cyborg78

Szkoda slow na dyskusje bo juz duzo powiedziales o sobie, ale dodam jeszcze tylko ze dzisiejsze technologie odlewania cisnieniowego pozwalaja na uzyskanie wystarczajacej dokladnosci odlewanego elementu w takim stopniu aby obrobke ograniczyc do niezbednego minimum, albo nawet w ogole jej nie stosowac. Co znaczy ze nowy kosz moze byc odlany i bedzie mial zachowane wszystkie wymiary z odpowiednio mala tolerancja, jak i oczywiscie podzial katowy wrebow. Podczas zuzycia nalezy regenerowac poprzez frezowanie w podzielnicy bo tylko taka metoda daje 100% pewnosci zachowania podzialu oraz rownoleglosci krawedzi wrebow. Temat regeneracji kosza uwazam za wyczerpany (w stopniu wystarczajacym dla tego forum)

No to ja nie mam komentarza do tego co powiedziales.. Dzieki takim "specom" jak ty mam wiecej roboty wiec rob tak dalej byle nie w cudzych sprzetach

Co masz na mysli mowiac odchylki? Wiadomo ze tarcze nie sa pasowane ciasno-tzn wypusty w rowkach, a wrecz maja luz, ktoremu nie zaszkodzi jesli go powiekszysz przez frezowanie. Caly sekret polega wlasnie na zachowaniu rownego podzialu kątowego i tyle. A mocowac zawsze nalezy z glowa-jesli polamales kola zebate to widocznie szybciej robiles niz myslales. Ja dalem do obrobki juz wiele koszy sprzeglowych, czasami i zabierakow od roznych motocykli, mam uklady z dobrym frezerem ktory mysli o tym co robi i nigdy nic mi nie zepsul

Wueska nie siej herezji.. kosz to nieobrobiony odlew?? mozna lapac za kolo zebate, mozna bazowac na otworze pod tuleje lub lozysko (zaleznie od konstrukcji). A tarcze luzno to moze w chinskich tandetach sa osadzone, a w normalnym sprzegle bardzo wazne jest zeby tarcza opierala sie wszystkimi wypustami o wszystkie rowki w koszu bo w innym przypadku te o ktore sie oprze zostana szybko wygniecione z powodu przeciazen miejscowych

Jak ja rozpolowisz to sprawdz czy kartery przylegaja na calej powierzchni, jak nie to na stol traserski (ewentualnie gruba szybe), plachta papieru sciernego i delikatne prostowanie, po wszystkim niestety musisz sprawdzic wydystansowanie skrzyni biegow oraz walu korbowego

Teoretycznie to mozna prawie wszystko, ale nie wierze ze kolega bez wiekszych umiejetnosci slusarskich i mechanicznych zrobi to prawidlowo.. A dobry frezer bedzie sie chcial bawic, nie dalej jak pol roku temu dawalem do obrobki kosz sprzeglowy z jednego z moich motocykli. Mimo pozorow sa jeszcze dobrzy fachowcy, tylko trzeba wiedziec gdzie. P.S. Ustawienie kosza w podzielnicy zajmuje jakies 5 minut, troszke dluzej trwa przezbrojenie frezarki ale tez nie godziny

Faktycznie, przyznaje sie ze szybciej pisalem niz myslalem. Niemniej jednak objawy wskazuja na zasysanie oleju, moze uszczelniacz jest uszkodzony albo ciagnie olej miedzy karterami-zdarza sie jesli sa krzywe

Wiec masz rozwiazanie-zalozyles odwrotnie uszczelniacz od strony sprzegla. podcisnienie ssania pod tlokiem zasysa ci olej i powietrze podczas pracy. Uszczelniacz mozesz wymienic po zdjeciu kosza sprzeglowego bez rozkladania calego silnika

wueska, z tym pilnikiem to sie nie popisales. pilnikiem to mozesz w tym przypadku narobic wiecej szkody niz pozytku. Kosz sprzeglowy wylacznie w podzielnice i na frezarke. Chodzi o to zeby zachowac wlasciwy podzial przy zabielaniu zuzytych powierzchni, bo inaczej tarcze nie beda sie opierac wszystkimi wypustami, co spowoduje jeszcze szybsze zuzycie wlasnie tych czesci kosza o ktore sie opra.

Dzieki, juz wczesniej sie z nimi skontaktowalem, rzadko tu ktos odpisuje;)

Kup swiece polskie F95 i ustaw prawidlowo gazniki, jak bedziesz mial prawidlowa mieszanke to bedzie pracowal na zwyklych swiecach a wieloelektrodowe mozesz sobie zalozyc pozniej jako kaprys

Bo w latach 70 nie bylo jeszcze DOT 4. A rozni sie on od DOT 3 wylacznie wyzsza temperatura wrzenia i zmiana z DOT3 na DOT4 wyjdzie na zdrowie uzytkownikowi bo bedzie trudniej zagotowac plyn podczas ostrej jazdy

Przesadzacie z tymi gaznikami, jesli nie sa za bardzo wypracowane to beda dzialac, nie ma w nich problemu z membranami bo przepustnice sa mechanicznie podnoszone. Mialem GS 500 czworke z roku 79 z tymi wlasnie gaznikami i palila mi przy ostrzejszej jezdzie ok 6 l benzyny, z tym ze do tego ponad 2 setki oleju na 100km;) Kemcior, sprawdz wlasnie ile ci wezmie oleju bo jak litrami bedzie pila jak moja to wtedy zdecydujesz czy oplaca sie kupowac inne gazniki do motocykla czy lepiej go zutylizowac

To ja pierwszy napisze, w sobote w drodze na zlot do Kola padl mi modul zaplonowy w Ironheadzie z 1981 roku, mozesz cos pomoc w tym temacie? Chetnie kupie uzywany tylko skad go wytrzasnac? Masz moze jakies wejscie skad mozna taki kupic za normalne pieniadze?

