mikitl

Pilo Spor 180/55/17 - 499zł :lalag: Jakby co to priv

To nie pierwszy taki przypadek - Dunlop D 208 , D208RR i D209 ma tak samo. Zakladaj tak jak kaza strzalki rotacji !!

Po co Ci D207GP ?? Są już lepsze i tańsze opony, u mnie np : - Dunlop D209 Qualifier - 450zł - Metzeler Sportec M3 - 500zł - Michelin Pilot Sport - 450zł Pozdr!

No tu to przesadziłeś, rozumiem że można kwesionować 5-letnią gumę (choć i tak nie zawsze słusznie), ale ja np latam na 3-4-5 cio letnich torówkach i jak narazie mnie nie zawiodły (na torze), a uwierz mi kolego że może Badziakiem nie jestem, ale nie zamulam, a GSX-R 1000 K1 to sprzęt dość łatwo rwący. Problemy pojawiają się wtedy kiedy opona leżała sobie 2 lata np na wystawie sklepowej na słońcu, jeśli natomiast leży sobie ona w ciemnym, suchym i chłodnym magazynie - nic jej nie będzie po 3 czy 5 latach. Temat był już wałkowany tysiące razy, a wnioski zawsze te same - każdy kupuje to na co go stać, a niektórzy lubią przepłacać w imię myśli : "Jak wydam 1700 zł na Piloty u dealera to napewno się nie pośliznę" :biggrin:

Z torówkami bywa różnie na ulicy, głównie z powodu konieczności rozgrzewania i znikomej wydajności w odprowadzaniu wody. Ale jeśli ktoś nie jeździ w deszczu, tylko po suchym pow. 10 stopni - trzymają się lepiej niż wszystko inne, przy czym są dośc tanie (jako używki). Osobiście jednak wolę dobre opony sportowe (ale uliczne) niż torówki do sprzęta na ulicę. BTW - komplet Sportec M3 120 + 180 to u mnie koszt niecałe 1000zł :icon_mrgreen: <taki mały spam>

Kilka razy Szczecin-Poznań (250km) --> Tor (ok. 150km) --> Poznań-Szczecin (250km) Całkiem przyjemnie męczące na TL 1000R :icon_mrgreen:

Załóż sobie talerz od pizzy to może się oderwiesz na 5cm od ziemi :icon_biggrin: :buttrock: :banghead: Jak nie umiesz latać na kole to Ci zębatki nie pomogą, bo motocykl i tak sam na kole nie pojedzie :flesje:

Ja do swojego Gixera kupiłem na ebay.de, w prawdzie używki ale za to za niecałe 500zł :icon_biggrin: Tu masz przykładową aukcję nówek : http://cgi.ebay.de/Honda-CBR-600-RR-2007-R...1QQcmdZViewItem Polska manufaktura - tak jak pisał Pozdro - jest do dupy. Kiedyś kupowałem w Drodarze pług do TL 1000S i musiałem odstawić moto do plastikarza żeby go dopasował.

Dzidek idź na całość - bierz Hayabuse !!!

Też bym tak myślał gdybym nie wypróbował :flesje: Jeśli chodzi o pasty typu Tempo (że już o K2 do metali nie wspomnę) - nie radzę stosować jej regularnie na lakier w dobrym stanie. Od wiecznego polerowania robią się delikatne "słoneczka" i lakier traci swoją głębie. Wszelki takie pasty są lekko ścierne, dlatego lepiej je stosować do polerowania rys, niż do codziennej konserwacji. Koleżanko KingRider żeby Ci tylko do głowy nie przyszło polerowanie plastików pastą do chromu i metali, bo zniszczysz sobie lakier !! Pozdr!

Ja bardzo dobre efekty osiągałem przy pomocy Aral Clean Protect, ale ciężko go już dostać. I tu koledzy wymyślili Pronto do drewna (to zwykłe brązowe) i efekt jest porównywalny z Aralem. Nie jest to może tak dobre jak wosk w kremie (chociaż te ciężko wypolerować) , ale lakier jest idealnie nabłyszczony i "śliski".

Oto przykład takiego sprzęta z Niemiec za rozsądne pieniądze : http://www.motoscout24.autoscout24.de/Publ...x?id=wdwgbktdkk Oczywiście stary motocykl sportowy ma swoje wady, myślę że faktycznie największymi z nich mogą być dostępność opon i niezbyt sztywne zawieszenie. Co do charakterystyki silnika - czyż większym "niebezpieczeństwem" (jeśli mogę to tak nazwać) nie jest motocykl z mocnym kopem od dołu, który lubi sobie zerwać przy 3 tys. obr. ? Sprzętem ze słabym dołem łatwiej jeździ się początkującym. dlatego m.in nikt nie poleca sportowych V2 na pierwsze moto. A powiedz "supronek_18" ile kolega chce za ten sprżęt ?? Poza tym nawet jeśli kolega go nie katował to chyba nie był on jedynym właścicielem tego motocykla ?? Znasz wcześniejszą historię ?

A może byście jakieś modele podali ?? Bo nie uważam że jest sens oceniać samą firmę

Zdecydowanie się nie zgadzam i nie chodzi tu tylko o to że sam miałem większy przeskok "mocy". Znam sporo osób które ze sprzętów typu MZ, Jawa itp poprzesiadały się na mocne japonie i nawet jeszcze cepa nie zaliczyli. Trzeba po prostu mieć łeb na karku i nie dać się ponieść. Poza tym GSX-R 750 z 86 roku dysponuje mocą 100 KM czyli mniejszą niż ( nietylko współczesne ) sześćsetki. A co do samego sprzęta - jak takiego plastikowego dziadka to tylko z rajchu, tam jeszcze można trafić taką maszynę w idealnym stanie. W polskie stany "bardzo dobre" nie wierzę. Pozdr!

