ural_zgora

Ja podepne sie pod pytanie Pawla: Czy Twoj tata jest kierowca rajdowym i zarazem mechanikiem w jednej osobie ?

hehe jezeli sie nie myle to albo 450zl albo 750zl.

Na pramettim co prawda nie jezdzilem, ale taka pierwsza wada nasuwajaca sie- w przypadku tego montowanego na kolo zamachowe- to brak regulacji wyprzedzenia wstepnego zaplonu. Jezeli juz osadzisz magnesy w kole zamachowym i umiescisz czujnik w obudowie silnika to juz tego nie zmienisz, gdyby silnik troche "nie tak chodzil" . Do tego dochodzi wysoka precyzja montazu owych magnesow i czujnika - musisz o nia koniecznie zadbac - aby nie bylo takich przypadkow ze magnesy "wyskocza" z kola zamachowego. Natomiast wada tego montowanego z przodu jest mala srednica na ktorej rozstawione sa magnesy.

Acha jeszcze sobie przypomnialem jedno. Odnosnie filtra o ktorym wspomina Adam. Widzialem na bazarze pokrywe rozrzadu do dniepra ktora miala z boku (od gory) wlasnie przykrecany filtr olejowy- taki jak obecnia sie stosuje w samochodach czy motocyklach.Do tego byl wal korbowy i cos tam jeszcze bo oryginalny chyba nie pasuje. Nie wiem co to byl za eksportowy wynalazek ale wygladalo dosc ciekawie i oryginalnie, a mial to na zbyciu ten handlarz z Piotrkowa co sie za ruskiego marynarza przebiera.

Rozio ma racje. Dwie powierzchnie gladkie pomiedzy ktorymi znajduje sie olej moga przeniec wieksze naciski w porownaniu z dwoma powierzchniami nierownymi (posiadajacymi rozne wystepy). W przypadku plaskich powierzchni film olejowy jaki sie tworzy i za pomoca ktorego sa przenoszone obciazenia nie jest tak szybko zrywany jak w przypadku nierownych powierzchni.. Jak myslice dlaczego czopy walow korbowych z lozyskowaniem slizgowym (panewki) sa bardzo gladkie ?

Wydajniejsza pompa (moze nie tyle wydajniejsza co dajaca na wyjsciu wieksze cisnienia) to nie plus lecz koniecznosc do tego typu ulozyskowania. Wiadomo lozysko slizgowe (panewka) jest w stanie przeniesc wieksze obciazenia (przy gabarytowo tym samym lozysku tocznym) przy odpowiednim smarowaniu pod cisnieniem, gdyz faktycznie to film olejowy przenosi sily. Jednak gdy na tym polaczniu pojawia sie luzy, badz cos sie stanie z pompa to daleko nie zajedziemy :). Druga zaleta to mniejsze gabaryty i latwiej sie to regeneruje. Jednak regeneracja jest ograniczona do ilus tam mozliwych szlifow czopow. Moge podac inny przyklad: Czeskie silniki diesla Tatra, Skoda itp maja lozyskowanie slizgowe korbowodow (panewki) natomiast na czopach glownych maja lozyska toczne. W miare zuzycia eksploatacyjnego silnika cisnienie oleju spada i trzeba szlifowac czopy korbowodowe (najczesciej dochodzi do zatarc w tych miejscach). Natomiast te lozyska toczne (rolkowe) maja "wieczysta gwarancje" - zwykle spokojnie przezywaja caly silnik bez sladu zuzycia. Jednak wada tego rozwiazania jest taka iz te lozyska sa bardzo duzych rozmiarow (w porownaiu z panewkami) a co za tym idzie ceny tych lozysk takze. Nie spotkalem sie aby takie lozysko wysiadlo (jedynie raz pan szlifierz widocznie upuscil wal przy mocowaniu w maszynie i lozysko peklo, a pozniej udawal wariata ze to nie jego wina - ale to typowo polskie). Skrzynki biegow dnieprowskie sa lepsze od uralowskich, ale tylko tych nowych uralowskich. Te stare sa bardzo wytrzymale - jak zreszta wszystkie starej produkcji podzespoly.

tak konkretnie to przeczytaj ten post :) http://forum.motocyklistow.pl/viewtopic.php?t=39973

O co ci chodzi ? Cisnienie sprezania? Wiesz ile to jest 12MPa ? To jest tak samo jakbys wazyl np 100kg, a piszesz ze wazysz tone.

a co to jest za cisnienie ? (gdzie wystepuje ?) . Tak pytam z ciekawosci.

