z momentem obrotowym jak w Uralu 650cm. Ma ciekawy skuterowy design. Osobiście używałem Kymco Super8 i byłem zadowolony z tej marki, szczególnie z jego dużych kółek 14", jedne z największych w kategorii skuter. Polecam. ps. gdybyś mógł sobie załatwić jazde testową byłoby najlepiej, przekonałbyś się sam. pzdr.

Kombinacje alpejskie z tymi pokrowcami, moim zdaniem to półśrodek. A taśma dwustronna to już raczej jaja, chyba żartujesz.... ja mam skórzane fotele i nie narzekam. Ale chyba kojarze jakie masz odczucia - jest coś takiego jak tzw. "półskóra" i dobrze się sprawdza. Ale musiałbyś szukać takich foteli i zmieniać, jest troche zachodu. Co to za drynda?