Kolega mial identycznie w VFR 800, zadnych innych objawow, zadnych opilkow a po prostu trojka sie skonczyla i tyle, nic nie szarpalo, nie wylo tylko byl jakby dodatkowy luz. Jezdzil tak jeszcze rok i niedawno kupil drugi silnik, przelozyl go i smiga znowu z trojka w moto;)

A ja bede sie udzielal. Ok, moze troche za ostro odpisalem ale przegiales z ta teoria o uszczelniaczach. Niewazne. Zostawmy sprzeczki Przedmuchanie gaznikow to nie wszystko, jak kolega nigdy nie czyscil i nie regulowal gaznikow motocyklowych to moze faktycznie podmiencie gazniki z innej cbrki? Probowaliscie odpalic samostartem czy innym latwopalnym sprayem? Oczywiscie swiece podmienialiscie? Bo te z tych 2 garnkow ktore nie chodza moga sie nadawac do smietnika. Jesli silnik obraca sie bez nadmiernych oporow, nie slychac stukania i jest kompresja to nie ma sensu go otwierac bo nic tam nie zobaczysz. Probujcie te gazniki

Teraz to pojechales po calosci.. Znasz moze serie Suzuki GS czterocylindrowe? Byl np taki mogel GS 550, nie mial prowadnic zaworowych tylko zawory bezposrednio w otworach wykonanych w aluminiowej glowicy, moj bral podczas ostrego krecenia nawet ponad 2 litry oleju wlasnie przez te prowadnice a oprocz tego pracowal prawidlowo, mial iezlego kopa i zapalal bez problemow. Mylisz zupelnie szczelnosc zaworow z szczelnoscia uszczelniaczy zaworowych, z reszta widac ze w mechanice motocyklowej jestes laikiem bo motocykl starasz sie przez ponad tydzien naprawic poprzez pisanie na forum zamiast podciagnac rekawy i sie za niego wziac porzadnie. Jak ci juz mowilem wczesniej zajmij sie gaznikami bo wszystkie objawy wskazuja na nie (chyba ze jednak rozrzad nie jest na swoim miejscu a nie potrafisz tego sprawdzic)

Lime82, gdybys mial nieszczelne zawory na tyle zeby te 2 cylindry przestaly pracowac to bys nie uzyskal takich cisnien przy pomiarach kompresji. Skup sie na gaznikach bo przy takich cisnieniach ten silnik musi pracowac jesli rozrzad faktycznie nie przeskoczyl

A w czym ci przeszkadza korek ktory jest u gory? Zeby rozlozyc teleskop wykrecasz srube na samym dole (z lbem pod klucz imbusowy) tzn od spodu pod ta pokrywka ktora trzyma os kola, nastepnie wyciagasz lage w gore i z dolnej aluminiowej czesci wyciagasz zabezpieczenie i uszczelniacz, myjesz wszystko w benzynie ekstrakcyjnej, smarujesz olejem, wciskasz uszczelniacz, skladasz, zalewasz olejem do odpowiedniego poziomu i skladasz

Lepiej jak do Cyklo zadzwonisz, teraz sezon to pewnie maja pelne rece roboty tak wiec moze nie sprawdzaja poczty;) A w ogole jeden z naszych forumowych kolegow, brys wlasnie tam pracuje, napisz moze do niego na PW to ci pomoze

Jedna rada dla takich jak mestre16- jak sie kompletnie nie znasz to nie dotykaj bo popsujesz, daj zarobic komus kto ma pojecie. I koniec. A jak cie nie stac na utrzymanie motocykla (bo naprawy tez wliczaja sie w koszty utrzymania, nie tylko paliwo, olej i klocki) to go sprzedaj albo kup taki ktory sie w ogole nie psuje. Wszystko w temacie. Myslisz ze z forum nauczysz sie podstaw elektryki i elektroniki? To jestes w bledzie. Dziekuje za uwage

Co nie znaczy ze robiles to prawidlowo. Poprzez wypalenie nie pozbedziesz sie calego paliwa z komor a jedynie tyle ile da rade "wyssac" dysza, wiec zawsze troche zostanie, poprzez powolne odparowywanie przez dlugi postoj spowoduje to osadzenie sie jakiejs ilosci osadu na dnie komor plywakowych, dlatego jednak lepiej paliwo spuscic poprzez te zaworki

U mnie przerywacz jest pod zbiornikiem paliwa, ale moj Iron jest z 81 roku. Ciesze sie ze doszedles do usterki, podstawa to myslenie krok po kroku i wtedy instalacja jest niestraszna;) A przekaznik najpewniej padl tak sobie, po prostu sie skonczyl-ma nielatwe zycie w motocyklu z racji wibracji wiec raczej nie obawialbyum sie ze cos wiecej jest przyczyna. Pozdrawiam!

Ja kupilem z firmy Cyklo z warszawy, sa naprawde male

W centymetrach to stolarze mierza trumny a nie mechanicy srednice cylindra.. zmierz co najmniej porzadna suwmiarka (a jeszcze lepiej mikrometrem) i porownaj z danymi z serwisowki, albo podaj panu z serwisu-jak mu sie bedzie chcialo to sam poszuka ile powinien miec nominal