Romek ja bym Ci radzil dobrze zdiagnozowac ten problem z plynem chlodzacym, bo nie sztuka jest wszystko porozbierac. Nieraz sa takie przypadki ze rozbierzesz silnik i nic nie zobaczysz.

To nie jest zadna podkladka tylko uszczelka pod glowice !! A jak sciagniesz glowice to przekonasz sie sam jak jest skonstruowana :D Co do tej uszczelki pod glowice: 1.czy plyn wyplywa na zewnatrz (spod glowicy) ? 2.Jezeli zalejesz uklad na full to pojawia sie w zbiorniczku bulgotanie (spaliny) ?

Jezeli lampa ma jedna zarowke i posiada dwie funkcje (swiatlo pozycyjne, oswietlenie tablicy rej, oraz funkcja stop) to gniazdo zarowki powinno miec od dolu dwie blaszki kontaktowe (jedna zasila wlokno zarowki od pozycji, a druga blaszka zasila wlokno swiatla stop) a masa jest wspolna na obudowie. Takze jak wsadzisz zarowke i ja przekrecisz to kazda blaszka moze stykac sie tylko z jednym wyprowadzeniem z zarowki. Pozniej podlaczasz odpowiednie przewody swiatla poz i stopu do wyprowadzen tychze blaszek kontaktowych i powinno dzialac. Jezeli swiatlo pozycyjne swieci sie mocniej od stopu to zamieniasz wsuwki miejscami. Tak jest w przypadku oryginalnej instalacji etz. (tam wlacznik stopu doprowadza plus do zarowki, a masa jest na stale polaczona). W przypadku instalacji TS (6V) ta lampa juz nie zadziala bo wylacznik stopu doprowadza (i rozlacza) mase, wiec zarowki musza byc odzielnie (masy rozlaczone). Jezeli Twoja lampa ma tylko jedna blaszke kontaktowa to jest to lampa jednofunkcyjna (stop lub swiatlo pozycyjne).

Jezeli zmienisz przelozenie z 8x37 na 9x35 to prędkość zwiekszy sie mniej wiecej o 20%. Wyslalem maila do Oldtimer Garage ze Szczecina, bo ponoc maja bdb tryby do dyfrow i ceny sa nastepujace: - atak i talerz 9x35 cena: 270zł - atak i talerz 10x36 oraz 10x32 cena: 380zł

Zdaje sie ze system GOST jest wymagany w Rosji, Ukrainie, Bialorusi. Jezeli cos produkujesz to musisz uzyskac ich certyfikaty aby cos tam sprzedac. http://www.polcargo.gda.pl/gost.php A oryginalne ruskie lozyska maja wlasnie takie dzikie oznaczenia wg tego systemu, wiec nie wiem w czym tkwi problem :banghead:

Cos tu jest troche o M72 , zamiennikach lozysk i innych: http://www.wolnywydech.riders.pl/main/ trzeba kliknac na motocykle i w opisach jest M72.

no tak jak enduromaster pisze sprawdz tez wszystkie polaczenia gumowe, opaski itp. Zalej uklad na full, ustaw moto na jakims suchym betonie, odpal i obserwuj. Plyn nie ma prawa uchodzic z ukladu.

No a jaka jest grubosc tych tarcz ktore kupiles ? Bo oryginalnie powinno byc 3 +/- 0,1 mm. Porownywales grubosci starych i nowych tarcz ? Bo z tego co piszesz to grubosci sa takie same skoro sie nic nie zmienilo. Max zuzycie tarczy to 0,3 mm (czyli tarcza ponizej 2,7mm nadaje sie do wymiany) Pomierz tarcze (grubosci) nowe i stare i napisz co otrzymales.