Wady rocznika 97 : - pękająca główka ramy oraz mocowanie tylnego amortyzatora (to drugie usunięto o ile pamiętam w '99) - źle dobrane pierścienie tłokowe - rychłe kłopoty z kompresją + rozcieńczanie oleju paliwem) - cieknące zbiorniki paliwa (mocowanie pompy) - brak amortyzatora skrętu (choć od 6.97 montowano je już seryjnie, a reszte wzywano na akcje serwisowe) - awarie układu paliwowego - wysokie zużycie paliwa Większość z tych wad przeżyłem osobiście, więc naprawdę radzę szukać od 98r. , moja pierwsza TL 1000R była właśnie z tego rocznika i nie działo się z nią absolutnie nic. Co do umiejętności jazdy - należy pamiętać o przemyślanych ruchach manetką gazu ponieważ zarówno przy dodawaniu jak i ujmowaniu gazu bardzo łatwo o zerwanie tylnej opony. Poza tym sprzęt (TL 1000S) dość toporny w prowadzeniu przez swoją ostrą geometrię. TL 1000R prowadzi się znacznie lepiej. Pozdr!

Jak chcesz kupić TL 1000S to pod żadnym pozorem nie kupuj z rocznika 97, zwracaj też uwagę czy nie jest rocznik 97 a rejestrowany w 98 (przy sprowadzaniu sprzeta z rajchu to dziecinnie prosty manewr). Spalanie pierwszych wypustów minimalnie 6,5 litra (przy stałym tempie 100 km/h) , max 11,5 (zima + miasto), ogólnie żłop z niego straszny. Po 98 roku podobno się to zmieniło, ale pewnie nie mniej niż w moich TLR - czyli jak w mieście to ok. 7,5-8. Oleju nie łykają, albo tylko przy katach po torze. Generalnie na TL-ach zrobiłem ok 50 tys. km więc jak masz jakieś pytania - wal :flesje:

Próbuj na www.ebay.de - coraz więcej Niemców wysyła już towar do Polski, poza tym ceny zapewne niższe niż u nas. Pozdr!

Ja do plastików leje tylko Ultimate 98 na BP, wg moich subiektywnych testów m.in. na torze - jest to jedyne paliwo na którym silnik chodzi milej niż na standardowych paliwach Orlenu , Shella itp. Paliw z wiejskich stacji unikam jak mogę. Nie twierdzę że chodzi tu o liczbę oktanów 98 , 95 czy inną, ale o jakość samego paliwa. I nikt mi też nie wmówi że do każdego zbiornika idzie to samo (przynajmniej nie na stacjach na których ja tankuję). Pozdr!

Równie dobrze można sobie swój amortyzator skręcić i tył będzie ciut wyżej ponieważ zawieszenie będzie się mniej uginać. Jeśli chce się to zrobić bez utraty komfortu / stabilności to lepiej użyć dźwigni podnoszących zawieszenie.

Wstawienie innego amortyzatora nie podniesie tyłu, a jedynie da możliwość uszytwnienia. Do podnoszenia tyłów stosuje się specjalne zestawy dźwigni, które montuje się w miejsce oryginalnych. Koszt takiego zestawu renomowanej firmy do GSF 600 to 270zł. Można też we własnym zakresie dorobić takie dźwignie, lecz trzeba wiedzieć ile mają mieć długości. Pozdr!

Mnie uczyli jeździć na WSK 125 jak miałem 12 lat. Jak się przewróciła to musieli mnie wyciągać spod niej. Był to dla mnie baaardzo poważny sprzęt :icon_mrgreen: Zawsze chętnie korzystam z okazji przejechania się WSką kolegi :)

Zgadzam się - w przypadku delikatnego wgniecenia nie ma co ramy wymieniać. Sam przeżyłem już rózne kombinacje z ramami, ale czegoś takiego jak podesłał Wieniek to jeszcze nie widziałem !! Nieźle ktoś się napocił szpachlując ten złom. Z drugiej zaś strony nie przeginajcie Panowie bo odtworzenie fabrycznie dospawanego kawałeczka typu ogranicznik skrętu itp nie zaszkodzi ramie jeśli zrobi to profesjonalista, a takich w kraju mamy. Są też oczywiście rzeźbiarze, którzy z 10-ciu kawałków pospawają coś w kształcie ramy, a potem sprzedają jako świeżynkę. Takich lepiej publicznie linczować :)

a ja bym wpadł jakby była Babcia Górala :) albo Człowiek-Biegunka

Jakby co to za kurtkę Streetfighter Summer zaplacicie u mnie 450zł a nie 479zł :D Ceny Louisa przeliczam po aktualnym kursie, który jak wiadomo nie wynosi 4zł. Taka mała reklama :D Pozdr!

Jak w temacie - czy ktoś z użytkowników 4um miał do czynienia z silnikiem M30 3400 ccm ?? W moim egzemplarzu kontrolka ciśnienia oleju gaśnie po ok. 5 sekundach od momentu "zaskoczenia" silnika. No i moje pytanie brzmi - czy to jest normalne ??