Piszesz ze co nieco znasz sie na mechanice. A wiec nie sadze ze ten plyn odparowuje. Aby odparowac np wode z czajnika trzeba ja doprowadzic do tem okolo wrzenia (im wieksza tem tym lepiej) i utrzymywac w tej tem do calkowitego odparowania. Jednoczesnie im wieksza powierzchnia parowania tym szybciej " plyn zniknie". Jezeli doprowadzilbys silnik do temp takiej przy ktorej plyn wrze i utrzymywal w tej temp dosc dlugo to napewno predzej by sie silnik zatarl niz bys odparowal plyn. Po drugie zwykle uklady chlodzenia sa "dosc szczelnie", wiec jak ma odparowac plyn ? Moim zdaniem albo sie cos zapowietrzylo ( nie znam tego silnika i jego tendencji) i plyn pomalu schodzi, chyba ze lejesz plynu (objetosciowo) tyle ile wynosi pelen stan ukladu ? Druga mozliwosc plyn moze byc czasami "spalany" (przedostaje sie do komory spalania) , co moze swiadczyc o peknietej glowicy,a w najlepszym przypadku ze moze byc walnieta uszczelka pod glowica. I zapomnij o tym ze jak zalejesz caly uklad plynem ( nie chodzi o to ze w zbiorniczku jest max - tylko wymagana objetosc) i ten plyn zniknie, to oznacza ze wyparowal. Radzilbym Ci dowiedziec sie ile wchodzi plynu do tego moto (pelen stan), nastepnie wlac tyle i dopiero wtedy obserwowac co sie z nim dzieje (czy przypadkowo nie jest wyrzucany na zewnatrz)

Jezeli chodzi o obrobke tlokow na tokarniach, to oczywiscie nie sa to zwykle uchwyty tokarskie (dajmy na to trojszczekowe), tylko specjalne uchwyty do tlokow. Firmy ktore zajmuja sie tym maja cos takiego. Jednak tego typu zabiegi robione sa dla mniej wymagajacych silnikow. Najlepiej dorwac przekroj tego tloka w plaszczyznie pionowej, lub jakis rysunek wykonawczy :)

przesledz ten post : http://forum.motocyklistow.pl/viewtopic.ph...t=39373&start=0

Dodam jeszcze ze taka regulacja za pomoca podkladek (czy to pod glowice, czy to pod cylinder - jezeli glowica ma specjalne wkladki termiczne) wystepuje nie tylko w silnikach motocyklowych, ale takze w duzych silnikach diesla. A w silnikach chlodzonych ciecza, ktore troche popracowaly z dana uszczelka pod glowica, to ja bym sie nie bawil z zakladaniem tej samej uszczelki bo po co sobie stwarzac dodatkowa robote.

Posluchaj Adama. Jezeli wczesniej chodzila, a teraz nie mozna uruchomic silnika to nie sadze ze przez te 3 tygodnie cos sie samo zepsulo. No chyba ze masz zamiar jezdzic ?

Ja bym Ci radzil narazie za duzo nie kombinowac. Jak sie troche ociepli wsiadziesz przejedziesz sie, zobaczysz jak silnik reaguje na dodanie gazu na poszczegolnych biegach, jaka temperature osiaga. A tak przy takim pyrkaniu w garazu to za duzo nie wywnioskujesz (szczegolnie jak wspominales ze tego silnika nigdy nie odpalales i zapwene na sluch jego poprawnego "chodu" nie znasz)

Szerszy pierscien to wieksze tarcie. No i nalezalo by tlok obejrzec dokladnie od zewnatz i wewnatrz. Odstepy pomiedzy pierscieniami sa odpowiednio wyliczone (np sprawa grubosci scianek pomiedzy pierscieniami) , a znajac japoncow to oni wszystko na max robia. Jezeli mozesz to zapodaj fote tloka. Niby te 0,3 mm to nie duzo, ale... A nie dalo by rady zeszlifowac chociaz tego pierscionka srodkowego ?Jednak nalezaloby bardzo uwazac przy tym zabiegu gdyz pierscien ma mala powierzchnie i moze stracic swoje wlasnosci mechaniczne. Duzo tez zalezy z czego ten pierscien jest wykonany. Rozumiem ze ten dolny-zgarniajacy tradycyjny ( z ta okragla sprezyna rozprezajaca) ? - tu raczej nic z samym pierscieniem nie da sie zrobic, jezeli chodzi o szerokosc.

Gothcrust pomysl ile wynioslaby Cie ta skrzynka, ktora miala sluzyc do odsuniecia kola pod szerszy laczek :D